Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

asia1004

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez asia1004

  1. Beatko zapomniałam Ci jeszcze napisać, że tak, sprzęt został zakupiony w sobotę:) Na razie odpukać jestem bardzo zadowolona:) Oby posłużył nam jak najdłużej...:) Madzia ja mam wizytę na 16.07, ale dzisiaj będę dzwonić do niego w sprawie tych żółtych upławów, więc może każe mi wcześniej przyjechać. Zobaczymy. Napiszę Wam potem co mi powiedział.
  2. Beatko na rozmowę z mamą się raczej nie zanosi. Dla mnie to wszystko jest bardzo bolesne i za dużo się już wydarzyło, żeby mogło być jak dawniej... Ja nigdy nie zrozumie tego jak matka może nie zapytać córki w ciąży jak się czuje, tym bardziej, że wcześniej poroniła pierwszą ciążę. A ze swoją być może przyszłą synową na strychu oglądają wspólnie ubranka dla niemowląt (po dzieciach od moich sióstr są ubranka, które miałam ja dostać, a wzięła je ta Panna). Mnie tam na tym nie zależy, bo jak już będzie tak daleko to na szczęście będę mieć mnóstwo prawie nowych ubranek od mojej koleżanki, ale właśnie w takich sytuacjach moja mama pokazuje na kim jej tak naprawdę zależy. Więc Beatko na to już nie ma ani szans ani nadziei. Madzia. o7cia nawet nie wiecie jak ja Wam zazdroszczę już tych wizyt. Ja na moją się już też nie mogę doczekać. Wcześniej miałam prawie co 2-3 tygodnie, a teraz jak mam miesiąc czekać to masakra jakaś. Choć już zostały tylko 2 tygodnie, to dla mnie to aż dwa tygodnie. Ja nie panikuję, broń Boże, staram się myśleć pozytywnie, codziennie modlę się o to, żeby serduszko biło, żeby maleństwo się zdrowe urodziło, to jak jest dzień, że więcej pochodzę i potem mnie podbrzusze pobolewa to jednak jakaś iskierka strachu się budzi, bo ogólnie to chyba ok... Trzymam kciuki za wszystkie ciężarówki, żeby szczęśliwie urodziły i za te starające się, żeby zobaczyły dwie kreseczki na teście i potem mogły tulić swoje Skarby w ramionach
  3. Dziękuję Beatko Zastanawiam się czy jechać do mojej mamy, bo u niej na strychu są ubrania ciążowe od mojej siostry, która powiedziała, że mam je sobie zabrać... Ale zastanawiam się czy nie za wcześnie. Mam 12t3dc, ale brzuszek coraz większy, już się go nie da ukryć i najchętniej chodzę w legginsach ciążowych i tunikach do tego, bądź w sukienkach, ale nie ukrywam, że parę szerszych rzeczy by mi się przydało... Co myślicie?
  4. Beatka u lekarza ok:) Tabletki mi przepisała, skierowanie na badania też wysępiłam (dostałam od mojego gina, ale że chodzę prywatnie to bym w mojej przychodni musiała za wszystkie płacić, a tak 3 mi zapisała, a 3 i tak będę musiała zapłacić, ale co 3 to nie 6...) Poza tym ok. Madzia nie martw się tym, że lekarz już podjął decyzję o odstawieniu leków, w końcu jest lekarzem i na pewno wie co robi. Będzie dobrze:) Motylku ja niestety nie znam żadnych takich sposobów. Najlepiej będzie jak wybierzesz się do lekarza. Dziewczyny a powiedzcie mi, bo od jakiegoś czasu mam takie żółte upławy. Nie mają żadnego zapach, tylko są żółte. Mam się tym martwić, czy mam dzwonić do mojego gina? Dodam, że biorę jeszcze luteinę dopochwowo 2tabl na noc. Z góry dziękuję za odpowiedzi.
  5. Boże Dorciu nawet nie wiem co mam Ci napisać...:( Życie jest niesprawiedliwe i okrutne. Ale pamiętaj, że nadzieja zawsze umiera ostatnia. Nie możesz przestać walczyć o swoje marzenia i o swoje szczęście!!!!
