Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

cukinia22

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez cukinia22

  1. Ja myślę testować za parę dni, według kalkulatorów termin na 4 sierpnia, jeśli w ogóle jestem w ciąży. Ciężko stwierdzić, bo po porodzie nie dostałam jeszcze okresu, bo karmię piersią, ale raz się zapomnieliśmy z mężem. Zobaczymy co będzie ...
  2. Hejka, żebym nie wyszła na wyrodną matkę, to dodam, że ta nasza podusia, to taki naleśnik płaski, który był w zestawie z kołderką. Też słyszałam oczywiście, że dziecko powinno spać na płasko i na początku jej tego naleśnika nie dawałam, ale to w zasadzie takie cienkie jak poszewka, więc jak zaczęłam kołderki używać to i podusię też wyciągnęłam ;) Moja w zasadzie zawija się we wszystko, co jej wpadnie w ręce - ręcznik, pieluszka, kocyk. Śmiesznie to wygląda dość, nawet parę zdjęć jej zrobiłam jak wariuje z ręcznikiem. W tym kapturku od ręcznika wygląda jak Napoleon ;) Mamusie maluszków, które przechodziły katarki, ile to u was trwało? U nas już siódmy dzień i dalej w nosie pełno:( Mam też pytanie do mam karmiących piersią, czy wszystkie już dostałyście okres? U mnie dalej nic, miałam testować, bo raz się zapomnieliśmy z mężem, ale jakoś się nie mogę zebrać...
  3. Hejka, któraś z was pytała o inhalator. Ja przetestowałam SOHO MidiNeb i jakoś taki średni mi się wydał. Głośny dość, choć mała od jego szumu się uspokaja i nawet kwadrans siedzi nieruchomo i wdycha ;) Jak dla mnie to te inhalacje to jakiś pic na wodę. Nie widzę szczególnej poprawy, no ale jak pediatra kazała to się inhalujemy i już. Moja też piszczy aż uszy więdną. Dziwię się, że ją gardło od tego wysokiego c nie boli :D Mam pytanko, czy wasze dzieci też tak kręcą główką na boczki i "zawijają" się w poduszkę? Moja kruszynka wsadza łapkę pod poduszkę i ciągnie do buźki, czasem się tak śmiesznie zawinie z obu stron w tę poduszkę. Robi tak za każdym razem jak ją położę do łóżeczka. Nie wiem, czy to oznacza, że głodna jest czy tak się jej po prostu podoba, czy może się chce przytulić do czegoś. Czasem zasypia z tą ręką pod podusią.
  4. Werka, trzymajcie się ciepło razem z dzidzią. Na pewno wszystko będzie dobrze, a te wizyty u specjalistów to rzeczywiście koszmar, z takimi małymi dziećmi nie powinno się tak długo czekać, mogliby to jakoś inaczej zorganizować w tej służbie zdrowia. Mój kurdupelek złapał katar. Teściowa skądś przywlokła i teraz się wypiera, że to na pewno nie od niej się mała zaraziła, a lata po całym domu i zarazki rozsiewa grrr! Jutro będę testować inhalator, bo pożyczam od bratowej, to napiszę czy dobry. A mnie wczoraj minął rok jak zobaczyłam dwie kreseczki na teście, a w sobotę minie rok jak zobaczyłam niunię po raz pierwszy na usg w postaci małej czarnej plamki ;) Izzka, moja teściowa jest taka sama. Dziś wyskoczyła z tekstem, że jej zdaniem powinniśmy sypiać z mężem osobno, bo tak to się jej synuś przy dziecku nie wysypia, a mój to nawet nie wie, kiedy mała na jedzonko wstaje, bo tak mocno śpi. A ostatnio wstawała nieraz nawet co godzinę, ale chyba jej to przechodzi, bo dziś pierwsza pobudka była dopiero o 2:45, a zasnęła o 21:30, później kolejna dopiero o siódmej i potem spanko do 9:30, więc się wyspałam całkiem nieźle. Odespałam poprzednią noc, kiedy mała nie spała prawie wcale, bo ją katar męczył :(
