Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

asia1004

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez asia1004

  1. Dziewczyny bardzo Wam dziękuję za Wasze rady :-) Jesteście nieocenione :-) A odnośnie tych płynów do kąpieli emolium to zamawiacie na internecie czy w aptece kupujecie? Jest duża różnica cenowa?
  2. MEGISU78 a powiedz mi w czym Ty kąpiesz córcię? Jaki kupiłaś płyn? Bo słyszałam, że oliwki w ogóle nie zdają egzaminu, bo tylko wysuszają skórę dziecka, i zastanawiałam się nad preparatem 2w1, tzn. myjący + jakiś środek nawilżający zawierają, że po kąpieli nie trzeba już dziecka niczym innym smarować.
  3. MEGISU78 dziękuję Ci za odpowiedź:-) Mi nie zależy, żeby te majtki były super, tylko żeby czuć się w miarę komfortowo :-) Jeśli chodzi o pampersy to ja osobiście jestem też za pampersami, ale słyszę, że niby "szkoda kasy na początek na takie pampersy, skoro dziecku prawie co karmienie się zmienia to bez różnicy czy tańsze czy droższe..." Co nie do końca do mnie przemawia. I chyba jednak zostanę przy tych oryginalnych pampersach. A jaki Ty rozmiar brałaś i z jakiej serii? Bo ja tak jak mówię, nie mam doświadczenia, a w sklepach tyle tego jest, że idzie oczopląsu dostać :-P Odnośnie smoczka to też muszę kupić i póki co mam na oku z firmy tommee tippee, tak samo butelki. Z jakich Ty korzystasz? A jeszcze podkłady jednorazowe to gdzie kupowałaś? W sklepie z art. dziecięcymi czy w supermarkecie?
  4. Witam Was Dziewczyny :-) Mam do Was pytanie odnośnie wyprawki do szpitala. Chodzi mi o majtki jednorazowe. Ostatnio pytałam w aptece o nie, ale Pani Farmaceutka poleciła mi, że lepiej kupić majtki wielorazowe, które można prać, są chyba 2szt. w opakowaniu, ale materiał "oddycha", natomiast te jednorazowe nie za bardzo. Doradźcie jakie kupić i ile, bo jeśli nawet kupię te wielorazowe to nie będę ich prać tylko kupię tyle, żeby mi wystarczyło do końca pobytu w szpitalu. A przez jaki czas się je nosi? I ewentualnie ile zabrać "normalnych" majtek? Drugie moje pytanie mam odnośnie pampersów dla dziecka. Dużo osób mówi, żeby na początek nie kupować oryginalnych PAMPERSÓW, bo dziecku tak często się je zmienia, że czasami nie warto na początku kupować tych pampersów. A polecają mi Bella Happy, które mają wycięcie na pępuszek Maleństwa, a są trochę tańsze. Proszę Was o poradę, bo to moje pierwsze Dziecko i pierwszy poród i staram się o niczym nie zapomnieć do szpitala, ale wiadomo jak to jest :-) Zawsze lepiej jak ktoś doradzi doświadczony :-)
  5. Witam Was Kochane :-) Może zdziwi Was godzina o której piszę, ale jakoś nie umie spać. Fifi się wierci, naciska na przeponę, która mnie piecze jak chol*ra, a mąż ma na 6 do pracy i postanowiłam się "ewakuować" z sypialni, żeby chociaż On się wyspał :-) Olcia super, że u Ciebie i Synusia wszystko dobrze :-) Ja mam wizytę tylko dzień przed Tobą, bo 12listopada. Już też się nie mogę doczekać :-) To wypoczywaj i odzywaj się do nas jak tylko znajdziesz chwilkę :-) Now898 Pracusiu bardzo się cieszę, że masz taką mądrą Panią doktór :-) W 1000% się z nią zgadzam, że od razu masz iść na L4 :-) A praca nie zając, nie ucieknie :-P Choć wiem, że teraz czasy są takie, że każdy jak ma tą pracę to się cieszy i woli dmuchać i chuchać, byle tylko jej nie stracić... Ale wierzę w to, że Ci umowę przedłużą, a wtedy nic nie stoi na przeszkodzie, jak tylko starać się o małego Bejbusia :-) Hanakali co u Ciebie Kochana? Jak się czujesz? Przyszła już @ do Ciebie po luteinie? Odezwij się jak znajdziesz wolną chwilę Deminges z tymi testami to różnie bywa. Ja w pierwszej ciąży jak byłam, to test pozytywny wyszedł mi dopiero 12dni po terminie poprzedniej @, a teraz wyszedł już dzień przed... Więc chyba nie pozostaje Ci nic innego jak czekać i wierzyć, że jednak @ się nie pojawi. Ja bym zrobiła test tak ok. środy :-) Trzymam kciuki :-) 9tygodni cieszę się, że wypoczęłaś choć trochę i się zrelaksowałaś :-) Mam nadzieję, że ten weekend okaże się bardzo owocny dla Was :-) Madziu mi się wydaje, że glukoza jest ok. Ale pójdziesz na wizytę to lekarz sam oceni. A te bakterie w moczu to tak jak Motylek napisała, że w ciąży się pojawiają. I o ile nie boli Cię pęcherz przy oddawaniu moczu to myślę, że nie masz się czym martwić :-) Napisz nam jak tam po wizycie :-) Buziaki dla Ciebie i Malutkiej E-de jak tylko będziesz wiedzieć jaki już macie termin genetyki to daj nam znać :-) Tak jak Myszorkowi strasznie Wam kibicuję i mam nadzieję, że w końcu jakoś będziesz miała z górki, i po burzy zaświeci dla Was wieeeelkie Słońce :-) Inga_7 nie przejmuj się tak swoim wiekiem, bo ja znam Panie, które urodziły