Ola_Fasola

Layssa>>> hehe tez tak mam :) tylko z ta roznica , że nie ma reguły. własnie mialam sobie pospac a tu Maluszek wymyslil sobie ze bedzie buszowac-i po spaniu. czekam az sie troche uspokoi bo obija mi wszystkie wnetrznosci ale najgorsze jest jak sie rozciaga ;p ****WAZNE***** Dziewczyny, trafiłam na bardzo fajny i pomocny filmik instruktarzowy o odciaganiu recznym pokarmu. Pewnie wiekszosc z nas o ile nie kazda bedzie miala "problem" z karmieniem, wiekszy badz mniejszy. czasem moze zdazyc sie zastoj pokarmu. wtedy trzeba odciagnac okreslona ilosc az do uczucia ulgi. nie zawsze mamy laktator przy sobie, a poza tym nie w kazdej sytuacji mozemy go uzyc gdyz moze wzmozyc jeszcze bardziej produkcje mleka. Wtedy przychodza nam z pomoca nasze wlasne dłonie. Zachęcam do obejrzenia filmiku na ktorym polozna laktacyjna pokazuje w jaki prosty sposob mozna samej odciagnac mleko z piersi. ponizej link: http://dzielnicarodzica.pl/33064/22/artykuly/niemowlak/karmienie/Odciaganie_reczne_pokarmu;jsessionid=sxKyIoR3YPCxMOv-aYVVPOnI?cid=236779

Dzien dobry Kobietki!! Melduje sie grzecznie... wszystko ucichło u mnie ;/ zazdroszzce kolejnym rozpakowanym mamom!!! dzielne kobietki!!! :) ciekawe kiedy przyjdzie na mnie pora. Dzisiaj prawie nic nie spałąm, nie dosc ze upał i duchota to jeszcze ogromne burze w nocy i ani jak przeciagu zrobic... nawet wentylatora nie moglam włączyc bo pradu nie było ;/ i efekt taki ze ledwo mam sile powieki otwierac i stukac po klawiaturze... padam na twarz, zaraz sprobuje nadrobic spanie... Ide dzisiaj znow do ginki i na ktg-oby zapowiedziala ze cos sie zaczyna dziac o u mnie to slabiutko idzie ;/ jak tak dalej pojdzie to sie rozpakuje na Boze Narodzenie chyba ;/ Stella polare-dzieki :) nawet nie wiedzialam ze nam sie uda takie fajne fotki ustrzelic. po prostu pojechaliśmy z narzeczonym w plener i go troche poinstruowalam co i jak i wyszlo troche fajnych fotek:) niektore fuksem wyszly takie wyjatkowe :) wszystko robione zwyklym aparatem. jakbysmy mieli lustrzanke to te zdjecia wyszlyby chyba boskie :) ciesze sie ze zdazylam zrobic te zdj bo caly czas przekladalismy to :) Kurcze dziewczyny ja za 4 dni termin a tu nic sie nie dzieje ;/ ciekawa jestem ile Emilka wazy bo ostatnio ok 3700 i boje sie ze jej 4kg stuknie ;p co do samopoczucia to tak jak u Was.. bez rewelacji-zdycham z upalow i puchne. Ale powiem wam ze od kiedy pije ta herbatke z lisci malin (nawet jak nie pomoze) to czuje sie duzo lepiej, mam wiecej energii , lepsze trawienie i wogole jakos chyba dobrze na mnie dziala wiec dobre i to :) Co do tycia-hmmm nie przejmujcie sie o ile nie zajadacie sie hamburgerami i steakami :P bo na koncowce a szczegolnie w taka pogode te kg to nic innego jak woda. ja sie nawet nie waze bo to sensu nie ma... Rozpisalam sie ze ho! :P no nic , nie zanudzam, tylko zycze milego dnia, kolejnych rozpakowanych szybciutko mamus (moze i mnie trafi :P ) i ide spac bo ledwo widze :) buziaki :)

