Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

asia1004

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez asia1004

  1. Aniołku ja też się dołączam do trzymania kciuków:) Coś czuję, że te wakacje będą bardzo obfite:D:D:D
  2. Piję na razie ciepłą herbatę z miodem i cytryną, bo tabl nie biorę. W poniedziałek jak pojadę do gina na wizytę, a mi nie przejdzie to zapytam co mogę ewentualnie zażyć na wzmocnienie.
  3. Na dodatek jestem przeziębiona, bo złapałam mega katar, ciągle tylko kicham i smarkam. I trochę mnie jeszcze gardło pobolewa, ale to już pikuś.
  4. A dziękuję, odpukać dobrze. Dzisiaj zaczęłam 8tc :) Wczoraj się trochę pokłóciłam z mężem, bo od dwóch dni pomaga koledze wyregulować meble, a wcześniej prawie cały weekend majowy tam też spędził, bo wtedy je skręcali. I wkurzyłam się już wczoraj, bo mówię mu, że miał wolne wtedy to robił z meblami. A teraz ma na rano do pracy i zamiast popołudnie spędzić ze mną, to on znowu idzie i ja jestem całymi dniami sama. A w domu mi nic nie pozwala robić, z wszystkim jestem od niego uzależniona, a jego nie ma. Chciałabym, żeby wziął mnie gdzieś na spacer albo coś a jego ciągle nie ma. W przyszłym tygodniu ma nocki to mu się nie będzie chciało nigdzie chodzić, nawet przed pracą, a potem popołudnie to tym bardziej, bo cóż za przyjemność iść rano na spacer. Poza tym w domu też trzeba coś zrobić, więc odpada. I następna zmiana na rano dopiero za pełne 2tygodnie...
  5. Cześć Dziewczyny:) No to w takim razie Dorcia i Asmana trzymamy za Was mocno kciuki, żeby się udało:) Beatka co u Ciebie słychać? Motylek jak się czujesz? E-de, Lenka, Aniołek co u Was? Odezwijcie się do nas:) o7cia jak Ty się czujesz? Jak Twoja rwa? Mam nadzieję, że z dnia na dzień jest coraz lepiej:) Natalla i jak tam Twoje skurcze? Nadal je masz takie mocne? Pojechałaś do tego szpitala, jak Ci Dorcia mówiła? Buziaki dla wszystkich :)
  6. Motylek: byłam i kupiłam nawet 2 pary:) A co z tym Twoim zasłabnięciem? Miałaś już tak wcześniej? Ciśnienie masz trochę niskie...
  7. Dziewczynki wiem, że łatwo się mówi ale cierpliwości!!!:) Jak my trzymamy za Was kciuki to musi Wam się udać:D Zobaczycie:D Ja teraz jak zaszłam w ciążę to myślę, że mi nawet ten jednodniowy wyjazd z mężem dużo dał. W piątek się przytulaliśmy, w sobotę miałam ten dzień a w niedzielę pojechaliśmy na wycieczkę całodniową i nawet nie miałam czasu myśleć, o tym jak bardzo chce zostać mamą. I myślę, że dlatego też się udało. Więc Dziewczyny jak najwięcej takich wycieczek po przytulanku, żeby o tym nie myśleć:)
  8. Dorciu przyjdzie czas na Ciebie:) Nawet może i w czerwcu, za co mocno trzymam kciuki:) A tak po za tym to koleżanka mnie nastraszyła, żebym powiedziała swojemu gin, żeby mi mierzył szyjkę macicy, bo po łyżeczkowaniu bardzo często lubi się skracać, co może też spowodować poronienie:(:(:( I na wizycie jak będę w poniedziałek to koniecznie go muszę o to zapytać, bo już się znowu martwię.
  9. Asmana ja tak często nie jeżdżę, bo szczerze to muszę mieć albo humor na to, albo po prostu jestem zmuszona. Dzisiaj jadę. bo zbliżają się urodziny mojego taty i muszę mu kupić jakiś prezent, a ja chcę sobie kupić leginsy, bo w dżinsach raz, że mi za ciepło, a dwa mam już trochę mało miejsca:)
  10. Asmana a do lekarza swojego nie możesz zadzwonić zapytać, albo umówić się na wizytę? Dzisiaj też masz czy już przeszło?
  11. No Dorcia to widzę, że pracowity dzień miałaś:) Mam nadzieję, że zakupy się udały:) Ja dzisiaj popołudniu wybieram się z mężusiem na zakupy, mam nadzieję, że owocne:D
  12. Milenka bardzo się cieszę, że wszystko ok z Tobą i z dzidzią:) Idź jak najszybciej po to zwolnienie i odpoczywaj:) A bóle brzucha przynajmniej wiesz, że to nic groźnego i nie musisz się martwić na zapas. A powiedz mi który Ty masz tydzień ciąży?
  13. Milenka bardzo się cieszę, że wszystko jest ok. Lekarka dobrze, że Cię uspokoiła. A tak się bałaś. Idź do tej swojej lekarki po zwolnienie. I odpoczywaj:) A powiedz, który Ty masz tydzień ciąży?
  14. Cześć Dziewczyny:) Ja już jestem po badaniach. Jutro o 10 idę odebrać wyniki a w poniedziałek wizyta u lekarza:) Co tam u Was słychać? Jak humory? Dorcia czemu się nie odzywasz? Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko ok. Milenka co lekarz powiedział? Napisz jak tylko będziesz miała czas. Natalka co z Tobą? Beatka, e-de, Motylek, Asmana buziaki :*
