asia1004
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez asia1004
-
Kolejna ciąża po poronieniu
asia1004 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Inga ja też mam nadżerkę, miałam ją już przed pierwszą ciążą dawno, ale powiedzieli, że na razie nic z tym nie trzeba robić. Teraz jak już byłam po porodzie u gina na kontroli to też nic nie mówił. Więc nie wiem czy to ma aż takie znaczenie. Może zależy od wielkości tej nadżerki, bo ją już będę ją miała z dobre 4 lata... Cytologię jak miałam robioną to też była ok. No ale skoro tak twierdzi tak lekarz to może faktycznie coś w tym jest. Choć moja siostra też miała nadżerkę i "zamrażali" jej chyba lub wypalali teraz już nie wiem, ale wiem, że już po porodzie jakiś czas. A Filipek też się urodził z zakażeniem wrodzonym z tego to zakażenie to też nie mam pojęcia, i raczej też już się tego nie dowiem :( -
Kolejna ciąża po poronieniu
asia1004 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
X Sohvii niestety my po takich przejściach ciągle gdzieś w podświadomości boimy się najgorszego, ale musimy wierzyć, że będzie dobrze :) Wiesz ja niestety jeszcze jak będę kiedyś miała drugie dziecko, to nie dość, że będę się bała znowu całą ciążę, to jeszcze na pewno już przed porodem i zaraz po nim, tal jak teraz miałam przeboje z Fifim, to potem strach już mnie chyba nie opuści :( I przykre jest dla mnie to, że tak wspaniałym stanem zamiast się cieszyć to ciągle się martwimy. Dlaczego muszę czas poświęcić, żeby przygotować swoją psychikę na ewentualną drugą ciążę i ten paraliżujący strach, choć nie wiem czy do tego da się przygotować... Ale ja to już powtarzam jak mantrę, że pozytywne myśli przyciągają pozytywne zdarzenia, a Wy Dziewczyny "Dwupaczki" musicie wierzyć w to podwójnie :) X Aniołek jak się czujesz? Kiedy masz wizytę? Proszę o pogłaskanie brzuszka ode mnie X Hanakali odezwij się co u Ciebie? Jak się czujesz? X Lena_d co u Ciebie i Zosieńki :)? Odezwij się jak sobie radzicie, jak Zosia ? Tak dawno nie pisałaś... X 9_Mamo Aniołka odezwij się do nas. Co słychać u Ciebie? X Dorcia, Asmana, Natka, Myszorku co u Was? Odezwijcie się !!! X Dentist a Ty jak tam? Jak na studiach? X Dla wszystkich Dziewczyn wielkie X Filipek jest grzeczny, codziennie na spacerach spędzamy długie godziny :) Uwielbia być na dworze :) Głodomorek z Niego niesamowity, ale najważniejsze, że chce jeść :) Nie lubi być sam, chce, żeby się z Nim bawić, pokazywać różne zabawki, a bardzo lubi misie :) Nawet grzechotki nie są takie fajne jak pluszaki :) Ogólnie uwielbia się przytulać, ciągle tylko przystawia buźkę do przytulania jak jest na rękach, do męża śmieje się całą buźką, jak mąż wraca z pracy :D Jest taki pocieszny :D Tak jak napisałam Pati dla Niego mogłabym mieć 300 razy więcej tych rozstępów, bo On wynagradza wszystko :) Zmykam Dziewczyny na spacerek z Filipkiem :) Całuski dla Was P.S. Teraz wkleiło w buźkami :) -
Kolejna ciąża po poronieniu
asia1004 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
X Akinom a co u Ciebie? Jak Ty się ogólnie czujesz? Napisałaś do każdej a o sobie mało co... X Motylku cieszę się, że Natalka tak dzielnie zniosła szczepienie :) I cieszę się, że przytyła :P Jeśli chodzi o to wstawanie to Fifi ostatnio też coś się przestawił, bo tak do 7:30 czasami nawet do 8:30 spał bez problemu, a teraz 6, czasem po 6, lub ok 7 a ten już wyspany :D W nocy dzisiaj znowu obudził się o 1:30 dałam Mu mleko, a On ssał i płakał, nie wiedziałam już co Mu jest. Nie dopił wszystkiego, położyłam Go do łóżeczka, myślałam, że zaśnie, ale nadal pojękiwał. Dopiero jak ściągnęłam Mu spodnie z piżamki i przykryłam kocykiem zamiast kołderką to zasnął. Okazało się, że chyba Mu było za ciepło, choć i tak mieliśmy okno uchylone. Ale później zasnął chyba w 2 minuty, i spał do 5 jak mąż wstawał do pracy, to Fifi zaczął sobie gaworzyć i się śmiać :D Ale wzięłam Go do siebie do łóżka i zasnął :) Ale masz rację rano roześmiana buźka i szczęśliwe oczka wynagradzają każde zmęczenie :) Ucałuj Natalkę od nas X Klunia fajnie, że się odezwałaś :) Normalnie jestem w szoku, że tak długo walczyłaś o Wasze Szczęście, ale na Twoim przykładzie widać, że warto poświęcić każdy czas i każdą chwilę na walkę, która kiedyś kończy się cudownym happy endem :) Całuski dla Was Dziewczyny X Paaati takie wieści są cudowne, czytając, że wszystko ok, że czujecie się dobrze :) A Ty Kochana kiedy masz kolejną wizytę? Co do rozstępów to ja też stosowałam różne specyfiki, począwszy od oliwek, balsamów nawilżających po specjalne balsamy na rozstępy, czy też ziajkę, o której Motylek wspomniała i mi to nie pomogło. Mam straszne rozstępy, na pewno stroju dwuczęściowego już nigdy nie będę mogła założyć, ale prawda jest taka, że dla Filipka mogłabym mieć jeszcze więcej rozstępów, bo dla Niego warto było :) Pogłaskaj brzusio od nas :) X Ciągle martwiąca przykro mi, że @ przyszła :( Ale Kochana nie poddawaj się. Skoro wróżka powiedziała, że się uda to działaj dalej, może z wiesiołkiem spróbujcie, skoro tylu Dziewczynom pomógł :) X Mycha strasznie mocno Ci kibicuję i wierzę, że w końcu Wam się uda Kochana Lekarz opanuje tarczycę, drugi toxoplazmozę i już niedługo dostaniesz zielone światełko :) I proszę Cię nie myśl w ten sposób, że nie powinnaś być Mamą, bo to NIEPRAWDA!!! Zasługujesz na to jak każda z nas!!!!! Nie poddawaj się proszę !!! Buziaczki i odzywaj się częściej :) X True hope jeśli chodzi o pierwszą @ to ja miałam zabieg 28.12, krwawiło do 9.01 a @ przyszła 30.01. Ale Sitarowa czekała 14tygodni na pierwszą @, także u każdej z nas to inaczej wygląda. Jeśli chodzi o Betę to musisz zobaczyć czy jej poziom spada w dół i czy wszystko już wróciło do normy, choć ja takich zaleceń nie dostałam. X Aniołek jeśli czułaś, że powinnaś oddać te ubranka to jak najbardziej dobrze zrobiłaś. I fajny również pomysł z tą skarbonką :) X Now to Wasz Maluszek bawi się z Wami w chowanego :P Najważniejsze, że pięknie rośnie jest wszystko w porządku :) Bardzo się cieszę również, że nie musisz już leżeć plackiem :) To teraz myślę, że mały spacerek jest jak najbardziej wskazany :) Pogłaskać brzusio proszę od nas :) X Marys super, że tak dobrze wszystko. Ja też usłyszałam z mężem na wizycie od lekarza, że Filip się natura Go ch*jnie obdarzyła :P :D Napisz jak będziesz po wizycie no i życzę udanej pogody na wypadzie majowym :D X Wom@n bardzo się cieszę, że w końcu masz zwolnienie. Jeśli chodzi o anemię to mam nadzieję, że odpowiednia dieta i leki szybko unormują niedobory w Twoim organizmie :) Teraz to leż, pachnij i odpoczywaj :) No i korzystaj z pogody i chodź na spacerki :) Buziaczki dla Ciebie i Maleństwa -
Kolejna ciąża po poronieniu
asia1004 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
