![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/K_member_13828213.png)
kingatrz
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kingatrz
-
No to dziewczyny jutro do dzieła już jest nas trzy na jutrzejszej głodówce ja od wczoraj czytam forum na temat tych głodówek dziewczyny chwalą -są też oczywiście chwile załamania ale ogólnie są zadowlone - waga leci po mału ale w te inne dni można zjeść nawet normalny obiad a twierdzą że po głodówce nawet nie chce się tak jeść no i dobrze o to chodzi zresztą hoopna już trwa w tym i chwali sobie prawda Hoopna zmobilizuj nas bardziej
-
Coraz więcej czytam na forach o tej diecie 5:2 i ludzie chudną i dają radę i w pozostałe dni jedzą normalnie u mnie podobnie jak u Ewy dukan mnie nudzi już kg już tak nie lecą jak dawniej czasem mam ochotę zjeść coś normalnego gorzej z moją głodówką bo jako śniadanie byłaby owsianka bo ją bardzo lubię i mi się nie nudzi tylko u mnie jest problem - bo jeszcze tydz temu jadłam w pracy owsiankę jako pierwszy posiłek o godz 10 teraz już jem moje śniadanie o godz 12 bo nie jestem głodna - więc nie wiem jak ten mój drugi posiłek głodówkowy wypadnie o której godzinie czy o godz 20 mogę zjeść tak wcześnie czy próbować wepchąć to śniadanie min. o godz 10
-
Hoopna a możesz mi przykładowe menu tej głodówki napisać co ty jesz jako drugi posiłek bo rano zostałabym na tej owsiance a później co zjadasz podaj proszę powzoruje się trochę
-
Witajcie u mnie z owsianką to samo mogę jeść cały czas i za każdym razem bardzo mi smakuje gorzej z dukanem w pracy bardzo mało jem a w domu to tak dolatuję i coś zawsze złapię nie wiem jak z wagą ale muszę odpuścić z tym innym jedzeniem wczoraj zumba zaliczona dziś Chodakowska a jutro rano stanę na wagę i zobaczę co się tam dzieje hoopna napisz jak dokładnie wygląda twój dzień postny gdybym np. o godz 10 rano zjadła w pracy owsianke to Ty później co jesz i o której godzieni może spróbuję tak bo w sumie w pracy nie mam apetytu a w domu może byłby drugi lekki posiłek i wystarczyłoby może ta waga wtedy ruszy a jak tam Ania stosujesz też te głodówki
-
Witajcie kochane a ja sobie trochę pofolgowałam przez weekend i są już efekty na wadze wzrost ale od dziś jestem grzeczna dziś też będę ćwiczyć z Chodakowską muszę zrzucić koniecznie jeszcze z 3 kg
-
Witajcie kochane mnie moja waga dobiła w bardzo którkim czasie przytyłam te prawie 4 kg ale teraz zrzucić to jest szał nie wiem kiedy zobaczę te 65 kg na wadze już był 66,6 a dziś skok ponad 67 kg dziś myślę zrobiś skalpel z Chodakowską może przynajmniej trochę poprawię wygląd mojego ciała ale chcę dalej dukać i będę się starać z wszystkich sił
-
Witajcie kochane wczoraj zumba zaliczona ale dziś jesteś śpiąca i bardzo zmęczona wczoraj gry wróciłam z pracy moja kochana sąsiadka przyniosła nam pyszne gołąbki z mięsem - a ja je uwielbiam\ zjadłam dwie ale później spaliłam he he he na zumbie dziś waga stoi a nawet ciut więcej ale to efekt tego że nie byłą dziś jeszcze w ubikacji i to dlatego dziś może zaliczę skalpel z Chodakowską a na obiadek jeszcze trochę lecza mam
-
Dziewczyny nie poddaję się mam go w d....pie niech wie co traci dbam o siebie, ćwiczę , jeżdżę rowerem i dziś zumba wczoraj zaliczyłam skalpel waga nie poszła w górę jest dobrze tylko wiecie marzy mi się jeszcze samochód, ciągle wytyka mi ten wspólny samochód może coś za małą kasę kupię dla siebie i dzieci i wypcham się na niego przy najmniej na jakiś czas już uruchomiłam tego mojego kumpla jak coś się dowie o fajnym autku o da znać nie załamuje się dziewczyny - mam dzieci i dla nich żyję
-
