Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Aśka85

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Aśka85

  1. Witajcie dziewczyny :) U mnie poranne mdłości...niestety... Przykro mi z powodu wujka...Ale jak to mówią, gdy coś się kończy to coś się zaczyna więc cicha modlitwa za jego duszę powinna ukoić troszkę smutek. Wczoraj byłam na próbnej fryzurze ślubnej a dziś jadę wybierać bukiet choć samopoczucie pomalutku coraz gorsze... Trzymajcie się dziewczyny :)
  2. Do jutra Monisia :) Najważniejsze to pozytywnie myśleć :)
  3. No to super :) Ja patrzyłam, tam gdzie fajnie i tanio a mąż gdzie dobrze zjeść ;) Ale naprawdę w górach jest super, taki odskok od rzeczywistości :) Te góralskie klimaty, swojskie jedzenie, pieczony chlebuś, sery, oscypki, ummm już się rozmarzyłam i zgłodniałam choć czuję się niezaciekawie...Te mdłości nie dają mi spokoju i z porannych zamieniły się na całodniowe a dodatkowo doszły odruchy wymiotne... :( Ale nic, cieszmy się wyjazdem :D Najwyżej zarzygam góry ;)
  4. Ja dokładnie wynajmuję góralski domek w Gliczarowie Górnym, tj. 6 km do Zakopanego, jeździmy busikiem, ale za to spokój totalny, jedzenie typowo góralskie, uwielbiam te ich serki na śniadanie :) Doba 45 zł ze śniadaniem i obiadokolacją ale na wypasie :) i stamtąd ok. 3 km do tych źródeł termalnych więc myślę, że gdybyście chcieli to też busik Was zawiezie z samego Zakopca :) A naprawdę warte polecenia :)
  5. Do tego wygodny dresik na wieczory i piżamka :) Na szczęście letnie sukienki i spodenki są leciutkie więc można zabrać o 1 więcej ;) Weź bikini :) Nie wiem gdzie jedziesz dokładnie ale polecam w Bukowinie Tatrzańskiej albo w Białce (zawsze mylę te 2 nazwy) są baseny termalne i tam warto pójść :) Na 2-3 godzinki, więcej nie trzeba :) Baaaaaaaaaardzo polecam :) Jak wróci mąż z pracy to napiszę Ci nazwę dokładnie bo któreś z nich jest bardzo tanie a drugie jest dość drogie, my byliśmy w tym tańszym :)
  6. Monisia, bierz ulubione wygodne po 1 parze: klapeczki, sandałki i te na górskie kamyki, typu adidaski i więcej nie potrzeba ;) Ja jeszcze biorę kapcie :) Bluzeczke 1 na dzień :) Ja tak stosuję bo inaczej wzięłabym całą wielką szafę i murzyna który by to niósł ;)
  7. Ja też dziewczyny do Zakopca zabieram i letnie ciuszki i ciepłe, jak byłam w zeszłym roku we wrześniu to myślałam, że na jakiś tropikach jestem, było 30 stopni i słońce ale zawsze biorę ciepły sweterek i 1 kurtkę i parasol na deszcz :) Nie lubię tych "kondonów" przeciwdeszczowych ;) I buty: klapeczki, sandałeczki i cieplejsze adidaski :) Tylko nie bierz Monisia za dużo ;) Ja zawsze jadę z wypchaną po brzegi walizką a połowe rzeczy nie noszę ;) Ale chyba każda kobieta tak ma :)
  8. Rita, rewelacja :D Takie opinie tylko nas podbudowują i dają jeszcze większe nadzieje :D Martusia, na pewno jeszcze nie raz pojedziesz nad morze a teraz przynajmniej masz szansę porównać co wolisz :D Podobno z dzidziami lepiej w góry ale ja tam wolę boski Sopot :D