X Akinom a co u Ciebie? Jak Ty się ogólnie czujesz? Napisałaś do każdej a o sobie mało co... X Motylku cieszę się, że Natalka tak dzielnie zniosła szczepienie :) I cieszę się, że przytyła :P Jeśli chodzi o to wstawanie to Fifi ostatnio też coś się przestawił, bo tak do 7:30 czasami nawet do 8:30 spał bez problemu, a teraz 6, czasem po 6, lub ok 7 a ten już wyspany :D W nocy dzisiaj znowu obudził się o 1:30 dałam Mu mleko, a On ssał i płakał, nie wiedziałam już co Mu jest. Nie dopił wszystkiego, położyłam Go do łóżeczka, myślałam, że zaśnie, ale nadal pojękiwał. Dopiero jak ściągnęłam Mu spodnie z piżamki i przykryłam kocykiem zamiast kołderką to zasnął. Okazało się, że chyba Mu było za ciepło, choć i tak mieliśmy okno uchylone. Ale później zasnął chyba w 2 minuty, i spał do 5 jak mąż wstawał do pracy, to Fifi zaczął sobie gaworzyć i się śmiać :D Ale wzięłam Go do siebie do łóżka i zasnął :) Ale masz rację rano roześmiana buźka i szczęśliwe oczka wynagradzają każde zmęczenie :) Ucałuj Natalkę od nas X Klunia fajnie, że się odezwałaś :) Normalnie jestem w szoku, że tak długo walczyłaś o Wasze Szczęście, ale na Twoim przykładzie widać, że warto poświęcić każdy czas i każdą chwilę na walkę, która kiedyś kończy się cudownym happy endem :) Całuski dla Was Dziewczyny X Paaati takie wieści są cudowne, czytając, że wszystko ok, że czujecie się dobrze :) A Ty Kochana kiedy masz kolejną wizytę? Co do rozstępów to ja też stosowałam różne specyfiki, począwszy od oliwek, balsamów nawilżających po specjalne balsamy na rozstępy, czy też ziajkę, o której Motylek wspomniała i mi to nie pomogło. Mam straszne rozstępy, na pewno stroju dwuczęściowego już nigdy nie będę mogła założyć, ale prawda jest taka, że dla Filipka mogłabym mieć jeszcze więcej rozstępów, bo dla Niego warto było :) Pogłaskaj brzusio od nas :) X Ciągle martwiąca przykro mi, że @ przyszła :( Ale Kochana nie poddawaj się. Skoro wróżka powiedziała, że się uda to działaj dalej, może z wiesiołkiem spróbujcie, skoro tylu Dziewczynom pomógł :) X Mycha strasznie mocno Ci kibicuję i wierzę, że w końcu Wam się uda Kochana Lekarz opanuje tarczycę, drugi toxoplazmozę i już niedługo dostaniesz zielone światełko :) I proszę Cię nie myśl w ten sposób, że nie powinnaś być Mamą, bo to NIEPRAWDA!!! Zasługujesz na to jak każda z nas!!!!! Nie poddawaj się proszę !!! Buziaczki i odzywaj się częściej :) X True hope jeśli chodzi o pierwszą @ to ja miałam zabieg 28.12, krwawiło do 9.01 a @ przyszła 30.01. Ale Sitarowa czekała 14tygodni na pierwszą @, także u każdej z nas to inaczej wygląda. Jeśli chodzi o Betę to musisz zobaczyć czy jej poziom spada w dół i czy wszystko już wróciło do normy, choć ja takich zaleceń nie dostałam. X Aniołek jeśli czułaś, że powinnaś oddać te ubranka to jak najbardziej dobrze zrobiłaś. I fajny również pomysł z tą skarbonką :) X Now to Wasz Maluszek bawi się z Wami w chowanego :P Najważniejsze, że pięknie rośnie jest wszystko w porządku :) Bardzo się cieszę również, że nie musisz już leżeć plackiem :) To teraz myślę, że mały spacerek jest jak najbardziej wskazany :) Pogłaskać brzusio proszę od nas :) X Marys super, że tak dobrze wszystko. Ja też usłyszałam z mężem na wizycie od lekarza, że Filip się natura Go ch*jnie obdarzyła :P :D Napisz jak będziesz po wizycie no i życzę udanej pogody na wypadzie majowym :D X Wom@n bardzo się cieszę, że w końcu masz zwolnienie. Jeśli chodzi o anemię to mam nadzieję, że odpowiednia dieta i leki szybko unormują niedobory w Twoim organizmie :) Teraz to leż, pachnij i odpoczywaj :) No i korzystaj z pogody i chodź na spacerki :) Buziaczki dla Ciebie i Maleństwa X Sohvii niestety my po takich przejściach ciągle gdzieś w podświadomości boimy się najgorszego, ale musimy wierzyć, że będzie dobrze :) Wiesz ja niestety jeszcze jak będę kiedyś miała drugie dziecko, to nie dość, że będę się bała znowu całą ciążę, to jeszcze na pewno już przed porodem i zaraz po nim, tal jak teraz miałam przeboje z Fifim, to potem strach już mnie chyba nie opuści :( I przykre jest dla mnie to, że tak wspaniałym stanem zamiast się cieszyć to ciągle się martwimy. Dlaczego muszę czas poświęcić, żeby przygotować swoją psychikę na ewentualną drugą ciążę i ten paraliżujący strach, choć nie wiem czy do tego da się przygotować... Ale ja to już powtarzam jak mantrę, że pozytywne myśli przyciągają pozytywne zdarzenia, a Wy Dziewczyny "Dwupaczki" musicie wierzyć w to podwójnie :) X Aniołek jak się czujesz? Kiedy masz wizytę? Proszę o pogłaskanie brzuszka ode mnie X Hanakali odezwij się co u Ciebie? Jak się czujesz? X Lena_d co u Ciebie i Zosieńki :)? Odezwij się jak sobie radzicie, jak Zosia ? Tak dawno nie pisałaś... X 9_Mamo Aniołka odezwij się do nas. Co słychać u Ciebie? X Dorcia, Asmana, Natka, Myszorku co u Was? Odezwijcie się !!! X Dentist a Ty jak tam? Jak na studiach? X Dla wszystkich Dziewczyn wielkie X Filipek jest grzeczny, codziennie na spacerach spędzamy długie godziny :) Uwielbia być na dworze :) Głodomorek z Niego niesamowity, ale najważniejsze, że chce jeść :) Nie lubi być sam, chce, żeby się z Nim bawić, pokazywać różne zabawki, a bardzo lubi misie :) Nawet grzechotki nie są takie fajne jak pluszaki :) Ogólnie uwielbia się przytulać, ciągle tylko przystawia buźkę do przytulania jak jest na rękach, do męża śmieje się całą buźką, jak mąż wraca z pracy :D Jest taki pocieszny :D Tak jak napisałam Pati dla Niego mogłabym mieć 300 razy więcej tych rozstępów, bo On wynagradza wszystko :) Zmykam Dziewczyny na spacerek z Filipkiem :) Całuski dla Was -
Kolejna ciąża po poronieniu
asia1004 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam Was Kochane Jest taka piękna pogoda, że prawie cały dzień jesteśmy na dworze, ale teraz mam chwilkę czasu, żeby zajrzeć co u Was nowego i odpisać każdej z Was :) X Karola to jaka to praca i kiedy masz podpisać umowę? Trzymam kciuki za to, żeby się udało z tą pracą :) Który już tc u Ciebie? Bo ten czas tak leci, że wydaje mi się, że już coś ok 16... Ale pewna nie jestem :P Pogłaskaj brzusio ode mnie i kolegi Filipka :) X Czarna bardzo mi smutno, że też zostałaś Aniołkową Mamą, ale jednocześnie bardzo się cieszę, że jesteś już w 5 miesiącu ciąży :) Napisz nam czy już wiesz kto u Ciebie się zadomowił :)? Na kiedy masz dokładnie termin? Również proszę pomiziać brzusio :) X Beatko co do rozwarcia to ja miałam też na palec na ostatniej wizycie, i tak w sumie zostało mi aż do porodu. Nawet jak mi wody odeszły i dostałam skurczy to rozwarcie nie chciało postępować, ale u każdej z nas inaczej to wygląda :) Myślę, że Franio to tak jak Filipek będzie się chciał troszkę wcześniej z Wami przywitać :) Pogłaskaj brzuszek ode mnie i Filipka :) X 9Tygodni a nie mówiłyśmy, że z Fasolinką będzie ok :)? Pięknie rośnie sobie, więc się tak nie stresuj. Bądź dobrej myśli i będzie dobrze Kochana :) Pomiziaj ode mnie brzusinek :) X Ania_fistaszek ja niestety Ci nie pomogę w tym temacie, bo ja musiałam mieć zabieg, a to zupełnie inna historia. Ale trzymam kciuki, żeby jednak to nie było poronienie a jakieś krwiaki lub inne paskudztwa... Napisz nam jak będziesz po wizycie u położnej. X J55j555 ten Wiktorek to chyba wszystkich bije na łeb na szyję z tymi ząbkami :) No ja już też ostatnio zaczęłam się martwić, że Fifi za dużo przybiera, bo ma przeszło 8kg, ale skoro mówisz, że Wiktorek też tak miał to trochę mnie uspokoiłaś :) Właśnie pediatra na wizytach też nie zwraca uwagi, że za dużo czy coś, a jak chce jeść to co mam Mu nie dać jak On płacze :( ? Cieszę się, że ma apetyt, że nie muszę wmuszać w Niego jedzenia. A mężem szwagierki i nią samą się nie przejmuj. Ich będzie gryzło sumienie kiedyś a nie Ciebie. Ja powiem Ci szczerze, że też mojej siostrze nie zapomnę kilku rzeczy. 