kobrietta

spokojna głowa znam zaklęcia Harrego Pottera :D

całkiem możliwe że ma lalecze voodoo :P

hehe nie no Monia do wieczora musze odprawć jakieś modły typu kadzidła, tańce hare kriszna i mruczenie pod nosem w pełnej medytacji aaarreee arree arree arree a kysz kyyszzz, coby my szczęśliwie na miejsce dojechali i mieli okazje góry naocznie zobaczyć :D

nooo w mordę jeża że tak powiem, a nie mówiłam?! jeszcze się dzień nie skończył a mi się jogurt wylał w torbie :O

nooo baaaa że się nie opędzi od lasek ;) chyba wszystkie mamy humor lepszy, a wiecie czemu? bo jutro likend! jupiii

asiamt a jest, jest! ależ on podobny do ciebie! ;)

haneczka - ja o trampolinie myślałam, a ty o czym? :P nie no, wiemy o co chodzi ;) zbereźnice jesteśmy aż miło :D

asiamt - nie wklejaj takich rzeczy bo od razu na płacz zbiera :( ja wczoraj czytałam jak w Syrii robią żywe tarcze z dzieci! porywają z wiosek dzieciaki i wkładają na swoje wozy, tak jeźdzą przez tereny pustynne i mają nadzieję że rebelianci nie będą przez t do nich strzelać, a życie ostatnio straciło tak prawie 50dzieci :( kurw... jak można?

marcysiu - 100lat dla synka! dużo zdrowia, radości i miłości od cioci z forum ;)

marcysiu wypij sobie kawe z sokiem z cytryny i łyżeczka miodu - stawia na nogi, a na przyszłość jak się wypije za dużo to zjeść przed snem dużą łyżkę miodu i popić szklanką wody, rano kac będzie zdecydowanie mniejszy - kiedyś gdzies przeczytałam o tym i przetestowałam - działa :)

ostatnio jadałam mango i był paluszki lizać, a arbuza mam dziś w plasterkach jak grzeczny uczeń w swoim pudełeczku śniadaniowym hehe

Dowi - fajna sprawa taka trampolina, zabawa przednia :) sama bym se poskakała, choć ja se w górach poskaczę a na czym to nie powiem :D

kurna Monia, bo trza było tak zachwalać te granaty? nie mozna tak było melona czy mango? :P

u mnie też słonko :) Dowi - no to będziecie się rolkować ;) Monika - wylałam vanisha na plamę może sie spierze, ja na wszystko leje vanisha bo już momentami nie mam siły przekopywac neta co jaką plamą doprać hehe

tjulip tobie równiez kochana udanego wypoczynku, relaksuj sie i wybycz za wsze czasy ;) haneczka a tobie życzę miłego czytania i wypoczętych oczu ;) i na zaś już dziękuje za ćwiczenia - to tak żeby cie zmotywować ;) bo zauważyłam że się do nich przymierzasz

bondziorno senioritas! juz miałam pytać tjulip czy czyta jeszcze maile? :P ale widzę że jej jeszcze zostało hihi To poproszę tjulip ta samą kawę co ty pijesz z kilkunastu łyżeczek, może Monika zrobi bo już zaparzała rano ;) ja się położyłam po 1 spać! bo podekscytowana naszymi mailami oglądałam jeszcze Akta sprawy czy jakoś tak - dokumentalny serial kryminalistyczny na tnv styl o 24- czad jak wnikliwie dochodzą do mordercy. Mnie to ciekawi na maxa jakie maja techniki i metody wykrycia sprawcy. A tak w ogóle to mam jakies pechowe dni. Przed wczoraj farbowałam włosy, to nie wiem jak to zrobiłam ale farba była na kaflach, podłodze, kabinie, pralce, umywalce, lustrze a wczoraj zobaczyłam jeszcze na drzwiach do łazienki. Nie wspomne że jak zajęłam się szybkim myciem plam po farbie w łazience to jak skończyłam i spojrzałam w lustro zobaczyłam czarownice umazaną ciemną farbą na pół twarzy! Yyyyyy i musiałam się szorować Zmywaczem do paznokci bo na szorowanie kremem było za późno. Sposobu tego nie polecam :P piecze jak holela! Aaaaa jeszcze jak się zmywałam zmywaczem, chciałam sie nogą oprzeć o kibel, a że nie zauwazyłam że deska nie jest opuszczona to wpadłam nogą do środka i było pluuum :D Potem jedząc granata, a to przez Monike :P bo mi je tak naraiła hehe obryzgałam sobie sokiem nową bluzkę i to tak pieroństwo pryska że jeszcze czekało mnie mycie kafli w kuchni i szafki :O Ale to jeszcze nic. Wczoraj myłam okna, wkur.... na maxa bo jak lubie jaskółki to je chyba znienawidze, że próbują mi w oknach z uporem maniaka gniazda lepić, a tu nowa elewacja! zatem moje okna wyglądają jak u Rumunów, z dyndającymi w kącikach zrywkami z Biedronki :D Jak myłam te okna to oczywiście obracając się zerwałam metalowy karnisz i wylałam cała miske wody na panele. Zaś nowe sprzątanie :O dziś dzień dopiero sie zaczął, mam nadzieje że pech zażegnany i wróce do domu cała i zdrowa :D

