Koniczynka79

no i beta pokazała ciążę, wiec chyba JUZ NA 99%, bo jeszcze to usg w pon. moja beta z wczoraj 1504 mlU/ml wiec wychodzi ze 3-4tydzien ciazy, ale to jest chyba liczone od zapłodnienia wiec +2tyg to wychodzi 5-6 tydzien od miesiaczki i to by sie zgadzalo. teraz modle sie zeby rownoczesnie nie bylo zadnych torbieli i zeby ciaza byla umiejscowiona w macicy tam gdzie trzeba. za 3 dni usg, chyba w pon nie bede w stanie pracowac bo potem zaraz do gina na 15ta. jestem podekscytowana:)

Gutka, ja tez myślałam że nici z ciązy bo sks byl tylko raz po naszym przegranym meczu czechy-polska 16.06 w 12 godzin po pozytywnym tescie LH i chyba przez tydzien potem byla niska tempka tak jak na poczatku cyklu wiec bylam pewna ze nic z owu w tym czasie. dalej cos mi nie pasuje bo pleniki zyja chyba wlasnie do tych 6 dni i to te zenskie, wiec albo sie udalo w ostatnim momencie i owu byla pozniej i bedzie dziewczynka albo nie wiem jak to sie stało. potem ze złości już nie mierzyłam tempki i chyba nawet sie napilam raz piwa bedac przekonana ze ze staran nici. teraz po powrocie zmierzylam pierwszy raz tempke i bylo 36,7 wiec poszla wyzej bo normalnie bylook 36,4 ale nie skoczyla jakos bardzo, tylko troche i w dodatku nie wiem kiedy skoczyla bo przestalam mierzyc. czy to ciąża zobacze dopiero na usg, moze mam urojona, albo jutro tez bo poszlam dzis na beta HCG do przychodni i jutro wynik kolo 12tej.

udostępniam link do sprawdzonego kalkulatora ciąży i porodu. u mnie przy drugim dziecku go używałam i wszystko się sprawdziło. ten dokładnie pokazuje dni i tygodnie ciąży.serdecznie polecam zaciażonym:) http://dziecko.haczewski.pl a opis tygodni ciąży jest chyba najlepszy na mamazone.pl: http://www.mamazone.pl/kalendarz-ciazy.aspx

Hej dziewczynki, wróciłam z urlopu, było wspaniale, poza tym że jeszcze ze 2 razy miałam te krwawienia ale w mniejszej juz ilosci i brazowawe plamienie ale na razie ustalo. wrocilam dzis i od razu zrobilam te same testy co przed wyjazdem tydzien temu i tym razem juz krecha ciazowa ciemniejsza od testowej, wiec wyglada ze HCG rosnie, ale to i tak na razie te testy o czulosci 10. musze zakupic w aptece te normalne bo juz powinno wyjsc na takich i w pon lece do gina bez kolejki, powiem ze mialam krwawienia i jestem w ciazy i musi mnie przyjac poza kolejka. pewnie dostane duphaston jak w poprzednich ciazach, no i najwazniejsze to usg, czy wszystko ok. co do urlopu to bylo super, domki nad oceanem, basen, ale ja nie pływałam tak na wszelki wypadek, dzieciaki za to sie chlapały w basenie codziennie. troche sie martwie bo nie bylo tam "domowego jedzenia" tylko takie gotowe wiec nie wiem co tam bylo tak na prawde, ale staralam sie zeby jakies warzywa tez goscily na talerzu, najgorzej bylo z nabialem bo go tam poprostu nie bylo i dopiero teraz uzupelniam, ale mam nadzieje ze przez ten tydzien nie zabraklo malenstwu witain i mineralow. nie wiem tez jak to bylo z alkoholem w okolicy poczecia dziecka, bo byly te mecze i nie wiem czy cos nie upilam od meza odrobine ze szklanki piwa, jak bylam przekonana ze sie nie udalo, no ale tego juz i tak sie nie da cofnac. odwiedzilam NMP w Fatimie i sie pomodlilam za mojego bobaska i tyle tam moglam zrobic. teraz wracam do poprawnej diety, swiezy soczek z buraczkow jablek i marchwii juz wypity i biore sie do zdrowego obiadku. odezwe sie w pon jak juz bede po wizycie u gina:) a tak w ogole to od jutra sprobuje zmierzyc ta tempke zeby powiedziec na wizycie czy rzeczywiscie dalej mam tak samo niska. ciekawe co na to ginekolog, czy w ciazy moze byc niska temperatura?