  6. Cześć Dziewczyny:) Jak tam u Was po weekendzie? Dwupaczki i nie tylko jak się czujecie? Bo ja przy takiej pogodzie to tylko pod wiatrakiem siedzę, ale zaraz wybieram się do lekarza rodzinnego, bo mi tabl braknie, a wizytę u gina mam dopiero 16.07 a muszę je brać cały czas. Ale do przychodni mam 5minut drogi piechotą, tak że szybko wrócę:) Dorciu nie możesz nas tak trzymać w takiej niepewności!!! Odezwij się proszę!!! Asmana, Beatka, Lenka, Millena i wszystkie o których zapomniałąm odezwijcie się:) Buziaki
  7. Natalla a czemu Cię nie zatrzymali w szpitalu? Nawet gdybyś ciągle leżała to by nic nie dało? A swoją droga w dzisiejszych czasach, przy naszych pracach i trybie życia to naprawdę rodzi się bardzo dużo wcześniaków, które po wyleżeniu się w inkubatorach są zdrowe jak ryby:) Nic się nie przejmuj. Lekarze na pewno wiedzą co robią i wszystko będzie dobrze:) Aniołek nowa praca to rzeczywiście bardzo stresujące wydarzenie, ale na pewno wszystko będzie ok:) Nic się nie martw. Poznasz nowych ludzi, oderwiesz się od szarej rzeczywistości, tylko ta pobudka masakra :P Dorciu co z Tobą? Zaczynam się martwić..,. Odezwij się do nas!!!!!
  8. Śpioszkowa bardzo mi przykro z powodu straty maleństwa:( Nawet nie wiem jak bym Cię miała pocieszyć... Chyba nie ma takich słów, które ukoją ból po tak ogromnej stracie:( Myślę, że te badanie to bardzo dobry pomysł. A na starania jak będziecie gotowi psychicznie to na pewno się uda. Będę trzymała kciuki:) Dorcia jaki był wczorajszy wynik? Czemu nas trzymasz w tak wielkiej niepewności? Jak tylko będziesz mogła to napisz koniecznie co wczoraj wyszło!!! Pogoda jest piękna, ale jest taki upał, że jestem taka słaba, że szok normalnie. Nic mi się nie chce. Ogólnie czuję się ok. A co u Was Dziewczyny słychać? Jak się czujecie? Buziaki dla wszystkich
  9. Cześć Dziewczyny:) Jeszcze raz bardzo Wam wszystkim dziękuję za życzenia:) Jeśli chodzi o moją mamę, to przyjechali z tatą z życzeniami. Mama życzyła mi spokoju, powiedziałam jej, że mi go nie brakuje i również życzyła mi zgody (chodzi oczywiście o Pannę mojego brata), to powiedziałam jej, że ja żyję w zgodzie z wszystkimi, którzy potrafią żyć w zgodzie ze mną. Posiedzieli dosłownie może z 20min, góra pół godziny, mama wypiła kawę i zjadła ciasto, tata zjadł tylko ciasto. Jak siedzieliśmy we trójkę to odniosłam wrażenie, że oni bardziej ze sobą rozmawiali niż ze mną, rozmowa w ogóle się nie kleiła, no i potem poszli sobie... Tyle odnośnie moich rodziców. To nawet babcia mojego męża dłużej posiedziała niż oni, no ale cóż. Takie jest życie. Oczywiście nie zapytała się jak się czuje, tylko życzyła mi jeszcze szczęśliwego rozwiązania i to było na tyle w temacie mojej ciąży. Dorcia napisz proszę jaki masz wynik, jak tylko odbierzesz wyniki z laboratorium. Trzymam kciuki i mam nadzieję, że tym razem Wam się udało:)
  10. Cześć Dziewczyny:) Bardzo Wam dziękuję wszystkim za życzenia no i pamięć oczywiście:) Obiecuję, że nadrobię z Wami wszystkie zaległości, jak tylko będę mieć już swój komputer:D Dorciu pisz proszę jakie masz wyniki, bo ja też umieram z ciekawości:) Buziaki dla wszystkich forumowiczek
  11. Madzia ja bym na Twoim miejscu zapytała lekarza o opinie na ten temat. Ja osobiście słyszałam, że dalekie podróże nie są najlepsze w ciąży... Ale najlepiej Ci lekarz doradzi.
