Blondyneczka 85

taaaa :D wieczorową porą trzeba się poprzytulać i zakisić ogóra, co nie? Wysłać nowe foty owłosionych jaj ;D Jak dobrze że usunęłam ostatniego @ i folder z Waszymi kiełbasami... jednak to hobby mi się znudziło :) oblechy :D

Kto robi lepsze prowo niż ja... Ty? i.. "gość" - UJAWNIJ SIĘ/ NAPISZ Mam teraz 5 lat i podskakuję na krześle! Nie zasnę!

Zgłupiałam... to Ty?!

To napisz do mnie na @, przysiegam na moje jeszcze sprawne jajniki, że Cie nie wydam :)

Mogę tylko napisać, że Pani się myli. Same ofiary przyciągasz, bo było mi dane poznać panów na poziomie, bardzo inteligentnych i też atrakcyjnych :P (oczywiście na innym pseudo i @ :P ) jednego bardzo atrakcyjnego :P Widac jakoś wiekowo nie ten przedział.. albo nie złapali na Ciebie ochoty.. Tak czy siak, sposób wypowiedzi.. heheh MEGA!!!

Przysięgam to nie ja!!!! Jestem sama w szoku czytam i nie wiem kto to!!! Miał być temat tygodnia ale heheh ktoś mnie pobił !

buhahahahah żałosna pomarańczko, mnie nie obchodzi kim jesteś :D Jesteś sobie, tak jak ja tu jestem ;) i tyle w tym temacie :)

Nie wiem :) kilka razy w tyg musi się odbyć jakaś akcja co by nudno nie było ;)

Tak zbiorowa akcja ataku na Gosiaczka, już nie kombinuj bo przekombinujesz.

Jak już lejecie, to mi też proszę polać :D tak przed jutrzejszym beznadziejnym dniem :P

Skocze pod pokład po wino :P

:D

heheh, grubo :P

:D

Żona do męża wieczorem: -Andrzej może byśmy dziś wyskoczyli razem do klubu 'Hot'? na co mąż -Nie chce mi się Alina! -No Andrzej ty nigdy ze mną nigdzie nie chodzisz tylko z kolegami. ... Po namowach Andrzej się zgodził. Pojechali do klubu, w szatni od razu szatniarz: -Dzień Dobry Panie Andrzeju Maż tłumaczy się żonie że to kolega z podstawówki. Barmanka podeszła i od razu: -To co zawsze Panie Andrzeju? Zona juz zdenerwowana robi wyrzuty mężowi aż tu nagle kobitka na scenie urządzała striptiz i został jej tylko stanik padło pytanie: -Kto zdejmie stanik?! cały klub krzyczy 'Andrzej!, Andrzej!, Andrzej' żona nie wytrzymała wybiegła ten od razu za nią, wsiedli do taksówki i ta mu robi wyrzuty, krzyczy. Nagle obraca się taksówkarz i mówi : -No Andrzej jeszcze tak brzydkiej i pyskatej kur... nie wieźliśmy!