kingatrz
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kingatrz
-
Wiesz Hoopna ja jestem za jednak bardziej nas to mobilizowało i ja 1 lub 2 listopada zdam relację ile było os 23 września bo takie mam zapiski - jak przebiegało i ile jest obecnie bo po 2 listopada chcę zacząć troszkę więcej jedzenia wprowadzać a na pewno na śniadanie ciemne pieczywo z wędliną, serem białym i warzywami bo jak na razie to ani chleba, ani wędlin, ani serów nie jem no bo rzecz jasna jak nie jesz chleba - to nie jesz reszty no bo jak nawpychać z siebie samą wędlinę, ale jekoś nie tęsknię za taki jedzeniem jedyny plus tego - to że głowa mnie nie boli a jeszcze we wrześniu miałam częste bóle, nawet 2-3 dni i mam spokój
-
Melduję się po weekendzie w sobotę byliśmy zamówieć małe mebelki do pokoju bo tak mnie na szło na małą zmianą, nie ma kasy na całość, ale zaczęłam od nowej ławy, i stolika rtv remonty wreszcie się kończą dziś i mąż zabiera się za malowanie i wykończenia a ja myślę od środy wziąć 3 dni wolnego na resztę porządków, wnosić te wszytkie graty i w kuchni mnóstwo rupieci planuję też porządki już przed zimą, czyli wszystkie okna i firanki każdy kąt doprowadzić do porządku ja w sobotę nie ćwiczyłam pojechaliśmy wiczorem po rodziny a po powrocie nie było mowy za to wczoraj nadrobiłam i dołożyłam jeszcze z 10 min. Turbo spalanie Choadakowskiej tak żeby czuć zmęczenie i pot na sobie bardzo pilnowałam się z jedzeniem, no i waga nie skoczyła w góę , jest cały czas na minusie ale tak jak obiecałam po 1 listopada zdam relację jak to u mnie wygląda bo co parę dni zapisuję też wagę szkoda że i ja nie zmierzyłam się przed ćwiczeniami, no trudno ale wczoraj jak ćwiczyłam to córa mi mówi że robią się mięśnie , więc chyba jest dobrze pa pa
-
I już piąteczek - super ja też wczoraj zaliczyłam trening, tak sobie przemyślałam i pewnie zrobię tak jak wy po 10 dni, wczoraj oglądałam trochę ten level 2 no zobaczymy Kaciusia zda relację Kaciusia na pewno widać jakąś małą różnicę Ja już też zauważyłam, te nogi są tak troszkę łądniejsze, i trochę spadło z tych boków przy samych biodrach, ale zrzuciłam ponad 3 kg,
-
Kaciusia to nie jest tak że ja ciągnę cały czas na kefirach jem w pracy jabłko, gruszkę, piję maślankę, zjem łyżkę otrąb z mlekiem a w domu - wczoraj np. troszeczkę ziemniaków i taka pyszna kapustka zasmażana ale w małej ilości a wieczorkiem zrobiłąm płatki jaglane błyskawiczne z jabłkiem i zalałam mlekiem i to zjadłam więc jem trochę z obiadów normalnych ale w bardzo małych porcjach ja będę ćwiczyć chyba 30 dni ten level 1, ja myslę że 10 dni to mało, chyba że po 15 dniach przeżucę się na 1 poziom, no zobaczę jak będzie po tych dwóch tygodniach
-
Kaciusia trzymam kciuki za Was , będziemy Ci z Hoopną kibicować oby się udało bo my to już mamy duże dzieciaki, a ty kobieto zaczynaj bo na prawdę są one naszym szczęściem Ja sobie ćwiczę , ale dziś będzie dopiero 4 dzień Kaciusia to już szaleje, po 10 dniach może już zobazcy jakąś małą różnicę i znów waga dziś w dół, ale boję się weekendu, bo zawsze mi idzie w górę, mimo że nie jem dużo ale chyba muszę przygotować specjalne posiłki tylko dla mnie , z sałatkami i nie jeść tego co reszta rodziny remonty nadal trwają muszę kupić nowy stolik rtv i ława i mam problem , na allegro znalazłam super stolik który bardzo mi się podoba, ale ten sprzedający nie ma ław i boję się że jeśli kupie u innego, nawet ten sam kolor, to może się różnić