1. to to, że jak byłam w szpitalu gdy poroniłam to ani razu mnie nie odwiedziła, choć mogła bo chora nie była... Raz chyba tylko zadzwoniła i to było tyle. 2. że na początku tej ciąży naskoczyła na mnie u moich rodziców w domu, o to, że gadam z naszą najstarszą siostrą. 3. o to, że jak Filipek leżał przez 5tygodni w szpitalu to ANI RAZU nie zadzwoniła, ani jednego smsa nie napisała, co z Małym, jak się czuje, kiedy wyjdzie, czy czegoś potrzebujemy. NIC, kompletnie nic. 4. że nie pojawiła się ani na chrzcinach, ani w Kościele na mszy, choć mieszkamy w jednej miejscowości i chodzimy do tego samego kościoła. A jeszcze tydzień przed chrzcinami zadzwoniła do mojego męża i powiedziała, żeby kiedy przyszedł do niej na kawę, ale SAM. Czujecie taką bezczelność? A mój mąż powiedział, że ma mnie i Filipka, czyli rodzinę, i jeśli przyjdzie to tylko z nami. Ona jest tak bezczelna, że aż szkoda mi słów. No ale jak widać, wszędzie są jakieś czarne owce, tylko dlaczego u mnie jest ich aż tyle :( ? Ucałuj Wiktorka od nas :) X Tofilebork jednak nie bez powodu powstają kawały o teściowych, tylko Dziewczyny najgorsze jest to, że i my kiedyś nimi zostaniemy :P Ja na szczęście mam wspaniałych teściów, choć nie powiem, bo parę razy teściowa też mi zalazła za skórę, ale mój mąż w porę zareagował, oczywiście stanął w mojej obronie i teściowa odpuściła. Ale narzekać nie mogę :) X Sohvii jestem pewna, że wyjazd Wam dobrze zrobił, a u teściowej też jakoś będzie :) Jeśli chodzi o jakieś przeczucia, to moja matka niby od razu powiedziała, że już widziała, że się zmieniłam i, że "jest coś na rzeczy"... No ale najważniejsze, żeby wszystko było dobrze, powtarzaj sobie to każdego dnia jak będziesz wstawać z łóżka i każdego wieczoru jak będziesz się kładła spać, a zobaczysz, że będzie dobrze :) Oczywiście brzusio ma być od nas pogłaskany :P X Madzia cieszę się, że się odezwałaś, choć przykro, że z takimi wieściami. Nam na szkole rodzenia położna pokazywała jak "opróżniać" pierś, żeby właśnie nie dostać zapalenia, i odpukać ale ja nie miałam. Najważniejsze, że już przeszło :) Co do szczepienia na rotawirusy to ja Filipka nie szczepiłam, z tego względu, że będąc w szpitalu i tak już dostał rota, a poza tym w szczepionce jest tylko kilka odmian, a w rzeczywistości jest ich kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt, więc jest małe prawdopodobieństwo, żeby Dzidzi szczepionka uchroniła. Tak mi przynajmniej nasz pediatra to tłumaczył, więc ja zrezygnowałam. Ale mam nadzieję, że Klaudusi pomoże i nie dostanie nigdy żadnego rota. Cieszę, że narzeczony się tak zmienił. Mam nadzieję, że to zmiana na stałe, a nie na " minut". Całusy dla Was X Misiak12 bardzo mi przykro, że dołączyłaś w takich okolicznościach... Nie daj sobie bratu wmówić, że to Twoja wina, bo zrobiłaś wszystko co było możliwe, ale czasami niestety tak jest, że życie pisze dla nas inny scenariusz, niekoniecznie taki jakbyśmy chcieli. Nie będę opisywać całej historii, ale ja też nie mam dobrych relacji z moim bratem i jego panną, prawie ostatnio wogóle nie mamy żadnych relacji, a mieszkamy 300metrów od siebie. Ale jeśli mamy się ciągle kłócić to wolę jak się wogóle nie widujemy i nie rozmawiamy, bo tak jest łatwiej i spokojniej. A o chudym brzuchu nawet nie zwracaj uwagi, bo moja siostra też jest szczupła i jakoś ma 2 wspaniałych synów, nawet po pierwszej ciąży jak praktycznie od razu po porodzie jej brzuch spadł, że jak wychodziła z porodówki to nie było widać, że w ciąży była to położna powiedziała, że to źle, a później po 5 latach bez najmniejszego problemu zaszła w kolejną ciążę i urodziła 2 syna, więc Twój brat jak nie wie to niech nie opowiada bzdur, a Ty wogóle nie zwracaj na niego uwagi, bo szkoda Twoich nerwów. Trzymaj się Kochana. X 28agatagata ja też przed poronieniem nie obserwowałam dni płodnych, zaczęłam dopiero po jak chciałam się starać, ale ja nie miałam bolesnych owulacji, ale wiem, że niektóre dziewczyny czują, że akurat mają te dni, więc może u Ciebie też teraz tak będzie... :) X Doris już niedługo się doczekasz spacerków z Wiktorkiem :) Jeśli chodzi o Waszą rozłąkę z mężem to i tak podziwiam, że tyle wytrzymujecie, bo ja bez męża to nawet jednego dnia nie potrafię wytrzymać. Nawet jak się pokłócimy i choćbym nie wiem jak była zła na Niego, to nie potrafię się długo gniewać, ani nie umię też mieć cichych dni, bo prędzej czy później któreś z nas się łamie i zaraz się godzimy. Więc masakra z tą rozłąką, ale jak my chodziliśmy na szkołę rodzenia to pamiętam, że też było małżeństwo, gdzie na pierwszym spotkaniu byli razem, a potem ona sama chodziła, ale na zajęcia przychodziła z laptopem, załączała skypa i on też brał udział w zajęciach :P A kiedy ma Twój mąż teraz przyjechać? Dopiero na poród czy wcześniej? Cieszę się, że wyniki są ok i, że przeziębienie już odpuszcza :) Pogłaskaj Wiktorka od nas :) X Ilus cieszę się, że na wizycie było wszystko ok :) Królewna rośnie jak na drożdżach :) Od nas wielkie całusy dla Was X Nadzieja_81 Kochana nie załamuj się. A może spróbuj tak jak Dziewczyny z tym wiesiołkiem z tym cyklu no i co 2 dni, tak jak którejś kiedyś gin powiedział? W ten sposób na pewno jakoś tam traficie w te dni, bez liczenia i obserwowania. Jeśli chodzi o adopcję to ja też jestem zwolenniczką, a tym co ludzie powiedzą się nie przejmuj, bo nigdy wszystkim nie dogodzisz. Jeśli taką podejmiecie decyzję to ja osobiście jestem z Wami całym sercem Głowa do góry Kochana :) Ja wierzę, że słoneczko w końcu do Was się uśmiechnie, a 32 lata to wcale nie tak dużo!!!!!!! X Crazycocos a może właśnie dopiero jak sobie odpuścicie to się uda? Bo zawsze tak jest :) Ale trzymam kciuki, żeby wszystkie badania wyszły ok :) Jeśli chodzi o rodziny patologiczne, to niestety wszystko się zgadza, oni mają dzieci "na pęczki", a tacy co naprawdę chcą to mają problemy... :( Ale niestety taki jest niesprawiedliwe to życie. Ale głowa do góry, będzie dobrze :) -
Kolejna ciąża po poronieniu
asia1004 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
C.D. Wom@n jakieś zakupy dla Maluszka już poczynacie :P? Jaki wózek będziecie mieć :)? Jak się wogóle czujesz :)? Co do wstawania w nocy to ja też tak miałam, że przy końcu nad ranem już mi się ciężko spało, ale też z tego względu, że jak wstawałam siku to Mały się budził i potem ciężko było zasnąć jak kopał. Co do porodu to mi wody odeszły 00:20 a urodziłam dopiero o 17:15, więc raczej wydaje mi się, że to o niczym nie świadczy :P X Kaja100 trzymam kciuki, żeby te metody dały pozytywne rezultaty :) Pisz nam na bieżąco co u Ciebie :) X Tofilebork kiedy wizyta u gina? Jak się czujesz? Masz mdłości lub jakieś szczególne smaki? X Doris myślę, że u Ciebie to przeziębienie też niestety daje znać o sobie, stąd niskie ciśnienie i ból głowy. Ale jeśli Ci nie przechodzi to wybierz się do lekarza. On na pewno przepisze leki, które są bezpieczne dla Wiktorka, a Ciebie pomogą szybciej wyjść z tego paskudztwa. X Sylwiatko25 jeśli chodzi o starania to indywidualna sprawa każdej z nas. Dużo zależy od psychiki. Jeśli organizm będzie gotowy to sam będzie wiedział kiedy i "zaskoczy", a jeśli nie to nie. Takie jest moje zdanie. Mi gin powiedział po łyżeczkowaniu 3 pełne