  9. Masz rację Pankolina, Mistrzostwo Świata :D Tak myślę, że w ogóle wszystkie powinnyśmy się gdzieś wybrać ze swoimi M, choć na weekend :) Ja akurat wolę morze i piasek ale niech M "zna łaskę Pani" i wybiera góry ;) Dziś kupił mi 3 paczki tych nasączonych chusteczek dla niemowląt, mówił, że to jego pierwsze zakupy dla dzidzi :D Szkoda, że termin ważności jest krótszy niż oczekiwanie ;)
  10. A tak z innej śmiesznej beczki powiem Wam wczorajszą moją anegdotę ;) Wczoraj moja mama próbowała powiedzieć mojemu tacie, że jestem w ciąży (moi rodzice mieszkają osobno). I mój tata pyta mamę telefonicznie co u mnie - no jestem na zwolnieniu - to on, że na jakim?? tym od psychiatry, że nie chcę wrócić do strasznej pracy?? - a mama mówi, że nie że na ciążę - to tata pyta, że mam ładne znajomości jak wypisali mi takie zwolnienie bym nie wróciła do strasznej pracy - a mama się już wkurzyła i nie wytrzymała i mówi wprost, że JA jestem w ciąży - a tata, że ile zapłaciłam lekarzowi za takie zwolnienie :D Dopiero jak usłyszał, że będzie dziadkiem to doszło :D Faceci to jednak mają czasem zaćmienia ;)
  11. A co do starań to starajcie się tylko wtedy jak jesteś od razu po @ i jak wyjdą Ci pozytywne testy owu :) Więcej nie trzeba :) Ja po owulce to 2 tygodnie dawałam spokój mężowi i nic nie było a można :)
  12. W takim razie to musisz M nafaszerować jakimś wspomagaczem, ja z Franią poszłyśmy w Androvit dla facetów i powiem Ci, że efekty były bardzo widoczne ;) Nie tylko mam na myśli przytulanki ale widok ;) Na gubałówkę wjedziecie kolejką, na krópówki cały czas z górki więc sobie poradzicie a się zmęczycie i potem będzie tego efekt ;)
  13. Więc Monisia, ciesz się tym wyjazdem ale tylko tym wyjazdem, zaplanuj z M wycieczki na gubałówkę, na krópówki, itp. tak żebyście byli zajęci :) A Twoje ciało już się na fasolkę samo przygotuje :)
  14. Myślę Monisia, że to dobry pomysł ale najważniejsze to to, by w TO uwierzyć, nieważne czy będziesz brała zwykłe witaminki (jak ja, tylko Prenatal Classic) czy specjalistyczne (na pewno dobrze robisz) ale bez wiary to i witaminki nie pomogą :) I jeśli, nie daj Boże, nie uda Ci się zafasolkować w Zakopanem to absolutnie się nie załamuj bo u mnie to było tak: pojechaliśmy na tydzień do Krakowa (jestem spod Gdańska ;) ) i tam się odstresowałam, nie myślałam o pracy, o zaciążeniu bo nie było czasu, ciągle zwiedzanie, picie piwka (4 zł za 0,5 l to rewelacja) i oczywiście mnóstwo przytulanek z M ;) i 4 maja dostałam @ w Krakowie ;) wróciliśmy 6 maja i @ już był ku końcowi więc przytulanki póki był urlopowy nastrój i wtedy zafasolkowałam :D Bo właśnie ten pobyt dopiero uspokoił mój organizm i przygotował się na fasolkę :D Życzę Ci tego samego :D
  15. Witajcie dziewczyny :) Nie wiem jak u Was ale u mnie na Pomorzu leje i jest 15 stopni...A miało być lato... Dziękuję za pomysły z kremami, chyba skuszę się na Dr I.Eris, wiele osób poleca. Monisia, głowa do góry, musisz myśleć pozytywnie, ciesz się, że przychodzi @ bo to znaczy, że z Tobą jest ok, była owulacja i znowu masz szansę. Zaopatrz się w witaminki i testy owu i atakuj :) Musisz cieszyć się ze starań bo wtedy cieszy się też Twoje ciało i coś się wykluje ;) Też jadę do Zakopanego w podróż poślubną :) W lipcu, jeszcze nie wiem kiedy :) Wykorzystaj to :) Ja na weekendzie majowym byłam w Krakowie i zafasolkowałam właśnie wtedy więc masz WIEEEEEEEELKĄ szansę :D