-
Tak kaciusia ćwiczę tylko zapomniałam się wczoraj zmierzyć wczoraj ćwiczyłam z butelkami wody takie po 700 ml ale waga lecie fajnie , ale na prawdę bardzo mało jem ale wczoraj jak pojechałam do mamy to zjadłam dwie gołąbki mogę nie jeść 2 tyg ale gołąbek nigdy sobie nie odmówię uwielbiam
-
Kaciusia będę to ćwiczyć już wydrukowałam tabelę z wymiarami i wagą i dziś zapiszę i będę tego pilnować i ćwiczyć regularnie na razie dużo czytam i wchodzę na forum od jej ćwiczeniach chcę się dowiedzieć więcej i chcę żeby mnie to bardziej zmotywowało
-
Kaciusia wykonałam te ćwiczenia dziś pierwszy raz bez ciężarków jutro zacznę z butelkami wody ale trening nie jest taki ciężki gorzej było z Chodakowską będę starał się ćwiczyć codziennie to nie tak długo i ciężko no zobaczymy pa
-
Jestem na kefirach, ale w domu mało jem w sobotę rano tak ładnie mi waga poleciała bo nawet przy wynoszeniu tych rupieci z pomieszczeń do remontu nie miałam czasu wiele jeść ale wczoraj troszkę więcej zjadłam i mały skok ale się nie przejmuję bo dziś mam znów kefiry i maślankę i wytrzymam w pracy nie ćwiczyłam od piątku bo nie miałam sił ale dziś zaczynam z ćwiczeniami i obiecuję kaciusia że spróbuję dziś to co ty ćwiczysz a dziewczyny u nas jest tak piękna pogoda - wczoraj było chyba z 25-30 stopni zrobiliśmy sobie z mężem spacer ok 5 km pa pa
-
Witam Kaciusia zaraz sprawdzę te ćwiczenia może dołączę z nimi do ciebie na te 30 dni Ja ćwiczę z Chodakowską ale nie cały program bo padam wczoraj miała przerwę bo nogami irekami nie mogłam ruszyć dziś wracam do treningu - może ten co kaciusia - zobaczę a u mnie waga małymi kroczkami w dół mimo że wczoraj dostałam@ nie dam za wygraną i chcę się pochwalić wagą na koniec miesiąca Jutro idę na wolne, będę mieć remont od poniedziałku i muszę opróżnić pokój i kuchnię ale ruchu mi nie braknie, bo będę ganiać po schodach z tymi wszytkimi rupieciami
-
Witajcie i już piąteczek a u mnie waga bez zmian jak zaczarowana jak spadło te 2 kg tak sobie stoi - juz myślałam że waga się spiepszyła ale mojego syna dobrze warzy , a mnie oszukuje - małpa jedna ale nie nie nie poddaję się może zacznę w końcu ćwiczyć zawsze tysiąc innych zajęć wczoraj po południu rozbiłam buraczki do słoików i kisiliśmy kapustę na zimę i już się nic nie chciało może dziś ale nic nie obiecuję
-
ten gość to ja No ta miałaś Kaciusia jazdę z tym kefirem ale spróbuj pić -opłaca się na prawdę już tyle się oczytałam o tych dietach kefirowych na różne sposoby i nie ma osoby która nie schudłaby na tych dietach
-
Witajcie po postnym weekendzie o nie nie dam za wygraną, mimo że moja waga od soboty ani drgnęła ale dziś nie rano nie wypróżniłam więc to chyba też i to wczraj zjadłam rano troszkę owsianki, maślanka na obiad pół udka gotowanego i trochę warzyw na patelnię i do wieczrka maślanka i spacer zaliczony z moim synem od dziś dokładam ćwiczenia i daje ciągnę maślankę i kefiry\ w tamtym tyg byłam na dłuższym spacerze z koleżanka i chwilami troszkę biegłyśmy, powiem wam że ten sport zaczyna mi się podobać samej cięzko , a córkę trudno zmobilizować - może przekonam żeby wieczorkami troszkę pobiegać
