goska287
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez goska287
-
jakby facet nie chcial- Po odejsciu od zony niecaly rok. Wiadomo, ze na poczatku nie chcial odejsc od zony, bo w przeciwnym razie zapewne zrobil by to juz dawno niezaleznie ode mnie. Chyba, tak mi sie wydaje przynajmniej. Po prostu z czasem zaczynal sie do mnie przekonywac. Serio historia jakich wiele.
-
ty sobie tez- Kobieta w ciazy zostala doprowadzona do lez przez swojego meza.
-
terpentyna79- Uznaje jej prawo do zalu wobec mojej osoby, bo jest to racjonalne. Co nie zmienia faktu, ze jest to dla mnie bez znaczenia. A krytykuje jej postepowanie wobec dziecka, bo mam do tego podstawy. Jesli narzeka sie, ze "zabralam dziecku ojca" i takie tam, a jednoczesnie nie puszcza sie dziecka na wakacje z ojcem, to jest to sprzecznosc i brak logiki. Ty piszesz, ze dla dziecka (niecale 4 lata) wyjazd do Wloch moze nie byc super wydarzeniem. Ok. Ale tu nie chodzi o miejsce wyjazdu, tylko sam fakt wyjazdu gdziekolwiek i kiedykolwiek.
-
jakby facet nie chcial- Dziekuje:) Ja rowniez ubolewam nad poziomiem niektorych piszacych tu osob, no ale same sobie wystawiaja swiadectwo.
-
do goski- W zyciu jest tak, ze kazdy przeciaga line na swoja strone, to chyba naturalne. Nie mam zamiaru miec wyrzutow sumienia z powodu tego, ze mi sie cos udalo.
-
do goski- Nigdy nie przeczyta:)
-
do goski- Nie jestem idealna, ale mam wiele zalet, ktore postaram sie przekazac i wpoic mojemu dziecku.
-
terpentyna79- Ale ja uznaje prawo jej niecheci do mojej osoby. Natomiast nie rozumiem jej postepowania w sprawie dziecka, bo to ono najbardziej na tym straci. Nie ja, bo mi to jest szczerze mowiac obojetne. Dziecko straci, bo nie pojedzie do Wloch.
-
do goski- Kazdy ma taka sytuacje jaka ma. Moje dziecko rowniez zostanie wychowane na dobrego czlowieka. Co do pieska, to przemysle, ale jeszcze raczej nie teraz:)
-
szczerus- Tez mysle, ze najwiecej krzycza te, ktore same maja cos na sumieniu, ale podbudowuja sie tym, ze przeciez ja taka dobra matka i zona itd.
-
do goski- Jaki mam problem? Moim jedynym problemem w tej chwili jest co kupic na wyjazd do Wloch. Nie mam innych problemow. Co do dziecka to nie Tobie o tym decydowac. Nawet mnie nie znasz, a wyglaszasz takie sady. Skup sie lepiej na swoich dzieciach i na tym co im przekazesz. Swoim dzieciom przekaze, zeby postepowaly w zyciu madrze, zeby robily tak, zeby osiagnac sukces w zyciu i zeby nie przejmowaly sie opinia innych ludzi, bo to nie ma wiekszego znaczenia na dluzsza mete.
-
terpentyna79- I przez jej upartosc dziecko straci fajny wyjazd.
-
do goski- Nie, ja nie mam absolutnie zadnego problemu.
-
silvergold- To nie ja zalozylam ten temat, serio.
-
do gosi- Nie mialam z nia kontaktu od dawna, ale chyba normalnie funkcjonuje.
-
do gosi- Jakbys mnie poznala w realu, to z pewnoscia bys mnie polubila:)
-
do gosi- Nie, to temat nie o mnie, tylko o pewnym zagadnieniu. A ze chwilami, nie z mojej winy, przeradzal sie w temat personalnie o mnie, to juz inna sprawa:)
-
do goski- Nie, to temat nie o mnie, tylko o pewnym zagadnieniu. A to ze chwilami, nie z mojej winy, przeradzal sie w temat personalnie o mnie, to inna sprawa:)
-
oj goska goska- Napisalam jej kilka slow prawdy, a to ze prawda nie zawsze jest przyjemna, to kazdy dorosly czlowiek wie, a jesli nie wie to im predzej sie dowie, tym lepiej dla niego.
-
silvergold- O kochankach, ktore chca przestac byc kochankami w znaczeniu abstrakcyjnym, a nie o mnie w pojeciu personalnym. To nie temat o mnie jako konkretnej osobie, tylko o pewnym problemie.
-
oj goska goska- Ja jestem bardzo mila w obejsciu, dobrze sie ze mna zyje, wierz mi:)
-
e tam e tam- Nie byla to dla mnie latwa sytuacja. Ale to byl moj swiadomy wybor, wiec musialam to zaakceptowac.
-
osiolek matolek na wyjezdzie- Moj facet jest dobry i odpowiedzialny. To, ze postanowil zmienic kobiete i zalozyc rodzine tego nie zmienia. Nie ufam w 100% zadnemu mezczyznie, az taka glupia nie jestem. Ale na robienie studiow i uzyskanie zawodu jest juz troche pozno. I nie mow, ze mam czas na dziecko, bo to nieprawda. Moze cos kiedys ze soba zrobie, ale na pewno po slubie i po ciazy.
-
oj goska goska- Taka jest na chwile obecna rzeczywistosc, reszta to Twoje wrozenie z fusow:)
-
calineczka- Mam rodzine, ale utrzymuje z nia slaby kontakt i mieszka w zupelnie innej czesci Polski. Nie mam kochanka, tylko partnera:) I oczywiscie, ze jestem pania domu, a niedlugo wzorowa zona i matka:)