właśnie tak zamierzam, opocząć i wyluzować. stres jest teraz nie potrzebny. dzisiaj tylko tak na świeżo miałam czarne myśli, ale już jest lepiej. już powoli pakowanie jak syna położę spać i już jestem myślami w samolocie i południowej portugalii. Myślę że będzie super, urlop został skrócony do tygodnia ze wzgledu na umowe z deweloperem (zmieniam mieszkanie) ale mysle ze i tak bedzie super. loty zapowiadają sie całkiem niezle co u mnie rzadkosc, bo latam na biletach pracowniczych i nie zawsze sa dla nas miejsca w samolocie i czasem trzeba sie przebukowac na nastepny lot, ale teraz jestem dobrej myśli:) przyniosę ze sobą mnostwo słońca z portugalii i mam nadzieje ze dobrych ciążowych fluidów.

dzięki elizabeth za slowa otuchy, ja niestety bede miec nie jedna a conajmniej tydzien strachu bo nie mam jak isc do lekarza teraz, jutro rano wyjazd do portugalii. powrot za tydzien. ale jak ty tak miałaś to może ja też mam tak samo tym razem. a testy wychodziły ci takie same czy coraz ciemniejsze? ja robilam od wczoraj testy codziennie, ale na wyjezdzie to nie wiem czy dam rade. na pewno zrobie jeszcze za tydzien po powrocie. a moze robilas tylko jeden test?

nie wiem co to bylo bo @ nie ma na razie. byl jeden epizod krwawienia zywa krwia w toalecie(to nie bylo plamienie). i od tamtej pory nic, bielizna czysta, testy dalej takie same lekko pozytywne, druga kreska jasniejsza ale caly czas jest. sama nie wiem co mam myslec, ale na wszelki wypadek biore na na wczasy podpaski. też czuje się cały czas na okres, lekko pobolewa podbrzusze, piersi nie bola dlatego bylam w szoku ze testy pozytywne. nastepny test zrobie juz po powrocie, a lekarza musialam przesunac z 9tego lipca(bo mnie nie bedzie) na 01 sierpnia, wiec jezeli by dalej nie bylo okresu to bede musiala sie wbic wczesniej poza kolejka po powrocie.

to pewnie dlatego ze nie bylo tej wyzszej tempki w tym cyklu, wiec i progesteron ktory utrzymuje c. nie dzialal jak nalezy. plakac mi sie chce...

tak ból jajnika mam od dluzszego czasu podczas owulki, chyba juz po pierwszej ciazy zaczelam go odczuwac. to dobrze bo wiadomo kiedy jest owu, bol moze byc niedlugo przed , w trakcie lub zaraz po owu. dziewczynki, ja juz staranka przekładam na portugalie bo mam nadzieje ze wylecimy szczesliwie na wakacje 5tego lipca. wszystko zalezy jak szybko nam zroia paszport dla synka, bo bylam pewna ze jeszcze wazny a tu trzeba wyrobic nowy. ale bede wyrabiac tymczasowy i ladnie sie usmiechne jutro to moze zrobia go szybko. choc nie wiem bo tydzien do wyjazdu zostal. owulacja powinna byc na urlopie lub zaraz po:) będę męczyc mężulka, dodatkowo w sobote chyba kupujemy wieksze mieszkanko:)

