Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

asia1004

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez asia1004

  1. Izi Kochana gratuluję :) Niech Maluszek rośnie zdrowo :) A powiedz mi jak daliście Synusiowi na imię :D ?
  2. Paaati cały dzień o Tobie myślałam. Przeczytałam Twojego posta i zastanawiałam się co Ci napisać. Nic mądrego nie przychodzi mi do głowy, bo wiem, że żadne słowa nie ukoją Twojego bólu i cierpienia. Jestem cały czas z Tobą myślami i całym sercem. Dla Twojego Aniołka
  3. Magart super opis :D A powiedz mi, bo wiem, że pierwszy poród miałaś z kroplówką. Teraz masz porównanie... Więc czy skurcze przy kroplówce bardziej bolą niż bez? Czy to prawda, że drugi poród jest łatwiejszy i szybszy od pierwszego? Jeśli będziesz mieć chwilę to napisz proszę, bo na przyszłość jestem ciekawa jak to jest :)
  4. Kochane śpieszę Wam z nowinami :D :D :D Znowu zostałyśmy kafe ciociami :D Nasza Beatka urodziła dzisiaj o 11 Frania :D Waży 3380g i 52cm długi :D Gratuluję Kochana
  5. X Reszta Dziewczyn, które przepraszam, że pominęłam co u Was? X Kochane z całego serca Wam dziękuję za pamięć o nas :) Filipek odpukać drgawek nie ma. 30kwietnia byliśmy na USG główki. Teraz w czwartek mamy wizytę u neurologa. Zobaczę co powie na te wyniki. Mam nadzieję, że jest wszystko ok już :) Jest taki Kochany, ale ostatnio wieczorami ma problem zasnąć, albo śpi i budzi się z płaczem, że Go uspokoić nie idzie. Chyba Mu ząbki idą, bo strasznie wszystko do buźki wkłada. Mam nadzieję, że szybko Mu wyjdą, żeby nie musiał się już męczyć. Poza tym każdą wolną chwilę spędzamy na spacerze, a resztę czasu staram się z Nim ćwiczyć tak jak rehabilitantka kazała. Tyle u nas :) Trzymam niezmiennie kciuki za wszystkie, dwupaczki, starające się i za te, które dopiero dostaną zielone światełko :) Buziaczki wielkie od Filipka i ode mnie dla wszystkich P.S. Posta pisałam kilka dni, więc jeśli jest coś „przedawnione to przepraszam ;)
  6. X Asia81go nie możesz się tak zadręczać ani stresować, bo to też źle wpływa na Maluszka. Nic się nie martw. Jeśli jest wszystko ok, nie krwawisz ani nie masz silnych skurczy to uszy do góry, bo będzie dobrze !!!! Powtarzaj to sobie codziennie rano i wieczorem :) X WaitingforAMiracle super, że Dzidzia rośnie sobie :) No wyprawkę kompletować czas zacząć :) My też stopniowo kupowaliśmy wszystko, bo inaczej to by wypłaty brakło :P X OlaLenka26 wiem, że się boisz bo strach niestety nam towarzyszy cały czas, ale zobaczysz, że wszystko będzie ok :) Kiedy masz wizytę? X Lenka niech się Synuś zdrowo chowa :D Gratuluję Ci z całęgo serca Kochana X Klunia Olusia jest prześliczna :) Dodaj jakieś nowe zdjęcia na FB :) Buziaki dla Was I zgadzam się, że to forum jest jak narkotyk :P X Beatko Ty już lada chwila będziesz tulić Frania w ramionach :D Pamiętaj, że jak coś się zacznie dziać to czekam na wieści Kochana X Motylku jak Natalka? X J55j555 jak Wiktorek? Dawno się Kochana nie odzywałaś Co u Was :)? X 9_Mamo Aniołka odezwij się do nas. X Deminges co z Tobą? Jak się czujesz? X Też czekam na brak też proszę o wieści :) X Asmana co u Ciebie? Starasz się czy zrezygnowałaś zupełnie? X Lena_d odezwij się co u Ciebie i Zosi? X Madziu gratuluję Siostrze :) Poślij jakieś nowe zdjęcia Klaudusi jak masz :) Jak sytuacja z narzeczonym?