swoje pierwsze dziecko po 40-tce i dzieci są zdrowe. Więc wiek wcale nie skreśla szansy na zostanie mamą :-) Uszy do góry!!! Wszystko będzie dobrze :-) Doris27 to rzeczywiście miałaś przeprawę, żeby dojechać w końcu do domku :-) Ale najważniejsze, że jesteś cała i zdrowa :-) A podróż choć na pewno męcząca, to wierzę, że z Fasolniką jest i będzie wszystko ok i teraz zagości u Ciebie na pełne 9miesięcy :-) A który to już tydzień u Ciebie? Na wizycie na pewno będzie wszystko ok :-) A piersiami się nie martw, mnie w sumie aż tak nie bolały, czasami je tylko poczułam, albo przy zakładaniu lub ściąganiu biustonosza. Tak to prawie wcale i też się martwiłam, ale lekarz mi powiedział, że każda ciąża jest inna, i to że niektóre kobiety nie potrafią się dotknąć piersi z bólu to wcale nie oznacza, że inne muszą mieć tak samo. Więc nie przejmuj się na zapas. Myśl pozytywnie i mów do Fasolinki, żeby została z Tobą, tak jak ja mówiłam a na pewno będzie oki :-) Dentist27 a może prezent pojawi się już na Święta u Was :-) Czego z całego serca Tobie i pozostałym staraczkom życzę :-) 9_Mamo Aniołka a kiedy możesz testować? Jak długi miałaś ostatni cykl? Trzymam kciuki Kochana :-) Agalesna takie posty jak Twój napawają optymizmem :-) Teraz na pewno wszystko skończy się dobrze i będziesz tulić w ramionach swojego Skarba :-) Buziaki dla Ciebie i Maleństwa Motylku dziękuję, że pytasz. Ciśnienie w sumie już jako tako. Biorę leki i w sumie nie mam już aż takich skoków. Najwięcej co mam to tak 130parę na 80 parę. Ciśnienie mi skacze jeszcze jak gdzieś wychodzę. Tak jak byłam na szkole rodzenia to miałam 150/100. i raz u mamy miałam 140/90. Ale jak jestem w domu to spoko. Właśnie dzisiaj się wybieram do lekarza rodzinnego, żeby mi przepisała, bo już mi się kończą, a dzwoniłam do gina i powiedział, że albo mi rodzinny przepisze, albo mam jechać do niego. A co do Filipka to fakt, że jest duży i te Jego kopniaczki już coraz większy ból sprawiają. A to 30tc dopiero. Mówię mężowi, że za te min. 8 tygodni jeszcze to ja się chyba wykończę :-P Najgorzej właśnie jak nóżkami mi naciska na przeponę, nie dość, że ból straszny to jeszcze tak piecze, że te zgagi co miałam to przy tym pikuś... Właśnie daje znać o sobie :-) Ale jest już coraz ciężej, skóra jest taka napięta, że nawet jak leże na boku i podkładam sobie poduszkę, to tak mnie rwie, że masakra :-/ I też już nie robię tylu rzeczy na raz, tylko muszę dzielić sobie na raty :-P Ale już nie długo, damy radę :-) A jeśli chodzi o moje kontakty z mamą, to są lepsze, ale nie są takie jak były niestety :-/ Panna i mamie w końcu pokazała "prawdziwą twarz" i mama przejrzała na oczy, ale przepraszam ja od niej nie usłyszałam za te wszystkie awantury, które mi robiła w ciąży. Teraz widzi, że przez tą Pannę rodzina się "rozwaliła" i myślę, że już nigdy między nami nie będzie jak dawniej, ale życie toczy się dalej. Ja mam męża, Fifi w drodze i przede wszystkim Oni są teraz dla mnie najważniejsi. A jeśli chodzi o brzuch to ja póki co smaruję NIVEĄ i odpukać nic mi się nie dzieje. Napisz Kochana jak po wizycie. Wszystko będzie ok i jakoś się ułoży :-) Buziaki dla Ciebie i Natalki Ja w tym tygodniu mam 2 spotkanie na szkole rodzenia i omawiany będzie poród. Ale jestem ciekawa tych zajęć :-) No i w sumie już trochę zmieniłam nastawienie do tego wydarzenia :-P Myślę, że jak inne kobiety poradziły sobie to i ja muszę dać radę i może nie będzie aż tak źle :-) Milenko, Izi, Lena_d co u Was? Odezwijcie się do nas :-) Dorcia, Asmana, Mycha, Gosia i wszystkie, o których przepraszam, że zapomniałam napiszcie co u Was się dzieje :-) Buziaki dla Wszystkich
  6. Witam Was moje Kochane :-) Przepraszam, że się nie odzywałam, ale trochę się działo u mnie, miałam trochę nerwów no i zaczęły się bóle brzucha, mam nadzieję, że to wynika tylko z już czasu ciąży, bo dzisiaj to 30tc, a nie z tych nerwów. Wczoraj Filip trochę mało kopał, a brzuch zaczął boleć, kość łonowa i zgięcie między udami a tułowiem (nie wiem czy jak napiszę pachwina to dobre określenie...)