Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kafe mocca

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kafe mocca

  1. Atina i masz rację,dzieci trzeba chwalić,mój ojciec próbował nas ustawiać gdy my rozpływaliśmy sie nad naszym za każdą zrobioną dobrze "bzdurę",dałam mu wtedy do zrozumienia,ze miał okazję juz wychowywać,teraz moja kolej i zakazałam komentarzy. U mnie w domu były tylko pretensje i ciągła krytyka,nie rozumiem dlaczego,bo teraz jako matka widzę,ze każdy chciałby mieć tak idealne dzieci jak my :P.Obecnie pozostało mi unikanie kontaktów,im rzadziej go widze tym lepiej dla mojego zdrowia psychicznego:D,szkoda tylko,że ktoś wynalazł telefon komórkowy:P
  2. Cześć dziewczyny.Na nic nie mam czasu,późno wracam z pracy ,jestem zmęczona,jedynie ogarniam dom ,cos poczytam,no i ostatnio próbuję znów rozruszać się na bieżni.Jakis kryzys chyba mnie dopadł,bo wszystko w domu robię w zwolnionym tempie,a moze to zmęczeniewole tak myśleć;) "Związkowo" nadal idealnie,zaczynam się bać:P kwiecień-mialaś napisac co wymyślilaś,zagladam na @ a tam cisza. Smerfetka gdzie zniknęłaś? W weekend byli moi rodzice,oczywiscie juz w wejsciu zostałam skrytykowana za fryzurę,później za tort,który zrobiłam sama,i ogólnie za nie wiadomo co, jestem wkurzona na siebie,ze nie zareagowałam,jestem miła dla niego,staram się,chociaż w zasadzie nie muszę,a on na każdym kroku mi dowala od kiedy pamiętam.Według niego powinnam chodzić ubrana jak emerytka ,najlepiej z "kaskiem" na głowie,owłosionymi nogami i absolutnie się nie malować.Stara jestem a do dzisiaj przejmuję się jego złosliwościami, przecież ani nie ubieram się wyzywająco,ani tak nie czeszę.K..e nawet okulary przeciwsłoneczne mu przeszkadzają.
  3. Smerfetka,też najbardziej obawiam sie dzieci,moja kotka je lubi i nie jestem pewna czy nie dałaby się złapać jakimś małym zwyrodnialcom. Mam też problem z jedną sasiadką,nienawidzi zwierząt, nie jestem jej pewna. Psa samego nie wypuszczam,jest podobnie jak Atiny bardzo ufny ,podejrzewam,ze każdy by go omamił:P Ja od wczoraj powrót do chodzenia i lepszego odżywiania.Ostatnimi czasy zaczynałam i kończyłam dzień na słodyczach no i doczekałam się efektów specjalnych.....kompletnie rozsypał mi się ząb:-o
  4. Smerfetka,też najbardziej obawiam sie dzieci,moja kotka je lubi i nie jestem pewna czy nie dałaby się złapać jakimś małym zwyrodnialcom. Mam też problem z jedną sasiadką,nienawidzi zwierząt, nie jestem jej pewna. Psa samego nie wypuszczam,jest podobnie jak Atiny bardzo ufny ,podejrzewam,ze każdy by go omamił:P Ja od wczoraj powrót do chodzenia i lepszego odżywiania.Ostatnimi czasy zaczynałam i kończyłam dzień na słodyczach no i doczekałam się efektów specjalnych.....kompletnie rozsypał mi się ząb:-o