  12. Witam Was Dziewczyny:) Jak już wcześniej pisałam nie mam dostępu do komputera, bo mój już całkiem padł. Czeka nas kupno nowego, może w sobotę damy radę jechać gdzieś pooglądać i może w końcu kupimy jakiś... Na chwilę dopadłam komputer od teścia:) Przykro mi, że znowu kolejne aniołkowe mamy musiały do nas dołączyć:( Ale razem jakoś damy sobie radę. A mnie dzisiaj nastrój jakoś nie dopisuje... Dzisiaj jest pół roku od zabiegu, kiedy straciłam na zawsze naszego Aniołka i tak mi smutno jakoś:( Pod wieczór chcę iść na cmentarz zapalić znicz pod krzyżem...:( Gdyby wtedy było wszystko dobrze to ok 20 lipca bym już tuliła swoje maleństwo. I choć cieszę się, że jestem w ciąży, jutro zaczynam 12tc to o moim Aniołku cały czas pamiętam. Na dodatek jutro mam urodziny, a moja mama już 3 tygodnie ze mną nie rozmawia. Jestem ciekawa czy wogóle jutro z życzeniami zadzwoni. Przykre jest to wszystko. Przepraszam Was, że tylko o sobie, ale jakoś nie mam weny ani humoru do pisania:(
  13. Justyna ja brałam przed ciążą Femibion natal classic, jego można brać od starań aż po karmienie piersią. Teraz biorę femibion 1 od początku ciąży i jak go skończę to akurat będę miała końcówkę 12tc, a femibion 2 jest właśnie od 13tygodnia po okres karmienia piersią. Cena jest dość wysoka, bo 30tabl kosztuje ok 40zł. A oprócz tego mój lekarz przepisał mi kwas foliowy i to taką dość wysoką dawkę brałam na początku do 10tc, jest tylko na receptę, wcześniej brałam ten kwas 3x1tabl, potem przez tydzień 2x1tabl, a teraz już tylko na wieczór. A mam 11t4dc. Więc to byś lekarza musiała zapytać o ten kwas foliowy.
  14. Ok:) No to bierzcie się do przytulanek:) I głowa do góry:) Będzie dobrze:)
  15. wom@n ja do czasu pierwszej ciąży miałam bardzo nieregularne cykle. Między 30-42 dni. Nawet nie wiedziałam kiedy miałam dni płodne a kiedy nie. Starając się z mężem o pierwszego bobaska szliśmy na spontana. Byliśmy 2 dni po ślubie, kiedy pierwszy raz tak naprawdę się postaraliśmy. I według mnie byłam już dość długo po okresie i nie powinnam byłą zajść w ciążę w tamtym cyklu, a jednak się udało. Ale nie wiem kiedy nawet. 14.10 miałam @ a test wyszedł 26.11 pozytywny dopiero. Choć też wcześniej miałam objawy ciąży, bo wymioty itd, ale testy negatywne. A po zabiegu łyżeczkowania miałam 3 @ i w sumie w miarę się uregulowały, bo miałam 34-35dni. I teraz jak się staraliśmy to już dzięki Wam i forum wiedziałam jak mniej więcej kontrolować swój organizm, jaki powinnam mieć śluz, mierzyłam temp no i się udało:) Moja koleżanka, która ma w sumie w miarę regularne @ to zaszła w ciążę krótko przed spodziewaną @, choć nie brała w tym czasie żadnych antybiotyków lub jakichś innych lekarstw, które by mogły przesunąć @. No i nie wiem co Ci poradzić. Myślę, że to jest bardzo indywidualna sprawa i każdej z nas i naszego organizmu. Wiem też, że stres też może przesunąć owulację i @. Ale trzymam kciuki za Ciebie i mam nadzieję, że dołączysz wkrótce do dwupaczków:) A nie myślałaś o tym, żeby zrobić tą Bete z krwi?
  16. Ładny:) Ja myślałam coś o takim http://allegro.pl/hit-retro-4w1-royal-adamex-gratisy-i2412064210.html , ale tak jak mówię, na pewno jak już będzie tak daleko i pojedziemy gdzieś oglądać wózki to i tak się inny kupi....