? No i dzisiaj jeszcze trochę brzuch czuję, ale to już nie to samo co wczoraj. Fakt jest taki, że coraz ciężej i chyba pojawiają się "uroki" ciąży ;-) Ale warto, żeby już nie długo móc tulić Maluszka do piersi :-) Milenka1988 jak się czujesz Kochana :-)? Jak tam te Twoje skurcze, uspokoiły się już? Motylku super, że już wyleczyłaś się z tej nieszczęsnej cukrzycy :-) Ale tej wagi to Ci zazdroszczę :-) Ja już mam 11,5kg na plusie :-/ A gdzie tam jeszcze do końca... Izi27 najważniejsze, że masz już tą rozmowę za sobą. A jego reakcją się nie przejmuj, najważniejsze, że przyjął do wiadomości a resztą się nie martw. Jak się czujesz :-)? E-de Bidulko straszny jest ten stres :-/ Tak jak pisałaś, niestety czasami nie da się go wyeliminować z naszego życia, ale może chociaż spróbuj zmienić swoje nastawienie do niektórych spraw? Ja też niestety jestem osobą, która bardzo szybko bierze sobie coś do serca i się strasznie wszystkim przejmuję, a mąż tylko krzyczy, że tylko sobie sama szkodzę, ale niestety taka już jestem. Jak jestem w ciąży to staram się nie denerwować, ale czasami dzieję się tak samo od siebie. Ale staram się myśleć o czymś przyjemnym, biorę parę głębokich oddechów i jakoś przechodzi. Ramiona męża też potrafią zdziałać cuda :-) Trzymaj się i daj znać co z genetyką, kiedy macie następny termin. Buziaki 9tygodni tak już niestety jest, że osoby, które nie powinny mieć dzieci mają je bez problemu, a tacy co się starają i bardzo pragną to albo mają z tym problem albo ciągle coś się dzieje :-/ Qociakwawa jak się czujesz Kochana :-) Do wtorku już tak niedługo i zobaczysz Fasolinkę na USG :-) Now jestem ciekawa kiedy Ty znajdujesz czas na odpoczynek...? Mam nadzieję, że jak już będziesz w ciąży to sobie odpoczniesz od nadmiaru obowiązków :-) Madziu jak Twoje wyniki badań? A co do ruchów to Malutka rośnie i będzie mieć coraz mniej miejsca w brzuszku na fikołki. Jeśli czujesz ruchy codziennie to nie ma się czym martwić. Maluszki tak samo jak my odczuwają zmianę pogody, i np. jak jest deszczowy dzień taki szary to oni są śpiący tak jak i my. Więc na pewno wszystko jest dobrze, zresztą niedługo masz wizytę to sama zobaczysz :-) Kaja100 bardzo się cieszę, że już niedługo zaczniecie staranka :-) Mam nadzieję, że koniec roku i początek nowego przyniesie nam coraz więcej niespodzianek :-) 9_Mamo Aniołka super, że się odezwałaś :-) Mam nadzieję, że to, że jesteś zajęta pracą + przytulanki = Bobofrutek :-D Bo im się mniej myśli o tym, tym większe szanse są :-) Co do miejsca na cmentarzu to ja zapaliłam świeczkę pod krzyżem i tak robię zawsze, tam się też modlę i potem mi jakoś lżej na sercu się robi. Mam nadzieję, że jakoś przeżyłaś wczorajszy i dzisiejszy dzień. Buziaki Odezwij się do nas jak znajdziesz chwilę czasu :-) WaitingForAMiracle niestety tak to jest u nas z tą pracą. Szkoda mówić. Też żałuję, że przed ciążą nie pracowałam, ale wysłałam tyle CV i szukałam i nic, a potem zaszłam i tak mamy jedną wypłatę, ale jakoś trzeba dać radę. Niestety nasze PUP-y też pozostawiają wiele do życzenia i potem jest jak jest. Ale nie poddawaj się ani w poszukiwaniach pracy ani w staraniach. Wierzę, że w końcu zła karta się odwróci od Ciebie i będzie tylko lepiej :-) Buziak Deminges może za wcześnie ten test zrobiłaś... Powtórz koło niedzieli lub w poniedziałek. Beatko mówiłyśmy, że będzie wszystko ok :-D Bardzo się cieszę Waszym Szczęściem :-) Dbaj o siebie i o Wasze Maleństwo :-) Buziaczki dla Was Myszor75 to trzymam kciuki, żeby wszystko szło zgodnie z planem i te Wasze dwa Maluszki rosły i były silne jak sam Pudzianowski ;-) Inga_7 przykre, że kolejna Aniołkowa Mama musi do nas dołączyć. Tak jak pisałyśmy co lekarz to inna teoria. Jeden mówi 1 cykl, inny mówi 3, a jeszcze inny 6... Prawda jest taka, że jak będziecie się starać to organizm sam zdecyduje kiedy jest gotowy. Oprócz "wyleczenia" fizycznego musisz też być gotowa psychicznie. Bo niestety czasami jest tak, że psychika nas zablokuje i wtedy nici :-/ Ale trzymam kciuki, żeby wszystko się udało. Pisz do nas jak tylko będziesz mieć ochotę porozmawiać, wygadać się :-) Olcia co u Ciebie? Jak się czujesz? Kiedy masz następną wizytę? Dorcia, Asmana co u Was Kochane ? Hanakali jak się czujesz? Jak @ przyszła już? Jak sytuacja w pracy? Reszta Dziewczyn Za starające się trzymam mocno kciuki, tak samo za oczekujące na zielone światło :-) Dobrej nocki
  7. Witam Was Kochane :-) Przepraszam, że nie piszę do każdej z osobna, ale jakoś nie mam weny... :/ Qociakwawa to oficjalnie witam Cię w gronie Dwupaczków :-) Izi wszystko będzie dobrze :-) Tylko jak najwięcej odpoczywaj!!! Myszorku wszystko będzie dobrze :-) Już jesteście tak blisko :-) Trzymam kciuki z całych sił Reszta Dziewczyn starających się trzymam kciuki :-) Madzia, Olcia, Motylek, Milenka co u Was? Odezwijcie się!!! 9_Mamo ANiołka co u Ciebie? Tak dawno nie pisałaś, mam nadzieję, że wszystko ok u Ciebie :-) Dla wszystkich Dziewczyn i wirtualne Beatko dla Ciebie i Maleństwa Wielkie
  8. Znowu minki "zjadło"... Już czasami nie mam siły do tego forum z tymi minkami. Kiedy chcą to wklejają, a kiedy nie to nie :/ Ilus2710 tam było w życzeniach dla Ciebie "tego Skarba, którego już nosisz pod sercem"...