  5. Atina odnalazł się:D,extra.Dlacezgo wcześniej nie dali znac,ze jest u nich???
  6. Atina i co?A moze pobiegł do lasu, mieszkacie niedaleko,tam szukaliscie?
  7. Smerfetka gratulacje:D,a ja właśnie konczę czekoladę:P,kompletna rozpusta ,weekend słodyczy,dobrze,że jutro już niedziela i kolejny pracowity tydzień;) Nawet nie wchodze na wagę,chociaż chyba jeszcze nie przytyłam. Najgorsze,ze zęby zaczynaja mi się sypać,to mnie bardziej przeraża niż kg wiecej:-o
  8. Atina,dzisiaj robiłam sobie domowe spa,znam ten ból,ale efekty przynajmniej są więcej niz dobre:D.Lato w tym roku rzeczywiscie nie przyszło,sandałów nakupiłam,a miałam raptem kilka razy,niektórych nawet nie miałam okazji założy. Wiem coś o dzieciach płci żeńskiej,te co takich nie mają,nie znają problemu:P,u mnie już minęło i to ja częściej korzystam;).Moja koleżanka mająca trzech synów i jedną córkę twierdzi,że jej dzieciństwo i dojrzewanie całkowicie zwaliło ją z nóg,nie zdawała sobie sprawy jakich poswięceń i ile wysiłku wymaga wychowanie dziecka płci zeńskiej:P.Na pocieszenie ,dorosła już córka to najlepsze co może przytrafić się kobiecie:D,zresztą kwieicień już cos na ten temat też wie:)
  9. Atina,u mnie codziennie taki relaks, mogłabym chyba obdzielic pół miasta,nie wiem na ile starczy mi jeszcze sił. Smerfetka trzymam kciuki,rób tak,żeby Tobie było dobrze i wygodnie Koniecznie owłosieni górą ,ale pewne rejony zdecydowanie na "wspólcześnie";)no i koniecznie musi być wysoki,nie lubię będąc w szpilkach patrzec na m.z góry,nie przepadam za chudzielcami i nie znoszę głów ogolonych na łyso:D
  10. Atina ,wczoraj chyba było miło:D. Jedno tylko przychodzi mi do głowy,nie ma idealnych ludzi i idealnych związków,istnieją wady ,których udajemy,że nie widzimy. Nie znam i nie znalam pary gdzie było tak miodowo i prawdę mówiąc wydaje mi się to niemożliwe,no chyba ,ze jedna z osób jest kompletnie pozbawiona własnego ja i całkowicie podporządkowuje się drugiej,ale czy w takim przypadku można mówić o ideale?Wczesniej czy później taki ukląd pęka. kwiecień widzę,że zakochałaś się w mieście;)i okolicy..
  11. mrówka:D,a gdzie reszta? Mnie jeszcze nie zemdliło,od zawsze mam słabość do słodyczy w każdej postaci;) No i mija kolejny dzień luzu,trochę odpoczęłam,trochę ogarnęłam,no i zaliczyłam cmentarz,czego skurat nie znoszę,ale tez po czuję ulgę. Na wieczór jestem umówiona na "gadanie",później inne atrakcje:P
  12. cześć Atina,Barrda Dobrze,że czasy naszych babć już minęły,one nie miały tak łatwego życia jak my.Dzisiaj spotkałam moją 75 letnią koleżankę:D, chciałabym w tym wieku miec taki power i tak wyglądać,babka rewelacja,usmiech,stonowany makijaż,elegancka,związana od kilku lat z dziesięć lat młodszym mężczyzną i powiem wam,że róznicy wieku nie widać;).To tak na pocieszenie dla niektórych z nas:P Rozmowa z nia jak balsam ,no i mnóstwo pozytywnej energii na cały dzień. Dziewczyny żeby tylko doczekać takiego optymizmu w tym wieku.
  13. Smerfetka i o to chodzi:D.Zrobiłabym dokladnie to samo,jestem podobna,m. mnie trochę hamuje:P.Życie jest tylko jedno i trzeba korzystac dopóki mamy siłę i zdrowie.
  14. Smerfetka,masz rację:D.Lubię spędzać czas z m.szczególnie rekreacyjnie,wyjazdy wspólne sportowe wyjścia,w tym dogadujemy się super.Brakuje mi go kiedy wychodzi samotnie,ale też sa dni gdy potrzebuję pobyć sama,robić co chcę bez wyrzutów,ze on akurat chciałby ten czas spędzić ze mna.Nie wiem,ostatnio jestem "wypalona"-przemęczona?,nie mam ochoty na spotkania z koleżankami,czy imprezy,omijam wszystko,kompletnie mnie to nie bawi. Co do typu budowy,rzeczywscie cos w tym jest,ale głównie odnosi się do naszych rówieśników/moich/.Wspólcześni młodzi mężczyźni po 30stce poza cwiczeniem umysłu, karierą systematycznie tez uprawiają sport i są naprawde przynajmniej niektórzy rewelacyjnie zbudowani.