Witajcie kochane u mnie spadek wagi już 66,6 kg dobrze ale nie wiem czy się cieszyć czy płakać nerwy mnie kończą nie mogę się z moim dogadać już prawie m-c można powiedzieć separacja zaczyna popijać już codziennie i psychicznie mnie gnębi nie daję już rady a muszę być silna mam trójkę dzieci przez to też nie mogę jeść mam ból e w okolicy serca już drugi dzień ta że tchu czasami mi brakuje ale to chyba wszystko na tle nerwowym pozdrawiam was kochaniutkie i piszcie coś ciekawego
-
Gdzie się podziewacie jak mamy się wspierać jak tu nikogo nie ma ja wczoraj byłam po pracy na szkoleniu avon i wiecie co byłą kawka i szarlotka z bitą śmietaną długo na nią patrzyłam ale w końcu żeby się nikomu nie tłumaczyć zjadłam ją ale nie myślcie że było mi z tym dobrze , dosyć że ciężko mi było po niej bo duży kawał to jeszcze wyrzuty sumienia - po co to jadłam ale dziś małe zaskoczenie ma wadze mniej -0,30 dkg ale ta szarlotka była dla mnie obiadem i kolacją dziś skalpel a jutro zumba i tak dzień za dniem mija
-
Witajcie ja wczoraj byłam z córkami na zumbie z córkami było super dziś trochę zmęczona ale w piątek ma być znów i też się wybieramy dziś wieczorem może zaliczę Skalpel z Chodakowską obiadu dziś nie mam bo wrócę penie wieczorem po pracy mam jechać na szkolenie z Avon jestem liderem i mam swoją dość sporą grupę konsultantek może na wieczór jakiś omlecik z szyneczką zobaczę waga stoi jak zaczarowana ale nie przejmuję się
-
Hoopna podziwiam cię że wytrzymasz ze wagi tak długo ja dziś mam ładny spadek wagi ale nie zapeszam dziś wieczorkiem zumba to się troszkę odstresuję a ja chyba mało jem jestem słąba i do tego ten niekończący się okres ale mam problemu w domu znowu i nie mam apetytu nie jem kolacji mało na obiad chodzę jak naćpana boję się tylko żeby nie dopadła mnie depresja bo to u mnie nie nowość
-
skalpel zaliczony zmęczona ale zadowolona zmykam do wanny a jutro zumba teraz wypije pewno litr wody do jutra
-
U mnie dziś mały skok ale to winna pewno owoców wczoraj zjadłam arbuza i winogrono ale się tym nie przejmuję zresztą codziennie zjadam arbuza a mało jedzenia dukanowego ale wiecie mój organizm coś szaleje mam już cały tydzień okres którego nie powinnam jeszcze mieć tzn., mam tabletki anty i wczoraj skończyłąm opakowanie i dopiero teraz w tym tyg powinnam mieć okres czyli co w tym tyg też on będzie to już w sumie drugi tydzień zobaczymy może się wybiorę do lekarza jak to będzie długo trwać wczoraj z synem trochę pojeździłam rowerem a dziś trening z Chodakowską muszę dbać o siebie zero słodyczy, i zero podjadania
-
A co tu taka cisza U mnie dzis kolejny maly spadek moze juz nie dlugo dotre do wagi jaka mialam nsimniejsza czyli 63.5 Taka na razie mi sie marzy U nas dzis pieka pogods 30 stopni
-
Aniu nigdy się na Was nie obrażę po prostu musimy być ze sobą szczere ja traktuję Was jak prawdziwe przyjaciółki jesteśmy razem codziennie tu opowiadamy o naszych sukcesach i porażkach po to tu jesteśmy a ja trwam dzielnie wczoraj zaliczyłam kolejny trening 45 min z Chodakowską dziś przerwa bo mięśnie bolę ale dukam bardzo grzecznie rano owsianka na obiad taka pizza dukana woda kawa i nie mam zamiaru łapać zakazanych rzeczy chcę schudnąć , wymodelować swoje ciało to jest mój cel
-
Ja po prostu poczułam się wreszcie w pełni kobietą dowatościowaną, sexi czego nigdy takiego przy moich mężu nie poczułam może przez to tak do tego podchodzę
-