  5. Widzę, że nie tylko u mnie problem z laktacją. Ja chyba jednak nie mam wyjścia i muszę ją jakoś pobudzić, bo Milenka jest mlekooporna ;) Dziś próbowałam NAN, reakcja taka sama jak na bebilon - ryk i plucie mlekiem. Wmusiłam w nią 50ml, po czym mi wszystko zwróciła i brzuch ją tak rozbolał, że masakra. Aż się zapominała przy płaczu, a brzuszek wzdęty jak balon. Na szczęście szybko przeszło, wykąpałam ją, pomasowałam brzuszek, dałam cyca, pociumciałam żeby jej osłodzić te cierpienia i poszła spać bidulka. Jutro spróbuję jeszcze bebiko, bo na wszelki wypadek też kupiłam, ale coś czuję, że będzie to samo :/ Nie wiem, czy ten mój pokarm rzeczywiście taki wyjątkowo smaczny, że nic innego nie chce pić. Jak dla mnie to moje mleko smakuje jak woda z cukrem... Nawet bawarkę zaczęłam pić, ale najlepiej to chyba by mi zrobiła setka na rozluźnienie, a może Jasia Fasolę zacznę oglądać to się trochę odstresuję. Szczęśliwa, ja myślę testować za jakiś tydzień, bo my nierozważność mieliśmy z mężem w niedzielę ;) Okresu jeszcze nie dostałam po porodzie, więc to już ponad rok, nie tęsknię za nim co prawda, ale chyba wolałabym nie być znowu w ciąży :/
  6. Dzięki za mleczne porady ;) Już wymiękam przy tym moim dziecku, pokarmu już prawie wcale nie mam, chyba z tych nerwów, bo ciągle się stresuję, że się bidulka nie najada. Spróbuję jutro kupić bebiko, a jak nie to nan albo enfamil, bo też słyszałam, że dobry. Może w końcu da się przekonać do mm.
  7. NICK....WIEK.....DP......WAGA....DŁ....IM IĘ.....SN/CC....Dł/waga neli8......23.....27.06......2450....51.....Filip.......C C anetta....31.....30.06......2880....51.....Mikolaj....SN Marka.....23.....30.06......3080....54......Filip......SN Ankis.....??.......01.07......3660....55......Ola.......S N LipcówkaKasia...02.07......3460....57......Adam....SN....69 00...70 Pigułeczka.27... 04.07......3600 ...55.....Małgosia..SN izzkka77....23....05.07..... 1880.....48......Daria....SN madziaz....24.....05.07.....3750....52.....Victoria..SN szkrabiczek..22...06.07.....3490....54.......Julia....SN< br /> luna0207..........06.07......2880....49......Jagoda...SN< br /> Kikaa84....27.....08.07.......????.....??...... .??????....SN Lipcówka2012.....9.07.......3360....59...... .Filip....SN Pina_789...22....10.07.....3150.....57..Mateusz..SN..6500 /67cm/13.11 Gagulec81..31...10.07.....3640...56.....Kacper.....CC Kalla........33....11.07......3380.....54...... ..Jaś.....SN Amiaga....34.....12.07......2900.....51..... Amelka...SN weronikakrz.29..13.07......3810.....51...Aleksander..SN Werkaa_a....25..16.07......3150.....49.....córeczka...SN elita83........28..20.07......??????.....??.. ..... Dominik....?? oby_lipcóweczka..23.07......3250.....54...... ..Tymek..SN justysia88....24...23.07......3500.....60...... ...Zosia...CC Efciaczek.....29..24.07.......3600.....58.....HannaLucja. SN< br /> Kropelka03...28..24.07.......4000.....56........Zosia......C C Nenia........24....26.07.......3500.....54.... ...Alanek.....SN szczęśliwamama..27.07.......3720.....57...... .Piotruś.....?? Ani-a61.......25...27.07.......3900.....57.......Anotś.. .......SN Milka862.....25...29.07........3400....55...... ..Zuzia......CC andziula24...24...31.07.......3820.....55.... ...Nikola.......SN Stella Polare.30..06.08.......3290.....50......Mateusz....CC....7000...63 cukinia22..27....27.07......3700......54.....Milena...SN...5600/65 Izzka, a jakim mlekiem dokarmiasz, bo ja też małą muszę dokarmiać, ale ona za cholerę tego mleka nie chce pić, a daję bebilon. Tak drze japę, jak spróbuje tego mleka, że szok. I tak się przez to zraziła do butelki, że nawet herbaty nie wypije, a kiedyś lubiła :(