  7. X Marys2333 ja dużo przytyłam bo 22kg i bałam się strasznie, ale zrzuciłam wszystko praktycznie w okresie połogu. Więc wagą się nie martw. Najważniejsze, że Maleństwo ma się dobrze i jest wszystko ok :) X Myszorku Kochany cieszę się, że znalazłaś rozwiązanie i będziecie mieć In vitro za darmo :) Jak widzisz sprawa z urlopem sama się wyjaśniła, tak jak mówiłam życie samo pisze dla nas scenariusze :) Trzymam strasznie mocno kciuki Kochana :) Buziaczki ode mnie i Filipka X 28agatagata strasznie się cieszę, że się Wam udało :) Jeśli chodzi o objawy to czasem są, a czasem ich nie ma. W pierwszej ciąży ciągle wymiotowałam, na początku testy negatywne, więc myślałam, że się czymś zatrułam, dopiero potem ujrzałam II kreski. No a jak zaczęłam plamić to też się bałam, i choć lekarze już mówili, że nie ma tętna, że Dzidzi nie żyje to ja nadal miałam mdłości i wymioty Szukałam wszelkich objawów. Nie wiem czy potem to już była sugestia z mojej strony, że miałam takie dolegliwości. Za to teraz jak byłam w ciąży to praktycznie mdłości zero. Na palcach jednej ręki bym policzyła ile razy mi było niedobrze. Piersi nie bolały, fiksowałam, a teraz leży koło mnie 9kilogramowy Bobas i się uśmiecha do mnie pełną buźką :D Więc nie martw się Kochana, wszystko będzie ok :)
  8. X Koniczynka79 strasznie mnie poruszyła Twoja historia. Jesteś bardzo dzielna. Ja wierzę, że tym razem będzie wszystko dobrze. Powtarzam to jak mantrę, ale pamiętaj, że pozytywne myśli przyciągają pozytywne zdarzenia. Więc nie może być inaczej jak dobrze. Pisz do nas co u Ciebie i jak się czujesz i czy masz już jakieś objawy. X Nowa30 ja jak już wcześniej pisałam to zmieniłam lekarza. Jak zaszłam w drugą ciążę to 5.05 zrobiłam test, który wyszedł pozytywny, a 9.05 już miałam wizytę, gdzie dostałam luteinę, kwas foliowy, ale na receptę bo dużo mocniejszy i acard. No a przed ciążą jak się staraliśmy to brałam femibion. Mam nadzieję, że ten nowy gin będzie dużo bardziej kompetentny od tamtego :) No i koniecznie zapytaj o te TSH. X Hanakal bardzo się cieszę, że wszystko ok :) Jak Damian, wyzdrowiał już :)? Ale Dzidzia zrobiła Wam psikusa ;) Mam nadzieję, że na kolejnej wizycie już będziecie wiedzieć czy chłopak czy dziewczyna, ale ja stawiam na chłopaka :D X Gosia7122 nie trać nadziei, nie poddawaj się. Po prostu bierz wszystko jak leci a zobaczysz, że się w końcu uda :) Strasznie mocno Ci kibicuję, i wierzę, że moje modlitwy w końcu zostaną wysłuchane ;) X Mlo25 nie możesz myśleć, że zawsze poronisz. Co do lekarki to brak słów, ja bym już nie poszła do niej. A co do Twoich teraźniejszych objawów, to naprawdę dziwne. A nie możesz iść na badanie a krwi BetaHCG wtedy będziesz mieć pewność czy postawiono właściwą diagnozę
  9. X Asiula74 bardzo się cieszę, że wszystko w porządku. A tak ogólnie jak się czujesz :)? Jakieś specjalne smaki masz czy nie :)? Pomiziaj brzusio ode mnie i Filipka :) X Nowa85 ja usłyszałam od gina, żeby zaczekać 3 cykle. I po 3 cyklu zaszłam, nie mam konfliktu, więc w tej kwestii nie pomogę. Ja zrobiłam ogólną morfologię, TSH, mocz i tokso i cytomegalię. Chyba tyle. Gina zmieniłam. Po poronieniu na kontrolę poszłam już do nowego i nie żałuję :) Cieszę się, że już troszkę lepiej u Ciebie :) X Maglen86 ile nas tu przybywa :/ Ja już wiele razy pisałam o koleżance, która też poroniła samoistnie, i nawet pierwszej @ nie doczekała, bo zaszła w ciążę i w listopadzie urodziła śliczną, zdrową córeczkę :) Także głowa do góry :) Napisz jak po wizycie? X Anielicaaaa co gin to inna opinia. Jedni zalecają 3 miesiące, inni pół roku, a jeszcze inni rok. Na to wydaje mi się, że nie ma reguły. Na pewno musisz iść na kontrolne USG, żeby zobaczyć czy wszystko w środku jest ok, czy się zagoiło. No ale najważniejsza jest nasza psychika, czy jesteśmy gotowe na kolejną ciążę.