  15. Motylku nie jestem z Piotrowic, tylko mówię, że chodzę do lekarza który pracuje w klinice na Łubinowej. Milenka, Natalia jak po wizytach? Piszcie, bo czekamy z niecierpliwością. A dziewczyny ta sytuacja mnie dobija po prostu. Poczekam do soboty jaki mama numer wywinie, a jak zacznie jakieś awantury robić to wygarnę jej wszystko jak leci.
  16. Jak to Motylek napisała na razie to jest walka z wiatrakami.
  17. Milenko ja całkowicie się z Tobą zgadzam. Tylko nawet ostatnio taka sytuacja była przy urodzinach, docinanie sobie wzajemne, uwagi, złośliwości. Panna wiedziała, że do niej pijemy. A moja mama po urodzinach zadzwoniła i powiedziała, że to już są ostatnie urodziny, które ona robiła, bo skoro mamy sobie docinać to bez sensu. A ja jej powiedziałam, że jak ma być taka atmosfera jaka była teraz, to rzeczywiście lepiej, żebyśmy przy jednym stole nie siedzieli. Moja mama na każdym kroku broni tej Panny. Nawet siostra, która została w domu ma przeje...ne teraz tam, bo mama z nią wogóle nie rozmawia, ostatnio nawet ch...j wie o co rzuciła się na nią z pretensjami (na moją siostrę), a teraz jeszcze mówi, że jej prąd wyłączy. A Panna się przygląda wszystkiemu i triumfuje. To co my mamy w takiej sytuacjo zrobić? Wziąść i ją wytargać za kudły i powiedzieć, że ma wypier....ać tam skąd przyszła? My nie mamy poparcia w mamie a jak mama nie podejmie decyzji, że Panny w domu nie chce to my nic nie zrobimy.
  18. Masz rację Motylku, postawiła ją na piedestale. Jeszcze tłumaczy, że nie chce stracić syna, bo widzi, że on bardzo jest za Tą swoją pożal się Boże dziewczyną. A ja jej powiedziałam, że syna może i nie straci ale za to 3 córki tak. Jeszcze jedna siostra która tam mieszka, której cześć też nie mówi, ostatnio zeszła na dół, i siedział tata, ONA i babcia. To siostra powiedziała: cześć tato, cześć babciu... Na to wstała ta Panna i z palcem pogroziła mojej siostrze słowami: "A do mnie więcej szacunku"... Jak to usłyszałam, to myślałam, że wybuchnę zaraz ze złości. Ja na miejscu mojej siostry bym chyba nie wytrzymała i ją spoliczkowała... Na szczęście siostra się powstrzymała.
  19. Tzn, chodziło mi, że ONA zamieszkała u moich rodziców...
  20. Dziewczyny pisałam już Wam kiedyś wcześniej, że dziewczyna mojego brata jest w ciąży. Teraz zamieszkałam u moich rodziców. Skłóciła całą rodzinę ze sobą (mam na myśli moje rodzeństwo). Nas, tzn. mnie i moją siostrę, która już też tam nie mieszka traktuje w domu jak zło konieczne. Cześć nam nie odpowiada. Ostatnio nawet siostra weszła i siedzieli rodzice i ONA. Siostra powiedziała cześć, rodzice odpowiedzieli i ona nic. A najgorsze jest to, że mama tego nie widzi. Wogóle wtedy jej nie zwróciła uwagi, że ma odpowiedzieć cześć albo cokolwiek. Po prostu stawia ją ponad moje siostry i mnie. I to bardzo boli. Ja już wogóle prawie do mojego rodzinnego domu nie chodzę, bo nie ma po co. ONA tam jest, z moją mamusią dogadują się świetnie. Tylko mama nawet nie zadzwoni, nie zapyta jak się czuję, nic, zero zainteresowania. Powiedziała nam już nawet, że na dzień mamy my mamy nic nie kupować ani nie przychodzić, bo skoro z nią (dziewczyną mojego brata) nie rozmawiamy to moja mama od nas nic nie chce, a poza tym wyjdzie z domu i jej nie będzie. Ja uważam, że matka zawsze powinna stać po stronie swoich dzieci, obojętnie czy mają rację czy nie. A moja mama nie widzi tego, że ta dziewczyna to zwykła ..... , skłóciła całą rodzinę w zaledwie parę miesięcy, a mój brat to totalny pantoflarz. Też rozmawia tylko z tym, z kim ONA mu pozwoli. Dziewczyny ta cała sytuacja mnie tak męczy. Nie ma z niej dobrego wyjścia. A moja mama jak już przyjrzy kiedyś na oczy to będzie za późno, bo straci córki. A mój tata nigdy się nie mieszał w takie sprawy i teraz też tylko cicho siedzi. I to mnie też drażni, bo jako głowa rodziny powinie trzasnąć ręką w stół i powiedzieć, że ma dość tego wszystkiego, a oni wszyscy na to przyzwalają, żeby TAKIE COŚ zniszczyło naszą rodzinę.
  21. Motylek ja chodzę do jednego z kliniki na Łubinowej.
  22. Beatka a Ty kiedy masz kolejną wizytę u lekarza?
  23. A na co wogóle są takie badania? Masz na nie skierowanie od lekarza, czy sama chcesz je zrobić, tzn. prywatnie?
  24. Aniołek ja o takich badaniach nie słyszałam, więc przepraszam, ale Ci nie pomogę. Zadzwoń sobie może do swojego laboratorium to Ci powiedzą co i jak, a jak nie to na google wejdź i zobacz. Może tam coś znajdziesz.
×