Hej kobietki!!! Obiecalam sie meldowac i melduje sie w dwupaku jeszcze. Skurcze znow sie uciszyly... Mialam dzisiaj wiecej sily i postrzelalismy troche fotek z brzuszkiem w plenerze. teraz odpoczywam bo upal daje nam sie we znaki. kilka fotek wrzuce na poczte zaraz. Pozdrawiam!!!

acha, jakby co i bym sie rozpakowala :P to dam znac na forum albo na maila , bo w szpitalu jest wifi i z komorki napisze-jak bede miala sily ;) wiec na pewno dam znac :) a tak wogole to coraz bardziej mnie dopada takie uczucie "rozwalenia emocjonalnego" i placze jak bobr co chwile.. tez tak macie??? werkaa_a>> co do brzucha to moja siostra powiedziala ze to jest mega dziwne... tak dlugo nie widziala swojej ci.pki a tu nagle po porodzie nie ma brzucha i od razu ja zobaczyla ze to bylo najsmieszniejsze :) ze wlasnie dziwne uczucie ze nagle tego brzucha nie ma (wiadomo nie tak do konca bo jest taki flaczek wypukly ) a teraz sie na prawde zegnam i zycze dobrej i spokojnej nocki..

czesc dziewczyny :) widze ze sie dzialo jak mnie nie bylo :P i juz jedna rozpakowana :) gratulacje Neli!!!!!! :) U mnie bez zmian-bylam na ktg w pon i u ginki i cisza.. nic sie narazie nie zapowiada, jeden skurcz na ktg a tak to nic :P Maluszek okolo 3700 wagi ma i mam duzo wod plodowych wiec wszystko ok. oby juz tam nie rosla za bardzo bo nie wiem jak ja ja urodze, bo jestem drobnej budowy (a raczej bylam ) Dzisiaj sie naspacerowalam jak szalona, o dziwo nic mnie nie bolalo i dotlenilam mozg i od razu mi lepiej. czuje sie jakbym mogla gory przwenosic!! :D Pije ta herbatke z lisci malin-mnie bardzo smakuje :) rano i wieczorem, zobaczymy czy cos podziala. ostatnio mniej puchne i nawet po dzisiejszym maratonie z chodzeniem o dziwo nie mam spuchnietych nog :) nadrabiam co tam poskrobalyscie przez te pare dni mojej nieobecnosci :P

Hej dziewczyny! i ja sie witam. włąsnie wróciłam z ktg.. chyba wszystko ok i nic sie nie zapowiada.. dzisiaj mialam robione na jakims starym sprzecie i wydruk taki niewyrazny ze ledwo odczytac mozna. zlapal mi sie jeden wiekszy skurcz ale tak to cisza. w przeciwienstwie do ostatniego ktg , Mała dzisiaj brykała koziołki podczas badania :D Widze , że wasze samopoczucie tez średnie. Ja poł nocy dzis nie spałam. wieczorem Mała tak mi naciskała głowką , ze krocze to myslalam ze mi rozerwie tak mnie kuło. co godzine albo pół sie budziłam i padam na twarz. rano wziely mnie mdłości jeszcze i juz 3 razy dzisiaj wymiotowałam. mam nadzieje ze to nie jakies zatrucie ;/ Widze , żę jeszcze wszystkie w 2pakach :) jak bylam na ktg-=u nas wchodzi sie na trakt porodowy na ktg i slychac czy ktos rodzi, podczas mojego badania urodzil sie chlopczyk :D niedlugo i my bedziemy mialy swoje pociechy. jeszcze troszke... no nic ide spac :P do pozniej ! :)