  10. Ania_Fistaszek strasznie mi przykro z powodu straty :( Ale proszę nie myśl, że stałaś się cmentarzem dla kolejnego Aniołka, bo to nie prawda !!! Uda się Wam na pewno :) Każda z nas po stracie pragnie jak najszybciej kolejnej ciąży i zdrowego Maluszka i wcale nie jesteś dziwna. Jeśli chodzi o duphaston to tak naprawdę nie obwiniaj się, bo ja w pierwszej ciąży jak byłam i zaczęłam plamić to dostałam luteinę w szpitalu, brałam przez 2 tygodnie i tak niestety się nie udało :( Więc nie masz co się obwiniać. Teraz musisz wierzyć, że się uda i na pewno tak będzie :) A powiedz czy nie możesz iść zrobić sobie jakichś podstawowych badań? X E-de Kochana współczuję Ci sytuacji w rodzinie. Mam nadzieję, że dziadek i babcia szybko wyzdrowieją i będziesz trochę miała mniej na głowie. Kochana kto o Ciebie zadba w końcu? Super, że Dziewczynka :) Jakieś propozycje imion :)? X Jurgita330 super, że tak szybko się udało :) Pisz jak się czujesz i jak będziesz po wizycie :) X Natka33 Kochana napisz co u Ciebie? X Mala2103 tą idiotką z pracy się nie przejmuj, niestet jeszcze takie pustaki po ziemi chodzą Wiem sama coś o tym :/ 8 maja miałaś mieć wizytę, wszystko ok? Dostaliście już zielone światło :)? X Liliana785 bardzo się cieszę, że zobaczyłaś II kreski :) Gratuluję z całego serca i trzymam kciuki z całych sił, jak za każdą z Was :) Teraz leć jak najszybciej do gina na wizytę :) Czekam na wieści :)
  11. Nadzieja ja mi miło, że tak o mnie napisałaś :) Ale prawda jest taka, że jestem bardzo uparta, lubię stawiać na swoim, czasami mam trudny charakter, sama o tym wiem, ale taka już jestem i mówi się trudno :) Skoro mężowi to nie przeszkadza i ze mną wytrzymuje to chyba nie ma aż tak źle :P A powiedz mi jak z Twoją @? Przyszła czy może jednak pojechała na dłuugie wakacje ;)? X Now bardzo się cieszę, że jest wszystko ok z Dzidzią :) Odnośnie imienia to ja wybrałam Filip w sumie całkowicie z przypadku :) Nie mieliśmy konkretnych typów z mężem, więc przeglądając księgę imion natrafiliśmy na Filipa i w sumie popatrzeliśmy razem na to imię w tym samym momencie, później na siebie no i decyzja zapadła :) Później już ciągle był Filip, Filipek, Fifi, Filippo i tak zostało :P Przyzwyczailiśmy się do tego imienia i teraz jak patrzę na Małęgo to nie wyobrażam sobie dla Niego innego imienia :D Ale Szymona też znam, ma 3,5 roku i jest Kochany :) Więc wybór należy do Was :) Dzisiaj też byłam w Biedronce, ale ja kupiłam kocyk, bo jest super :D Mam już jeden jak Filipek się urodził, ale trochę sprany no i dziś kupiłam nowy :) Jest taki mięciutki i aż chce się do niego przytulać :) A dla mnie to do wózka super :) My mieliśmy problem z imieniem ewentualnie dla dziewczynki, bo każdemu z nas się podobało coś innego :P Wtedy wpadliśmy na pomysł, aby losować, mąż wylosował Zuzię a ja Julkę, więc tak by się nazywała córeczka :)