  9. Witam Was moje Kochane :-) Przepraszam, że się wczoraj nie odezwałam, ale tak jak pisałam w czwartek, że miałam odwiedziny 2 koleżanek, potem zakupy i zabrałam się za robienie toru i poszłam spać dopiero przed 24 :/ Już byłam tak wykończona, że nawet nie wiem kiedy zasnęłam :-) Ale dzisiaj już nadrabiam zaległości i odpisuję Wam :-) Qociakwawa ja też mam nadzieję, że jednak obejdzie się bez szpitala, i że te tabletki w końcu zaczną przynosić oczekiwane rezultaty... A Tobie już chyba mogę gratulować, ale oficjalnie "Przyjęcie w gronie Dwupaczków" zostawię na jutro :-P 9Tygodni daj sobie trochę czasu, musi się w końcu udać :-) Ja na wizycie u mojego gina usłyszałam, że po 3 cyklu mogę się zacząć starać, zaczęłam już po 2, ale i tak zaszłam dopiero tak jak powiedział po 3. Organizm sam wie kiedy jest gotowy a wtedy na pewno się uda :-) Trzymam kciuki ;-) Milenko jak się czujesz Kochana? Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko ok :-) A Olcia ma rację, że to organizm już się przygotowuje i pewnie stąd te skurcze. Napisz proszę czy już wszystko ok. Buziaki dla Ciebie i Syna Lena_d jak tam po Wielkim Dniu :-)? Jak się czujesz w roli "żony" :-)? Malutka zaczęła już kopać :-)? Buziaki J55j555 bardzo Ci dziękuję :-) Jeśli będę miała jakiekolwiek pytania to na pewno zapytam :-) Buzki dla Was Beatko tak się cieszę, że u endokrynologa wszystko ok :-) A widok na USG na pewno nie zapomniany :-) Widzisz, a tak się bałaś :-) Ile cm ma już to Wasze szczęście :-)? Buziaki dla Ciebie i Maleństwa Izi27 jak się dzisiaj czujesz? Napisz nam jak po wizycie u położnej. Ja Ci już pisałam, że w tej ciąży miałam dwa plamienia. To drugie pojawiło się ok 2-3tygodni po pierwszym. Lekarz wtedy mi powiedział, że mam dużo leżeć i odpoczywać. No i przeszło, a dzisiaj mam już 29t1dc, będzie dobrze u Ciebie też :-) Myszor75 super, że tak wszystko leci do przodu :-) Dawaj na bieżąco znać co u Ciebie :-) Tak strasznie Wam kibicuję :-) Now898 w końcu się nad Tobą zlitowali :-) Ale pewnie za to weekend masz pewnie znowu w pracy :/ Mam nadzieję, że przedłużą Ci tą umowę za te wszystkie weekendy w pracy :-) Deminges a już myślałam, że zapomniałaś o nas... To teraz trzymamy kciuki za dwie krechy :-) Ilus2710 tak strasznie się cieszę :-) Mąż zrobił Tobie prezent urodzinowy, a ja zrobiłam mojemu mężowi, bo test robiłam w Jego urodziny i wyszły dwie kreski :-D No i tak w ogóle spóźnione, ale szczere :-) Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, dużo miłości, szczęścia i donoszenia Skarba, którego nosisz już pod i szczęśliwego rozwiązania :-) Kaja100 ja niestety na temat tarczycy w ogóle się nie orientuję, najlepiej chyba by było gdybyś wybrała się do jakiegoś dobrego endokrynologa. I może wtedy dowiedziałabyś się czegoś konkretnego. Dla reszty Dziewczyn Motylku, Olcia, Madzia co u Was i Maleństw :-)? Napiszcie coś, bo ostatnio tak zamilkłyście :-(
  10. Magart lekarz wie, że mam te skoki. Od poniedziałku biorę DOPEGYT 3x1tabl, ale i tak to ciśnienie skacze. Teraz w poniedziałek mam dzwonić do lekarza, żeby Go poinformować jak sytuacja wygląda. Boję się tylko, że będę musiała iść do szpitala, a to dopiero 29tc, a nie chce kolejnych 9tygodni albo dłużej spędzić w szpitalu...
  11. Cześć Dziewczyny :-) Ja mam do Was pytanie. Ostatnio mam dość mocne skoki ciśnienia... :/ Czasami mam 110/70 a np. popołudniu albo wieczorem 150/100... Termin mam na 14 stycznia, ostatnio na USG wyszło, że 5.01. Ale chodzi mi o to czy któraś z Was miała ciśnienie w ciąży i jakim porodem się to skończyło? Czy można rodzić SN czy tylko CC wchodzi w grę? Z góry dziękuję Wam za odpowiedzi.
  12. 9Tygodni a nie mówiłyśmy, że wszystko na pewno jest ok :-P? A możecie się starać już czy jeszcze musisz czekać? Qociakwawa a może jednak się udało :-)? Cooo :-) Trzymam kciuki, żeby @ się obraziła a test wyszedł pozytywny :-) Beatko jak tam po wizycie u endokrynologa :-)? Ja już jestem po zajęciach na szkole rodzenia :-) Dzisiaj rozmawialiśmy o wyprawce dla dziecka :-) Ja już prawie wszystko mam, ale jest parę rzeczy, które muszę dokupić i na pewno skorzystam z niektórych rad :-) Rozmawiałam też z Panią Położną na temat tego mojego ciśnienie. Zmierzyła mi 1,5h po tym jak zjadłam tabletkę a ciśnienie 150/100, jeszcze większe niż przed tabletką miałam w domu... :/ Powiedziała, że może jeszcze tabletki nie działają tak jak powinny, bo dopiero od poniedziałku biorę, mam dodatkowo pić magnez, no a jak mi dalej będzie tak skakać to powiedziała, że na jej oko szpital raczej mnie nie ominie :-( W poniedziałek mam dzwonić do mojego Gina to zobaczę co on mi powie, mam nadzieję, że będzie mieć lepsze wiadomości dla mnie... Idę już spać, a jutro nie wiem kiedy dam radę się odezwać, bo już mam zapowiedziane dwie wizyty koleżanek, jedna po drugiej, więc dopiero może popołudniu coś nabazgram, albo wieczorem, bo muszę tort robić na sobotę :-) W poniedziałek mamy rocznicę ślubu, ale mąż ma na 14 do pracy, więc weekend planuję trochę poświętować :-) Dobrej nocki Dziewczyny Buziaczki dla Was
  13. J55j555 no to super :-) Ale ja i tak chce ze znieczuleniem ZZO rodzić, jeśli oczywiście zdążę przyjechać na czas do szpitala, a mam nadzieję, że tak będzie :-) Normalnie podziwiam Cię :-)
  14. Milenka to współczuję tej pobudki... U mnie jak Filip się ok 3 budzi to zazwyczaj pokopie tak porządnie do 5, potem ja zgłodnieję, idę zjeść jakąś kanapkę albo cokolwiek co mam pod ręką i potem jeszcze chwile i idziemy spać :-) U nas to działa :-) Choć tak jak pisałam, teraz w nocy staram się już nie wstawać na siku, żeby Go nie poruszyć i żeby broń Boże się nie obudził :-P Cwaniak Mały :-P A co do ich trybu dnia czy nocy to też mi dużo osób mówi, żebym zaczęła się przyzwyczajać, bo jak się zachowuje w brzuchu tak potem jak się urodzi to też tak będzie. A ja się tylko śmieje, że póki to moje pierwsze dziecko to pół biedy. Obiad będę najwyżej robiła dzień wcześniej jak np. mąż popołudniu się Nim będzie zajmować albo zatrudnię dziadków, a jak będzie w nocy baraszkować zamiast spać to w ciągu dnia będziemy sobie razem drzemki robić :-D Gdybym miała więcej dzieci to byłby wtedy problem, bo więcej obowiązków, itd., a tak jak pierwsze to zawsze można sobie jakoś poradzić. A z drugiej strony tłumaczę o sobie tym, że Jemu już chyba też tam się nudzi, ciągle tak samo, nic nowego się nie dzieje :-P No to co ma to Biedactwo robić jak nie kopać ;-) Dziewczyny już nie dużo nam zostało i damy radę :-D
  15. J55j555 bardzo Ci dziękuję za tak miłe słowa :-) A powiedz mi to był Twój pierwszy poród? I urodziłaś całkowicie naturalnie, bo ostatnio oglądałam "porodówkę" na kanale TLC i była tam dziewczyna, która też miała Syna 4400g i jego barki się zaklinowały i lekarz najpierw musiał go odwrócić, a potem jeszcze próżnociągiem Go wyciągali. To było normalnie straszne... :/ Aż na samą myśl jak sobie przypomnę to mam ciarki na plecach. Choć wiem, że nasza rzeczywistość się trochę różni od Amerykańskiej no ale...
