Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

eris15

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Dziewczyny, ja tak samo jestem po rf zaffiro i od dłuższego czasu zachodzę w głowę, co sie dzieje z moja twarzą. Mam dopiero 32 lata, zabieg był półtora roku temu, od tego czasu jest coraz gorzej, wyglądam na wychodzoną, wymizaerniała, mam obwisła skórę na twarzy i brak jędrności. Zabieg był robiony przecistarzeniowo, miałam dobra twarz ale trochę z własnej próznosci i chyba dobrobytu po 30 chciałam zapobiegać i ciągle wyglądać doskonale. Teraz jestem załamana i nie wiem, jak to naprawić. Ludzie mi mówią, ze strasznie wychudłam na (zanik tkanki tłuszczowej), porobiły mi sie ogromne doły pod oczami, policzki sa opadniete i bez "zycia", jak skóra starej kobiety. Nie wiem, jak to naprawic, zdrowo sie odżywiam, cwiczę, nawet juz i twarz, ale skóra nie reaguje. Do wczoraj nie wiedziałam, ze to może byc od tego dziadostwa. Poczytałam na angielskich stronach (termage distastres, termage/rf fat loss) sprawdźcie, ludzie są załamani i zrozpaczeni, jak ja. Pisza, ze postarzeli sie o dobrych kilkanaście lat i niestety, ze ubytek tkanki tłuszczowej jest nieodwracalny. Ja codziennie patrze w lustro ze strachem, bo nie wiem, co mogę zobaczyć...Z tej desperacji byłam w sb na mezoterapii igłowej, ale teraz żałuję, nie chce juz oglądać żadnych lekarzy medycyny estetycznej i kosmetyczek.. Moze ktoś jest w podobnej sytuacji i udało mu sie poprawić stan skóry? Myślę juz, ze tylko dobry chirurg i przeszczep tłuszczu mógłby coś zdziałać...Specjalnie nawet przytyłam kilka kilo, ale twarzy mi to nie naprawiło...
×