  12. X Agnik o ile dobrze pamiętam to w weekend był Wasz Ślub :D Trochę chyba pogoda była kiepska, ale mam nadzieję, że nastroje wręcz przeciwnie :) Mam nadzieję, że wszystko wyszło tak jak sobie zaplanowaliście :D A teraz po ślubie to się wyluzujecie i może będziecie mieć piękny prezent na I rocznicę Ślubu :) Trzymam kciuki X .ona nie wiem czy to prawda, że szybciej można zajść, bo to indywidualna sprawa każdej kobiety. Jeśli blokuje nas psychika to raczej nie tak szybko Napisz czy przyszła kolejna @ do Ciebie, czy może jednak się udało :)? Trzymam kciuki :) X Juli_ta oczywiście, że możesz dołączyć, szkoda tylko, że w takich okolicznościach. Ale mam nadzieję, że staranka się udadzą, i już wkrótce napiszesz, że znowu zobaczyłaś II kreski na teście :) X Tofilebork kiedy masz tą wizytę u gina? Dobrze, że już Cię coś męczy, bo przynajmniej jesteś spokojniejsza :) Napisz jak się czujesz no i kiedy ta wizyta? X Crazycocos co u Ciebie? Piszesz do każdej a o sobie mało co. Wzruszyłam się jak przeczytałam co Ci powiedział ten ksiądz :) X Mycha co u Ciebie? Podjęliście jakąś decyzję odnośnie starań, kiedy zaczniecie? X
  13. X Izi Kochana nic się nie bój. Na pewno wszystko będzie dobrze :) Jak już się zacznie to na pewno będziesz wiedziała, że to JUŻ :) Czekam na wieści gdyby coś się zaczęło X Daga2307 i jak się sytuacja rozwinęła? Dostałaś tą wredną @ czy jednak się udało? Życzę Ci z całego serca tej drugiej opcji :) X Anka8403 bardzo mi przykro, że Ciebie też to spotkało. Prawda jest taka, że prawie żadna z nas tu na forum nie wie, dlaczego akurat my. Niestety takie jest życie, niesprawiedliwe. Nie możemy za długo stąpać szczęśliwie w chmurach bo zaraz spadamy na ziemię i to na twardy jej kawałek. Ale trzeba jakoś się pozbierać, choć wiem, że nie jest łatwo. Najważniejsze, że masz wsparcie u narzeczonego i rodziny, bo ja miałam tylko w mężu. Rodzina tego tematu nie poruszała, jakby nigdy nic się nie stało, co chyba jeszcze bardziej bolało. Ale musisz dać odejść swojemu Aniołkowi, żeby mógł usiąść szczęśliwie na chmurce i pomógł Ci w kolejnej ciąży :) X Sitarowa bardzo się cieszę, że Zumba daje Ci tyle radości i siły :) Najważniejsze w życiu to robić coś, co się lubi :) A na tą Twoją @ to brak słów po prostu Takie psikusy Ci sprawia, że szok. Ale mam nadzieję, że wkrótce się pojawi i będziesz chyba spokojniejsza, czy jednak wolałabyś, żeby nie przyszła ;) ? Buziak
  14. X Aniołek2404 ja w ciąży też miałam straszny problem z zaparciami. Nic mi nie pomagało. Lekarz kazał kupić syrop Duphalac, ale za bardzo mi nie pomogło. Miałam tak może z miesiąc, przytyłam wtedy 3kg. Ale później jak przeszło to za to w ubikacji byłam chyba z 5 razy dziennie i tak zostało aż do porodu :) Więc musisz cierpliwie czekać, aż u Ciebie ten "stan" szybko minie. Bardzo się cieszę, że po wizycie jest ok :) Napisz czy wiesz może kto u Ciebie pomieszkuje :)? X Sohvii musisz myśleć pozytywnie, bo każdą naszą emocję Maluszki już od małego odczuwają. Powtarzaj sobie codziennie rano i wieczorem, że będzie wszystko ok, że się uda i zobaczysz, że tak się stanie :) No i czekam na wieści jak po wczorajszym USG :) X Azja18 najważniejsze, że wszystko jest ok :) Oszczędzaj się jak najwięcej i pisz na bieżąco co u Ciebie no i jak się czujesz :) X Wajola super, że wyniki wyszły ok :) Bardzo mi przykro z powodu utraty pracy, ale podejście masz super :) Mam nadzieję, że już wkrótce znajdziesz nową, lepszą i za niedługo napiszesz nam, że zobaczyłaś II kreski :) X