  16. Mamogaby, trzymam kciuki, już czas na starania ;) Od razu po @ jest największa szansa z castagnusem ;) Powodzenia :)
  17. Dodżo, Pankolina, dzięki za rady :) A od kiedy zacząć smarowanie?? Kiedy mam kupić kremy?? A o książce dla męża pomyślę, zapytam czy by w ogóle chciał :) Mam nadzieje, że nie ma tam żadnych drastycznych scen bo wiem, że przy porodzie to go ze mną nie będzie bo po przekroczeniu progu szpitala albo mdleje albo panicznie ucieka ;) Kaja, trzymam kciuki za to pierwsze :) Oby się potwierdziło :)
  18. A co do książki to chyba sobie kupię :) Dzięki za polecenie :) A jest tam coś na temat rozstępów itp. na brzuszku w ciąży i jak z nimi walczyć?? Jeszcze ich oczywiście nie mam ale mam takiego pecha, że należę do tych kobiet które na pewno to dosięgnie... :( Kiedyś sporo trenowałam a potem miałam wypadek i było po karierze i pojawiły mi się straszne rzeczy na udach i tyłku więc wiem że to mnie nie uniknie... :( Dziewczyny co mają już swoje szkraby - poradzicie coś na ten temat????
  19. Witajcie dziewczyny :) Frania, masz rację, jak już bierze kasę to niech choć udaje miłego ;) Nadia, widzę, że szalejesz z wózkami ;) To różowe retro naprawdę wpada wszystkim w oko za to ten czarno-biały wiklinowy koszyczek też fajny ale myślę, że mój kot by się w nim zadomowił ;) uwielbia koszyczki ;) I dzięki Nadia, że obstawiasz córcię bo mi się córcia marzy a Ty jedyna też tak myślisz, wszystkie obstawiały chłopa ;) U mnie nudności coraz większe...Dziś byłam na badaniach krwi i moczu, 4 probówki, myślałam, że tam odjadę, na szczęście NFZ zapłaci :) Robiłyście badanie grupy krwi razem z mężami?? Ostatnio lekarz kazał zrobić to mojemu M by wykluczyć konflikt serologiczny.
  20. Witajcie dziewczyny :) Już odpowiadam na pytanka :) Brałam witaminy, dokładnie Prenatal Classic bo były najtańsze i tam też jest już kwas foliowy:) A czasem dodatkowo biorę selen z witaminą E ale to raczej przeciwko zachorowaniom na nowotwory (ale to już inna historia, mama jest po raku piersi). Zanim test ciążowy wyszedł pozytywnie to ćmiło mnie podbrzusze, dokładnie tak jak Kaja mówisz. Byłam przekonana, że na okres choć nie były to typowe okresowe skurcze, bo takie zawsze miewałam. Śluzu nie miałam w cale a potem pojawił się taki mleczny, kleisty, wyglądało to jakby infekcja (takie odniosłam wrażenie) ale mogę spokojnie powiedzieć, bo już jestem po wizycie u gina, że to żadna infekcja tylko zamknęła się macica :) Na razie jedyny sposób na mdłości to po wstaniu piję albo gorzką herbatę albo miętówkę i przeczekuję tak 1-2 godzinki bez jedzenia. Do tego jestem osłabiona i mało brakuje a zemdleję więc wolę przeczekiwać :) Jak już się "rozbujam" to potem w miarę oki. Schudłam 2 kg ;) Zawsze o tym marzyłam ;)
