kafe mocca

lwica:).Kiedyś zdarzyło mi się przy kawie trafić na panią perfekcyjną,no i też wpadłam w szał sprzątania,na szczęscie szybko mi przeszło,lubię porządek,ale bez przesady,no chyba,ze taki błysk zrobiłby za mnie ktoś inny;).A wyczyscilaś już nóżki umywalki szczoteczką do zębów ?Jezeli nie to nie masz co liczyć na tą piękną koronę:D

Też zastanawiam się w jakim celu to robią lub robi,ponieważ mam wrazenie ze to styl jednej i tej same osoby:P,przynajmniej w dwóch przypadkach. U mnie nadal upał,ale jestem w pracy,więc super:)

Napisałam kilka słów na h.Smerfetka pisałyśmy jednocześnie .Jutro jadę na zakupowe szaleństwo,nie wyjeżdzam teraz na wakacje,więc mogę coś sobie zafundować:D

do pomarańczy O co wam chodzi,po co zaglądacie,jeżeli nie jesteście zainteresowane .Kolejne frustratki ,co za ludzie ...........

Widzę,że tutaj też było gorąco:D.U nas w rejonie awaria,od piątku bez internetu,nadal nie ma:(,dobrze,ze chociaz tutaj mogę zaglądnąć. Sportu nie lubię oglądać,Euro trochę ,ale bardziej ze względu na atmosferę niz samą grę.Lubię popatrzec na lekkoatletykę,szczególnie biegi kobiet,te ich ciała.... super.Co do tenisa to lubię grać,chociaż nie robię tego najlepiej,ale patrzeć już nie,zupełnie mnie to nie interesuje.Ciesze się,ze A.Radwańska i nasi siatkarze tak daleko zaszli,domyślam się tylko ile to wymaga pracy i poświęceń,nie byłbym do tego zdolna:P Weekend prawie caly poza domem ,pierwszy raz od lat smażyłam sie nad jeziorem;),kasa poszła,miliony budek zachęcały dzieci , tandetne gadżety,które za chwilę i tak będa zapomniane,ale co tam babcia sie stara:P

kwiecień-nie mamy w tej chwili warunków na regularną wojnę;),goscie ,goście,trzeba poczekać,ale coś czuję,że jak trzaśnie to albo bedzie później długo spokój,albo się rozstaniemy,nic posredniego nie biorę pod uwagę:P Smerfetka super z wagą,u mnie jeszcze ze 4 kg i będzie idealnie,tak jak lubię:D.Rzeczywiscie powinny brać z Ciebie przykład,takiej drugiej optymistki jak Ty chyba nie znam:D

mrówka:).Pięknie,musze przypominać sobie w chwilach zwątpienia:D U mnie bez zmian,m.milczy jak zaklęty,foch na całego,ciekawe kto wytrzyma dłuzej:P

no i proszę krótko ,zwięźle:D i na temat. Ja niczego nie żałuję z życia.Wcześniej było zaplanowane,poźniej bez mojego bezposredniego udziału,ale tez każde doświadczenie nauczyło mnie czegoś nowego,nie ze wszystkiego wyciągnęłam konstruktywne wnioski co prawda,ale też idę do przodu i staram się nie rozstrząsac,chociaz mam też złe dni,ale to chyba jak kazdy,więc nie ma co marudzić:P U mnie w nocy była burza gigant,myslałam,że chałupę rozwali..teraz ciepło,ale na razie bez duchoty

Smerfetka, eetam kasa,zawsze można gdzieś zarobić,chociaz są ludzie,którzy kompletnie jej nie mają,ale tez większość z nich to "czekacze"nic nie robią,żeby ją mieć. do :(:( Najlepsza metoda na faceta w długim związku-rozwijać własne zainteresowania,zacząć życ własnym życiem,a nie tylko jego i rodziny,fryzjer,masaż,kosmetyczka,nowy ciuch ,zmiana stylu ,jeszcze coś dziewczyny podpowiecie??? Gwarancja,ze on też zacznie się starać;)

do :(:(:( 40 stka to piękny wiek.Masz dzieci więc samotna nie jesteś i nigdy nie będziesz;).Nie wiem o co chodzi,mogę się jedynie domyślać,mężczyzn można mieć wielu,raz kochają ,raz nie,dzieci kochają zawsze i zawsze można na nie liczyć.Byłam w twoim wieku gdy zostałam sama i jakoś wszystko się ułozyło,a przetrwałam ten najgorszy okres własnie dzięki dzieciom:D Kupiłam maskę dove do włosów bez spłikiwania,Smerfetka świetna jest na jasne włosy i wyglądają zdecydowanie lepiej.

Ja też nie potrafię,najważniejsze jest towarzystwo,dobra zabawa,trochę ruchu :D

Dzisiaj akurat jestem w pracy:),mam kilka spraw do załatwienia. Kręgle fajna sprawa,spróbuj koniecznie. Co do facetów w naszym wieku,to akurat z takimi przypadkami miałam do czynienia,chociaż jeden był zupełnie normalny ,miał tylko jedną "wadę"-byłą żonę,która miała mieszkać w domu obok,skutecznie mnie zniechęcił:D

tettka mam pełen dom ludzi,wycieczki ,kręgle ,baseny itp atrakcje,ale też gotowanie i sprzątanie;),do książki nie zaglądnęłam,ale palę mniej,oczywiście z braku czasu:P Oj ,wolni mężczyźni w naszym wieku to koszmar,wymagania mają -piękna,zgrabna gotująca,dbająca o dom hehe,wiadomo o co chodzi,inteligentna i niezależna finansowo,szkoda tylko,że sami niewiele mają do zaproponowania,często nic poza przysłowiowym pełnym portfelem:P,a im większy prostak tym chce więcej.