cykle, po 2 już się staraliśmy, ale udało się po 3. X Agnik a może w takim razie spróbuj testy owulacyjne? A jeśli faktycznie wyjdzie, że nie masz owulki to idź do gina na monitoring cyklu i będziesz miała 100% pewność. X Beatko wielki dzień zbliża się wielkimi krokami :) Jak się czujesz :)? Zakupy już zrobione :)? Jak po KTG? X Now Kochana nie martw się, bo czas szybko leci, będzie wszystko ok. Koniecznie daj znać jak po wizycie. Ale najważniejsze, że skurcze minęły :) X Iwka76 super, że udało się Ci zajść w ciążę :) Jeśli chodzi o testy to fakt jest taki, że różne testy mają różne kolory tych pasków. Ja jak już robiła drugi test po kilku dniach od pierwszego to kreska i tak była jaśniejsze od tej w okienku "C". Ale najważniejsze, że są dwie :) To kiedy ta wizyta u gina ? X Izi27 no to faktycznie może być już Twoja ostatnia wizyta :) Kurcze Dziewczyny jak te Wasze ciąże "lecą" :P Pamiętam jak dopiero co pisałyście, że testy pozytywne Wam wyszły, a tu już za niedługo znowu zostaniemy Cafe Ciociami :D X Sitarowa już niedługo będziesz mieszkać ze swoim Chłopakiem, a potem zobaczysz, że pójdzie z górki i ani się obejrzysz a Dzidzi będzie w drodze :) X Dziewczyny zmykam już spać, bo padam. Codziennie jestem po kilka godzin z Fifim na spacerze :) Jest taka piękna pogoda, że żal w domu siedzieć :) Trzeba korzystać z pogody póki można :) X 9_Mamo Aniołka odezwij się co u Ciebie? X Myszorku, Mycha, Martusiatusia, Asmana, Dorcia odmeldować się co u Was? X Hanakali, e-de i reszta dwupaczków co u Was? Pomiziajcie brzusie ode mnie i Filipka :) X Za wszystkie trzymam niezmiennie kciuki :) Dla wszystkich -
Kolejna ciąża po poronieniu
asia1004 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny tak jak obiecałam odmeldowuję się i odpisuję do każdej z Was :) X Inga29 nie będziesz się czuć osamotniona, bo jak widzisz wiele nas tutaj na tym forum... Ale też wiele już zostało mamusiami albo wkrótce zostaną i to napaja optymizmem :) X Aniolek2404 masz rację, żeby teraz leżeć ile się da, bo później już tak dobrze nie będzie :P Dlatego póki możecie nadrabiajcie teraz to, co później i tak oddacie swoim Pociechom :) X Motylku jak się miewa nasza Królewna :)? Jak tam po pierwszym obiadku :)? Co Jej dałaś, jeśli można zapytać :P? Jeśli chodzi o teścia, to aż brak słów. Szkoda tylko, że zatruwa Wam życie... Gdybyście mieli możliwość to ja od razu szukałabym jakiegoś innego mieszkania, bo szkoda, żeby Natalka to wszystko widziała, odczuwała, bo jak już będzie starsza, to zapewne będzie pytać czemu dziadek jest taki a nie inny, i wtedy może być ciężko z wytłumaczeniem Dziecku dlaczego tak jest. Ale najważniejsze, że Mąż jest po Twojej stronie i nie pozwala na wpieprzanie się w życie z buciorami, bo to jest najważniejsze :) X Ilona1508 przede wszystkim gratuluję ciąży :) Jeśli chodzi o wizytę to ja bym poszła od razu. Bo nawet jeśli jeszcze nie będzie serduszka to może da Ci coś na podtrzymanie ciąży. Przynajmniej ja tak miałam, że w 5tc wg. OM byłam już na wizycie i dostałam leki na podtrzymanie, a za tydzień miałam kolejną wizytę, żeby zobaczyć już czy serduszko bije :) Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze :) X Azja może faktycznie coś w tym wiesiołku jest :) Najważniejsze, że się udało i Fasolinka ma się dobrze i sobie rośnie :) X Chciałabym mieć dziecko ale... ja w zeszły roku starałam się 22 lub 23 kwietnia, a 5 maja już na teście była druga baaaaardzo słaba kreska, ale było ją widać. Cykle wtedy miałam ok 34-35 dni. Więc może spróbuj już powtórzyć test, a jak nie to czekaj cierpliwie do terminu @ lub idź na Betę :) Daj znać co wyszło ;) X Ilus2710 Kochana wiem, że Ciebie może być szczególnie ciężko przy porodzie i nie chodzi tu o ból fizyczny, ale o psychiczny, ale teraz jest całkiem inna sytuacja. Córcia jest cała i zdrowa i wszystko będzie ok. Musisz być dobrej myśli, a my wszystkie będziemy trzymać kciuki za Was, więc musi być dobrze :) Nie możesz iść z nastawieniem, że coś pójdzie nie tak. Pamiętaj pozytywne myśli przyciągają pozytywne zdarzenia :) I tego się trzymaj Kochana X Karola cieszę się, że wszystko ok :) Czemu zlikwidowałaś konto na fb? Miałaś takie śliczne zdjęcie brzusia, myślałam, że wrzucisz kolejne, patrzę a tu konto usunięte :( X Tullippanna przykro mi z powodu straty, a jednocześnie gratuluję już 16tc :) Pisz nam jak po wizytach, i pochwal się czy już wiesz kto się zadomowił w Twoim brzuszku :)? X Paatii jak się czujesz :)? Zgaga nadal dokucza :)? X Dentist mam nadzieję, że dasz radę na tej uczelni a potem już tylko odpoczynek, odpoczynek i odpoczynek :) Jeśli chodzi o przelewanie to możliwe, że to już Dzidzi :) Choć wierz mi, że pierwszego kopniaczka z niczym nie pomylisz :) Tego uczucia nigdy nie zapomnisz, a jak już urodzisz to będziesz za tym tęsknić :) Ja już tęsknię :P X -
Kolejna ciąża po poronieniu
asia1004 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Milenko u nas Filipek w ogóle całą sobotę był jakiś niespokojny, mało spał, jak już udało Mu się zasnąć, to na 15-20minut i był wyspany. Jak dojechaliśmy do Kościoła to miałam Go na rękach, nie spał ale też nie marudził. Potem Go trochę pohuśtałam na rękach i zasnął. Obudził się po kazaniu, i jak już było polewanie główki wodą święconą to na szczęście był obudzony i ani trochę nie płakał. W ogóle w czasie całej mszy ani razu nie jęknął, za to się śmiał i "rozmawiał" z nami :) Jeśli chodzi już o samo przyjęcie to u nas też w sumie było tak sobie... Mojej babci nie było, bo była w szpitalu po operacji. Moja matka była z tatą, ale zamiast się nie odzywać, to w kuchni wszystkich poganiała (mnie, moją teściową i taką Panią co mieliśmy do pomocy), przy stole też na każdego wrzeszczała, szybciej nakładajcie, szybciej, bo wszystko stygnie... A potem w kuchni powiedziała, cytuję: 'Was popierdo*iło, że tyle jedzenia zrobiliście, kto to wszystko zje..." A ja już nie wytrzymałam i powiedziałam jej, że dobrze, że za to panna z moim braciszkiem mieli idealne chrzciny. Później strzeliła focha i siedziała prawie do końca w drugim pokoju, do stołu przyszła na 5 min, i powiedziała do ojca, że idą do domu, wstali, ubrali się i wyszli. Więc jak widzisz też było tak sobie. Udawałam przed wszystkimi, że jest ok, że się nie przejęłam, a jak szłam do łazienki to się popłakałam. Moja siostra, z która też jakoś teraz specjalnie kontaktu nie mam, też nie przyszłą w sobotę, nawet na mszę nie przyszła (choć do Kościoła samochodem ma może z 3minuty, bo mieszkamy wszyscy w jednym mieście), bo powiedziała, że nie będzie przy jednym stole siedzieć z tą drugą siostrą, która została chrzestną. Miała przyjść w niedzielę, ale nam coś z mężem wypadło i napisałam jej smsa, żeby się nie obraziła, ale nam coś wypadło, żebyśmy się spotkali w przyszłym tygodniu w niedziele (czyli wczoraj). Nic mi nie odpisała, a jak rano widziałyśmy się w kościele, to odwróciła głowę w drugą stronę nawet cześć nie kiwnęła, ani ona, ani jej mąż, ani dzieci. Później się dowiedziałam, że popołudniu pojechali do kina, bo by im bilety przepadły i musieli jechać. Także jak sama widzisz możemy w pewnych kwestiach ręce sobie podać. Ale Milenko najważniejsze jest to, że mamy wspaniałych Mężów, jeszcze wspanialsze Dzieciaczki i cieszmy się z tego co mamy, a oni kiedyś będą mieć to oddane. A co do teściowej to dobrze, że widujesz ją tak rzadko i nie musisz się denerwować częściej z jej powodu. Mam nadzieję, że mąż chociaż stanął w Twojej obronie, jak ona miała jakieś "Ale"... A pamiętaj, że to Ty jesteś mamą Bartusia i sama wiesz co jest dla Twojego Dziecka najlepsze. I nikt nie ma prawa Cie oceniać. -