-
Witajcie stęskniłam się za Wami, ale tu cicho byłam kilka dni na innym forum i tylko czytałam gdyż dowiedziałam się od znajomej że ktoś tam pił przez 3 mce 3 razy dziennie kubek kefiru z cynamonem, imbirem i chili i pieknie schudła ale ja nie dałam za wygrana i szukałam coś na ten temat juz nie wspomnę że przybyło mi już prawie 3 kg i w moje ulubionych spodniach już nie postawię kroku więc weszłam na forum i czytałam o diecie kefirowej dziewczyny stosują kilka dni smą dietę kefirową nawet do 14 dni ale nie wytrzymałabym tego więc znalazłam jedną modrą wypowiedz dziewczyny która schudła 15 kg w 3 m-ce a startowała z wagi ok. 69 kg (podobnie jak ja) ona przez dwa tyg miała tak rano owsianka z owocami godz 12 kefir godz 16 mięso lub ryba +warzywa godz 19 kefir w ten sposób po 14 dniach schudła 5,5 kg dale wprowadzała 1500-1700kcal dziennie + kefiry i dale chudła a ja od wtorku jestem na kefirach i maślankach z małymi grzechami i ubyło mi 2 kg jeszcze dziś wytrzymam i od jutro będę stosować przez dwa tyg tak jak wyżej z mięsem i warzywami co wy na to
-
właśnie Hoopna bardo często przypominasz mi a ja zero mobilizacji ale nie mogę Ci tego zrobić i dziś zacznę U mnie też bardzo pracowity weekend no ale co zrobić dziś znów jadę po południu na maliny już mam ich doość co 3 dni całe wiadro
-
Witajcie kochane i mamy wrzesień i szkołę - a ja mam w domu 3 uczniów przerąbane ale co zrobić syn kupił nowego laptopa i tak zamierzam zacząć ćwiczyć z Chodakowską przez cały miesiąc i będę widzieć może wreszczie efekty mam takie pomieszczenie na samym dole - taką kuchnię druga to chyba z niej skorzystam i tam wyruszę z laptopem żeby mi nikt nie przeszkadzał
-
Witajcie jestem ale fajnie że Hoopna kupiłaś autko no to do jazy A jak tam twoje ćwiczenia Kaciusia a ty co tak wyczyściłaś urlop - to ile wy macie na rok tego urlopu A Ewa u Ciebie podobnie jak u mnie Jem co chcę , nie chcę mi się ćwiczyć , do słodkiego ciągnie no bo to chyba przez tą jesień zbliża się wilekimi krokami u nas bardzo zimno trzeba zakładać całe buty i skarpetki bo zimno u mnie wszystko ok zakończyłam urlop i w poniedziałek wróciłam do pracy a i tak sobie labuję ale niedługo wrzesień - zacznie się nauka , a mój mały idzie do kl. 4 i będzie trzeba z nim przysiąść nauki a na razie biega z kolegami za piłką, chodzi na ogniska do kolegów na pieczenie kiełbaski i tak fajnie kończą się wakacje
-
Witajcie kochane ja tez jestem na urlopie od poniedziałku też 2 tyg jak Hoopna i jak zwykle brak czasu to ogórki , to piekłam placki bo moja córka dziś ma urodziny i szykowałam grilla jedynie co to zdążyłam na wizytę dziś do kosmetyczki zrobiłam sobie paznokcie u mnie kiepsko z tymi ćwiczeniami ale Hoopna znów mnie zainteresowAła napisz jaki program dokładnie ćwiczysz czy z tą Bojarską
-
ten gość to ja , zapomniałam się zalogować miłego dnia
-