Witajcie kochane ja po imieninach znajomej jak pisałam wam wczoraj ale spoko nie wróciłam obżarta wieczorem w końcu wykonałam skalpel Chodakowskiej 45 min i rower zaliczony 20 km mój znajomy dał mi silną motywację - napiszę Wam jak to było dałam ogłoszenie o sprzedaży tel komórkowego miałam kilka tel w końcu dzwoni facet i mówi że chce obejrzeć tel umówiliśmy się na parkingu ja patrzę a to wysiada mój były z lat młodości w sumie 20 lat nie gadaliśmy i nie widywaliśmy się pół godziny rozmowy telef sprzedany dla jego córki ale było kolejne małe spotkanie ponad godzinne gadaliśmy o wszytkim, czuję się przy nim taka na luzie, nie krępuję się przy nim, nawet z moim mężem nigdy tak nie rozmawiałam jak z nim. TO ON wreszcie zauważył mnie jako atrakcyjną, super laskę, mówił całkiem szczerze , to przy nim odnalazłam sens wszystkim moich kompleksów i problemów dla niego jestem piękna, młoda, atrakcyjna czego nigdy nie usłyszałam od swojego męża także walczę teraz ze skalpelem i myślę że jeśli następnym razem spotkamy się to ON zauważy na pewno moją zmianę a nie mąż płakać mi się chciało że te wszystkie komplementy słyszę od znajomego a nie od własnego męża przykra sprawa
-
u mnie kolejny dość duży spadek bardzo się cieszę ale mam dziś imieniny u sąsiadki więc nie wiem jak to będzie ale zaraz siadam na rower i jadę do mamy w odwiedziny ok. 20 km w dwie strony w końcu mam cel chcę chudnąć dalej wreszcie ktoś powiedział że super wyglądam że nie widać abym urodziła troje dzieci, że mam super biodra nigdy tego od męża nie usłyszałam motywuje mnie to jeszcze bardziej do dalszej walki chcę żeby moje ciało wyglądało super sexi i było umięsnione
-
A ja wczoraj wyszykowałam się z córkami na zumbę a tu zumby nie było mam nadzieję że za tydzień już będzie grzecznie dukan czasem dodaję owoc waga pomału leci po 20, 30 dkg dziennie ale trwam i się nie poddaję dziś chyba zrobię sobie rundkę rowerem po okolicy dobrze że jutro mamy wolne - święto można trochę odetchnąć pozdrawiam Was kochane i nie zapominajcie o naszej stronie wczoraj cały dzień zaglądałam a tu ostatni wpis hoopny jeszcze z rana pa
-
Hoopna gratuluję super waga chyba dawno takiej wagi nie miałaś czy ja nie pamiętam co?
-
Po moich warjacjach urlopowych grzecznie dukam wczoraj też nie grzeszyłam jedynie owoce jem a najczęściej to arbuza Ania widzę że ty zaczynasz mieć taką samą chyba obsesję na punkcie swojego ciała co ja chociaż moje uda chyba zaczynają mi się troszkę podobać nie są takie wylane jak były ale jak zrzucę jeszcze te kilka kg to będzie dobrze najważniejsze żeby nie rzucić się na jedzenie tak jak to ja zrobiłam na wczasach a po powrocie do domu nie mogłam zastopować waga pomalutku leci więc jest dobrze jutro zumba a dziś może z córką poćwiczę z wieczorka
-
Witajcie kochane nie mam czasu pisać i nie mam na razie czasu kręcić hh kilka dni już chodzę na pół urlopu wychodzę z pracy o 11 biegiem do domu coś ugotować coś podrobić i jadę z dziećmi nad rzekę wracam o 19 to koacja to podlać kwiatki i po 22 godz jestem padnięta przeczytam dwie strony książki i padam na poduchę a ja wczoraj nie miałąm nawet obiadu ani nie miałąm czasu go robić zabrałam na rzekę kefir piłam dużo wody w w domu wieczorem zjadłam ananasa i kawał arbuza i tyle a dziś waga łaskawa pokazała -0,90 kg wielki sukces dziś na szybki obiad będzie makaron dukanowy z serem bo też wybieram się na rzekę bo u nas na podkaraciu piękna pogoda wczoraj termometry pokazały ponad 40 stopni dziś podobnie a ćwiczenia i hh zostawię na te chłodniejsze dni pa pa ale Hoopna ja już nie mogę doczekać się zumby a to dopiero we wtorek
-
Witajcie mam wsparcie w diecie moja córka dziś zaczyna chciała kopehadzką ale wybiłam jej z głowy będzie nam raźniej razem a ja wczoraj byłam na zumbie z córką było super pot sie lał strasznie jestem zadowolona bardzo mi się spodobało szkoda że to raz w tygodniu ale mamy zacząć ćwiczyć jeszcze dwa razy w tygodniu z Chodakowską waga kiepsko idzie w dół pomimo że mało jem po gorąco może przez to że jem trochę tych owoców
-
Witajcie kochane dziś wieczorem pierwszy raz zumba także jutro zdam relacje dziś chcę bardzo mało jeść bo jest bardzo gorąco może więcej waga spadnie ale owoców nie mogę sobie odmówić szybko przybyło na wadzę a teraz tak pomalutku leci że nie wiem kiedy będę mieć przynajmniej te 65 kg