  15. Jesteś sama,robisz co chcesz,będąc w zwiazku juz musisz liczyć się z inną osobą.Masz ochotę chociażby nie wracac z pracy,isć przed siebie idziesz,nie wykonujesz telefonu,bo nie musisz, nie masz do kogo.Masz tylko swój czas.Chyba wszystko alezy od oczekiwań wobec partnera,ja nie potrzebuję finansowego wsparcia,w życiu radze sobie ze wszystkim,nie potrfię czegoś,zawsze moge liczyć na kolegów z pracy,gdy byłam sama zawsze ktoś mi pomógł,nie musiałam prosić.Nie chodzi mi o jakieś konkretne obowiazki,raczej o kompletny luz życiowy,kocham niezaleznosć zupełną .Nie mogę narzekac na mojego m.,bo zawsze mnie wspiera ,zawsze pomaga i tak naprawdę przez te wszystkie lata nigdy mnie nie zawiódł w jakiś trudnych dla mnie sytuacjach.No i jeszcze jedno,jest naprwde odpowiedzialny i nie obawiam się,ze wykręci jakis niekontrolowany numer,którego konsekwencje będziemy wspólnie ponosic. Nie wiem czy wiecie o co mi chodzi,nie potarfie inaczej tego opisać. Moze ja tez jestem typem samotniczki?
  16. hallo hallo :).Chwilowy urlop,wiec piątek w pracy szok,w sobotę odpoczywalam, nie robilam kompletnie nic poza gotowaniem-dziwne,ale odpręża:D.W ramach diety przygotowałam malinowo czekoladową tartę,znakomita.Zauważyłam,że coraz gorzej znoszę tak szybkie/inetnsywne/ tempo pracy.Wczoraj trochę rekreacji i zakupów,powstrzymałam się i skończyłam na kilku drobiazgach do domu:D,jestem z siebie dumna,bo widziałam juz setki rzeczy,które sa mi niezbędne:P,oczywisciw wcale tak nie jest.. Smerfetka,dokladnie,na codzień chyba lepiej pojedyńczo,mniej obowiązków,większy luz,ale weekendy,z tym też miałabym problem.. Barrda,pisz koniecznie.Też uważam,ze samotność czy nie to tylko nasz wybór,zwiazek to kompromis,duży,nie kazda ma ochotę w to sie bawić,jedna ryzykuje ,inna woli energię poswięcić na zainteresowania i kompletną wolność,a nie próby "ułozenia" m.,zresztą to i tak rzadko się udaje;).Powiedzmy sobie szczerze w zwiazku korzysta przede wszytskim mężczyzna,kobiecie poza kilkama przyjemnościami przybywa obowiązków i stresów:P
  17. Smerfetka Nawyki to zmieniłam juz dawno,zreszta pisałam kiedyś,jem naprawdę zdrowe produkty,większosć naturalnych,zadnych mix przypraw itp,wszytsko przygotowuję sama,ale co z tego,jeżeli poza tym pochlaniam mnóstwo czekolady,a to juz raczej niekoniecznie;). A robilaś włosy???Moj kolor wyszedł pięknie,Ty w nowych spodniach,a ja przed lustrem podziwiam swoje włosy:D,nie dosyc,ze takie jak chciałam to jeszcze nie ma tego ciągłego "napuszenia".