Hej Dziewczyny :) Ma_rka trzymaj sie tam :) Ogladalam wasze zdj na poczcie-super! Milka862>> szwagrem sie nie przejmuj ;p to juz takie wredoty i tyle :P ja z moim, choc go bardzo lubie zawsze sie przekomarzalismy wiec i teraz mi nie oszczedza-ja zreszta mu tez nie :D kupilam dzisiaj w zielarskim herbatke z lisci malin ekologiczna :P wlasnie sie parzy :) bede pic dwa razy dziennie. zobaczymy czy pomoze. podobno nawet jak nie zadziala zeby porod przyspieszyc to pomaga jakos na szyjke ze porod mniej bolesny czy cus :P potestujemy. nawet jak nie pomoze to zdrowa jest bo dziala oczyszczajaco na organizm itd :) Moj chlop pol miasta dzisiaj przejechal za ta herbatka i za muszlami laktacyjnymi... tych drugich niestety nie zlalazl.. wiec zamowilam na allegro :) ide zrobic sobie pedicure :P mam tak spuchniete nogi ze ledwo chodze...

czesc dziewczyny, i ja sie witam dzisiaj pozniej. nadrabam ostatnie nocki-dzisiaj nie bylo tak duszno to pospalam, podczytalam was i dopiero odpisuje :) W koncu dzisiaj pogoda dla mnie, jest czym oddychac i mozna odpoczac od upalow :D moje łózeczko juz ubrane od jakiegos czasu, tylko ochraniacz sciagnelam i organizer i zeby sie nie kurzylo przykrylam kocem. misia dostalismy w prezencie z kocykiem wiec siedzi w lozeczku :P z butelek ja sie zaopatrzylam w tommee tippee i smoczki tez tej samej firmy zeby maluch nie odrzucil. ja z tym gimnastykowaniem to nie mam szans chyba.. jak sie wgramole na lozko wieczorem to jest dla mnie sukces, bo zaraz mnie w kroczu strasznie kluje. wczoraj tak mnie kulo ze myslalam ze umre. po schodach tylko smigam i przy okazji zakupow w aptece kupie te liscie malin :) oj tez sie bym poprzytulala z Moim ale dla mnie wyczynem jak pisalam wyzej jest wgramolenie na lozko. My tez juz sie nie kapiemy razem pod prysznicem-a uwielbiamy. nie miescimy sie , choc prysznic duzy :) co do narzekania, to u mnie tez juz widoczne. poprostu ciezko juz z ta waga i z tym wielkim bebolem. wczoraj mialam maly kryzys i dalam upust emocjom i sie pobeczalam na calego.. tez juz bym chciala miec porod za soba. tym bardziej ze za bardzo nie wiadomo jak to bedzie wygladac. ma-rka>> haha to moja bedzie nadzwyczajnie ruchowo rozwinieta :P bo nie ma godziny zeby nie wariowala w tym brzuchu. mam nadzieje ze jednak bedzie troche spokojniejsza pozniej.. hehe ale jakby wziac moj temperament to raczej watpie :P szkoda ze sie nie wdala w tatusia-bo on spokojny :P modle sie zeby bylo pol na pol :D mi codziennie sie juz sni Emilka, dzisaj Mojemu tez se snila :D ciekawa jestem jak wyglada i juz nie moge sie doczekac kiedy ja zobacze :D a wam tez czesto snia sie wasze maluchy??

SzczesliwaPrzyszlaMamusia2012>> tez mam dziurke w pepku :P tez masz duzy bebolek jak ja :D nie wiem czy dobrze widze na zdjeciu ale wyglada jakby Twoj maluszek byl ulozony bardziej z Twojej prawej str bo brzuszek jest nizej jakby z tej str =]

A mi dzisiaj hormony daja czadu... pospałam troche, za bardzo sie nie dalo bo goraco i dalej parno, nie wiem gdzie ta burza co zapowiadali, deszczu nic a nic tyle co rano popadalo a nieba blekit rozposciera sie nad moim oknem... nic nie wskazuje na deszcz.. za to ja - mialam burze - hormonow i pobeczalam sobie zdrow... oczy jeszcze mokre jak po deszczu.. jakas zdolowana dzisiaj jestem. oby to juz dlugo nie potrwalo bo mam juz dosc.. wyslalam Mojego po zarelko na miasto, bo nawet kolacji mi sie nie chce robic. ehhh czuje sie brzydka, gruba i beznadziejna. jeszcze rozstepy mi sie pojawily na dobitke... co za dzien ;/

