Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

werkaa_a

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez werkaa_a

  1. Oczywiście login pomyliłam, jakoś nie jestem w tsanie zapamietac a pisze z nie mojego kompa,ale to ja byłam:P
  2. A i jakimi szczepionkami szczepicie swoje dzieci? My zdecydowalismy sie na 6w1 mala juz byla tyle kluta w tym szpitalu, to przynajmniej tego jej zaoszczedzimy. Zastanawiam sie tylko nad pneumokokami? czy warto skoro i tak nie bedzie chodzila do zlobka a slyszalam ze sa rozne skutki uboczne...
  3. Hej, dawno mnie tu nie bylo, tzn czytam Was na biezaco ale juz na odpisanie brakuje czasu, teraz mała śpi wiec mam chwile zeby pobuszowac po necie, zamowilam jej mate edukacyjna taka: http://allegro.pl/fisher-price-mata-edukacyjna-rainforest-k4562-hit-i2566496504.html ma ktoras taka? ja sie dlugo zastanawialam, chcialam cos tanszego ale jak poczytalam opinie o tej zostalam przy tej;) zamowilam tez lezaczek bujaczek: http://allegro.pl/fisher-price-rozowy-lezaczek-bujaczek-3w1-w2583-i2579262644.html mam nadzieje ze malej prezenty sie spodobaja;) zastanawiam sie jeszcze nad konikiem morskim z fisher price: http://allegro.pl/konik-morski-fisher-price-gra-i-swieci-przytulanka-i2567077589.html chyba marka kiedys o nim pisala?sprawdzil sie u Ciebie? poczytalam opinie i chwala go sobie i chyba tez sie skusze. Mala robi sie coraz bardziej kumata, cieszy sie zaczyna skupiac wzrok wiec moze ja zaczna te zabawki powoli interesowac;) Jesli chodzi o chusteczki ja chusteczek nie uzywam, mam nauczke po tej infekcji, tylko waciki i przegotowana woda, a gdy pielucha jest mocno zalatwiona kupa to wtedy tylek pod prysznic i mydlo zeby dokladnie wymyc i zadne bakterie sie nie dostaly. Wskazowka dla mam chlopcow, zeby starac sie ukladac sisiorka do gory, tak pediatra zalecal dziewczynie ktora tez lezala z tym samym ze swoim synkiem, a ja juz mam manie na punkcie czystosci tylka i bakteri:P Rowno 6 tyg po porodzie zakonczyl sie moj polog, musze udac sie do gin po tabletki zeby nie bylo niespodzianek:) za duzego wyboru przy karmieniu piersia nie ma no ale w gumki nie chce mi sie bawic. Jeszcze nawet nie probowalismy sie bzykac:P mam male obawy, mam wrazenie ze moje miesnie prawie wcale nie dzialaja.. Tez tak macie? A i pytanie do mam karmiacych piersia jak dlugo Wasze dzieciaczki jedza? I mala wlasnie wstala, pozniej dokoncze bo bidula glodna i sie drze.
  4. Czesc melduje że już jesteśmy w domku:) Mała ma brac furagin przez 6 tyg i co jakiś czas kontrolnie posiew i badanie ogólne moczu a później kontrolne badanie czy nie ma zmian w układzie moczowym. Mam nadzieje ze ta cholerna infekcja nie powróci!! Nie bardzo mam jak pisać bo mała ma problemy ze snem w swoim łóżeczku-woli na rączkach;) przez ta chorobe i szpital tak ją przyzwyczailiśmy, ale już jej obiecałam że się weźmiemy za odzwyczajanie hehe ciekawe czy posłucha. I dziś śpie we własnym łóżku:))I moge poświęcić chwile dla siebie bo wyglądam jak czarownica przez ten pobyt w szpialu... Jutro sie odezwe i Was doczytam:)
  5. Mamy karmiące piersią myślałyscie już o metodzie antykoncepcji??
  6. Ja czekam do końca połogu,najpierw wizyta u gin i jak usłysze że wszystko jest ok to wtedy się skusze;) choć przyznam że już mam ochote ale cały czas po troche ze mnie leci, więc pozostaje cierpliwie czekać. Tydzień czy dwa nas nie zbawi;) No i kwestia antykoncepcji bo przez najblizsze cztery lata, kolejnego brzdąca nie planuje:P A co do wagi to nie mam pojecia, bo mam wage zepsutą, więc żyje w nieświadomości ale jak patrze w lustro to w sumie patrzeć na siebie nie moge, wyglądam strasznie. Po powrocie ze szpitala zamierzam brać się za ćwiczenia!