  15. X paaatiii87 ja w ciąży też w większości miałam żółty śluz, a infekcji żadnej nie miałam. Więc możliwe, że organizm tak reaguje i tyle. Skoro kazała tylko smarować, to smaruj. Najważniejsze, że wszystko jest ok :) Fajnie, że Twój mąż teraz mniej pracuje, a więcej czasu spędza z Tobą :) A co do opieki w UK, to nie mam słów na to, jak można "olewać" kobiety w ciąży, właśnie kiedy są na samym początku i to najważniejszy czas. Masakra jakaś. Ale w Polsce też trzeba płacić w większości przypadków, jeśli chce się iść do naprawdę dobrego lekarza, a nie jakiegoś gbura, który tylko kolejny raz zapyta co Pani dolega i jak się Pani czuje. Wystawi receptę, w kartotece napisze, że jest ok, i powie następną proszę... :/ Pisz na bieżąco co u Was :) Nastraszyłaś strasznie wczoraj, ale mam nadzieję, że już ostatni raz :) X Wom@n jak się Kochana czujesz? Ból pleców już minął? I koniecznie napisz jak po dzisiejszym USG :) Już 31tc, kiedy to zleciało, dopiero pamiętam, że pisałaś, że masz Ii kreski na teście a tu już po mału finish :) Tak strasznie się cieszę :) Jak przygotowania do pojawienia się Bobaska na świecie, jakieś zakupy już porobione :)? Jaki wózek wybraliście :)? A z przytulankami to powiem Ci szczerze, że ja akurat nie miałam problemów, a wręcz przeciwnie, szczególnie miałam na nie ochotę ;) Pamiętam też, że jeszcze w niedzielę popołudniu przytulaliśmy się z mężem, a od 16 już zaczęłam mieć powoli skurcze :P Ale 39tc to normalnie donoszona, tym bardziej, że Fifi miał 3700g, więc było ok :) Ale jeśli nie masz ochoty lub zwyczajnie się boisz to nie ma sensu na siłę, bo i tak przyjemności z tego zero... Buziaczki dla Was :)
  16. X Sista83 jeśli nie wiesz jak trafić w dni płodne to przytulajcie się po prostu co 2 dni, tak na pewno trafisz, a nie będziesz myśleć, że to akurat TEN dzień i musi się udać, tylko weźmiesz na luzie wszystko i się uda :) Bo z tymi cyklami to różnie bywa, bo mi też położna mówiła, że jak się ma nieregularne to bierze się pod uwagę najkrótszy cykl z przeciągu roku, i tak było przy mojej pierwszej ciąży. Ostatnią @ miałam 14.10, później braliśmy ślub 29.10, a przytulaliśmy się już tak normalnie 1.11, Według moich wyliczeń nie powinnam była zajść, biorąc pod uwagę ten najkrótszy cykl, a tu bach, 26.11 wyszedł pozytywny test. Ale 13.12 już zaczęłam plamić, a 28.12 miałam zabieg... Ale tak jak Ci napisałam, co 2 dni to napewno traficie w owulkę :) Będę trzymać kciuki za powodzenia :) X 9tygodni ja w ciąży teraz miałam tak, że dla mnie dzień bez drzemki był dniem straconym. Musiałam codziennie się zdrzemnąć popołudniu, bo inaczej nie potrafiłam funkcjonować. Przeszło mi dopiero w połowie albo pod koniec II trymestru :) Więc śpij i odpoczywaj póki możesz :) A piersi to raz bolą a raz nie. Mnie na przykład teraz w ciąży wogóle nie bolały. Tylko żyłki były i nic po za tym. A przy przeprowadzce nie przemęczaj się za bardzo. I daj znać jak po wizycie :)