  21. Witajcie dziewczyny :) Jestem, nigdzie nie poszłam jakby co ;) Poranne mdłości są nie do zniesienia...Średnio tak z 2 godz. muszą minąć jak wrócę do żywych...Już schudłam 2 kilo... Dziś po żałobie narodowej po Euro jedziemy na działeczkę na grilla, nie rozumiem tego, jestem strasznie głodna a jeść nie mogę... Nie będę pytała co u Was, bo wszystko przeczytałam :) Miłej leniwej niedzielki, Nieznajoma trzymam kciuki za goooola :D
  22. Kaja, może teraz kup test :) ja miałam okres 4 maja, pierwsze testy zrobiłam 26 maja i negatyw, następny 28 maja i negatyw a 1 czerwca grube 2 krechy :) 2 czerwca powtórka i 2 grube krechy więc widzisz jaka mała różnica dni?? a Ty masz perfekcyjne objawy ;)
  23. Martusia, natomiast co do końca kuracji castagnusem to ja bym zrobiła przerwę 1 cykl ale w międzyczasie zapytałabym w aptece co brać następnie bo może dla mojego organizmu kuracja powinna trwać dłużej niż te 90 dni. Pamiętacie, jak Mamagaby brała po 2 tab i nic nie działało?? I by tak pewnie brała 3 cykle, całą kurację i nic by nie wyszło, dlatego sama zdecydowała brać 3 tabletki i zaskoczyło więc też nie do końca sugerowałabym się koniecznie 90 dniami kuracji :) Ale to tylko moje spostrzeżenie :) To lek ziołowy więc mi się wydaje że te 90 dni to tak asekuracyjnie dla firmy farmaceutycznej :)
  24. Witajcie dziewczyny :) Frania, nie jest z Tobą tak źle jak twierdzi mąż :) Ja też się wszystkiego boje, jakiś zmian, decyzji i wszystko muszę przemyśleć ze 3 razy więc nie jesteś sama :) Ale ja się za to pocieszam, że jestem takim wrażliwym człowiekiem ;) Co do objawów po CLO to hmmm a jak masz napisane na ulotce?? Może takie czasem występują więc po prostu je wykazujesz. Szczerze mówiąc to ja tak samo się czuję jak Ty teraz ;) Omijam lodówkę szerokim łukiem bo jak zerknę na jedzenie to mdłości... ;) Justa, nie taki diabeł straszny jak go malują, choć robota w urlopie wakacyjnym to lipa...Nam też w zeszłym roku wstrzymali wszystkie urlopu za brak zrobionego planu sprzedaży... Ale plan masz świetny, musisz się go trzymać i realizować - teraz módl się do Św. Józefa o zafasolkowanie bo to patron rodziny :) Ja się też za Ciebie pomodlę :) i za Was dziewczyny też, o zafasolkowanie :) Dziś na 14:00 jadę do przychodni do położnej założyć kartę ciąży, wypisać skierowania na badania i to na NFZ (fajny ten doktorek, przynajmniej nie będę musiała płacić) i odebrać zwolnienie lekarskie :D Następne USG na 4 lipca więc gin powiedział, że wtedy dopiero powinno dać się słyszeć serduszko, na razie moja fasoleczka jest malusia :D A już ją kocham najbardziej na świecie :D
  25. Więc Justa nic się nie martw :) Jak dostaniesz poważnie to wypowiedzenie, to posiedzisz i ponudzisz się w pracy przez 2,5 miesiąca, weźmiesz zaległy urlopik i pójdziesz na 6 m-cy na L4 i też Cię Twój zarząd pocałuje w piękną d..... :D I pokażesz im co o nich myślisz i jeszcze Ci za to zapłacą ;) A w międzyczasie zostaniesz zafasolkowana i przechodzisz z jednego zwolnienia na drugie i dostajesz wynagrodzenie 100% :D i na wypowiedzeniu bujasz się półtora roku :D
×