Kolejna ciąża po poronieniu
asia1004 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam Kochane Ja tylko na chwilę, jutro Was "nadrobię" i odpiszę do każdej z Was, ale teraz tylko piszę do Karoli. Ja tak miałam, że jak szłam to pęcherz mnie bolał, jakbym nie wiem ile czasu wstrzymywała, a jak szła to kilka kropel i tyle. Poszłam zrobić badanie moczu i miałam ostre zapalenie pęcherza, ale to już było gdzieś w 37-38tc., i nie wiem czy wtedy Filip nie nabawił się tego zakażenia wrodzonego, bo w szpitalu sugerowali, że to mogło być z tego, ale nie musiało. Więc jak odczuwasz ból to wybierz się na badanie i jeśli wyjdzie coś ponad normę dzwoń do gina, bo ja wtedy nawet dostałam antybiotyk :/ -
Kolejna ciąża po poronieniu
asia1004 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
C.D. Inga29 ja też nienawidzę tego słowa!!! Na pewno doczekasz się tej chwili, jak już większość chyba z nas tu obecnych :) Dobrze, że w końcu do nas napisałaś, zobaczysz, że z czasem będzie coraz lepiej :) Rozumiem Cię, że denerwują Cię komentarze w stylu, że jesteś jeszcze młoda, albo że nie TO to będzie następne (jak ja to słyszałam, to myślałam, że szlak jasny mnie trafi :/) zawsze prostowałam, że to TO to było moje Dziecko a nie jakaś rzecz, która nie ma nazwy... To był Aniołek, który był normalnie człowiekiem, jak każdy z nas czuł i przez chwilę miał bijące serduszko. X Birget no jak sama widzisz udaje się :) Przykre jest to, że jest nas aż tak dużo i co chwilę dołączają nowe Aniołkowe Mamusie. Czasami mówię, że to może jeszcze jakieś skutki Czarnobyla albo nasza napakowana chemią żywność ma taki wpływ na nasze organizmy. Bo albo kiedyś się tyle o poronieniach nie mówiło, albo faktycznie nie było aż tyle przypadków. Choć do dzisiaj rzadko się słyszy w mediach o kobietach, które poroniły, w naszym kraju praktycznie nie mają żadnych praw, co jest bardzo przykre. Ale mam nadzieję, że z czasem będzie coraz więcej nowy Fasolek i Forumowych Dzidziusiów :) X Wajola co do pracy to brak mi słów. Tak jak pisałam powyżej, nie mamy żadnych praw w tym kraju. Porażka po prostu. Cieszę się, że się odezwałaś :) Pisz jak tylko będziesz mieć ochotę :) X Akinom dziwna ta położna. Brak słów do służby zdrowia. Ale nie martw się Kochana. Głowa do góry, będzie wszystko dobrze :) X Crazycococs straszna ta Twoja historia :( 18tc to już prawie półmetek a tu takie coś :( Ale na pewno Twoja córeczka doczeka się jeszcze braciszka albo siostrzyczki i będzie narzekać Ci, że chodzi niewyspana do szkoły :P Wiem też, że brzuszki czy małe dzieci wzbudzają żal czy smutek, ale to już niestety nasza psychika tak działa i to jest całkowicie normalne. Też tak miałam, jeszcze jak panna od mojego brata, która zaszła w ciążę tuż przed moim poronieniem, ale nie wiedziała, że jest w ciąży, to potem powiedziała, że ja jej ciąży zazdroszczę, że widzę tylko czubek własnego nosa. Ona urodziła zdrowe dziecko, a ja musiałam przejść poronienie, potem szpital 5tygodni Filipka, ale jakoś dałam radę. Wierzę, że wszystko dzieje się po coś w naszym życiu i pamiętaj, że co nas nie zabije to nas wzmocni i zaświeci na niebie piękne, wielkie Słońce :) X Beatko nie martw się Kochana na zapas, bo będzie wszystko ok :) Podołać na pewno podołasz, bo nie masz innego wyjścia :D Jak Franio zdecyduje się wyjść na ten świat, to będziesz Mu musiała pomóc z całych sił i to dosłownie, ale zobaczysz, że tego momentu nie zapomnisz do końca życia :) Najpiękniejsza chwila Twojego życia zbliża się wielkimi krokami i uszy do góry :D Będzie dobrze X Tofilebork bądź dzielna i bądź dobrej myśli, a zobaczysz, że wszystko będzie już ok :) Nie denerwuj się niepotrzebnie, bo Faolinka też odczuwa Twoje emocje i nie stresuj Jej niepotrzebnie :) X Now nie wstawaj jak nie musisz !!! Obiad jest teraz najmniej ważny. Ja pamiętam jak w telewizji jakiś czas temu mówili o mamie, która była w ciąży z bliźniakami i też coś się działo, że musiała połowę ciąży leżeć, tylko ona leżała w szpitalu z nogami na wysięgniku, bo groził jej przedwczesny poród, a codziennie przychodzili rehabilitanci, żeby nie miała odleżyn ani nic groźnego się nie działo, ale udało się. Urodziła bliźnięta całe i zdrowe. Jak zapytali czy by jeszcze raz się tak poświęciła, odpowiedziała bez wahania, że tak. Więc Kochana jeśli masz leżeć to leż, odpoczywaj i pachnij a zobaczysz, że będzie wszystko OK :) I daj sobie pomóc mamie, mężowi czy komukolwiek, teraz Ty i Dzieciątko jesteście najważniejsi. A już aż tak dużo nie zostało i dacie radę :) X Doris ja rodziłam z mężem i nie wyobrażam sobie w przyszłości kolejnego porodu bez Niego. On chciał być przy porodzie, razem chodziliśmy na szkołę rodzenia. Jak przywiózł mnie do szpitala to była 1:20 w nocy. Położna kazała Mu jechać do domu, bo powiedziała, że do rana na pewno i tak jeszcze nie urodzę. Więc pojechał, a o 8 już był przy nas. Też podawał mi wodę, szedł ze mną do WC jak już nie miałam za bardzo siły chodzić. Trzymał mnie za rękę jak podawali ZZO, żebym się nie poruszyła. Później jak już miałam skurcze parte, to lekarz kazał Mu naciskać na brzuch, bo jak parłam to Fifi wychodził, a jak przestawałam to się cofał. I dopiero jak mąż mi przytrzymał brzuch to Fifi wyszedł :D Też nie patrzył między moje nogi, ale przeciął pępowinę, i łzy Mu poleciały jak położyli Małego na brzuchu. To są tak niesamowite momenty i chwile w życiu, że na zawsze zostaną w naszej pamięci. I tak jak słowa piosenki, że "w życiu piękne są tylko chwile" sprawdzają się w 100%. I gdybyśmy zdecydowali się na drugie Bobo to też chcę, żeby mąż był przy mnie, bo Jego wsparcie było nieocenione :) A co do przeziębienia to jeśli Cię strasznie męczy to wybierz się do lekarza. Ja na końcówce też byłam chora, dostałam syrop na kaszel Hedelix, a na gardło Natur Sept. I pomogło :) X U nas odpukać póki co wszystko ok :) Fifi leży sobie na macie i kopie nóżkami, bawi się zabawkami a śmiechu ma przy tym co nie miara :D Jest taki Kochany :D Dzisiaj spacer odpada, bo pada deszcz i jest nieprzyjemnie... Mam nadzieję, że weekend będzie lepszy, choć też zapowiadają opady i ochłodzenie na dodatek. Dziewczyny walczcie o Wasze szczęście i się nie poddawajcie, bo warto !!!!! :D Ten uśmiech jest wart wszystkiego :) X Reszta Mamusiek odezwijcie się co u Was i Waszych pociech :) X Za starające się trzymam niezmiennie kciuki :) X Za Dwupaczki oczywiście podwójnie :) X Hanakali, E-de, Iluś, Wom@n i reszta Dwupaczków co u Was? X Dla wszystkich wielkie -
Kolejna ciąża po poronieniu