  16. Madziu ja też lubię słodycze i jadłam je i cukru mi nie wykazało. A w ciągu tych dwóch godzin nie można nic jeść. Musisz przegłodować ;-) Ja sobie wzięłam książkę do poczytania, a potem koleżanka przyszła do lekarza i czekała w kolejce i te 2h mi jakoś zleciały. A Ty jak możesz to też weź coś ze sobą, muzykę do posłuchania, książkę do poczytania, albo siostrę to czas szybciej zleci :-)
  17. Witam Was moje Kochane :-) 9TYGODNI nic się nie bój Kochana :-) Na pewno wszystko będzie dobrze :-) Nie może być inaczej, ja od zabiegu miałam 3 @ i potem zaszłam w ciążę. Przed ciążą nie wiedziałam kiedy @ ma przyjść, ponieważ cykle miałam nieregularne, a te 3 cykle już po zabiegu były w miarę co 34-35dni. Nie wiem jak będzie po ciąży, czy zostanie tak jak miałam czy zacznie znów wariować jak sprzed zabiegu :/ Tak się dzieję, że nic nie zostaje bez wpływu na nasz organizm, a my musimy za każdym razem się w niego "wsłuchiwać" i uczyć się od nowa pewnych objaw czy dolegliwości :/ Ale wierzę, że u Ciebie nic złego się nie dzieje, a organizm tylko wysyła Ci sygnały, że masz się spodziewać owulki lub czegoś innego ;-) Martusiatusia super, że się do nas odezwałaś :-) Do stycznia już nie tak długo, więc trzymam kciuki, żeby jak najszybciej mogłaś znowu poprzytulać się z mężusiem ale tym razem bez uważania ;-) Qociakwawa myślę, że na test to może jeszcze trochę za wcześnie, no ale na niedzielę będzie jak najbardziej ok ;-) Chyba, że w poniedziałek wybierzesz się na betę ;-) Wom@n ja niestety do szczupłych też nie należę :/ Niestety tak się składa, że u mnie w rodzinie nie ma "chudzielców" i ja niestety mam tendencje do tego, że przybieram więcej :/ Przed ślubem zrobiłam dietę, chodziłam na siłownię, ale na nie wiele się to zdało. Moja kuzynka ostatnio trafiła do super Pani Dietetyk i schudła 18kg w 2 lub 3 miesiące. To jest dieta, przy której nie wykonuje się żadnych ćwiczeń fizycznych, są wręcz zabronione. Ze spodni w rozmiarze 48-50 teraz kupuje 40-42 :-) Wiem, że od mojej kuzynki koleżanka, która karmiła swoje dziecko piersią też chodziła do tej dietetyk i miała dietę dobraną właśnie pod to, że była po porodzie, że karmiła i pod "nowy" tryb dnia :-) I też super schudła:-) Dlatego ja tak 2-3 miesiące po porodzie zamierzam się wybrać, bo u mnie to niestety też już spora nadwaga :/ Wiem, że potem też nie będzie łatwo, bo to już prawie do końca życia trzeba uważać z tym co się je i ile się je, ale dla samej siebie a przede wszystkim dla zdrowia warto się "poświęcić" :-) J55j555 wiesz ja znam dziewczynę, która przed porodem w sumie nie była za chuda, tzn. była grubszej kości, miała czym oddychać, miała rozmiar 42/44. A po porodzie to tak schudła, że jest jeszcze chudsza niż przed ciążą, nie wiem czy nosi rozmiar 38/40... Nie mam pojęcia czy stosowała jakąś dietę, czy była aż tak pochłonięta opieką nad Synkiem, ale normalnie aż jej zazdroszczę ;-) Właśnie też od dużo osób słyszałam, że po porodzie to człowiek jest tak zafascynowany Maluszkiem i taki podekscytowany, że nawet się jeść nie chce, czasami się wręcz w siebie wmusza jedzenie, żeby pokarmu nie stracić. No ale zobaczymy jak to będzie u mnie :-) Motylku 11kg niby nie wiele, ale jeszcze co najmniej 9tyg ciąży przede mną, a fakt jest taki, że w tym czasie się najwięcej przybiera na wadze :/ Jeśli chodzi o to dlaczego tak myślę, to lekarz sam na ostatniej wizycie powiedział mężowi, żeby był gotów do wyjazdu od Świąt, a Filip tak szybko rośnie, że boje się, żeby nie był tak wielki, że będę musiała mieć CC, bo już w 26/27tc na wizycie ważył 1kg100g, więc Jego wymiary normują się w górnych granicach i zaliczane jest jako duże Dziecko. A poród SN już przy wadze ok 4kg jest trochę ryzykowny, więc nie wiem jak będzie, dlatego nawet wolałabym urodzić jeszcze przed Świętami, żeby na Święta już być w domu :-) Powiedziałam, że specjalnie wezmę się za konkretne porządki, żeby mnie szybciej wzięło :-P Żartuje oczywiście, kiedy będzie chciał wyjść to już sam zdecyduje, ale mam nadzieję, że nie będzie żadnych komplikacji... Izi ja miałam tydzień temu w poniedziałek taki ból głowy i ciśnienie mi skoczyło, bo miałam 151/98... Od tego czasu mam skoki ciśnienia :/ W ciąży tak jest, że nie raz wogóle się nie czujemy jakbyśmy były w ciąży a innym razem to nie mamy siły na nic. Ale powiedz szefowi koniecznie o Twoim stanie i mam nadzieję, że nie okaże się d*pkiem i podejdzie do Ciebie tak jak się należy... I trochę odciąży Cię od nadmiaru obowiązków. Now898 Ty pracusiu pewnie w pracy nawet nie masz czasu wrzucić coś konkretniejszego na ząb i jesz to co masz pod ręką, więc chyba zbyt długo nie będziesz potrzebować na efekty tego, że zbędne kilogramy same spadną. Ja jak pracowałam to po jakimś czasie dopiero zauważyłam, że rzeczy mi zaczęły lecieć z tyłka i domyśliłam się, że schudłam, ale cóż jak potem pracę straciłam i znów doszłam do wagi wyjściowej :/ Beatko tak się cieszę, że już nie masz wymiotów :-) U endokrynologa na pewno wszystko będzie ok :-) Buziaczki dla Ciebie i Maleństwa Dla reszty Dziewczyn