  8. No kurczę, tyle się opisałam i wcięło :/ Moja też się nie przekręca ,ale też tak jak u Stelli zapomniała jak się podnosi główkę i odkryła boczki
  9. No kurczę, tyle się opisałam i wcięło :/ Moja też się nie przekręca ,ale też tak jak u Stelli zapomniała jak się podnosi główkę i odkryła boczki
  10. Milka, tak to jest z tymi chłopami ;) Niezły numer wyciął twój małżonek. Mój się na początku ochoczo rwał do przewijania małej, ale jakoś mu się szybko odwidziało. Co do usuwania zdjęć, no przykra sprawa, bo papra atmosferę na forum. Dobrze by było, gdyby to jednak udało się sprawdzić. Ja na swojej poczcie na wp miałam kiedyś tak, że mi niektóre maile znikały, ale takie starsze, dopiero potem odhaczyłam opcje usuwania maili starszych jak 30 dni i spokój. Na o2 nigdy nie miałam konta, więc nie wiem jak to tam funkcjonuje i które maile się usuwają. Stella , moja mała teraz też ma ten etap, że główki nagle nie podnosi, ale przewraca się na boczki, więc może za parę dni mnie zaskoczy i przekręci się w końcu na brzuszek. Lipcówka Kasia, nie wiem, czy dobrze pamiętam, że twoja dzidzia też jest z 27 lipca jak moja? Lubię cię podczytywać, więc nie rezygnuj z forum. A my się dzisiaj trochę zapomnieliśmy z mężem. Mam nadzieję że nie będę sierpniówką 2013...
  11. To ja też się dołączę do niejadków. Moja ostatnio je pięć, sześć razy na dobę i znowu mi nie będzie na wadze przybywać :/ Jak złapie cycka, to za chwilę puszcza i się rozgląda. Nie wiem, może jej oczy pieluszką spróbuję nakrywać żeby się tak nie rozpraszała, choć raz próbowałam, to był straszny ryk :( Teraz śpi już dwie godziny, ale wierci się przy tym strrrrasznie...
  12. Udało mi się namówić dziecko na mm. Nie dziwię się jej w sumie, że niechętnie to pije - śmierdzi jak diabli a smakuje jeszcze gorzej. Jak zobaczyłam reklamę bebilonu, że jest inspirowane mlekiem matki, to się nieźle uśmiałam. Myślałam o dodatkowych posiłkach, ale wolę jednak poczekać przynajmniej do skończenia czwartego miesiąca. Zobaczymy jak to będzie z tym przybieraniem na wadze. Za tydzień idziemy do szczepienia to się przy okazji zważymy. Też myślałam o aerobiku, ale jakoś brak mi motywacji, nawet brzuszków mi się nie chce robić, a tak sobie przyrzekałam, że będę robić codziennie jak mała zaśnie :/
  13. A ja dzisiaj zaliczyłam załamkę u lekarza. Przez 3 tygodnie mała przytyła tylko 180g! Tragedia po prostu :/ Pediatra kazała mi zakupić Bebilon AR, bo ulewa i podawać jej po karmieniu żeby dojadła ale nic z tego. Milka tak się krzywi na to mleko,że chyba je sama będę pić :/ Co dziwne malutka jest marudna tylko w dzień,a noce ładnie przesypia, raz nawet przespała 12 godzin! Byłam w szoku jak pierwsza pobudka była o 7 rano. Próbuję pobudzić laktację i trzymam ją prawie non stop przy cycu, może pomoże. W dodatku w sobotę zakupiłam wagę... Zostało mi 4 kilo po ciąży :( A jutro wybieram się właśnie po kombinezon, myślałam o Pepcco,ale zajrzę wcześniej do biedronki. Co do ciastek belvita,ja kiedyś kupiłam w biedronce takie herbatniki z mąki pełnoziarnistej i mała miał taką srakę, że masakra...