Witajcie i tak mój urlop dobiega końca jeden dzień miałam piękny a tak to ok 23 st i jeden dzień cały czas lało ale brak czasu nawet na urlopie w czwartek piekłam placki bo miałam imieniny a jutro obchodzę urodziny już 36 lat ale nie szykuję się na huczne imprezy raczej skromnie jutro pewnie wpadnie moja maja z siostra i dzieciakami sąsiadki odwiedziły mnie w dniu imienin więc raczej już jutro nie wpadną
-
Witajcie kochane a ja mam urlop huura wczoraj byliśmy na basenie przez pół dnia super było i już jestem opalona na mulatkę (muszę Wam chyba przesłać zdjęcie) a hoopna ja to już na diety się nie piszę, jem mało i zdrowo ale przyznam się że dziś zjadłam 2 placki ziemniaczne takie pyszne były - ale co z tego jak teraz mi to leży na żołądku już cięzko mu znieść takie potrawy ja ćwiczę codziennie po 20 min nie wiem czy to coś da - zobaczymy ja już kiszę ogórki z własnego ogródka a jutro jak będzie ciepło wybieram się z dzieciakami nad wodę
-
Oj tak Kaciusia ten czas leci jutro już piątek, ja planuję na cały przyszły tydzień urlop - ma być piękna pogoda może wybiorę się z dziećmi na basen i rzekę - trochę poleniuchować dziś rano kupiłam czarną porzeczkę i myślę po pracy zrobić dżemu coś mnie tak naszło i jeszcze dziś będę kisić ogórki bo już mam swoje - także do wieczora będę biegać , ale może za to przyszły tydzień będzie lżejszy wczoraj musiałam okopać truskwaki, a że mam jeu teściowej to musiałam jechać i spieszyłam się jak głupia żeby zdążyć przed burzą ale w tym natłoku pracy nie zapominam o ćwiczeniach - już codziennie i weszło to chyba już we mnie tak że nie pójdę spać dopóki nie poćwiczę
-
Tak się wczoraj ciepło zrobiło że rano nie było ślady po wodzie ale narobiło ludziom szkód a ja wczoraj miałam wiśniową niedzielę mamy przy domu jedną niewielką wisienkę, z której moja rodzina zerwała wczoraj 5 wiaderek wiśni zrobiłam 55 słoików kompotu na zimę i jeszcze wiadro wydrylowałam , zasypałam cukrem i dziś po pracy będę zlewać sok, a wisienki do słoika osobna, a soczek do butelek. No ale zapasy są, teraz czekam na ogórki bo chyba już w tym tygodniu zerwę trochę swoich. A ja mam jeszcze dziś po pracy koszenie ogrodu - nie wiem jak się wyrobię , nie mam nawet chwili dla siebie, nie wspomnę że wczoraj ani strony nie przeczytałam książki jedynie ćwiczeń nie odpuściłam i ćwiczę codziennie - 10 min posladki Mbel - 2 x 5 min ćwiczenia na wewnętrzną stronę ud Chodakowskiej\ chyba widzę różnicę, uda ciut mniejsze i cellulit też - zobaczę efekty na pewno po miesiącu ćwiczeń, czyli początkiem sierpnia
-
Witajcie kochane kaciusia współczuję Ci ludzie są okropni - nie pomyślą ile człowiek musi się opracować, szykować i ile kasy wydać okropność a u nas dziewczyny od wczoraj leje jak diabli , w nocy rzeki wylały w Jaśle ogłoszono alarm przeciwpowodziowy nasi sąsiedzi już są w strachu, woda podeszła już pod budynek gospodarczy, całe grządki ich zalane nie wesoło to wygląda szum niesamowity bo woda jest rwąca i nadal leje ale mam nadzieję że dalej nie podejdzie
-
a mój skromny urlop dobiega końca ale lepsze to niż nic, z rana pozałatwiałam sobie trochę urzędowych spraw, w domu w sumie nic takiego nie robiłam obiad miałam z niedzieli i od godz. 14,30 wylegiwałam się na słońcu z książku zeszłam przed 18 dość mocno mnie opaliło, już trochę poćwiczyłam i zaraz wskoczę do wanny i będę dalej wypoczywać a idę na arbuza mam ogromną ochotę pa