Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ojojojjjj

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Ja w końcu chyba znalazłam rozwiązanie, też długo się z tym problemem bujałam, więc napiszę co pomogło (byłam nawet w stadium gdzie antybiotyk nie pomagał). Prysznic po każdym posiedzeniu w toalecie. Po drugie, sikanie po stosunku. Nawet kropelka, ważne żeby coś wyleciało. Ewentualnie jeszcze prysznic po, jeśli było naprawdę mało. (Podobno prysznic zaraz przed stosunkiem nie jest polecany bo usuwa się "dobre" bakterie.) Po trzecie, chyba najważniejsze, manoza, to taki cukier który wiąże bakterie coli i nie pozwala im się zagnieździć w pęcherzu, jak najszybciej piję jedną saszetkę, najpóźniej 5 min po (nie wiem czy są dostępne w Polsce, tu jest tanie), a nawet czasem w trakcie jak się przedłuża Do tego już spokojnie po tabletka żurawiny profilaktycznie. I raz na parę miesięcy jedna globulka probiotyku dopochwowo, od razu jak jest dyskomfort. Poza tym przebadaliśmy się i wyantybiotykowalismy wszystko (posiew moczu i spermy/pochwy nawet jeśli normalne badanie nic nie wykazało). (Używamy kondomów). No i w końcu od 4 miesięcy mogę się cieszyć seksem nie wiem które z tych kroków pomogło ale narazie jest ok
×