  14. Moje dziecko toleruje wszystkie kosmetyki. Ze szpitala miałam próbkę Oilatum Soft i Sudocremu, ale stwierdziłam, że skoro problemów nie ma to nie ma się co w koszty pakować. Stosuję kosmetyki bambino (krem i oliwkę) i skórka jest super, a po kieszeni nie szarpie. Z kolkami niestety mamy problemy, ale złotego środka jak dotąd nie znalazłam. Te wszystkie preparaty jakoś na nią nie działają, jedynie Debridat trochę pomagał, ale za to biegunkę po nim miała. Teraz już trochę przeszły te bóle brzuszka, ale dalej nic kompletnie nie mogę zjeść. Ciągle tylko drób, marchewka gotowana, jałowe zupki i kanapki z szynką lub dżemem. Już mi to jedzenie bokami wychodzi, a wczoraj jak mężowi robiłam jajko w majonezie to myślałam, że się popłaczę, że ja tego zjeść nie mogę :/
  15. Ania, to nasze dzieci z tego samego dnia są, bo moja mała też w sobotę kończy 3 miesiące. Rzeczywiście mówią, że dzieci po 3 miesiącu się "odmieniają". Moja się odmienia ale chyba na gorsze. Drze się czasem bez opamiętania przez pół dnia :/ Czasem mi już nerwy siadają. Moja też znowu zaczęła ulewać. jak się urodziła to okropnie ulewała, potem przeszło a teraz znowu. To chyba rzeczywiście jakaś alergia. Policzki ma nadal szorstkie i pełno drobnych krosteczek, a nabiału nie spożywam. Choć w zasadzie do kawy zbożowej trochę mleka dodaję i do zupy małą łyżeczkę jogurtu naturalnego. Myślicie, że z tego też powinnam zrezygnować? Co do teściowej, moja też ma różne schizy. O dziecko też jest zazdrosna. Jakbym nie daj boże do mojej mamy zadzwoniła, żeby wpadła na chwilę, to od razu się do mojego żali i co gorsza, to sobie jakieś niestworzone historyjki wymyśla. Za niedługo zacznie mówić, że ją moja mama okrada albo coś. Przez to się ciągle żremy z mężem, choć coś tam już zaczęło do niego docierać i trochę znormalniał.