Kobieta szczupła ok,ale facet musi być duży:D

Smerfetka ,też nie lubię kłótni,obrażania itp historii,niestety mój m. szczególnie w "nie odzywaniu się" jest mistrzem,wie,ze tym najłatwiej mnie zmiękczyć;),lubię jasne sytuacje i jak coś jest nie tak to podstawa -rozmowa,on strzela focha i moze w tym tkwic kilka dni,tym razem postanowiłam go przetrzymać,nie mam ochoty tolerowac dłuzej czegoś takiego,to jest męczące. Z paleniem w domu też walczę,teraz udało mi się wystawic go do ogródka,na razie spokój,jest ciepło,ale znów zacznie się walka gdy pojawią się mrozy.........

atina :D,skąd ja to znam,myślałam,że mój to jedyny egzemplarz w swoim rodzaju ,dobrze,ze innym też tacy się trafiają:P. Ja idealna nie jestem,więc staram się okazać trochę tolerancji,ale są dni kiedy nie wytrzymuję i pękam:-o.

Smerfetka ,ja mam słabośc do butów,zegarki noszę tylko okazjonalnie jako dodatek biżuteryjny:D A ja tęsknię za dochodzącym,co prawda takiego nigdy nie miałam,moze nadszedł czas spróbować. Sama jestem palaczką,ale nie palę nigdy w domach gdzie są niepalący lub dzieci,zrób zakaz i koniec.

Wczoraj na moją prośbę dziecko przeglądnęło mamusine ciuchy, wyrzuciło 1/3, podobno nie były trendy:P,dobrze,przynajmniej wiem co mogę założyc, zaczęłam się gubić. Ostatnio coraz częsciej dochodze do wniosku,że powinnam być sama,drażni mnie mój m. i wogóle wszyscy mężczyźni:-o

kwiecień,całkowicie się zgadzam,portfel to nie wszystko,zresztą coraz więcej w naszym kraju mężczyzn z dużą kasą i niestety dryfujących wokół "dolnej półki",nic dziwnego,że przyciągają podobne do siebie kobiety,tyle ,ze bez pieniędzy:P.Poznając kogoś nowego nigdy nie kieruję się iloscią pieniędzy,nawet zauważyłam,że unikam takich osobników,być może nie mogę trafić na takiego, który miałby jeszcze to coś co lubię:D,zresztą na szczęście jestem niezależna finansowo i nie musze szukac sponsora.. U mnie wojna z m.,zaczęło się od bzdury,skończyło na wzajemnych pretensjach,ciche dni,mam to centralnie gdzieś,czekam na dalszy rozwój sytuacji;)

Maria Magdalena Czytaj ze zrozumieniem.

witaj tettka:D,już znikasz?

cześć kwiecień.U nas był weekend świra.Na wyjeździe strzelił nam samochód,lawety ,bajery i mnóstwo pieniedzy do tyłu i tak szczęście,że przed wjazdem na autostradę,nieduża prędkosc,bo byłoby kilka razy drożej:D Wiesz,nadal będę się upierać,ze można złamać kazdego zajętego,jak kobieta dobrze się zakręci,to nawet ten najbardziej zakochany na moment się" gubi".Oczywiscie też sa kurwiarze,tacy zdradzają zawsze i nie mają wyrzutów,na szczęście to mniejsza część męskiej populacji.

Oczywiscie ,poziom intelektualny i społeczny dziecka zależy od tego jak pokierują nim rodzice,a na pewno nie jest zależny od tego czy chodzi do przedszkola czy nie:D. tettka racja,zgadzam się w 100%.

rozmaryn .Nie twierdze,że dziecko nie powinno chodzić do przedszkola,bo powinno.Ale też uważam,że po przedszkolu powinna nim zajmować się matka a nie opiekunka.Czasami jak czytam Twoje posty to aż wierzyc mi się nie chce,ze pisze to dorosła kobieta ,no chyba,że kompletnie nie znasz realiów /polskich/.U nas matka ,zeby mogła robic karierę musi skazać dziecko na "abstynencję rodzicielską",no chyba,ze pracuje za marne grosze przez 8 godzin dziennie,wtedy moze popołudnia poświęcać dzieciom,tylko często opłaty za przedszkole przekraczają jej wynagrodzenie za pracę i wybór taki a nie inny,to wszystko nie jest tak proste .Znam warunki opieki nad dziećmi w niektórych państwach zachodnich ,podejscie i sposób traktowania matek przez pracodawców i u nas i wierz mi,ze przepaść jest ogromna,tam mozna wychowywać dzieci i pracować na wysokich stanowiskach u nas nie da rady.

A mnie zupełnie nie dziwi gdy kobiety nie pracują mając małe i troche większe dzieci,zawsze lepiej gdy są wtedy w domu,jeżeli oczywiście mogą sobie pozwolić na to finansowo.Mnie drażnią te które fundują sobie ciążę ,niby mają pieniadze,niby świetnie sobie radzą zawodowo, wracają do pracy zaraz po macierzyńskim,a dzieci wiecznie przesiadują z opiekunkami i rodziców widzą tylko wieczorem przed zaśnięciem.