asia1004 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam Was Kochane Nadrabiam zaległości i odpisuję Wam :) X True Hope cieszę się, że progesteron wyszedł ok. Mam nadzieję, że wkrótce Wam się uda i zobaczysz na teście II piękne kreseczki :) Co do toksoplazmozy to robi się badanie czy byłaś chora i masz odporność czy też może nie chorujesz akurat teraz. Mi w sumie wyszła cytomegalia, że w ciąży zachorowałam, ale na szczęście nie przeszło przez łożysko i Filipa nie zaraziłam, ale nawet nie wiem kiedy. Bo na początku jak robiłam to byłam zdrowa, a potem jak Filipek trafił już do szpitala to powtórzono badania i wyszło, że przeszłam w ciąży cytomegalię... A nie jadłam ani serów pleśniowych typu brie czy camembert, nie jadłam tataru, ani jajek na miękko, ale miałam słabość to pasztetów, więc może stąd. Sama nie wiem, ale już się nie dowiem. X Aniolek2404 no to rzeczywiście gdzie ostatnio nie słyszę to same chłopaczki się pojawiają :D Gdzie te chłopaki potem będą Dziewczyn szukać :P? Może następne miesiące czy też roczniki się zmienią i będą same laseczki :P X Iza81 Kochana wiem, że ciężko kiedy każdego miesiąca pojawia się ta niechciana @, ale spróbujcie z mężem trochę "wyluzować"... Wybierzcie się może na jakąś kolację lub do kina, a później może jakieś przytulanki. Bo niestety nasza psychika lubi nam płatać figle i robi z naszym ciałem co chce... Ale trzymam kciuki i mam nadzieję, że już wkrótce napiszesz nam "Dziewczyny są II kreski :)" X Kaja100 oczywiście, że pamiętamy :) Jeśli chodzi o testy to ja nie używałam, ale wiem, że nasz Motylek używała i pisała kiedyś, że właśnie w cyklu, w którym zaszła to na testach owulacyjnych. Ale może niech Ona sama się wypowie w tym temacie, bo nie chcę niczego poprzekręcać. Jeszcze też sobie przypominam, że któraś "ze starych forumowiczek" pisała kiedyś, że jej gin powiedział, żeby po skończonej @ przytulać się co 2 dzień i to też powinno pomóc, więc może spróbujcie też tak. Wtedy żołnierzyki męża też będą mocniejsze, niżeli po codziennych przytulankach, a taka metoda nic Was nie kosztuje ;) X 9Tygodni cieszę się bardzo, że u Was ok :) Jeśli chodzi o piersi, to ja nie miałam aż takich bóli w ciąży, właściwie to prawie w ogóle ich nie czułam. A jeśli chodzi o widoczność brzuszka to u każdej z nas to indywidualna sprawa, ja mam trochę swojego niestety, ale i tak szybko było widać... Jestem pewna, że na wizycie będzie wszystko ok :) Ale kciuki i tak będę trzymać :) A co do smaków to ja jakoś nie miałam specjalnych ciągotek, ale bardzo lubiłam słodycze. Praktycznie codziennie musiałam zjeść coś słodkiego, a pod koniec znowu miałam smaki na ciasta, a konkretnie torty :) Jeśli szłam gdzieś na urodziny to zawsze się cieszyłam, że będzie tort :D Było też kilka dni, gdzie miałam smak na ogórki kiszone czy bigos, ale tak to wszystko jadłam. X Paati to dobrze, że się dobrze czujesz :) Mnie zgaga strasznie dawała znać o sobie zwłaszcza pod koniec ciąży. I nie bez powodu, bo Filipek urodził się z dużą ilością włosków na główce, trochę miał na uszkach i nawet na ramionach :P Ale już to wytarł, a włoski Mu zgolili w szpitalu przy wenflonach :( Pomiziaj brzusio ode mnie :) X -
Kolejna ciąża po poronieniu
asia1004 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
C.D. X Sitarowa cieszę się, że masz teraz takie podejście do życia :) Na pewno wszystko się ułoży po Twojej myśli, a ani się obejrzysz a będziesz już na mieszkanku ze swoim chłopakiem :) X 28agataagata wiem, że ciężko patrzeć na brzuszki lub wieści o kolejnych ciążach, ale musisz trochę odpuścić... Nie skupiaj się tylko na tym, zastępuj czymś innym te myśli. A jeśli chodzi o starania to ja też dopiero "zaskoczyłam" po 3 cyklu, tak jak mi powiedział mój gin, więc głowa do góry. Progesteron to dla mnie czarna magia, więc nie pomogę. X Mala2103 jeśli chodzi i mężczyzn to prawda jest taka, że każdy przeżywa to na swój sposób. Mój płakał razem ze mną przez telefon wieczorami, jak ja byłam w szpitalu a On w domu. Jak wróciłam już ze szpitala do domu to przytuliliśmy się do siebie i też płakaliśmy jakiś czas w milczeniu... Ale kolejne łzy zobaczyłam w Jego oczach już jak urodziłam Synka na sali porodowej, jak Go wyciągnęli i położyli na moim brzuchu a potem jak przecinał pępowinę :) I wiem, że te łzy już były łzami szczęścia i mam nadzieję, że już tylko takie będą leciały :) Ale o naszym Aniołku pamięta, bo jak jesteśmy na cmentarzu to zawsze pyta czy zabrałam znicz, żeby zapalić pod krzyżem. X J55j555 Ty zawsze Kochana o nas pamiętasz :) Ja też z Filipkiem tak jak Ty z Wiktorkiem każdą wolną chwilę spędzam na spacerach :) Trzeba korzystać póki jest słoneczko :) Napisz jak tam przygotowania do roczku i czy jednak wszyscy mają zamiar się pojawić. Ucałuj Wiktorka od nas i dla Ciebie też buziaczki X Sohvii to ja po cichu gratuluję :) Jeśli tak postanowiliście to trwajcie w tym postanowieniu :) Ja też nie chciałam nikomu mówić, ale mąż się wygadał, bo to były jego urodziny i nie umiał utrzymać języka za zębami, po za tym szczęście miał wymalowane na twarzy, więc po trosze każdy się sam domyślał, że coś jest na rzeczy :) Trzymam kciuki :) X Motylku z tym katarem, to rzeczywiście nie ciekawie. Ale mam nadzieję, że w końcu pomogą Natalce te kropelki. Jeśli chodzi o rozłąkę to wiem, że będzie Ci ciężko, ale masz przy sobie Natalcię, i Ona będzie Ci zabierała cały wolny czas i ani się obejrzysz a mężuś będzie spowrotem w domu z Wami :) Całuski dla Was X Mycha mam nadzieję, że uda się ogarnąć tą Twoją tarczycę jak najszybciej i zaczniecie staranka :) X 9_Mamo Aniołka odezwij się Kochana co u Ciebie. X Hanakali, e-de i reszta milczących dwupaczków co u Was? X Qociakwawa jeśli jeszcze nas czytasz napisz co u Ciebie. X Milenka jak u Was po Chrzcinach? Zdjęcia super :) X Olciu, Madziu, Lena_d i reszta rozpakowanych odezwijcie się co u Was i Waszych Pociech :)? X Ja dziewczyny dopiero wczoraj dostałam pierwszą @ po porodzie. Przyznam się, że trochę się martwiłam, jak się nie pojawiała, nawet robiłam testy, ale były negatywne. Odczułam ulgę, że w końcu przyszła, bo po historii z Filipkiem na razie psychicznie nie jestem gotowa na drugie dziecko, choć nie mówię całkiem NIE. Teraz już używam plastrów antykoncepcyjnych, bo któraś pytała o zabezpieczenie. Ale nie karmię już piersią. Wczoraj byliśmy z Fifim na szczepieniu. Bałam się strasznie, ale On nawet nie zapłakał jak Mu wbijała igłę, tylko krzywo popatrzył na pielęgniarkę, potem jedynie jak Mu przemyłam to miejsce wacikiem ze spirytusem to Go musiało zaszczypać, bo trochę się popłakał, ale nie mocno na szczęście. Następne mamy 4 czerwca. Na rehabilitację jadę 26 kwietnia i zobaczę co mi powiedzą rehabilitantki, czy faktycznie ta rehabilitacja jest tak konieczna jak mówi ta neurolog. Potem 30 kwietnia mamy USG główki w szpitalu, 15maja USG bioderek, a 16 maja kolejną wizytę u lekarki. Mam nadzieję, że będzie ok, bo odpukać ale drgawek już nie ma. Jest taki wesoły, ciągle by się śmiał, ale jak tylko biorę do ręki aparat lub telefon, żeby Mu zdjęcie zrobić jak się śmieje to poważnieje, w mgnieniu oka i już się nie uśmiecha, tylko patrzy groźnie :P Łobuziak Mały :) Uwielbia spacery, wtedy śpi i nic Go nie rusza :) Chyba, że głód Go obudzi :) Wcina już deserki z jabłek i soczek jabłkowy :) Waży 8100g, wielkolud Mały :) Jak rano wstaje to się tak śmieje, że nawet jak jestem niewyspana to o wszystkim zapominam w momencie. Jest całym naszym światem i Kochamy Go z mężem nad życie :) Tyle u nas. Dziękuję wszystkim, że pamiętacie o nas . Ja czytam Was na bieżąco, ale nowe dziewczyny podtrzymują się wzajemnie na duchu, więc "stare forumowiczki" mają godne następczynie (choć bardzo przykre, że w takich okolicznościach, na takim forum, i że jest aż nas tak dużo :( ) Trzymam kciuki za starające się, za te, które zobaczyły II kreski, no i za nasze Dwupaczki, żeby urodziły szybko i w miarę bezboleśnie :) Dla wszystkich Dziewczyn -
