Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kobrietta

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kobrietta

  1. hej kobitki witaj asiamt :) dobrze, że to tylko kurs, myslałam że też masz zawirowania. Szkol się, szkol, będziesz "mondrzejsza" ;) zawsze to jakiś dodatkowy papier w kieszeni i podniesienie kwalifikacji jakby nie było. Dobrze że mały zdrowy. Mój jeszcze smarka i pokaszluje, ale juz jest zdecydowanie lepiej, nie ma przynajmniej gili do pasa. my własnie zjedliśmy zupe kalfiorową, w nocy gotowałam, potem zabieram się za gołąbki -farsz też w nocy robiłam, narobie więcej to 3dni bedą z główki od garów. Chodze spać teraz przed 1 w nocy :O ale takie lajf i łan kozie deth :D Zaraz musze wybyć z małym, bo w domu go przeceż nie zostawie, załątwić coś. I tak to sie kręci ten młyn. marcysia - dziekuję ci kofana za propozycje przypilnowania małego :) ojjj co ja bym dała byś ty koło mnie mieszkała :) yyyyy i coś mi mówi że twoja nieobecność na topiku jest spowodowana powrotem ślubnego :P;) MONIKA - trzymaj się kochana! niech moc bedzie z tobą, niech sie wszystko wyklaure
  2. hej z wieczora ja mam urwanie głowy, mały, papiery i jeszcze musiałam dziś załatwić pare spraw na mieście. Młyn jak nic. Przed chwila piłam zimną kawę, którą zrobiłam sobie jeszcze rano a nie zdążyłam wypić... dobra wracam do mojego cherlaczka :) aaaa co tak zacichło na topiku? Asiamt - gdzie żeś ty? coś się dzieje? mam nadzieję, że twa nieobecność to tylko brak neta ;) Marcysiu - jak rozmowa z nauczycielką? Monika - napisz na mailu jak tam sprawy, czy jesteś po badaniach? ściskam cię! tjulip - dobrzejesz już? zdrowiej w try miga! haneczka - ty chyba tez masz za przeproszeniem urwanie dupci, bo coś rzadko cię widzę.. DZIEWCZYNY KOCHANE, DLA WAS WSZYSTKICH DUZO ZDROWIA, WSZYSTKIEGO DOBREGO I WSZYSTKIEGO POZYTYWNEGO i miłego wieczora :)
  3. pierrooożki (nie wiem czy widziałyście ten film Wszyscy Jesteśmy Chrystusami? jak Marek Kondrat wraca nadziabany do domu i odsmaża pierogi? hahahaha :D ufff dałam rade hehe b.dobre, tylko ciasto grube wyszło. Tylko przy tym tyle roboty ehh ostatnie pierogi robiłam 3lata temu jak jeszcze w ciązy byłam i zapomniałam ile to czasu zajmuje hehe następne zrobie na emeryturze buhahahaha marcysia ja kiedyś tez robiłam wg tego przepisu co ty, ale chciałam zabłysnąć najlepszym to zabłysnęłam że jeszcze świecę ale od potu na czole :D zapraszam was, wyszedł mi duży gar :) młody przysporzył mi przy tym prawie zejścia :O juz kończyłam gotować, miał włączoną bajke coby mi dał to dokończyć w pieruny. Wchodze do pokoju i co widzę? moje papiery z pracy posegregowane wg chronologii i tego co było zrobione, fruwają po całym pokoju i ... patrz mamusiu jaki ślicny obrazek :O nie dość że tyle się nastałam w kuchni to jeszcze mam dodatkową robote w papiurach.... wdech, wydech, wdech, wydech, głęboko, wdech, wydech... już mi lepiej;) Dobra nasermater ide po kawe, chcecie do tych pierogów?
  4. dowi - cięzki wybór, pewnie tez miałabym dylemat mieszkając w takim miejscu. kurna dziewczyny ratujcie! zrobiłam ciasto na pierogi wg przepisu http://artkulinaria.pl/magia-gotowania/kulinarne-abc/najlepsze-ciasto-na-pierogi-0 niby najlepsze ciasto, wszysycy zachwalają, a mi wyszła masakra, niby jest miękkie ale ni cholery nie idzie je ukroić z węża ciastowego i robić pierogi :O kufa zaraz mnie zczyści, wszystko wg przepisu zrobiłam, a jest tragiczne, jak to uratować?