  18. Atina ok,od dzisiaj zmienimy nawyki żywieniowe,brzmi pięknie i mało zniechęcająco:P Smerfetka-szczęsciara ,że ciągle ktoś jest obok???Żylam samotnie około roku i zgodnie ztym co napisała Atina,najpierw płakałam,później szalałam,ale też przyznaję,że po kilku miesiacach mialam dosyć i chciałam już normalnego,czasami nudnego życia i jakiegoś m.,żeby mógł mnie wkurzać:D,za idealnie było:P Smerfetka mogłybyśmy się trochę podzielić,mi brakuje zdecydowania w zwiazkach,za dużo myślę,analizuję ...to też nie jest dobre
  19. Smerfetka,rzadko zyłam bez meżczyzny,czasami zastanawiam się jakby to było:D Atina zaczynamy dziisaj hallo,pamiętaj;).Ja rozkręcam się po obiedzie i tak do wieczora,dzisiaj spróbuję się powstrzymać:P,ewentualnie o rozgrzeszenie poproszę później:D U mnie wyniki idealne,BMI tez,tylko co z tego,jezeli sama nie czuje sie dobrze z ta waga. tettka zrzuciłas mnóstwo,chcesz zniknac. Cos mi sie stalo z klawiatura,poprzestawialy sie literi i znaki.tam gdzie y jest z ,nie moge znalezc .Co to si dzieje__
  20. Atina to najprostsza metoda na zrzucenie kg,tylko trzeba byc konsekwentną,niestety.Musze codziennie coś słodkiego ,bo inaczej wariuję:-o.Zresztą zawsze powtarzam,ze gdyby nie miłosć do słodyczy wyglądałabym jak łania:P.Spróbuj ,zobaczysz jakie szybkie są efekty.Może zaczniemy razem,będzie łatwiej:DJa tylko musze zrezygnować z czekolady,pozostałych niedozwolonych i tak nie jem:P
  21. Ale cisza:-o Pracuję jak wariatka,nie zwracam uwagi co sie dzieje za oknem,ooo teraz nie pada:D. atina znajomi byli nad morzem i twierdzą,ze turystów dużo mnie niż w poprzednim roku???? Smerfetka-co u Ciebie??Nadal "oddychasz"?;),napisz kilka słów. kwiecień pogodę ma średnią,ale chyba nie o to tylko chodzi....
  22. kwiecień-pamietaj o mnie,może jednak mnie odwiedzisz sama lub z m.??Jedziesz teraz czy w następną niedzielę? 1Naan2 Chyba masz rację,zrobiłam szybki przegląd kolegów,coś też w tym jest,chociaz jest ich zdecydowanie mniej niż kobiet
  23. cześć.Młodo czy poważnie,dużo zależy od typu urody.Będac młodsza wygladalam starzej,niz wskazywał wiek,nigdy nie byłam pięknościąś:D.Moja siostra z kolei od małego była ładna,wszyscy się zachwycali i zostało jej to na dobrych parę lat.Teraz jest odwrotnie,ja wygladam podobno dużo lepiej i ci co nas nie znają dobrze ja uważają za starszą. Niedawno usłyszałam od kogoś teorię,ze piekne od dzieciństwa dzieci i później kobiety nie dbają tak o siebie jak te,którym natura nie dała takiej "gratisu",są tak pewne swojego uroku,ze zapominają iż z wiekiem wygladają coraz gorzej,nie dbają o ciało,one tego nie widzą,ostatecznie ciągle słyszały peany na temat swojej wyjątkowej urody,to zostaje;).Z tego co widzę chyba coś w tym jest. Smerfetka-kiedyś robiłam zmywalną saszetką,chyba garniera,chciałam trochę przyciemnić,wyszedł mi okropny wściekle zółty kolor i prawie wcale to cholerstwo się nie zmywało,ostatecznie po kilku dniach musiałam isc do fryzjera,bo dostawałam histerii za każdym razem gdy spojrzałam w lustro.
  24. Atina w tej chwili mam wszystkie osobiste:D,jedne krótsze drugie dłuższe, jakos rosną, mam problem z rozdwajaniem,ale ogólnie nie wyglądają najgorzej.Ja prawie wcale nie mam siwych włosów i załuję!!!Na blondzie widać odrosty,jak przefarbowałam na ciemniejszy to momentalnie wychodził mój prywatny naturalny ciemny blond:-o.Poza tym na siwych włosach bardzo ładnie wygladają właśnie jasne kolory. kwiecień szukaj,może przy okazji wreszcie Ty mnie odwiedzisz;)
  25. kwiecień napisałam na he.Polecam raczej to pierwsze.Jak się zdecydujesz to moze się zobaczymy?:D
×