też spojrzalam na maila i faktycznie mozna dostac wstrząsu, a będzie tego ze 30-40 maili hahahahahah a ja też sie do tego przyczyniłam :P kurna ja nic nie piłam, a ubaw mam po tych postach jak na dobrej imprezie :D dobra ale teraz juz spadam sie pakowac, bo mnie ranek zastanie ;) w takim razie miłych snów i .... erotycznych, a co tam! ;)

marcysie ten sam tekst tjulip rozbawił widze co mnie :D

tjulip buhahahahhaha :D:D:D poryczałam się ze śmiechu po twoim poście hahahhaaha :D m.in. ".... niech sie nie przejmuje że śpie. niech robi swoje" :D:D:D kuźwa leże hahahahahha mój na coś takiego mówi: ale co na śpiocha? :D powiem jak Czesio Mozil - ok, ciebie nie ma i ja to rozumiem, ale ty masz to coś i jak wpadniesz na chwile i coś napiszesz to leże i nie wstaje :D haneczka i tjulip - moje kochane ale wy jesteście cały czas w naszych sercach i myślach ;) i jesteśmy paczką fajnych babeczek, jak nie, jak tak! :) całuje was mocno kobietki wszystkie a coś nasza Arpad nie pisze, Arpad odezwij sie co byśmy wiedziały że łokiej u ciebie ;)

no to niestety rozmowa cię nie ominie, ja nie lubię takich rozmów jak pierun. Ale wiesz co, nawet jak masz te 2 błedy to też może cie wezmą, nie wiesz jak inni napisali, a nawet jesli nie, to pociesze cię, że tam gdzie jestes teraz masz fajny zespół, znacie się, możesz na nich liczyć - a to jest bardzo ważne w pracy - zgrany zespół i przyjazna atmosfera! ;) w tej do której stratujesz nie wiadomo jak jest. Wiadomo, człowiek zawsze che czegoś lepszego, ale nawet gdyby się nie udało pamiętaj, że i tak jest dobrze ;)

wróciłam sucha, tylko ziąb na dworze asiamt- to trzymamy teraz kciuki za wyniki marcysia - ty to masz dobrze! mój nie gotuje, choć jak jeździłam na Uczelnie to on wtedy gotował obiad, ja tylko mówiłam co ma przyrządzić, ale żeby tak sam z zapałem to nie, choć kolacje sobie robi sam, bo ja nie jadam. Ale jest za to mistrzem w parzeniu herbaty :D

9.35 to asiamt już pognała na rozmowę, dziewczyny wstrzymujemy oddech i trzymamy kciuki ;)

marcysia - ja rozumieć opady, plony, urodzaj i niskie ceny :) ale może niech ten deszczyk omija trochę mnie mieszczucha bo mamy tylko 13st., pizgawice, pochmurno, zaraz lunie a ja za moment jade w teren na ten deszcz:( jaaaaa chce słonka buuuuuuu marcysiu możesz mnie udobruchać już tylko dobrym obiadem :D

asiamt - ja trzymam trzymam cały czas i nie puszczam! Monika - 6.15 wymarsz? na spacelerk? ja cie podziwiam kobito :) w łikendy jak jestem z synkiem to o 6 by mnie wołami nie wyciągnęli na dwór ;) mlody zresztą wstaje po 8, często przed 9. więc moge się wyspać w łikend

witajcie kochane stawiam kawę i częstuje się tą od Moni. Monia - a ty spać nie możesz? 5:50 post? łooo matko choć ja niewiele później po tobie wstaje Asiamt - trzymam kciuki i od 10 nie puszczam aż do odwołania! a jak cię nie przyjmą (tfuuu tfuuu) to znaczy, że nie są ciebie warci! ;) a tymczasem mentalny kop na szczęście ...hop ;)