  5. Monika z tym totkiem trzymam cię za słowo! :) tylko wiesz, żeby nie było że podadzą w tv o wygranej, a nagle na topiku cie nie ma i słuch po tobie zaginął :D dziewczyny słyszałyście, że w biedronce są teraz jakies mega promocje? pieluchy po 9,99zł?! ja młodemu na noc zakłądam, bo w nocy jeszcze posikuje i chyba pójde zobaczyć.
  6. Monika z tym totkiem trzymam cię za słowo! :) tylko wiesz, żeby nie było że podadzą w tv o wygranej, a nagle na topiku cie nie ma i słuch po tobie zaginął :D dziewczyny słyszałyście, że w biedronce są teraz jakies mega promocje? pieluchy po 9,99zł?! ja młodemu na noc zakłądam, bo w nocy jeszcze posikuje i chyba pójde zobaczyć.
  7. hej kochane! napisałam w mailu, przyczyne nieobecności, Marsyciu mam nadzieje że będzie mi wybaczone ;) częstuje się waszą kawą i lecem młodemu zapodać jakieś śniadanie, on wstał o 9! :) młody kurna mi się rozchorował, chyba on teściowej podłapał. Tjulip dobrze ze wy się wykurowaliście i tfu tfu nie chorować mi już! :) Monia - jak dziś samopoczucie? ściskam cię i iść puść tego totka! a nóż widelec ;) asiamt - wy jak się trzymacie, mały zdrowy? haneczka - jak w pracy? Arpad- myslisz już o urlopie? Dowi - mialaś o pracy nam napisać, jak idzie? Marcysia- wybrałaś juz dewocjonalia na komunię? Mamo - duzo zdrowia i szczęścia w nowym miejscu!
  8. no ja robiłam kure na różne sposoby i nalepsza jest ta z miodem, bo miód powoduje kruchość mięsa, to mięso po wyjęciu z piernika jest bardzo soczyste i tak mięciutkie że rozpada się juz przy nakładaniu - dla mnie najlepsze i kurczak w przyprawach wg Nigelli Lawson http://nigella-ucztuje.blogspot.com/2007/09/odcinek11-korzenne-kurczak-mughlai.html
  9. ja jutro mam łososia pieczonego i zrobie pomidorówke, na niedziele zostanie pomidorówka, kurczak z miodzie z sałatką grecką. jak robisz tą cukinie z mięsem?
  10. Monika -pytałaś mnie o przepis na kulebiak na topiku o menu na urodziny dziecka kulebiak- kupuję ciasto francuskie. Robie farsz: proporcje na 1szt. - 0,5kg kapusty kiszonej, 25-30gkd pieczarek, cebula, obsmażam cebule na oleju, dodaje pokrojone pieczarki. Na osobnej patelni obsmażam odciśniętą kapustę, dodaje odrobinę kminku, przyprawy do gyrosa, troche pieprzu i pieczarki z cebulą, mieszam. Nakładam farsz na środku ciasta francuskiego, wzdłuż ciasta, nakładam na farsz stary ser żółty i nakładam boki ciasta na siebie. Najpierw najdłuższe boki na siebie, potem krótsze. Smaruje kulebiak białkiem jajka i wkładam do piekarnika na ok. 20-30min. 180st., ma być ładnie zrumieniony.