  7. Hej u nas aly czas do przodu. Jutro wychodzimy z tego wiezienia, czuje sie i wygladam jak kocmołuch, dwa tygodnie w szpitalu, a taka ładna pogoda to człowike by na spacerki chodził. Mała teraz śpi, toche mi ostatnio marudzi, jakby brzuszek ją bolał i juz musi pracować nad robieniem kupki, więc jak nagle budzi się z krzykiem to już wiem że idzie kupa.. Co do pępka nam odpadł po dwóch tygodniach bez jednego dnia i ładnie sie zagoił, ale jak już był wyschnięty to położna troche nim poruszała i wtedy wisiał na takiej nitce a po dwóch dniach odleciał. Była ze mna dziewczyna na sali której synek też ma miesiąc i jeszcze mu pępek nie odleciał i z tego powodu zatrzymali ich w szpitalu bo wdała mu się mała infekcja, kazali jej robić spirytusem,że do octeniseptu zaufania nie mają... Więc warto spróbować ten spirytus. U nas rytmu dnia brak, a mała zasypia tylko na rączkach po powrocie do domu trzeba będzie zacząć ogarniać wszystko....
  8. Z ta temperatura to racja, bo malej mierza kilka razy dziennie i podyzszona jest powyzej 37,5, do 37,5 jest ok. Ale nuda w tym szpitalu, dobrze ze mam fajna kolezanke w sali to chociaz jest z kim pogadac i wymienic doswiadczenia;)
  9. Hej mamy, ale tu cisza, widac ze wszystkie zajete;) u nas z dnia na dzien jest lepiej, wymiotow brak, goraczki tez, mala zaczela przybierac na wadze, ladnie je, spi i sadzi kupy jak typowy niemowlak;) dzisiaj miala urodziny:) skonczyla miesiac- jak ten czas zapierdziela. Stella i tez juz sie martwie i bije z myslami co z powrotem do pracy, juz 4 tygodnie zlecialy, wiec zanim sie obejrze zleca kolejne i kolejne. Nie wiem moze wykorzystam troche wychowawczego bo takie male dzieciatko zostawic az serce mi peka.... z drugiej strony nie jestem przyzwyczajona byc na czyims utrzymaniu a zyc z jednej pensji tez lipa, macierzynskiego powinno byc z rok! My w domu kapalismy codziennie i dosyc pozno bo gdzies o 21-22 ale wtedy byly upaly i czesto siedzialysmy do 20 na dworze, teraz kapie o godzinie 20. A z tym budzeniem w nocy to poczekam az mala wyzdrowieje i wtedy sie wypowiem, teraz moze byc wymeczona tym szpitalem i antybiotykami. Masakra juz 8 dni tu jestesmy, wychodzimy jednak we wtorek jak tak dalej bedzie wiec jeszcze 4 pelne dni....
  10. Hej:) my dalej w szpitalu, walczymy z infekcją, ale dzis juz jest poprawa mala nie miala goraczki przez caly dzien i cala noc, nie wymiotowala tez. Jest pogodniejsza, robi minki i wielkie oczy;) Zostajemy do poniedzialku,wtorku jak bedzie tak dalej, tak ze jeszcze tydzien meki przed nami w tym szpitalu. Wczoraj kazali mi odciagac mleko z cyca i podawac butelka zeby sprawdzic ile je, wiec nic nie robie tylko ganiam z cycami na wierzchu i sie sciagam. Cycki sa przez to zmasakrowane, zrobila mi sie grudka ktora boli:( probuje rozmasowac ale nic nie daje, pozniej moj przywiezie mi kapuste moze oklady pomoga? No i zaczne mala do tego cyca przystawiac, bo wiadomo ze ona lepiej sciagnie niz ten cholerny laktator. A moja noc wygladala tak pobudka, odciaganie, karmienie, odbijanie odciaganie z drugiej piersi, mycie laktatora i godzina snu. Wiec w sumie mialam 3 godziny snu hehe przez ta zabawe z laktatorem. Dzis moge karmic pol na pol... Marka brzuch masz super ja 4 tygodnie po porodzie a wygladam jak prosie,do tego rozstepy na udach i kilka na cyckach. Nic ide w kime na godzine i karmienie, kazali mi dawc co dwie godziny, zeby jadla czesciej a mniej i dzieki temu nie ulewa juz tak. Andziula ślicznotka z tej Twojej Nikoli:) Zreszta te nasze dzieciatka wszystkie śliczne:)))
  11. Ja tez mala pionizuje staram sie zawsze okolo pol godziny tak trzymac, nie zawsze nosze, czesto klade ja sobie na ramieniu ja siedze podparta a ona na mnie lezy, nie zawsze beknie czasme kilka razy ale lubi tez tak usypiac a ja moge sie troche do skarba poprzytulac. Hmm z ta szczeppionka ta pytalam mojej poloznej i twierdzila ze ta nie ma wplywau na zachowanie dziecka ze niby po tych po 6 tyg dzieci marudza ale to co lekarz i polzona to inna opinia-do tego zdazylam sie przyzwyczaic..... I badz tu czlowieku madry...