  16. Hej, ja z nowościami w diecie też poczekam aż mała skończy piąty miesiąc i też ze względu na to, że wracam do pracy. Milcia też zadziera dupkę do góry i rwie się do siadania, a ja bym wolała, żeby się do przekręcania bardziej rwała :) Chyba macie rację z tym napięciem mięśniowym. Narobiło się tych rehabilitantów od groma. Szczęśliwa, moja córcia też strasznie niespokojna. Łapki pcha do buzi strasznie, po sam nadgarstek wkłada, aż ją pociąga, a jak jej daję cyca, bo myślę, że głodna, to nie chce i wyje jak syrena. Sama nie wiem, co o tym myśleć. Chyba po prostu trzeba przeczekać :/
  17. My wróciłyśmy ze spaceru, mała dosypia w wózku, co jej się rzadko zdarza. Milcia też jeszcze główki nie podnosi przy podciąganiu, ale to chyba za wcześnie, choć czasem widzę, że sama ją próbuje dźwigać i wyciąga przy tym rączki jakby się za nogi chciała złapać. Ostatnio jej się zbiera na przekręcanie na boczki, ale nie bardzo jeszcze wychodzi. A ja podejrzewam u małej asymetrię i pewnie też ją będę musiała "rehabilitować". Rzeczywiście to chyba ulubione słowo lekarzy w odniesieniu do noworodków :)
  18. Ja z mężem 5 przed ślubem i 4 po ślubie, więc też chwilę już. I też się coś psuje, wczoraj się pożarliśmy, za niedługo to by do rękoczynów doszło. Tak jakoś od urodzenia Milenki nie możemy się dogadać. Ciągle coś nie tak. A mówią, że dziecko łączy a nie dzieli, a u nas odwrotnie :/ U mojej małej obwód główki trzy tyg. temu był 37cm, a przy urodzeniu 33cm, wszyscy mówią, że główka zgrabna, więc nie wnikam czy mało czy dużo.
  19. Lipcówka-kasia, nie przejmuj się tak bardzo brakiem okresu. Jak byłam na wizycie kontrolnej u gin, to powiedziała mi, że nawet jak dostanę okres przy karmieniu piersią, to żeby się nie spodziewać, że regularnie będzie, bo to zależy od poziomu prolaktyny i mogą być dłuuugie przerwy pomiędzy jednym a drugim okresem. Ja na razie miesiączki po porodzie nie dostałam jeszcze i pewnie długo nie będzie, bo mała często je i na owulkę nie ma co liczyć. Luna, z tym częstym jedzeniem w nocy to może być tak, że twój maluszek chce cycom dać sygnał, żeby produkowały więcej mleczka, bo zwiększa się zapotrzebowanie. Po kilku dniach powinno wrócić do normy. Ze smoczkiem może nie eksperymentuj, bo możesz przez to zahamować laktację tak jak ja. A my trzeci skok rozwojowy mamy już chyba za sobą. Mała była dzisiaj spokojna i ładnie spała w dzień, co się jej ostatnio raczej nie zdarzało. Nawet parę słoiczków zdążyłam zrobić. Milcia też główkę drze do góry i wygląda to tak jakby się za nóżki próbowała złapać. Jak pierwszy raz zobaczyłam to jej podciąganie to byłam w szoku. Jednak najbardziej lubimy z mężem słuchać jej "gadania" ;)
  20. Dzięki za życzonka! ;) Wronka, cieszymy się z tobą, że gorączka spadła. Trzy ząbki na raz to i dorosłego by pewnie z nóg zwaliły. Kropelko, u mnie też ciągle parcie na cycek. Podejrzewam skok rozwojowy, bo trzeci jest na przełomie 11 i 12 tygodnia, a mała w piątek skończyła 11 tydzień. Drze się non stop, tylko przy cycu leży spokojnie. Teraz zasnęła w końcu po kilku godzinach noszenia na rękach i przystawiania do cycka, ale nie wiem jak długo tak pośpi, więc chyba skorzystam z okazji i pozmywam gary. Od kilku dni bez darcia nie zaśnie, a idzie spać coraz później, a zawsze o 20:00 już się jej oczka same zamykały. Teraz lulanie na rękach nawet nie pomaga i jak się umęczy wyciem to idzie spać koło 22:00. Mam nadzieję, że to szybko przejdzie :/