  18. Madziu miałam już robioną glukozę, ale nie pamiętam kiedy. We wrześniu chyba jakoś. Musisz kupić glukozę w aptece i iść rano na czczo na badanie. Pobiorą raz krew do badania, potem każą wypić tą glukozę i będziesz musiała tam 2h siedzieć i potem drugi raz pobierają. W tym czasie nie wolno za dużo chodzić, bo to też ma wpływ na wynik. A mi Dziewczyny z forum poradziły, żebym sobie cytrynę wcisnęła do tej glukozy i to pomogło. Bo inaczej bym chyba tam zwymiotowała. Ale ja w domu sobie wycisnęłam już do słoiczka jedną małą cytrynę i jak dawałam laborantce glukozę to powiedziałam, żeby tą cytrynę mi też wlała i jakoś dało się wypić. Na pewno będzie wszystko dobrze:) 9TYGODNI to trzymam kciuki, żebyś trafiła na dobrego gina, bo teraz niestety trudno o takich :/ i żeby było wszystko ok:)
  19. Witam wszystkie Forumowiczki:) 9TYGODNI super, że spędzicie długi weekend razem, szkoda tylko, że pogoda zapowiada się nie za ciekawie :/ Zimno a nawet śnieg, no ale cóż...:) Ja jak zaczęłam się starać z mężem o Dzidziusia teraz to też było tak, że w piątek się przytulaliśmy, w sobotę miałam płodny śluz, a w niedzielę zrobiliśmy sobie całodniowy wypad i pojechaliśmy m.in. na Kalwarię Zebrzydowską, bardzo obydwoje tam lubimy jeździć, modliłam się strasznie, żeby się udało, no i się udało:) Potem jak już wiedziałam, że zaszłam to moja przyjaciółka przyniosła mi sól św. Agaty, podobno też pomaga:) No i jak tylko wyszedł test pozytywny założyłam poświęcony łańcuszek z Matką Boską właśnie z Kalwarii i praktycznie mam go założony cały czas:) Myślę, że to wszystko razem też jest bardzo ważne i daje nam siłę i wiarę, że tym razem się uda:) J55j555 ja póki co to przytyłam 11kg... A mam 28t5dc. Więc pewno jeszcze trochę przybiore niestety :/ A zrzuciłaś potem wszystko po ciąży? Bo ja do szczupłych nie należę i się boję, że mi zostanie :/ I tak jakiś czas po porodzie zamierzam wybrać się do dietetyka, bo trzeba coś z sobą zrobić, bo patrzeć na siebie nie mogę :/ Ilus2710 to może się już nie pojawi ta nieszczęsna @ :) Też mam nadzieję, że dostaniesz najwspanialszy prezent urodzinowy:) Trzymam mocno kciuki :) Madzia91 na pewno z Małą jest wszystko dobrze:) Super, że u Siostry też jest wszystko dobrze:) A co do mojej wizyty to mam 12 listopada, to już będzie 31/32tc, więc zobaczymy:) A ogólnie jak się czujesz:)? Męczysz się już szybko albo ciężko Ci z pewnymi rzeczami? Pogłaskaj Malutką ode mnie:) Dentist27 na pewno życzenia się spełnią, bo są szczere:) A jeśli chodzi o Filipka to i tak jest Kochany:) Jak patrzę na Jego buźkę z ostatniego USG to już bym Go chciała utulić, wycałować:) No ale jeszcze nam razem dobrze, więc niech rośnie jeszcze sobie spokojnie:) Grejfrutowa.pl to tylko parę dni przede mną miałaś to nieszczęście:( Bo ja 28.12 miałam zabieg:( A cykle masz regularne? Kiedy możesz zrobić test lub iść na betę? now898 Ty pracusiu Biedny. Współczuję tych 12h dziennie w pracy, 8h się ciągnie czasami, a co dopiero 12 :/ Masakra jakaś :/ Ale mam nadzieję, że tak jak mówisz, szybciej czas Ci zleci:) Buziaczki dla Ciebie Olcia ale Malutki rośnie:) To super, że już tak nie dużo zostało:) To teraz leż, pachnij i odpoczywaj:D Buziaki dla Was Motylku Ty te infekcje to masz przeokropne :/ Jedną wyleczysz to następna przychodzi :/ Szkoda mówić... Dobrze, że jakoś radzisz sobie z tym cukrem. Ciekawe co Ty usłyszysz od lekarza, za ile możesz urodzić:) Bo ja może zaliczę jeszcze ten 2012rok na poród:) Buziaczki dla Ciebie i Natalki Moszor75 Kochana tak strasznie Wam kibicuję:) Na pewno wszystko będzie dobrze:) Pisz nam koniecznie o postępach:) Buziaki dla Ciebie Filipek przesyła Wam kopniaczki:) Jutro idę na kolejne, choć dopiero drugie zajęcia w szkole rodzenia:) Mam nadzieję, że ten czas jakoś mi szybko zleci do porodu:) Rozglądamy się za wózkiem, ale kupimy dopiero po porodzie, tak postanowiliśmy:) Tyle u mnie:) Lena_d przepraszam, że dopiero teraz, spóźnione ale szczere. Wszystkiego najlepszego na Nowej Drodze Życia:) Dużo miłości, szczęścia i gromadki Dzieciaczków:) Napisz nam jak się ślub i wesele udały:) Asmana, Dorcia odezwijcie się do nas:) Reszta Dziewczyn dużo Beatko dla Ciebie i Maleństwa mnóstwo