  11. ja pamietam jak raz z brzuchem poszłam na otwarcie pepco, kupiam ciuszki dla synka i stanęłam na końcu kolejki, a kolejka na pół sklepu. jedna babka przede mną jak zobaczyła brzuch, uśmiechnęła się do mnie i powiedziała, żebym poszła na początek kolejki, bo jestem uprzywilejowana, ja na to , że mnie pewnie nie przepuszczą bo kolejna za długa, na co ona, że ona nie pozwoli żeby ciężarna stała w tak długiej kolejce i się męczyła! wzięła mnie za rękę i do pozostałych: przepraszam bardzo, państwo pozwolą że ta pani będzie pierwsza skasowana! i zaprowadziła mnie na początek! mnie zatkało i łzy mi w oczach stanęły, że obca kobieta jak lwica walczy o obca babę! powróciła mi wiara w ludzi ;)
  12. a wiesz jak ja działam ludziom na nerwy na takie sytuacje? mam patent hehe jak stoje w kolejce do kasy i widze że za mną staje starowinka albo kobieta w ciąży to krzyczę, do tych przede mną, że proszę aby przepuścili te Panie pierwsze do kasy, z uwagi na ich stan. Niechętnie, ale przepuszczają, z tęga mina na mnie :P w duszy ich mam, niech się uczą
  13. bo ludzie wolą nie widzieć, że np. obok stoi kobieta z małym dzieckiem, ciężarna, starowinka na trzęsących się nogach, bo nie daj Boże będą chciały aby je przepuścić w kolejce, takie własnie czasy. W ciązy raptem mnie 3 razy przepuścili w kolejce. U lekarza raz jedna dziewczyna spytała czy chce usiąść bo stałam. Nawet w kolejce do kasy dla uprzywilejowanych jak byłam z brzuchem udawali że nie widzą. Jak jeździłam na uczelnie busem i wsiadała jakaś kobieta w ciązy albo starowinka, to nagle wszyscy dziwnym zdarzeniem jak jeden mąż wpatrzeni w okna, jakby sie paliło, byle nie widzieć, że nalezy ustapić miejsca, wkurw.... mnie to strasznie i tylko ja wstawałam i ustępowałam miejsca! tak mnie rodzice wychowali
  14. ja też pamietam super super nauczycieli, z rozrzewnieniem wspominam moich wychowawców, wspaniali ludzie, których widuję czasem na ulicy i zamienię z nimi pare słów, zapytają co słychać i o pozostałych uczniów:)
  15. w każdym zawodzie są wyjątki, zawsze się znajdą ludzie dobrze wykonujący swój zawód z powołania i ci olewający. Tjulipku a ty zmieniłaś lekarza dermatologa? czy to ten sam, tylko próbuje różnych terapii?
  16. dziękuje za życzenia dzidziusia - oby się spełniło ;)
  17. Marcysia- super ciesze się razem z tobą, z tych warsztatów dla córci :) na pewno dodadzą jej odwagi i pozwolą sie otworzyć na ludzi :) 20 lat powiadasz?! pobiłaś nas! juz na zaśke - wszystkiego dobrego na kolejne lata zyczę! planujesz cos z tej okazji?
  18. a pisałam wtedy, że zapomnieliśmy oboje, tylko ja przed 20 se przypomniałam i pobiegłam do jedynego otwartego sklepu o tej godzinie ... do biedronki :D po wino i czekoladki, a ślubny był zaskoczony jak wrócił i mu pokazałam że niby pamiętałam hehe
  19. to gratki :) brałysmy ślub w tym samym roku ja miałam 9 rocznice w lipcu :) zaczynam sie zastanawiać czy szykować jakąś fete z fajerwerakami na 10 rocznice, 10 lat to już nie w kij dmuchał, okrągła jak ta lala
  20. tak apropos Rozmowa kolegów - wczoraj zabiłem 7 cmów - ciem! - kapciem! :D
  21. pewnie już pojechała, no nic, ja trzymam mocno kciuki co by Marcysia nagadała aż im kapcie pospadają włącznie z dziennikami :D i oby to poskutkowało!
  22. Marcyśka - stop, poczekaj! weź sobie cos na uspokojenie, masz cos ziołoego w domu? np. walused? weź, bo jesteś cała w nerwach, a w nerwach jak wiesz prowadzic auta nie można, a i gatka nie będzie konstruktywna jak bedziesz cała w emocjach
  23. to dobrze, że syn potrafi o siebie zawalczyć, nie da sobie w kasze dmuchać. Córce pomóż, choćby z tym przedstawieniem, a już by było zajebiście jakby dostała głowną role, może by w siebie uwierzyła dostając takie wyróżnienie? pewnie tak. ale przez taka gamonice jak ta nauczycielka, mała będzie dalej nieśmiała. Ja po porostu nie kumam, jak nauczyciel wydawać by sie mogło z pedagogicznym wykształceniem, nie widzi tego, że mała jest z boku i nalezy jej pomóc, a nie pogłebiac ta sytuacje! :O ok, dzieci, to dzieci rozumiem że się przepychają, bo tam każdy walczy o swoje, ale nauczyciel żeby był tak ślepy tej całej sytuacji?!
×