  21. O matko, ale się rozpisałyście babeczki ;) Dwa dni mi zeszło żeby nadrobić. My już po chrzcinach. Straszne miałam nerwy przed imprezą, jak to będzie, jak mała to zniesie, a ona przespała całą imprezę i obudziła się po czterech godzinach jak goście już poszli. W kościele zgłodniała i musiałam ją smoczkiem zabawiać żeby nie płakała, ale było ok. Milka, popieram cię, sama najlepiej wiesz, co dla twojego dziecka dobre. Do poczty nie mam hasła, więc nie muszę sama siebie podejrzewać, że coś usunęłam hihi ;) Moja żabka prawie w ogóle nie śpi w dzień, za to w nocy bardzo ładnie, chyba że mamusia się czegoś nażre, to męczy się bidulka i popłakuje, bo brzuszek dokucza. Też się zastanawiałam nad wekami, bo w tamtym roku miałam całą szafkę słoików, ale chyba się leniwa zrobiłam. A mamy trzy skrzynki słodkich jabłek z naszego mini sadziku. Może się zmuszę i coś porobię. Miałam robić paprykę marynowaną, bo lubię, ale chyba w tym roku odpuszczę, bo i tak jeść na razie nie mogę. Dziewczyny, a jak dziecko przy podnoszeniu na ręce odchyla się raz do tyłu a raz do przodu, to dobrze czy źle, bo już sama nie wiem, a wizyta w przychodni planowa w listopadzie, chyba że jakieś choróbsko wypadnie. Moja też jak leży na plecach to łapki otwarte, a na brzuchu zaciśnięte. I po zabawki nie sięga jeszcze, ale ma dopiero dwa i pół miesiąca. A włosy to mi garściami wyłażą. Jak to jeszcze potrwa pół roku, to tupecik albo peruczka jak nic .... A dziś mi 27 latek stuknęło i czuję się staro :/ Madziaz, ja to bym się wkurzyła jak by mi tak mój powiedział - nie karm, bo dzieciaka chcę robić. Dobro dziecka ważniejsze chyba jak kaprys męża, a wszyscy trąbią, że mleko mamusi najzdrowsze. No i sama się rozpisałam
  22. Neli, do 37,5 to norma, powyżej do 38 to stan podgorączkowy, a od 38 mówi się już o gorączce. Moja Lenka też wczoraj dała koncert wieczorem po kąpaniu, co się jej raczej nie zdarzało. Najpierw w ruch poszedł jeden cyc, potem drugi, a i tak coś tam jeszcze marudziła, ale w końcu zasnęła. Dziś też ciągle nudzi o jedzenie, a widzę, że się jej już nie mieści, bo ulewa nawet w trakcie jedzenia. Po prostu ma potrzebę pociumkania maminej piersi. Najchętniej przeleżałaby przy niej cały dzień, inaczej wcale nie chce spać :/
  23. Ja też zdecydowałam się na płatne szczepionki. Na początku myślałam, że może niepotrzebnie, ale jak zobaczyłam jak mała się drze przy tym szczepieniu, to dziękowałam Bogu, że to tylko dwie strzykawki, a potem po jednej.
  24. Hej, ja w jakichś ulotkach wyczytałam, że witaminę D powinno się nawet do 18 roku życia podawać, bo dzieci są w fazie intensywnego wzrostu. Witamina K oczywiście do końca 3 miesiąca. Kropelko, a może spróbuj jeszcze w poradni laktacyjnej się poradzić, dlaczego mała nie che piersi. Może jesz coś, co zmienia smak mleka, np. czosnek czy coś innego o równie intensywnym smaku i zapachu. Moja mała też czasem nie chce chwycić piersi, ale to chyba dlatego, że myśli, że jej smoczka chcę dać, a ona bidulka głodna i marzy o mleczku. Zwłaszcza jak jest bardzo głodna, to problemy robi, ale jak załapie, że z tego mleczko leci, to zasysa łapczywie ;) U nas kryzys mleczny chyba też zażegnany. Malutka się zaokrągliła ładnie, więc chyba przybywa na wadze. Nie mam wagi w domu i tak na oko na razie szacuję, ale myślę ją zważyć za tydzień w przychodni.
×