  17. Doris Kochana strasznie się zmartwiłam Twoim postem, w którym napisałaś, że jesteś w szpitalu ze skurczami, ale cieszę się, że już jesteście w domku z Wiktorkiem :) Mam nadzieję, że Wiktorek jeszcze jednak posiedzi trochę w brzuszku, a jeśli nie to będzie na pewno wszystko dobrze. Strasznie mocno trzymam za Was kciuki z Filipkiem i moim mężem :) Powiedz mi jeszcze czy Wiktorek się obrócił czy nadal główką do góry? Co do humorów to masz prawo je mieć, bo ja też miałam, poza tym u Ciebie jeszcze rozłąka z mężem, teraz szpital i strach, żeby Wiktorek jeszcze w brzuszku posiedział, budowa domu, wszystko na Twojej głowie, więc masz do tego wszelkie prawo!!! Chciałam mieć jeszcze do Ciebie parę pytań, ale nie związanych z tematem, ale nie zawracam Ci głowy :) A co do porodu to się niczym nie przejmuj, choć wiem, że są wahania nastrojów im bliżej tego dnia, i raz się chce już urodzić i nie ma żadnego strachu, a drugi raz masz wielkie oczy z przerażenia i chciałabyś odwlec w czasie ten moment :P Ja też tak miałam, ale jak przyszło co do czego to jakoś na spokojnie się zebrałam do szpitala, mąż latał jakby Go ktoś poparzył, a ja sobie nogi goliłam, pachy, itd., papiery zbierałam, ostatnie rzeczy pakowałam :P Ale wszystko wyjdzie w praniu jak to się mówi :D Pisz do nas co się u Ciebie i Wiktorka dzieje :) Wielkie buziaki
  18. Aniołek23 z całego serca gratuluję II kreseczek :) Super masz podejście, że już się nie boisz :) Masz rację teraz już musi być dobrze i będzie :) Dbaj o siebie i Fasolinkę :) Może wybierz się póki co na urlop jak możesz a potem prędko na L4, skoro musisz dźwigać, to nie ma co ryzykować. X
  19. X Inga bardzo się cieszę, że masz takie pozytywne podejście do przyszłej ciąży. To również bardzo ważne :) Powiedz jak wyszły wyniki z cytologii i czy poszłaś jeszcze skonsultować tą nadżerkę do innego gina i ewentualnie co powiedział? Odezwij się Kochana :) X Ciągle martwiąca absolutnie myśl o tym jak będziesz wyglądać z brzuszkiem nie jest głupia. Sama o tym myślałam i to wielokrotnie. Tak samo jeśli chodzi o sam fakt ciąży, wiem, że ciężko jest nie myśleć, kiedy rozum swoje a serce swoje. Ale wierzę i mocno trzymam kciuki, żeby się w końcu udało i, żebyś się wkrótce pochwaliła nam na forum, że są II piękne kreseczki :) X Karola strasznie się cieszę, że z Maleństwem wszystko ok :) No i w końcu będzie jakaś nowa Laska :P Najważniejsze, że jest wszystko ok i Malutka rośnie :) Jakieś pierwsze propozycje imienia dla Księżniczki :)? A jak tam Twoja umowa? Podpisałaś już czy kiedy będziesz podpisywać? Pomiziaj brzusio ode mnie :) X Dentist bardzo Ci gratuluję tak wspaniałego pierwszego pacjenta, ponieważ pierwsze wrażenie zostaje w pamięci na całe życie, a Ty będziesz miała wspaniałe wspomnienia :) Napisz jak tam po wizycie, jak wyniki no i przede wszystkim jak dzisiejsze kolokwium Ci poszło :)?