  12. Czesc Mamusie, u nas walka z infekcja wciaz trwa, goraczka dalej meczy ale da sie ja zbic po jednym czopku i idzie dopiero popołudniu albo wieczorami, rano mi zwymiotowala i pozniej troche ulala i tez mnie to martwi bo nie przybiera przez to na wadze, no ale lepiej ze nie po kazdym posilku jak bylo wczesniej. Ale lekarze mowia zeby uzbroic sie wcierpliwosc i sobie poradzimy z tymi wstretnymi bakteriami, a ja starma sie nie zamartwiac i byc dobrej mysli. A tylek to juz za kazdym razem wsadzam pod prysznic i dokladnie myje mydelkiem zeby juz nic sie nie dostalo do srodka, jedynie w nocy przemywam wacikami. Eh biedne te dzieciaczki w tym szpitalu, takie male a juz sie musza meczyc:( Moja niunia mimo ze robi duzo kupek to czesto sie budzi z krzykiem prezy, pierdzi i wtedy wiem ze idzie kupa. U nas sa rzadkie i wodniste ale przy karmieniu piersia to normalne.
  13. Tak z tym zmeczeniem to fakt, odczuwa sie dopiero po pewnym czasie;) ale nawet do snu po 2 godziny w ciagu nocy idzie sie przyzwyczaic. Moja mala teraz duzo spi, na karmienia musialam ja wybudzic, dzis nie wymiotowala to chociaz to dobrze, goraczka co prawda jej idzie po poludniu ale po czopku zawsze spada. Hmm i czlowiek to juz nie wie co myslec jak nie spala to chcialam zeby spala a teraz jak spi za dlugo to sie martwie ze dlugo... Ale moze to po antybiotykach, zaatakuje pozniej lekarke i dopytam. Czekam na tatusia by moc sie wykapac i przebrac... Kurcze ja zamknieta w tym szpitalu to nawet nie wiedzialam ze tak zimno jest...
  14. Stella świetny maluch, jaką minke słodką robi i jaki włoski ma no i ciemne to chyba po tatusiu bo Ty masz jasne swoje?
  15. U nas tych kup ze wzgledu na karmienie piersia jest na prawde duzo i czasmi nie jestem w stanie wylapac nawet kiedy zrobila. Przed karmieniem pzrzewijalam, jadla walila kupe wiec przewijalam, polozylam do lozka slysze bak i kupa i tak w kolko.... Dobrze ze mam komputer i internet tutaj wiec pzrynajmniej mam zajecie.Mialysmy dzis usg brzuszka wszytsko w porzadku, inne badania tez ok wiec w pewnym sensie czuje ulge ze to "tylko" infekcja bo zanim zrobili wszytskie badania to ja juz najczarniejsze mysli mialam nie mowiac ze sie navczytalam bzdur w internecie. Obejrzalam fgotki. Dziewczyny śliczne wasze maluszki, z dnia na dzien inaczej wygladaja:)
  16. Gratulacje dla Madlen. I juz wszystkie rozpakowane :) ale to zlecialo!!! Ja tez mam czasami ochote wsadzic mala do brzucha, mam wraznie ze bylo jej tam lepiej....
