sowa1
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
zazizaza ja cwiczyłam mckenzego,ale jak już wcześniej pisałam rehabilitant musi dobrać ci ćwiczenia indywidualnie dla ciebie.Co do kosztów to prywatnie napewno 50zł za godz.zapłacisz a jak na skierowanie to nie płacisz nic chyba zeby było szybciej to w ośrodku odpłatnie. ja za 20 min płaciłam 15zł.Ja kupiłam ksiązke i cwiczę sama;).JEST LEPIEJ.Od 30-go lipca idę do pracy.Po dziewięciu miesiącach.POZDRAWIAM;))))
-
Cwiczenia Mc Kenzego są bardzo dobre.Też je stosuje.Tylko najlepiej by było gdyby rehabilitant dobrał ci ćwiczenia dla ciebie indywidualnie.Itaki który kończył kurs tą metodą. Ja na internecie kupiłam ksiązkę ,,Ćwiczenia usprawniające kręgosłup"autora St. Szabuniewicza.Jest bardzo pomocna do ćwiczeń w domu,na leżaco bo najbezpieczniej.Niedroga ok.25zł.z przesyłką polecam warto ją mieć:)Jak nie możesz pływać to w domu ćwicz kocie grzbiety (to też w tej ksiązce jest)Mnie pomagają.Nie musisz robić dużo tych ćwiczeń,wystarczą dwa,trzy rodzaje po 6-7razy,ale robione regularnie.Powodzenia:))
-
Witam wszystkich:) Tak jak piszecie,że jak nie boli to nikt się nie odzywa i to prawda.:)Na razie nie boli:)Jeżdżę na wyciągi i bardzo pomagają.Jutro mam ostatni (dziesiąty)i jadę na ustawienie. Świadczenie mam do 29 lipiec.Składałam wniosek o przedłużenie,ale jak mnie wezwą to im podziękuję,bo dalszy ciąg =zwolnienie z pracy:(a tego nie chcę. Musze wytrzymać chyba trzy mies aby znowu móc chorować na ten sam nr choroby.A zaczyna też mi się sypać szyjny.Bardzo mnie bolą ręce od barku do łokcia.Najmocniej w nocy,nie mogę spać.Zrobiłam RTG i napisali:zniesienie fizjologicznej lordozy kręgosłupa C.Zwężenie przestrzeni m-k C4=C7.Zmiany zwyrodnieniowe trzonów kręgówC4-C7 Zrobiłam też usg barku lewego bo ten boli najbardziej i wyszło,że mam niewielkie zmiany zwyrodnieniowe w stawie barkowo-obojczykowym z nieznacznym wybrzuszeniem torebki stawowej.W obrębie brzegu wolnego ścięgna mięśnia nadgrzebieniowego widoczny jest obszar hipoechogenny wielkości 7-8mm,mogący odpowiadać niepełnemu zerwaniu. I dlatego też może tak boleć.:(Tak,że jak jedno przechodzi to drugie zaczyna. Odezwę się po nastawieniach.Pozdrawiam:))
-
Witam was ponownie:) Napiszcie mi jak to jest z tymi wyciągami na stole redresyjnym.Pomagają te wyciągi czy nie,są bolesne?Opiszcie PROSZĘ:))Pozdrawiam
-
Witam. Nareszcie się Pani odezwała.Byłam bardzo ciekawa jak się Pani czuje po operacji.Najważniejsze że ból ustąpił.:) Mnie nadal boli,ale już nie tak jak było wcześniej.Nie mam promieniowania do nogi i drętwienia.Ćwiczę po trochu w domu.Dwoje lekarzy specj od rehab mówi że ćwiczenia powinny mi pomóc.Mam nadzieję,że tak będzie:)) Gdzie Pani miała tą operację?Ile godz pod nożem?Proszę troszkę opisać:) Pozdrawiam :)
-
Widzę,ze poruszyłam drażliwy temat,ale musimy o tym też mówić. Dzięki za wypowiedzi.Nigdy nikomu nie dałam łapówki.Tylko z tego co słyszę to wiem że oni na to czekają.(może nie wszyscy) Ja na pewno bym nie dała,bo nie mam. Dziś musiałam wziąc leki przeciwbólowe.Trochę pomogło. nie myślę o operacji.:P A może troszkę na wesoło: Przychodzi pacjent do lekarza i mówi trzymając się za tył pleców: - Panie doktorze, strasznie boli mnie w gwieździe. - Gdzie? W gwieździe? dziwi się lekarz. Niech pan pokaże, gdzie dokładnie pana boli. Pacjent pokazuje ręką, chwytając się za tył pleców. - To przecież pana w krzyżu boli, a nie w gwieździe. - No tak zgadza się chory - ale nie wiedziałem, czy pan doktor jest wierzący.:))