  20. Beatko ja zawsze miałam ciśnienie książkowe 120/80. A teraz normalnie wariuje. Rano zmierzyłam i miałam 127/74, ok 8 wzięłam tabletkę i zmierzyłam teraz i mam 140/94 :/ Już sama nie wiem co myśleć i robić. A w tym czasie właśnie nic nie robiłam, zjadłam śniadanie i potem odpisywałam Wam na posty. Masakra jakaś... :/ I puls teraz też mam ok 90-100, w sobotę miałam nawet 119... A co do zaparć to wiem niestety co to jest i kiedy wszystkiego próbujesz i nic :/ Ale dobrze, że już Ci odpuściły :)
  21. Witam Was Dziewczyny :) Te już rozpakowane i te jeszcze w dwu paku :) Ostatnio mam coraz więcej wątpliwości odnośnie porodu na Łubinowej... :/ Od osób trzecich, tzn. od znajomych - znajomych dochodzą mnie słuchy, że jest tam coraz mniej "fajnie". Położne niektóre takie, że szkoda mówić, z opieką po porodzie też różnie bywa... Jeśli się oddaje dziecko na chwile pod ich opiekę, to potem nie przynoszą na karmienie do matki, tylko karmią sztucznie. Koleżanka po cesarce dostała jakiegoś zakażenia i rana zaczęła ropieć, musiała brać silne antybiotyki, po których nie mogła karmić i straciła pokarm. Już sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Niby nie ma lepszej placówki w pobliżu, ale o tej słyszę coraz więcej negatywów... :/
  22. Nie wiem czemu minki znowu nie wyskoczyły. Nie będę wklejać drugi raz tego samego wpisu. Ale tam gdzie nie ma kropek miały być minki, albo kwiatki, serca, buziaki...
  23. Dzień dobry Dziewczyny :) Odmeldowuje się z rana :) Przepraszam, że się nie odzywałam ale jakoś ten czas mi tak ostatnio uciekał :) Już nadrabiam zaległości, odpisuję Wam a na końcu napiszę co u mnie :) Ilusr2710 jak @? Przyszła? Mam jednak nadzieję, że może się nie pojawi u Ciebie :) Hanakali ja też osobiście nie przepadam za wizytami u dentysty, ale jak trzeba to trzeba... Jeśli chodzi o @ to mam nadzieję, że w końcu się pojawi. Jeśli nie sama to z pomocą luteiny. 9TYGODNI przykro mi, że się nie udało tym razem, ale starania też są bardzo przyjemne, więc na pewno to sobie "odbijesz" :D A jak tam weekend z mężem się udał :)? Pogoda była ładna, więc mam nadzieję, że wypad zapisujesz do udanych :) Kaja100 to dobrze, że tylko 3 miesiące macie odczekać. Jak sama pisałaś, już miesiąc minął, więc zleci ten czas i zabierzecie się za "konkretne przytulanki" :) J55j555 co u Ciebie Kochana? Napisz parę słów co słychać, jak samopoczucie? :) Qociakwawa bardzo się cieszę, że masz takie podejście do Bobofrutka ;) Ale ja i tak trzymam kciuki, żeby już w tym cyklu Wam się udało :) Wom@n ja Ci z testami w ogóle nie pomogę, bo nigdy nie używałam, ale mam nadzieję, że już więcej ich nie będziesz potrzebować :) Myszor75 dobrze, że @ przyszła i możecie zacząć stymulację. Tak bardzo Wam kibicuję. Wiem, że zastrzyki są mało przyjemne, ale jak się wszystko uda to Dzieciątko Wam to wynagrodzi :) Pisz na bieżąco co u Ciebie Gosia7122 ja zaglądałam na Twój wykres, ale jakoś nie umiałam się w tym połapać, w tych kratkach pozaznaczanych różnymi kolorami :/ Wytłumacz mi o co chodzi to może jakoś będę mogła Ci pomóc :) Doris27 tak bardzo Ci gratuluję dwóch kreseczek :) Dbaj o siebie i Maleństwo :) Życzę udanego urlopu w Norwegii i odezwij się do nas jak wrócicie :) Now898 jak tam po weekendzie w pracy? Pewnie padasz ze zmęczenia :/ Mam nadzieję, że jakoś w tygodniu masz choć jeden dzień wolny, żeby odpocząć sobie :) Buziaki dla Ciebie E-de nie załamuj się Kochana :) Jakoś się ułoży wszystko. Musisz uzbroić się w cierpliwość, wiem, że pomyślisz może, że łatwo się mówi, ale już tyle czekałaś, że w końcu musi się wszystko udać 9_Mamo Aniołka u mnie samopoczucie ok :) Filip strasznie ruchliwy :) Jak muszę w nocy wstać, żeby się załatwić to jak się obudzi to potrafi tak z 2-3h wariować, że zasnąć nie idzie :P Już teraz jak nie mam aż takiego parcia to staram się przetrzymać do rana, żeby się nie obudził :) Ale rano i tak ok 6-7 już robi pobudkę i kopie tak długo dopóki nie wstanę, a jak już wstanę z łóżka to wtedy idzie spać :P Bardzo się cieszę, że w końcu zaczęło Wam się układać :) Oby to przyniosło owocne rezultaty :) Buziaki dla Ciebie Dentist27 wszystkiego najlepszego z okazji urodzin Kochana :) Dużo zdrówka, miłości, upragnionego Bejbusia i wszystkiego czego tylko sobie życzysz :) No i spełnienia wszystkich marzeń :) Wielki bukiet dla Ciebie Madziu w końcu się do nas odezwałaś!!! Cieszę się, że z Malutką jest wszystko dobrze :) No już bliżej jak dalej do porodu :) Już niedługo będziemy tulić Nasze Maleństwa w ramionach :) A tym d*pkiem już nie zawracaj sobie