  17. Tak mamy swoją sale, mam swoje łóżko no i mała łóżeczko, nawet wyżywienie mam za darmo ze względu na to że karmie piersią. Co prawda za ten "hotel" bedzie trzeba zaplacic ale to juz groszowe sprawy. Szkoda mi jej jak cholera, właśnie zjadła i wszystko zwymiotowała, teraz biedna ciumka smoczka, głodna jest. Musze odczekać z godzine i spróbuje znów nakarmić, może sie uda i nie zwymiotuje. Nie chce Was straszyc tylko po prostu jesli nie jestescie pewne to lepiej udac sie do pediatry niech zbada i sprawdzi czy wszystko ok. Ja bylam pewna i polozna sugerowala kolki, ale przy infekcji ukladu moczowego takie wzdecia i twardy brzuszek wystepuja a skad czlowiek mogl to wiedziec. Pewnie gdybysmy wczesniej pojechali do pediatry to te bakterie tak mocno by nie zainfekowaly tego ukladu moczowego. A do tego te upaly dziecko robi kupke co chwile, a ta kupka jest wszedzie czasem i na brzuszku czy na plecach a dziewczynki sa tak zbudowane ze o infekcje nie trudno wystarczy ze sie dostalo do srodka a taki pampers to siedlisko bakterii, zwlaszcza przy temperaturze 30 stopni.Teraz przewijam i podmywam ja co chwile nie jak wczesniej co okolo 3 godz jak sugerowli wszyscy i chusteczki juz tylko w ostatecznosci stosuje. W domu pzregotowana woda podmywalam tutaj nie mam takiej mozliwosci wiec zostaje zwykla woda z kranu i do tego waciki.
  18. A i powiem wam ze ten szpital to straszny jest, nikt oprocz tatusia nie moze nas odwiedzac, tatus pracuje, urlopu nie moze wziac bo prowadzi wlasna dzialalnosc, jest zawalony robota bo wczesniej bral wolne a jak nie pracuje to proste-nie zarobi, wiec wpada tylko rano przed praca i po pracy wieczorem zebym mogla sie wykapac, zjesc itd. Mala mi po nocach nie spi tzn spi ale TYLKO NA RACZKACH odloze ja do lozeczka i placze, spi jedynie na kroplowkach i wtedy ja moge sie zdrzemnac, wiec spie po 3-4 godziny dziennie, mam nadzieje ze jak zacznie dzialac ten antybiotyk to zrobi sie spokojniejsza i ulewania i wymioty sie skoncza, bo nie wiem jak my przetrwamny tyle dni bez snu, chyba w wampira sie zamienie??No ale trudno ja sobie poradze byle moj baczek doszedl do siebie, bo nie ma nic gorszego jak patrzec na chore dziecko:(
  19. Hej dziewczyny, my jesteśmy od środy w szpitalu, mała z wtorku na środe dostała gorączki do tego wymioty,przestała przybierać na wadze, w środe byłyśmy u lekarza i kierunek szpital, okazało się że już lekko odwodniona i nie miała kolek o których tykle razy pisałam tylko spowodowane to było infekcją układu moczowego, dziś dopiero mamy wyniki posiewu moczu i bakterie liczne, leczenie szpiatlne 10 dni. Mała dostaje kroplówke z glukozą do tego antybiotyk aby zwalczyć te cholerne bakterie. Eh jakie to życie nie sprawiedliwe wolałabym 50 godzin rodzić byle sie teraz nie meczyla. Dziewczyny badzcie czujne ja jestem troche na siebie zla bo posluchalam sie tej poloznej ze ulewa, ze kolki, ze normalne na tym etapie ze dziecko marudne, a ja juz to bralo, a ja glupia krople na kolki jej podawalam. No ale coz teraz czlowiek madry, czasu nie cofne.