madziaz >> No co Ty :P ja sie tylko smieje :P ostatnio jak wysylalam zdj z tel to tez poodwracane :D co do opadania brzuszka, to kazda z nas najlepiej wyczuwa ta roznice. ja do niedawna strasznie sie meczylam nawet spiac na boku z oddychaniem i wogole. ciezko mi bylo oddychac prawie w kazdej pozycji. od jakiegos czasu brzuch mi sie obniza i duzo lepiej oddycham. własnie zadzwonil Moj Nrz, ze zostaje dluzej w pracy ;/ co za du.piaty dzien.... grrr ide chyba spac.

madzia>> musialam obrocic laptopa do gory nogami :P hehe a brzusio faaaaaaaaaaaaajny taki okraglutki :) powiedzcie mi jak to jest mozliwe ze dajemy rade z tymi naszymi bebolami :D ja ostatnio na miescie spotykam babki z gabinetu z wozkami :P zawsze jak wyjde to ktoras spotkam. polowe to nawet nie podejrzewalam ze predzej niz ja urodza-takie male bebole mialy , a tu siuup.. a ja sie daaalje kulam.. ;/

hehe linkin park :P fajne te wersje na piannie :D

no faktycznie dzisiaj mamy tempo :) ja juz po obiedzie, teraz zzeram czeresnie :D Małej chyba smakował obiadek bo sie rzuca po całym brzuchu ała :) zaraz poslucham elita kolysanek.. szkoda ze w karuzelach na lozeczko w polskich sklepach nie ma wyboru melodyjek tylko ta jedna oklepana. a w holandii jak bylam to mnostwo maja do wyboru..

SzczesliwaPrzyszlaMamusia2012>>wlasnie nie wiem o co chodzi, ale ja butow tez juz nie potrafie sobie zawiazac ale panokcie umiem pomalowac :P hehe

ma_rka>>> duzej roznicy nie ma miedzy zdjeciami, ale na pewno masz juz lekko opadniety ten brzuszek (napisalysmy wyzej w tym samym momencie) to juz jest taki czas kiedy dziecko ma glowke nisko i grawitacja robi swoje :D mam identyczny ksztalt brzucha teraz jak TY :) pedicure to sama sobie robie i u nog maluje paznokcie-bo jakos dziwnie sie czuje z niepomalowanymi, ale na delikatne kolory. raz w tygodniu robie sobie spa dla nog , mocze je dlugo, peelenguje , potem wcieram krem , owijam folia i do skarpetek. tak siedze z godzinke i nozki jak u niemowlaka :D

werkaa_a>> no nie zartuj... :/ masakra... ja nie wytrzymam. ja sie boje tez tego, ze ja bede zeswirowana na punkcie malutkiej i nawet nie bedzie mi sie chcialo.. chociaz watpie :D czytalam gdzies ze podobno w czasie ciazy partnerowi spada libido i ze z to tez sa jakies hormony odpowiedzialne i ze zmniejsza mu sie poped seksualny :P ja mam nadzieje ze szybko wrocmy do formy :D ma_rka>> to dobrze, ja myslalam ze tylko ja taka Yt-bowiczka, zawsze cos tam wynajde ciekawego :P a z paznokciami to zawsze szalalam :) lubie malowac i mam caaaala kolekcje fikusnych lakierow. ostatnio jednak robie na naturalne kolory, bo plytka sie czasem zazolca od niektorych wscieklych kolorow, a do szpitala nie mozna miec pomalowanych wiec nie chce wyskoczyc do porodu z zoltymi pazurami :D

SzczesliwaPrzyszlaMamusia2012>> to ja polecałam :D ciesze sie ze sie przydalo :P moje juz napelnione i podpisane leza w kosmetyczce i czekaja :) przynajmniej nie trzeba brac calych butli do szpitala :) a co do przytulanek jeszcze to oby tak bylo jak piszecie :) ciekawa jestem jad dlugo po porodzie trzeba z tym czekac... niby polog trwa 6tygodni ale jak to jest naprawde to nie wiem..