głowy, bo on nie jest tego wart. Co do kolki to współczuję :( Kiedy masz wizytę u gina? I jak z Twoją siostrą? Wszystko jest ok? Beatko leniuszku nasz Kochany odpoczywaj ile wlezie :) Bo potem jak Maluszek będzie na świecie to już nie będziesz miała tyle czasu na odpoczynek :) Napisz nam jak będziesz po wizycie :) Buziaki dla Ciebie i Fasolinki Olcia cieszę się, że już wszystko masz gotowe :) Ja mojej "wyprawki szpitalnej" nawet jeszcze nie zaczęłam. Nie mam jeszcze kompletnie nic, ale jeszcze trochę czasu mi zostało :) Grunt, żebym do Świąt się wyrobiła :) Pogłaskaj Dawidka ode mnie :) Napisz nam też jak już będziesz po wizycie :) Milenka ja też mam straszne bóle pleców i czasami to nie mam siły z łóżka się zwlec... Mam nadzieję, że na szkole rodzenia pokażą jakieś ćwiczenia, które ulżą czasami w tych bólach. Motylku napisz jak tam po wizycie :) I pogłaskaj Natalkę :) Na pewno wszystko jest ok :) Izi27 nie martw się na zapas. Na pewno wszystko będzie ok:) A co do szefa to nie mam koncepcji jak masz mu o tym powiedzieć. Ja bym chyba prosto z mostu powiedziała, nie bawiła się w podchody. Dorcia, Asmana i reszta Dziewczyn odezwijcie się do nas :) Teraz napiszę parę słów co u mnie :) Więc oczywiście za długo nie mogło być spokojnie, no i jednak to ciśnienie nie było jednorazowe... Mam skoki ciśnienia, raz mam 140/90 a za chwile 110/70... Byłam wczoraj u gina, ale tylko po receptę na tabletki. Nie miałam pełnej wizyty. Na razie mam brać te tabletki 3 x 1tabl dziennie do poniedziałku, a w poniedziałek mam do niego dzwonić jak sytuacja wygląda. Mam nadzieję, że nie wyśle mnie na obserwację do szpitala. Tak jak pisałam Mały jest bardzo ruchliwy :) Dużo osób mi też "przepowiada", że chyba jeszcze urodzę w grudniu :) Jak Mały tak szybko rośnie to chyba byłoby lepiej nawet :) Następne zajęcia ze szkoły rodzenia mam w czwartek :) Mam pytanie do Dziewczyn, czy rozważacie znieczulenie ZZO przy porodzie SN? Bo ja jestem praktycznie na 100% zdecydowana, tylko ok 35tyg. muszę iść na wizytę do anestezjologa. Tyle u mnie :) Dla wszystkich starających się wielkie Dla czekających na zielone światło Miłego dnia Dziewczyny :)
  24. Witam Was Kochane Motylku super, że już łóżeczko sobie stoi :) Już zostało bliżej jak dalej :P Ale fakt, że lenistwo też dopada nas dlatego, że już jest nam coraz ciężej z tymi naszymi Brzuszkami ;) Now898 wiem, że jest teraz ciężko z pracą, ale Ty tyle pracujesz, że chyba tak dobrego pracownika raczej nie zwolnią... Trzeba być dobrej myśli, nic innego nie zostaje :) Ale trzymam kciuki, żeby Ci przedłużyli tą umowę i żebyś jak najszybciej mogła się cieszyć dwoma kreskami na teście i Fasolką w brzuszku :) Qociakwawa Twój M na pewno nie chciał Cię zdenerwować i nie miał nic złego na myśli. Ale może faktycznie coś w tym jest, cooo ;) ? Dorcia38 nie miałam do czynienia z takimi plamieniami, ale ja już ściskam mocno kciuki, żeby się udało :) Gosia7122 super, że się odezwałaś :) Może właśnie fakt, że masz tak dużo "na głowie" przyczyni się do nowego Członka Rodziny :) ? Kaja100 bardzo mi przykro, że i Ty jeszcze tu dołączyłaś... Ja też słyszałam, że z tymi staraniami jest tak, że nasz organizm potrzebuje mniej więcej tyle czasu ile trwała ciąża. Musi się o te tygodnie jak gdyby "cofnąć" do tyłu. Ale najlepiej zapytaj zaufanego lekarza. Hanakali jak z Twoją @? Nadal brak? Jak ogólnie samopoczucie? 9TYGODNI ale się nabawiłaś, na taką super pogodę :/ Niestety choroba nie wybiera. Ale przynajmniej trochę poleniuch*jesz w domu :) Beatko na pewno będzie wszystko ok :) Mam nadzieję, że mdłości przejdą Ci jak najszybciej :) Buziaki dla Ciebie i Fasolinki Wom@n to poczekaj jeszcze trochę, a potem bierzcie się do dzieła z mężusiem :D Ja wczoraj odbyłam zajęcia w szkole rodzenia. Tak jak myślałam wczoraj było takie organizacyjne, trochę Pani nam mówiła na temat krwi pępowinowej, no i o przepisach prawnych w ciąży. Tzn. L4, urlop macierzyński, becikowe itd. Ogólnie pierwsze wrażenie fajne :) Położna też super :) Tylko mąż się śmiał, bo było chyba z 15par i rozdzieliliśmy się na dwie grupy, i ja tam miałam największy brzuch :D Nie wiem czy ja tak późno poszłam, czy one tak wczas zaczęły chodzić, czy ja faktycznie mam taki ogromniasty ten brzuch :P Jedne to nawet nie było widać, że w ciąży, brzuch miała jakby trochę za dużo obiady zjadła. No ale nie wiem na kiedy mają terminy, bo nie rozmawialiśmy o tym. Ogólnie ok :) Zobaczymy jak dalej pójdzie :) Fifi przesyła Wam kopniaczki :) Dla wszystkich Dwupaczków wielkie całusy Dla starających się i podwójne Dla czekających na zielone światełko
×