  20. Stella coś tam sobie na pewno wyciumka takiemu maleństwu na początek nie wiele potrzeba a przy okazji pobudzi do produkcji mleka. U mnie cyce twarde,musiałam w dzień odciągać bo już zaczynały boleć. A mała jak ciągnie to czasem aż się krztusi tak jej mocno leci. Jutro pediatra, chce żeby ją obejrzała może doradzi coś na te ulewanie i chlustanie pokarmem. I coś charczeć zaczęła,jakby chrypke miała i nie wiem czy to gardełko ją pobolewa czy od tego wrzasku. Dziś pół dnia przespała,dała i mi sie zdrzemnąć teraz 2 godz to sukces bo ostatnio w nocy mój sen trwał 30 min max;) teraz śpi u mnie na ramieniu,odbijamy sobie. Uciekam spać póki dziecie spokojne. Madlen trzymaj sie! Już tak nie wiele zostało:)
  21. Stella super że maluch już na świecie i masz już za sobą całą ciąże i poród;) Gratuluje. U nas dalej kiepsko,niby kolki troche ustały,łapią tylko czasami i trwają kilką minut a nie godzin. Ale mała zwymiotowała mi:( i nie wiem o co kaman. Teraz ściagnęłam jej troche,zjadła i śpi na moim brzuchu,przy próbie położenia jej jest płacz.
  22. Stella trzymaj sie dzielnie! Już nie długo będziesz miała malucha przy sobie:)
  23. Kropelko u mnie też tak czasem jest,że cyc miekki a mała i tak sobie z niego sciaga. A wczoraj chcialam jej sciagnac do butelki to nie chciało leciec,ledwo 20 ml sciagnelam i zaraz panika ze moze sie drze bo jest głodna,ale jak ją przystawiłam to ciagnela,przelykala widziałam jak sie jej wylewa mleko z buzi no i na koniec ulala wiec czasami tak jest. A sciagnac nie moglam juz chyba z tych nerwow i stresu. Madlen mimo ze jestesmy juz w wiekszosci mamuśkami to wszystkie trzymamy za nie rozpakowane kciuki i kto lepiej zrozumie jak nie my?same to przeżywałyśmy;)
  24. Hej dziewczyny:) Stella widze że sie ruszyło-super,trzymam kciuki za dalsza i szybka akcje. Z tym rozwarciem na palce czy cm to kazdy inaczej stwierdzał przed moim porodem wiec juz glupia jestem;) U nas przez dwa dni była jedna wielka masakra,zapomniałam co to sen i cisza. Mała miala takie potworne kolki(mam nadzieje że nie zapesze bo od jakiejś 23 jest w miare spokuj) że non stop wrzeszczała,jakbyśmy ją ze skóry obdzierali, spała po pół godziny a później po 2,3 godz wrzasku,a ja bezradna nic kompletnie nie pomagało. Dostaje teraz espumisan i delicol a ja mam ścisła diete . Wczoraj po kolejnej nie przespanej nocy marzyłam żeby znów być w ciąży i wsadzić ją do brzucha;) Straszne to było i najgorsze że człowiek w takim momencie nie wie jak pomóc. Podczytuje Was cały czas,ale już z opdisaniem jest problem. Co do prania rzeczy dzidziowych to ja piore co drugi dzień i jest wtedy pełny kosz i pełna pralka. Pieluch tetrowych mam 20 starczają na styk na dwa dni,zamierzam dokupić kolejnych tyle,ciuszków też jest na styk ale na razie lecimy rozmiar 56 bo na 62 musimy jeszcze poczekać,mała w nich pływa. I póki co też kąpiemy w oilatum,super skórka po tym jest bo wcześniej przy mydełku musiałam oliwkować. A i mała waży już 3,5 wiec pół kilo w dwa tyg. ciesze sie że tyle przybrala bo dużo ulewa i bałam sie źe nic w tym brzuszku nie zostaje. No ale zobaczymy jak bedzie po tych kolkach,bo przez ten wrzask to co zjadła to zwymiotowała. A i co stosujecie na te paskudne kolki? Słyszałam że sab simplex dobry i Wy o nim pisałyście,ale u mnie nie można tego dostać.
  25. Stella to już nie ma innego wyjścia musi być sierpniowy;) Co do wywoływania,oxy nie zawsze działa,tak było w moim przypadku,w piątek mi podali kroplówe a ja spałam z podłaczona oxy na porodowce. Trzymałam mała do odbicia i nagle wraz z odbiciem chlusnęła mi mlekiem aż na podłogę poleciało już nie wiiem co mam robić,myślałam że się po prostu objada albo ja coś nie tak jem,ale takie chluśnięcia nie są normalne,oczywiście każdy tysiąc dobrych rad a ja już nie wiem co mam robić, zobaczymy co położna o tym powie bo ja z dnia na dzień coraz bardziej bezsilna na to jestem:(
×