No moj sie zaparł i koniec :P ja sie tez nie czuje za bardzo na silach i nie czuje sie najatrakcyjniej , ale głowa by chciała :P ale jego decyzje szanuje i zmuszac nie bede phi!!! zobaczymy kto do kogo potem przyjdzie :D:D:D:D hehe Te relkamy sa wku..iajace , ni dosc ze paseczek mi tu smiga za kazdym r5azem jak odswiezam str, to i w podgladzie mi sie jakies durne panie usmiechaja.. normalnie masakra. i tak na kazdej str w necie, co nie obejze to du.p reklama. na YT to samo kazdy filmik-3min reklam. i badz tu spokojnym wrrrrr.. a mowilam Ola nie wyspana-Ola zła :P

madziaz>> o jaaaaaaa-wlasnie zajrzalam na poczte :D sorki :D jakie oldschoolowe piekne lozeczko :) ekstra widze ze karuzele tez zamontowalas :) ja nie mam. nie kupowalam bo to jedna z takich rzeczy , ktora mozna dostac w prezencie :) bo duzego pola do popisu u nas nie ma-sami sie wyposazylismy od A do Z :)

izkaa >> hehe no bo przeciez nie kompot :D hehe u mnie biala jest siara i koniec kropka :D madziaz>> a Ty gdzie?? mialas powrzucac foty na poczte swojego pieknego łóża i łózeczka :) ja wczoraj z Moim przegladalismy komplety mebli bo musimy wlasnie wyposarzyc salon i kuchnie- bo sie konczy remontowac juz gladz wyszlifowana teraz panele polozyc , kafelki i sciany pomalowac, bo zaczynalismy od zera a raczej mniej bo nawet burzylismy sciany i rtwalismy podlogi :P i lada moment trzeba bedzie wyposazac ta reszte, bo polowa domu jest skonczona a polowa nie :P i juz sie nie moge doczekac kiedy te mebelki pozamawiamy i bede sie mogla poczuc w pelni jak w domu i miec swoja kuchnie, bo narazie to schodzimy do tesciow :P

aneta>> to niby na noc mozna zalozyc-ale ja sie nie widze cala noc z tym na glowie :P ja zrobilam rano, pisknelam wlosy zeby je zwilzyc mgielka i pozawijalam. zdjelam przed chwila i wyszly :) zawsze mozna lekko podsuszyc :)

aaaneettaa>> no niezle , az gesia skorke mam , to czarownica byla :D kto tam wie :P ja ostatnio mam jakiegos pecha, to sie wyspac nie moge, humory mnie łapią i jeszcze opryszczki dostałam. na szczescie juz schodzi, ale to chyba jakies oslabienie organizmu-bo zwykle wtedy sie opryszczka objawia. Mam na szczescie taki sprawdzony sposob i smaruje olejkiem z tamanu.

Pina , to i wlasnie ja tak samo do tego podchodze, jak ma to komus radosc sprawic to prosze bardzo , wozek mam czerwony wiec i czerwona kokardka bedzie pasowac jak sie komus zamarzy :)

ja tam w zabobony nie wierze :P kokardek przypinac nie bede :P no chyba ze tesciowa albo mamuska moja nie wytzryma i bedzie chciala to oddam jej ta przyjemnosc :P mnie to osobiscie nie rusza :) to tak jak z kupowaniem wyprawki-jak bym miala czekac na ostatnia chwile, ba! kupowac po porodzie , to nic by z tego nie bylo i wogole jakas czarna magia :) ja na szczescie mam prywatna klatke schodowa :P wiec moge smigac po schodach i sie nie przejmowac :D hehe ale faktycznie musi to smiesznie wygladac podobno mozna w domu takie przysiady z jedna noga do przodu robic-taki wykrok jakby i to dziala podobnie :P ja bede probowac :) te 2 tygodnie jeszcze jakos wytrzymam, ale nie zamierzam lazic w ciazy jak moja siostra o nie... :D