Kolejna ciąża po poronieniu
asia1004 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam Was Kochane :) No my już po chrzcinach :) Ludzi było 20, a że pokoje nie za wielkie to było trochę ciasno, ale jakoś daliśmy radę :) Kuchnia też nie wielka, ale jak chcieliśmy wynająć salę, to niestety wszystko już było pozajmowane, więc nie było wyjścia jak zrobić w domu. Ale cieszę się, że już jest po :) Ogólnie było dużo chrztów, bo aż 13, ale na szczęście Filipek był grzeczny :) W ogóle nie płakał, a przyznam się, że tego bałam się najbardziej :P X Now trochę się zmartwiłam wieściami odnośnie skurczy, ale cieszę się, że tak szybko zareagowałaś, pojechałaś do gin i masz leki, które na pewno pomogą :) Wysypka to rzeczywiście niefajna "sprawa", ale mam nadzieję, że tak samo szybko zniknie jak się pojawiła. A co do potraktowania Cię w szpitalu, to pozostawię to bez komentarza, bo nasza służba zdrowia pozostawia wiele do życzenia niestety :) Dbaj o siebie i Maleństwo i dawaj znać co tam u Was :) I czerp jak najwięcej siły ze słoneczka, nawet choćby z balkonu ;) X Natka cieszę się, że w końcu się odezwałaś :) Najważniejsze, ze badania masz ok :) Teraz tylko ze spokojem i bez ponaglania czekać na piękne II krechy a potem już jakoś będzie :) Trzeba być dobrej myśli :) Trzymam kciuki i pisz częściej :) X Izi27 przeprowadzka to poważna sprawa :) Pamiętasz pierwszy sen w nowym mieszkaniu :P? Podobny pierwszy jest proroczy :) Ja osobiście jak po ślubie wprowadzałam się do męża to nic mi się nie przyśniło, więc nie powiem Ci czy to prawda, ale w coś wierzyć trzeba :P Jeśli chodzi o wagę to ja miałam tak, że na początku było super, później przy moich zaparciach przybrałam błyskawicznie, a pod koniec to już nawet nie kontrolowałam tego, ale ogólnie miałam 20kg na plusie :/ Na szczęście wróciłam do wagi sprzed ciąży w 2msce chyba. Prawdą jest też, że jak się karmi piersią to kalorie się też spalają, więc nie ma tak źle :) X 9tygodni na pewno będzie wszystko ok, musi być. Musisz sobie to powtarzać tak długo, aż w końcu sama w to uwierzysz!!! Pamiętaj, że pozytywne myśli przyciągają pozytywne zdarzenia :) Więc głowa do góry :) X Aniołek2404 cieszę się bardzo, że wszystko jest ok :) A wiadomo już kto u Ciebie pomieszkuje :)? X Beatko Franiu już niedługo pojawi się na tym świecie :) Jak ten czas zleciał :) Pamiętam jak dopiero co pisałaś, że beta taka piękna a tu już finiszujesz :D Nie martw się porodem, będzie wszystko ok:) Ja też się strasznie bałam, ale przed samym porodem było ok, a jak już mi wody odeszły to mąż panikował, a ja spokojnie chodziłam, pakowałam jeszcze ostatnie rzeczy, dokumenty, a On biedny nawet nie potrafił butów z nerwów zawiązać :P Pamiętaj, że jak weszło to i wyjść musi :P X Paaati tak strasznie się cieszę, że Dzidzi tak pięknie rośnie :) Wiem, że czas od wizyty do wizyty strasznie się ciągnie, ale kwiecień minie szybko i ani się obejrzysz a będzie kolejna wizyta :) X Myszorku faktycznie długo wszystko trwa, ale za to mam nadzieję, że będziecie mieć wszystko wynagrodzone i to podwójnie, albo nawet potrójnie :) Jeśli chodzi o urlop to też niestety nie pomogę. Z jednej strony urlop by Wam dobrze zrobił, odpoczęlibyście, zrelaksowali, z drugiej strony nie dziwię Ci się, że chciałabyś już być w ciąży i każdy kolejny tydzień dłuży się w nieskończoność. Ale mam nadzieję, że sytuacja się rozwiąże i wszystko się ułoży tak jak chcecie :) X True hope bardzo mi przykro, że dołączyłaś do naszego forum z powodu straty :( Jeśli chodzi o kwestię internetu, to czasami na prawdę nie warto czytać "dr google", bo możemy sobie tylko biedy narobić, wkręcić sobie niepotrzebne rzeczy, a prawda jest taka, że odpowiedzi na pytanie dlaczego nas to spotkało tak naprawdę nigdy nie znajdziemy. Niektóre Dziewczyny, które chorują na coś a dowiedziały się o tym już po poronieniu, to mogą podejrzewać, że przyczyna może leżeć w tarczycy, w hormonach i innych schorzeniach. Jeśli jednak zdarzyło się to raz i podstawowe badania są ok, to tak naprawdę nic więcej zrobić nie możemy, jak tylko starać się normalnie żyć i starać się nadal. A jeśli chodzi o cukier to nie pomogę bo nie miałam na szczęście w ciąży więc moja wiedza jest zerowa. -
Kolejna ciąża po poronieniu
asia1004 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Aniołek gratuluję :) Super wieści :) Moniczka u mnie USG dowcipne robił dość długo, ze względu, że nie jestem szczupła i przez brzuch niewiele by było widać. Ale mój lekarz nie miał problemu z tym, żeby znaleźć Fasolkę... Tylko mój lekarz ma takie USG, że od razu na nim robi prenatalne i nawet 4D. Więc możliwe, że dużo zależy też od sprzętu jakim lekarz dysponuje... -
Kolejna ciąża po poronieniu
asia1004 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Moniczka100 ja mam tyłozgięcie. Jak widzisz w stópce urodziłam synka mimo to. Moja siostra też na tyłozgięcie i ma dwóch chłopaków. Nigdy nie poroniła, nie miała takiej sytuacji jak ja i Dziewczyny tutaj. Rodziłyśmy obie siłami natury. Ból był od kręgosłupa niestety, z tego co mi lekarz mówił mamy silniejsze bóle przy porodzie, ale ogólnie można mieć bez problemu dzieci a macica potem jakoś daje sobie sama radę i jest miejsce na wygibaski malucha :) Także się nie martw i uszy do góry ;) -
PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???
asia1004 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wikula gratuluję i cieszę się, że jest w miarę ok. 25Luty ja już jakiś czas temu mówiłam, że Ligota to pomyłka. Nasz Mały jak leżał na Ligocie to wpuszczano tylko MATKI KARMIĄCE, jeśli ja nie byłabym karmiącą, to bym nie weszła a o ojcach nawet nie było mowy!!!!!!!!! Dopiero jak przenieśliśmy Małego do Chorzowa to mąż zobaczył pierwszy raz Filipa od 2tygodni. -
PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???
asia1004 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wikula ja też cały dzień wyczekiwałam wiadomości od Ciebie. Trzymałam kciuki i się modliłam, żeby z Twoją córeczką i z Tobą było wszystko ok. Ale jutro też będę trzymać i też się będę modlić. Jestem pewna, że wszystko będzie ok. A co do personelu to znając mojego męża, on by nie był taki spokojny jak Twój. Pewno zrobił by tam taką awanturę, że na innych oddziałach by go słyszeli, gdyby takie cyrki odstawiali. Zresztą ja już nie raz pisałam, że Ligota to jedna wielka pomyka i zdania nie zmienię, i byłam zadowolona, że wtedy wzięliśmy Małego stamtąd, żałowałam tylko, że tak późno, bo blizny ma do dzisiaj, które już raczej zostaną na "pamiątkę" po Ligocie... Ale mam nadzieję, że zajmą się Wami tak jak się należy, a jak nie to tak jak Dziewczyny mówią, spróbuj zadzwonić do Ślęczki, może On coś tam zdziała, skoro oni sami się nie kwapią do niczego... Trzymam kciuki za Was!!! I choć jutro mamy Chrzciny to na pewno będę zaglądać i czekać na wieści od Ciebie. -
PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???
