goska287

calineczka- Nie wypowiadam sie na temat mojej rodziny, bo to nie ma nic wspolnego z tematem:) I nie zajmuj sie cudzymi sprawami rodzicielskimi:)

Gosia ups- Nie powiem skad jestem:) silvergold- Juz nie przesadzaj:)

Jesli juz to wole na adaptacjaaa@gmail.com

Ja jestem do rany przyloz:)

zalosne- Podoba mi sie Twoja postawa, ciesze sie, ze patrzysz do przodu i szybko pozbieralas sie po tym przykrym dla Ciebie doswiadczeniu:) Ciesze sie, ze ukladasz sobie ralcje osobiste na nowo i Ci to wychodzi. Co do mojej obecnosci na rozwodkach to nic mnie tam nie fascynuje, nie doszukuj sie w tym zadnego drugiego dna, bo go nie ma. Po prostu jest to ciekawy temat i staralam sie w miare swoich mozliwosci cos madrego tam napisac. Wyjasnialam juz to. Tobie zycze udanego urlopu i powodzenia z nowym partnerem:)

z gilem- Skorpion, a czemu pytasz? Poki co jade na basen. Bede za jakies 2 godziny:)

do goski- Na szczescie nie Tobie o tym decydowac:)

telemolele- Czyli sama przyznalas, ze na partnera patrzy sie pod kazdym katem. Nadal nie rozumiesz. Dla mnie najwazniejsza byla relacja pomiedzy mna a nim. Wiec to, ze byl zonaty nie mialo dla mnie znaczenia. Jedynie w tym sensie, ze bylo przeszkoda. Byl zonaty, a dzis juz nie jest zonaty. Bycie zonatym, czy zamezna to nie jest stan dozywotni. Mozna to zmienic jedna decyzja. Racja, ale tak mi sie zycie ulozylo, ze sie nie wyksztalcilam i nie mam szans na dobra prace, a zyc jakos trzeba. Ale nie bedziemy rozmawiac co by bylo, gdyby bylo, bo nie o tym jest ten temat. Ale przeciez ja wyraznie napisalam, ze szukalam faceta z konkretnego kregu spolecznego i uwazam, ze to nic zlego, ze czlowiek chce sobie ulozyc dobre zycie i zapewnic byt oraz dobry start swojemu dziecku. Jesli zwiazalabym sie z facetem bez pieniedzy i przyszlosci, to byloby to nieodpowiedzialne zachowanie z mojej strony, takze wobec mojego przyszlego dziecka, poniewaz oznaczalo by powielenie, dziedziczenie biedy.

ananasek3- Tak, znam ta historie z lekcji religii:)

http://www.kwestiasmaku.com/dania_dla_dwojga/sniadania/jajo_sniadanie/przepisy.html Polecam na sniadanie:)

do goski- Kulturalni ludzie nie rozmawiaja o pieniadzach, a ciekawosc to pierwszy stopien do piekla:)

hahahaha!!!!- Nie sprowadzaj wszystkiego do tematu seksu, problem tego topicu jest o wiele bardziej zlozony:)

telemonele- Idac Twoim tokiem rozumowania jesli kilka osob stara sie o jedno miejsce pracy i dostaje je jedna osoba, to znaczy ze "zbudowala swoje szczescie na nieszczesciu innych", musi miec wyrzuty sumienia, a tamte pozostale osoby moga ja odsadzac od czci i wiary?

do goski - Napisalam, ze ludzie kulturalni nie lubia rozmawiac na poziomie, do ktorego Ty usilnie schodzisz.

do goski- Nie tylko, takze w towarzystwie jego znajomych:)

telemonele- To wydaje mi sie, ze chyba spelniam te warunki obecnie.

szczerus - Czesc.

telemonele- Co to jest kultura spoleczna? Zdefiniuj, to ja Ci powiem czy posiadam. Potrafie zachowac sie w towarzystwie.

telemonele- Jestem kulturalna, nie uzywam wulgrazymow, jestem mila i sympatyczna:) Jakbys mnie poznala w realu to zapewne chcialabys miec taka kolezanke, wierz mi:)

do goski- Nie obraz sie, ale zaczynasz schodzic do poziomu, na ktorym kulturalni ludzie nie lubia rozmawiac. Ja zaliczam sie do osob kulturalnych:)

telemonele- W zwiazku trzeba sie przede wszystkim uzupelniac, a tego nie mierzy sie iloscia przeczytanych ksiazek. Jestem wygadana, nie wstydze sie mowic w towarzystwie i nie musze sie przechwalac, jak Ty, iloscia przeczytanych ksiazek, zeby sie dowartosciowac przed innymi ludzmi.

ifka- Wiem, dzieki:)

do goski- Nie, jestem po liceum:)

ifka- Za tydzien jedziemy do Wloch, a od sierpnia zapisalam sie do fitnes clubu i na kurs gotowania, wiec bedzie mnie tu mniej:)

telemonele- No dobrze, ale ja sie nie obracalam w takim gronie, wiec nie mialam takich mozliwosci jak Ty.