  20. Witam Was Kochane po długiej przerwie, ale zapewniam Was, że śledzę forum na bieżąco :) Już Wam odpisuję :) X Akinom przede wszystkim na wstępie z całego serducha Ci Kochana gratuluję, że się udało :D Tak jak przepowiedziałyśmy z Dziewczynami, że 2013 będzie owocny, tak się sprawdza :D Jeśli chodzi o słowa usłyszane od Mamy, gdy straciłaś Aniołka to przykre, że tak Ci powiedziała. Ale ja miałam podobnie. 23 grudnia odebrałam wynik Bety, która zaczęła spadać, a w Wigilię moja mama rano wpadła do nas do domu z awanturą, że przecież nic się nie stało, że nie To to będzie następne (a To to było nasze Dziecko), ale masz rację, że one nigdy tego nie zrozumieją. Ale teraz nosisz pod serduszkiem Fasolinkę i dbaj o Was, i wierzę, że wytrzymasz do tego 22maja i będzie wszystko ok :) Musisz być dobrej myśli, ponieważ pozytywne myśli przyciągają pozytywne zdarzenia :) X Ilus powiem Ci szczerze, że ja miałam straszne bóle krocza i to takie, że chodzić nie umiałam. Jak szliśmy na chrzciny do mojego brata, to zginało mnie w pół z bólu jakbym miała co najmniej 90lat... Później się uspokoiło, ale kilka dni przed porodem się znowu pojawił. Później po porodzie już było ok, ale za to bóle przy porodzie, która miałam od kręgosłupa zostały mi po dziś dzień :/ tzn. jak się schylam np. kąpiąc Małego, to potem nie mogę się wyprostować. Chwilę to trwa zanim całkiem prosto stanę. Nie wiem czy jeszcze mi to przejdzie czy już zostanie "na pamiątkę" razem z rozstępami, ale WARTO wszystko przeżyć, byle by mieć takie Kochane Maleństwo przy sobie :) Trzymam kciuki, żeby Zosia jeszcze trochę posiedziała w brzuszku :) Na pewno będzie wszystko dobrze :) Informuj nas na bieżąco :)
  21. Dziewczyny chcę do Was wysłać wiadomość, którą pisałam kilka dni, tzn. skopiować z Worda i wkleić na forum i piszę, że moja wiadomość została potraktowana jako spam. Miałyście już tak? Co zrobiłyście, żeby wkleić tekst?
  22. Magart tak myślałam, że to ten sam, ale nie byłam pewna. Wiesz co nie będę osądzać który się pomylił, bo mi jak powiedział, że mam na palec na ostatnie wizycie przed porodem, tak jak mi wody odeszły i pojechałam na Łubinową dalej było tylko na palec a minęło chyba z 2 tygodnie od wizyty, więc było ok. Ale to ja bym powiedziała temu lekarzowi na Łubinowej, że tamten widział rozwarcie, więc niech powie prawdę jak to jest.
  23. Magart a który jest Twoim lekarzem prowadzącym, że zauważył rozwarcie, którego nie ma?
  24. Witam Was Dziewczyny. Jeśli chodzi o opuchliznę nóg to ja też miałam strasznie nogi opuchnięte. Miałam straszny problem z ubraniem jakichkolwiek butów, jak chodziłam to wydawało mi się, że chodzę na gąbkach a nie na moich nogach. Ciśnienie niestety też miałam wysokie, ale zatrucia chyba nie miałam, choć mój Synek urodził się z zakażeniem wrodzonym, ale przypuszczają czy to nie z infekcji pęcherza, którą miałam na końcówce ciąży. Ale dobrze, że pojechałaś na kontrolę, przynajmniej się uspokoiłaś :) Dziewczyny a ja mam problem i proszę Was o poradę i opinie. 16kwietnia dostałam pierwszą @ po porodzie, była jak sprzed porodu dość obfita, trochę bolesna no i trwała 6 dni. Tydzień temu w niedzielę mi się skończyła. Później miałam taki ciemnobrązowy śluz, ale tylko przy podcieraniu, a dzisiaj na wkładce mam już krew, tak jakby @ chciała powrócić. Przed ciążą nigdy tak nie miałam, dodam jeszcze, że zaczęłam stosować plastry antykoncepcyjne, ale kiedyś też stosowałam te same i nie miałam takich "dolegliwości". Proszę powiedźcie jak to było z Waszą pierwszą @ po porodzie. Z góry dzięki.
×