  17. Owieczka a jaki macie wózek? Bo ja sobie tak czasami zaglądam i mam jeden upatrzony, ale w sumie jak przyjdzie co do czego i pojadę gdzieś coś wybrać to i tak wybiorę inny... Zawsze tak jest:P
  18. Madzia ja Cię rozumiem, tylko widzisz mi chodzi o to, że nasze maleństwa odczuwają to samo co my. Jak jesteśmy szczęśliwi i zadowoleni to nasze bąbelki również, natomiast jak się stresujemy i martwimy to one też. I to nie jest dla nich dobre we wczesnym ich rozwoju. Mi kiedyś bardzo fajnie wytłumaczyła to Pani Położna na naukach przedmałżeńskich, że każdy miesiąc rozwoju dziecka w łonie matki odpowiada pewnemu późniejszemu okresowi w życiu dziecka. Jak matki są zestresowane od początku to potem dzieci nie umieją spać, są bardzo niespokojne. Natomiast jak matka jest spokojna, wyciszona, szczęśliwa to dziecko jest do rany przyłóż. I to nawet jakieś Amerykańskie badania naukowe to potwierdziły. Więc naprawdę nie możesz ciągle myśleć tylko, że będzie źle, że znowu się nie uda. Ja też się boję, ale staram się już teraz myśleć pozytywnie. Bo po każdej burzy przychodzi Słońce i ja wierzę, że to Słońce właśnie teraz dla Nas świeci:)
  19. Ninka nie obwiniaj się teraz, bo to nie ma najmniejszego sensu. Ja też próbowałam doszukać się przyczyny, ale lekarz powiedział, że powodów medycznych może być ponad 200 i nie warto na siłę się ich doszukiwać. Też się zastanawiałam co źle zrobiłam, że tak się stało. W sobotę myłam okna, zmieniałam firanki, tydzień wcześniej farbowałam włosy, w dzień plamienia miałam bardzo stresujący dzień w pracy... A tak naprawdę nie dojdziemy już do tego dlaczego. Mogła to być moja wina a mogło równie dobrze być coś z plemnikiem od początku nie tak, Aniołek mógł mieć takie choroby, które i tak uniemożliwiały by mu normalne życie. Nie zamartwiaj się tym. Naprawdę to nie byłą Twoja wina, zresztą najwidoczniej tak miało być i już tego nie zmienimy. Głowa do góry. Będzie dobrze.
  20. Mojej siostrze też lekarz na usg powiedział, że będzie na 99% dziewczynka. Miała pierwszego syna, więc się cieszyła, że będzie Julcia:) A jak pojechali na porodówkę i szwagier zadzwonił, że urodziła to kazał nam sobie usiąść, bo się okazało, że Mateusz się urodził :D
  21. Dziewczynki ja Was czytam regularnie. Czasami nie odpisuję na jakieś pytanie bo najzwyczajniej w świecie nie znam odpowiedzi, a nie chcę nikogo w błąd wprowadzać... Jeśli mam coś komuś doradzić to jak coś wiem i jestem pewna co komu poradzić. Madzia Ty tak się nie stresuj bo nie pomagasz ani sobie, ani Maleństwu. Na pewno wszystko jest dobrze. Nie masz plamienia, ani ostrych bóli brzucha, to się nie przejmuj. Daj Maleństwu spokojnie, bez nerwów rosnąć:) Beatka Ty to masz przekichane. Ciągle w biegu a ja prawie ciągle w domku, w najlepszym razie na podwórku...:) Dorcia, Asmana, Martusiatusia, i inne Dziewczyny co u Was? Pozdrawiam
  22. Wom@n jak nie masz pewności co do testu to idź zrobić Beta Hcg z krwi i wtedy będziesz na 100% pewna. Trzymam oczywiście kciuki:)
  23. Motylku a jak dzisiaj Twoje samopoczucie? Lepiej niż wczoraj? Jesteś już spokojniejsza?
  24. Wom@n ja najpierw miałam białawą, potem przekształciła się na żółtą o niefajnym zapachu (myślałam, że już mi się @ zbliża, bo taką miałam krótko przed @), a potem była znowu biaława. Ostatnią @ miałam 6.04 a test zrobiłam 5.05 i już druga kreska wyszła, blada bo blada ale była. Trzymam Kciuki:)
×