-
Witam. Dzisiaj mnie boli jak cholera:( Pojechałam na zabiegi stanęłam przy informacji i koniec nie mogłam się ruszyc tak zaczęło boleć,że nie mogłam zrobić kroku.Pielęgniarka pomogła mi dojść do sali rehab.Położyłam się na brzuchu i powoli kilka ćwiczeń każał zrobić lećiutko popuściło,ale minimalny ruch niekontrolowany i znowu boli. Momentami jak tak boli to myślę o tej operacji...tylko jak spartaczą to co wtedy.Chyba nic innego tylko się powiesić (żart).Miał ktoś operację na Ligocie w Katowicach? Zadam teraz może nie mądre pytanie.Czy teraz koperty też się przed operacją daje?Jeśli tak to ile?Nigdy nie byłam w takiej ani podobnej sytuacji i nie wiem:((A też nie jestem zamożna :(Przepraszam za te pytania Może się wygłupiłam zadając je tutaj.
-
Do krążka.:) A gdzie miałaś operację?:)
-
Powodzenia.:)) Jak będziesz po wszystkim to daj znak.Pozdrawiam.
-
Do kręgowca. Czy to jest coś takiego jakbyś jechał na wczasy i zakład ci ten pobyt częściowo dofinansuje?jako wczasy.Przepraszam że tak zawile piszę,ale w tych wszystkich przepisach się gubie:(
-
Staram się też chodzić wyprostowana z wciągniętym brzuchem.I to pomaga. Z Sebastianem nie mam kontaktu.Mam wyczyszczoną listę połączeń w telefonie i nie mam jego nr bo bym do niego zadzwoniła.A może jest w szpitalu?:(Myślę że by się odezwał jak by był w domu.
-
sawa Ostatnie zdanie nieaktualne.Wyczytałam wcześniejszy Twój post już wiem.:))
-
Do sawa Na operację się nie zgodziłam.Jeżdżę na rehabilitację i sama ćwiczę w domu.Drętwienie w palcach i mrowienie w nodze ustąpiło na razie. I niech tak zostanie.Boli tylko w lędzwiach i trochę w pośladku.Muszę uważać przy wstawaniu i wysiadaniu z auta. A ciebie cały czas boli? Będę trzymać za Ciebie kciuki,wszystko będzie dobrze,musi byc dobrze.:) A Ty pracujesz,czy jesteś na zasiłku?
-
Ja też tak zrobiłam:)Wczoraj zawiozłam skierowanie od specjalisty+ opis rezonansu.Mam czekać 6-7miesięcy.To jest termin w Goczałkowicach (woj ślądkie).i to jest na oddział dzienny.Będe dojeżdzać(20km)A na oddział zamknięty tam się czeka 4-5 lat:( A z tego co czytam na tym forum to dziewczyny szalejecie.Po operacji brać się za malowanie....bo troszkę lepiej się poczułaś. odpuśc sobie. Kasiu,podziel się tym kursem mc kenzego.Gdzie go robiłaś i jaka cena.Czy ta metoda ci pomaga? Trzymam kciuki i zdrowiejcie.:)
-
Jestem po wizycie w zusie.Dostałam 3 mies świadczeń.Od1-go sierpnia mam iść do pracy.A renty na to nie dostane. Dała tylko taką radę aby brać od lekarzy skierowania na sanatoria i rózne rehabilitacje,oddziały rehabilitacyjne.Wnioski poskładać i niech leżą,czekają. Tak też będę robić. A,że na operacje się nie zgodziłam to powiedziała,że dobrze zrobiłam. Abym tylko dużo ćwiczyła w domu.Właśnie tą metodą mc cenzego. I takie tam ble,ble... Po pół roku nie przeszło,a po trzech miesiącach przejdzie? Oby miała rację. Sebastian ,a co z Tobą się dzieje?