Hej,ja jestem właśnie takim przypadkiem teraz że był test Lh dodatni nawet mocno dodatni, a owu nie wystapiła bo mam temperature cały czas na stałym poziomie okolo 36,5 od poczatku cyklu a już prawie tydzień po teście, więc nawet nie ma sensu robić testów ciążowych kolo terminu @ bo ciąży i tak nie ma przy takiej tempce. Może to było od stresu, a może właśnie tak miało być. Gin mi mówiła że w tym wieku już mogą być cykle bezowulacyjne cześciej. Za to muszę się pochwalić, tak bardzo bałam się wyniku cytologii bo dawno nie robilam az od poprzedniej ciąży, a tu niespodzianka- grupa 1 i to w dodatku liczna flora bakteryjna ale same bakterie pozytywne:) Grupę 1 to miałam kilkanaście lat temu jeszcze przed pierwszą ciążą więc nie mogłam uwierzyć, ale widać moja nowa dieta i ziółka przeciwzapalne Klimuszki też się do tego przyczyniły.

chyba nie mam ochoty juz pisać na tym forum. jak je zakładalam to myslalam ze bedzie tak przyjemnie jak na ostatnim w ktorym uczestniczylam. nie bylo tam zadnych docinek, od czasu do czasu tylko ktos cos oglaszal z allegro i mozna bylo calkiem milo spedzic czas razem w gronie mam. teraz widze ze lepiej bylabym traktowana jakbym sie o cos pytala niz odpowiadala na pytania i radzila cos z wlasnego doswiadczenia. przykre to jest. znikam na jakis czas zeby niepotrzebnie nie denerwowac co niektorych. odezwe sie moze po terminie @ zeby starac sie od nowa z wami moze jak juz bedzie wiecej staraczek sie udzielalo, bo na razie cos to forum ucichlo...

nie uwazam zebym byla tez madrala. od tego jest forum zeby sobie nwzajem radzic. sama tez wiele czytam w necie jak potrzebuje jakis informacji i nigdy jakos nikogo nie krytykowalam za to co przeczytam tylko porownuje rozne informacje i na zdrowy rozsadek przyjmuje te wiadomosci ktore sa dla mnie racjonalne. wiec bardzo prosze najpierw uwaznie przeczytac co pisze a nie wyrywac slowa z kontekstu zdania. zawsze pisalam o testach LH, zreszta zawsze na opakowaniu testu jest napisane ze wykrywa hormon LH po ktorym moze wystapic owulacja. i wyraznie napisalam ze owulacje w domu mozna potwierdzic dopiero po 3 dniach wyzszej temperatury mierzonej zaraz po spoczynku. to jest forum o staraniach a nie o antykoncepcji. wszystkie chcemy zajsc w ciaze wiec akurat testy LH sa bardzo pomocne. to tylko pomaga okreslic moment owulacji. Akurat mi pomoglo bo przed ostatnia ciaza mialam dluzsze cykle ok 30dniowe i czesto owu byla kolo 16, 8tego dnia cyklu, a teraz po zaprzestaniu karmienia wszystko mi sie poprzestawialo i ma cykle 25-27 dni i owu okolo 10-12tego dnia. wiec bez testow bym tego nie wiedziala.

jak powiedzialam dzis o tych bolach kolezance ktora tez juz jest po dwoch ciazach, podobnie do mnie, nawet w tych samych latach rodzila to mi powiedziala ze ona takie bole miala ostatnio w ciazy i prawie ja juz kroili na stole, tyle e miala naprawde mocniejse ode mnie ale podobny bol promienujacy na krzyz, to sie okazalo ze jak poszla do drugiego lekarza to zbadal mocz i wyszlo ze to byl piasek w nerkach ktory sie przemieszczal, ze tak moze tez byc w ciazy. tak wiec na wszelki wypadek ide zbadac mocz, wiele to nie kosztuje.