asia1004 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Rosered Kochana Ty zawsze o nas pamiętasz :) U nas odpukać wszystko ok. Jeździmy na kontrolę do neurologa raz w miesiącu. 18 marca Filip miał badanie EEG drugi raz robione, na szczęście żadnych zmian ani nieprawidłowości nie stwierdzono. 30 kwietnia mamy jeszcze USG główki i 16 maja wizytę u neurolog. W międzyczasie muszę iść z Nim na szczepienie, ale będzie mieć tą skojarzeniową, ze względu na krztusiec, bo musi mieć aceluralny czy jakoś tak. Normalnym by się bali zaszczepić, a nawet na pewno by nie zaszczepili. Teraz neurolog powiedziała, że te drgawki najprawdopodobniej z tego, że był bardzo ciężko chory (powtarzam jej słowa), bo od jakiegoś czasu, może przeszło miesiąca, odpukać nie miał drgawek. Lek jeszcze musi dostawać, bo On niby sam sobie go eliminuje, bo lek wcześniej był dobierany do wagi, która wynosiła ok 5kg, a teraz waży już przeszło 7kg, a dawka w mg jest ciągle ta sama. No i jak szczepienie przejdzie dobrze, tzn. nie będzie żadnych powikłań to na następnej wizycie będzie chciała powoli odstawiać te leki, ale trzeba to stopniowo robić ze względu na to, że to są tzw. psychotropy, które niestety uzależniają, i nagle przerwać tego nie można. W sobotę robimy w końcu chrzciny, więc mam teraz trochę pracy w domu :) A co u Was? Iwonaaaa odezwij się kiedy co u Ciebie i Maluchów :)? Jak sobie dajesz radę z dwójką :)? Wikula jestem zszokowana tym co napisałaś, sama jestem pacjentką dr i w głowie mi się nie mieści takie traktowanie, tym bardziej, że obiecał zupełnie co innego... Szkoda słów. Ale teraz myśl o sobie i Maleństwie, bo wszystko musi się udać. -
PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???
asia1004 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wikula trzymam za Was kciuki !!! Nie chcę, żebyś to źle odebrała, ale może lepiej, że Cię wezmą z Łubinowej, skoro już teraz wiadomo, że może, powtarzam MOŻE być coś nie tak z dzidzią. U mnie niby wszystko było idealnie, a koniec końców Mały wylądował w szpitalu na 5tygodni z powodu zakażenia wrodzonego (nie wiadomo skąd to zakażenie i kiedy go dostał) i jeszcze innych chorób... Ale mam nadzieję, i wierzę w to, że w Waszym przypadku wszystko skończy się dobrze i hospitalizacja nie będzie potrzebna, albo przynajmniej nie na tak długi czas. Po za tym od razu będzie pod opieką lekarzy więc musi być ok. I napisz jak będziesz już po co z Wami, i czemu się tak na doktorze zawiodłaś... Trzymaj się Kochana!!! -
Kolejna ciąża po poronieniu
asia1004 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam Was Kochane Mam chwilę czasu, żeby coś skrobnąć, ale raczej już nie uda mi się Wam wszystkim odpisać :( Ale obiecuję, że się poprawię, tylko teraz pochłaniają mnie przygotowania do chrzcin i jakoś ciężko wygospodarować chwilę, bo ciągle coś trzeba załatwiać, przygotowywać, itd. Mam nadzieję, że jak już będziemy po to będę mieć więcej czasu. Dwupaczkom gratuluję II kreseczek na teście, pięknie rosnących Fasolinkek i życzę dużo wytrwałości, cierpliwości i samych dobrych wieści :) Starającym się życzę dużo wiary w to, że się uda, a tym co czekają na światełko, żeby czas szybko płynął :) Dla Mamuś i ich Pociech dużo zdrówka, samych niezapomnianych chwil i w końcu słonecznych dni na długie spacery :) Buziaki dla Wszystkich ode mnie i Filipka Dorcia cieszę się bardzo, że w końcu się odezwałaś :) Napisz co u Ciebie słychać, bo jestem bardzo ciekawa :) -
Kolejna ciąża po poronieniu
asia1004 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Doris ja ze swojego doświadczenia mogę Ci powiedzieć, że ja używam dla Filipka butelki Tommee Tippee anti-colic z taką "rurką" w środku, która zmienia kolor pod wpływem ciepła mleka i jestem z niej mega zadowolona. Zresztą Fifi uwielbia z niej pić, miałam też antykolkowe z AVENTU takie po 125ml, bo te akurat dostałam, ale nie podpasowały Mu, przyzwyczaił się do tego smoczka TT. Jeśli chodzi o laktator, to ja nie miałam w planach wogóle kupować, bo byłam taka zdeterminowana, żeby karmić piersią, że uważałam to za rzecz zbędną... Niestety życie jak zwykle zweryfikowało moje plany, jak Fifi trafił do szpitala, więc na drugi dzień pojechaliśmy z mężem do najbliższego sklepu, żeby zakupić jakiś. Ja miałam ręczny z firmy Baby Ono, ale nie polecam!!! Strasznie ciężko się nim ściągało pokarm, i w tej części, którą się ręką naciskało była taka gumowa osłona, i jak pod nią dostało się mleko to tak strasznie piszczał przy każdym pociągnięciu, że aż w uszach bolało. To był koszmar. Ale laktację, dzięki temu utrzymałam... Jeśli chodzi o wkładki laktacyjne to akurat z firmy Baby Ono polecam w 100%, są fajne, od strony stanika mają folię, więc nawet jak masz nawał pokarmu i mleko samo leci z piersi (np. jak przystawiasz do jednej piersi to z drugiej też potem zaczyna samo kapać mleko) to na pewno nie przemokną na biustonosz, miałam też z Belli, ale te akurat nie miały takiej folii, i zdarzyło mi się parę razy będąc w szpitalu, gdzie nie miałam jak odciągnąć mleka to mi przemokły przez biustonosz, na szczęście miałam jeszcze sweter, ale nie polecam!!! Co do podgrzewacza, to nie polecę żadnego, bo nie używam. W dzbanku zawsze mam przegotowaną, chłodną wodę, a w czajniku raz zagotuję, a potem tylko podgrzewam do odpowiedniej temp. i od razu wlewam do butelki. To chyba tyle :) A co do szkoły rodzenia to ja też chodziłam. Ale jak przyszło co do czego przy porodzie, to ja miałam taki ból, że nawet nie byłam w stanie sobie przypomnieć co było mówione na szkole, oddychać też mi było ciężko, tak jak położna na szkole mówiła, ale to i z bólu i ze zmęczenia już... Ale mam nadzieję, że u Ciebie pójdzie szybko i bezboleśnie :) A jak już będziesz mieć Wikusia na brzuszku to zapomnisz o wszystkim :) I to jest prawda :) Buziaki Dziewczyny -
Kolejna ciąża po poronieniu
asia1004 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam Was Dziewczyny :) Widzę, że na forum w końcu zaczęły się pojawiać już rozpakowane Mamusie :) My dzisiaj mieliśmy wizytę u tej neurolog. Badanie EEG wyszło dobrze, żadnych zmian, ani nieprawidłowości nie wykryto. Ogólnie powiedziała, że widzi, że Filipek ładnie rośnie, dobrze się rozwija, nie miała żadnych zastrzeże do Niego. Będzie mieć szczepienie, ale u nas w przychodni, ale musi mieć szczepionki skojarzeniowe, więc płatne. Tym akurat się nie martwię, najważniejsze, żeby był zdrowy. Powiedziała, żeby te leki jeszcze brał, ze względu na tą szczepionkę co ma mieć, a jeśli zniesie ją dobrze, i nie będzie mieć żadnych skutków ubocznych to na następnej wizycie może zdecyduje, żeby powoli odstawiać lek. A następną wizytę mamy 16 maja. Znowu spadł mi kamień z serca. Jak będę miała chwilę czasu to napiszę do każdej z Was, bo teraz Fifi już się budzi do jedzenia i muszę kończyć :) -
Kolejna ciąża po poronieniu
asia1004 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Madziu mam nadzieję, że ten katarek Klaudusi szybko minie, bo nie ma nic gorszego, jak choroba Dziecka... Ale ogólnie Klaudia jest taka śliczniutka i podobna do Ciebie :) -
Kolejna ciąża po poronieniu
asia1004 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Madziu ja też już Ci wysłałam :) Jesteście śliczne :) A klaudusia jest taka kochana :) Buziaki dla Was Posyłaj częściej mi Wasze fotki :D :) -
Kolejna ciąża po poronieniu
asia1004 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Madziu mój e-mail to: asia_0155@interia.pl Tamten system sam wkleja obok mojego Nicku... :/