dzis znowu mialam rano te bole i tym razem nawet promieniowaly az na plecy. te osoby co pisza ze panikuje sa smieszne. akurat tak sie sklada ze jestem juz po przejsciach i kiedys tez mi mowiono zebym nie panikowala z moja torbiela w ciazy a skonczylam na stole operacyjnym. nawet jak wtedy dzwonilam do lekarki ze nie pomaga no spa i magneb6 na bole to mi kazala sie uspokoic i wziac jeszcze wieksza dawke ze bol przejdzie a po godzinie juz bylam w szpitalu bo rodzina nie mogla patrzec jak sie skrecam z bolu. ludzie na ulicy tez mnie omijali myslac ze nacpana, a mnie sie poprostu skrecala torbiel i gdyby nie interwencja natychmiastowa ordynatora szpitala i operacja w ciazy to juz bym nie zyla i moje dziecko tez. po operacji powiedzial ze cale szczescie ze mnie zoperowali, bo moglo peknac wszystko i wylac sie do otrzewnej i mogl byc stan krytyczny. plakac mi sie chce jak ktos tak krytykuje a nie zna tematu. nawet kiedys mi jakas kobieta podczas tych boli w autobusie powiedziala ze "ciaza przeciez nie ciazy" nie ustepujac miejsca a tez "gowno" wiedziala o moim przypadku. ciaza jezeli jest zdrowa i bez komplikacji w ukladzie rodnym to moze i nie ciazy chociaz tez nie zawsze, ale jak mdlalam z bolu a i tak sie znalazly same takie osoby ktore tylko potrafily krytykowac zamiast zadzwonic do szpitala. ja bym tak zrobila, zawsze trzeba podejsc i zapytac co sie dzieje bo od braku interwencji moze ktos umrzec.

nikt nie mowil tu ze test LH wykrywa owu, kazdy wie ze test wykrywa hormon LH i ze po piku LH moze wystapic owulacja a nie musi. nie da sie inaczej zdiagnozowac owulacji jak tylko monitoringiem cyklu, ale to najbardziej domowa metoda. ja ci sie nie podoba to forum to poprostu zwiewaj a nie wypowiadaj sie i nie krytykuj innych.

do lekarza za mc o mi odwolal lekarz wizyte i juz nie bylo terminu, zreszta teraz gin mi i tk nic jeszcze nie powie..

wzdęcia są normalnym objawem ciąży, tylko nie myslala że tak szybko, raczej pewnie nie. nie jadlam kapusty ani nic wzdymajacego, tylko zdrowe domowe jedzonko, jak zawsze. to ie tylko wzdecia ale bole podbrzusza promieniujace, ale najbardziej bolalo w pracy, teraz sie cos uspokoilo... raczej chcialam sie uspokoic mowiac ze to moze ciaza, ale watpie zeby juz od jednego razu byla i w dodatku piersi mie nie bola, a chyba powinny. o cyba ze pozniej. juz nie pamietam jak to jest.

u nas starania byly jednak tylko raz, maz mial potem jakies dylematy i wszystko zepsul. ale moze i dobrze bo teraz mam strazne bole w podbrzuszu i wzdecia i jakos nie pamietam zeby tak bylo w poprzednich ciazach. ledwo wytrzymalam w pracy. ciekawe czy jest mozliwe zeby brzuch bolal zaraz po zaplodniniu? przeciez implantacja to dopiero 6 dni po... jak ktoras tak miala w ciazy to prosze piszcie, bo sie boje co to jest. usg mialam w zeszly cyklu i nie bylo zadnych torieli, bylo wszystko ok.

No i właśnie wyszło jak znam swój cykl. Ten chyba inny, bo tym razem dzis rano test LH wyszedl jeszcze bardziej, druga krecha grubsza niz testowa, wiec raczej tym azem dzis mam najmocniejszy pik LH, a staranka niestety nie zrobilismy dzis rano tylko wczoraj po meczu uleglam:( ALbo dzis bedzie poprawka albo niestety 50% na dziewczynke a 50% na chlopca bo 2 dni przed owu a nie dzien.

no i chyba raczej pozostaje pocieszanie mezulka po meczu:(

owu mozna policzyc wstecz odejmujac wlasnie 3 dni wyzszej tempki.

wyrażny skok tempki? moja skacze dopiero wyraznie w 3 dniu po owu. przez kilka dni rosnie pomalu i potem dopiero sie utrzymuje na wysokim poziomie. jezeli juz byl wyrazny skok to juz jest po owu:) jak byly starania to duza szansa na ciaze w tym czasie.

dzien pozniej powinna byc owulacja:)

na razie kiepsko ten mecz wyglada... chyba jednak presja...ale caly czas wierze jeszcze ze lepiej bedzie w drugiej polowie:)

jest jeszcze taki preparat "conceive plus" jak nie ma sluzu dostepny na allegro:)