Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

werkaa_a

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez werkaa_a

  1. Forum odzylo ;) trochę natrzaskałyscie, fajnie- jest co czytac. Kropelko do jakich żlobkow sie staracie o miejsce? Panstwowe czy takie mini zlobki prywatne? Ja sie tak zazekalam ze do pracy nie wracam, ostatnio bylam u szefowej w odwiedzinach i mowila ze szkoda ze nie chce wrocic i zebym jeszcze przemyslala sprawe z przedluzeniem urlopu wychowawczego i juz cala glupia jestem, w sumie mala konczy nie dlugo roczek, zacznie chodzic , coraz bardziej kumata, potrafi tez dluzsza chwile zajac sie sama soba wiec moze i to dobry moment wrocic do pracy.... i mysle co lepsze zostawic z babcia (moja mama) tesciowa tez blisko mieszka zawsze moze na dwie godzinki na spacer zabrac i pomoc czy zapisac do zlobka, u nas w gre wchodzi tylko prywatny bo mieszkamy na wsi tutaj zlobka nie ma a w miejscowosci gdzie pracuje jest dziesiec dzieci na jedno miejsce, zreszta zlobek byl juz raz w uwadze i mam do niego duuuzeeee watpliwosci a ten prywatny mini zlobek fajny, duzo zajec atrakcji male grupy... Malo czasu mi zostalo i musze podjac decyzje! Izzka wiem co czujesz jak taka pogoda brzydka, a w domu czas sie dluzy, u nas tak bylo w zeszly tydzien, tez dwa dni byly takie ze tak lalo ze nawet na spacer nie wychodzilysmy, teraz zrobilo sie ladnie, jak wyszlysmy o 12 tak do 20 bylysmy na dworze, wracalysmy tylko zeby sie przebrac, zjesc albo wymienic zabawki ;) a w domu syf na calego, jutro bede caly dzien sprzatac.. Ania jakbym czytala o naszej Natalce, tez ma podobnie do Antosia w lozeczku spi do 1-2 a pozniej sie budzi staje i jest bek wiec bierzemy ja do siebie i spi w srodku ;) W tamtym tygodniu przylapala nas dwa razy na igraszkach ma wyczucie nie ma co. Co do slodyczy to kazda robi jak uwaza, ja nikomu nie narzucam, ja mam takie zdanie i tyle, mala dostaje biszkopciki, wafelki ryzowe hipp, chrupki kukurydziane, czasem kawalek ciasta pieczonego przez babcie, codziennie inny deserek w sloiczku, owoce pokrojone w plasterki a na inne przysmaki ma jeszcze czas.Poki co staram sie ograiczyc ilosc cukru w diecie bo nawet w kaszkach i herbatkach jest tego mnostwo. Natalka zaczela wcinac kanapeczki na kolacje, poki co jest zachwycona, kroje jej chlebek w malutkie kosteczki i sama sobie je, wcina tez takie male cienki kielbaski z indyka az sie trzesie jak widzi ze wyciagam z lodowki ;) Stella Mati ma dolne i gorne jedynki? U nas odkad wyszly gorne jedynki Natalka strasznie mnie kasa podczas karmienia, a zwlaszcza jak jest zmeczona i tak lenwie ciumka .dzis to az krzyknelam z bolu az sie bidula wystraszyla i zaczela plakac co ta matka tak sie drze. Juz zdecydowalam ze jeszcze tydzien karmie i przechodzimy na mm, mala i tak malo ciagnie, bardziej chyba o przytulenie sie chodzi, zreszta ile mozna karmic... A i Wasze dzieci zgrzytaja zabkami? Mala tak - to jest straszne!! Ok teraz "ide" na poczte obejrzec Wasze foki i uciekam sie kapac i poczytac troche ksiazke, bo mecze od dwoch tygodni a zostalo mi jeszcze jakies 400 stron przy moim tempie czytania :P
  2. A jesli chodzi o tv to nasza corcia oglada ale jedynie reklamy ;) nic innego jej nie interesuje,jak tylko slyszy jakas ze swoich ulubionych to rzuca wszystko i pedzi przed tv i tak siedzi i alboo sie cieszy albo siedzi jak zahipnotyzowana a i czasem jak kanal muzyczny wlacze to tez rzuci okiem i potancuje przy tym.
  3. Anecior katar niestety trzeba przetrwac, tez przerabialysmy to raz i meczarnia byla straszna a zwlaszcza w nocy, o soli morskiej na pewno wiesz, mozna jeszcze smarowac pod noskiem mascia majerankowa, nam pediatra doradzila tez psikanie nasivin, pomagaly nam tez cieple kapiele w rozgrzanym pokoju, tak zeby szkrab pary powdychal, wtedy latwiej sie sciaga katar przed snem a i polecam masc pulmex baby (chyba tak sie to pisze) smarowalam malej plecki i klatke pieriowa na noc i rano ,u nas pomagalo. Milka moja niuśka tez jest ciekawska i zaraz pedzi do nas jak cos jemy zeby sprawdzic co to takiego albo pogrzebac w talerzu a jak wsadze ja np do lozeczka i jem cos obok to tez krzyczy ale daje jej wtedy cos do chrupania zeby sie zajela swoim jedzonkiem ;) albo podobnie jak Ty chowam sie i jem po katach ;) I tez jestem pod wrazeniem jaka jest energiczna, coraz ciezej nadazyc dzis to dwa razy lapalam ja w locie jak spadala z naszego lozka uff ale cale szczescie zdazylam, nauczyla sie stawac bez trzymanki i nie chce dac raczki ani sie potrzymac i po chwili leci, czasem wali sie po glowie, po chwili wstanie i znow upada i tak w kolko, a na czworaka zapiernicza po calym domu, dzis ja przylapalam przy misce kota, dobrze ze zajrzalam co tam tak cichutko siedzi bo znajac zycie to by probowala jesc ;) Wulkan energi az sie boje co bedzie jak zacznie chodzic ! Wasze dzieci tez tak chlapia podczas kapieli? Poki co uzywamy wanienki ze stelazem i kapiemy w sypialni i od jakiegos czasu wszystko jest zalane a tatus ktory zazwyczaj kapie musi sie caly przebierac. Chlapie raczkami, nozkami jest przy tym mnostwo smiechu i pisku a przy wyciaganiu z wanienki histeria... Eh szkoda ze taka pogoda kiepska, mozna by bylo w baseniku sie popluskac :( albo na jezioro pojechac chociaz nozki pomoczyc...
  4. Ho ho ale sie rozpisalyscie, wolna niedziela wiekszosc chlopow w domu to wiecej czasu wolnego dla mamusiek ;) Alez te Wasze dzieciaczki zdolne ze juz smigaja na nozkacgh, u nas raczkownie i stawanie przy wszystkim i nawet sama stoi bez trzymanki i radocha z tego jest i tak jak Milka pisze wszedzie jej pelno coraz trudniej ja ogarnac i uwielbia robic "porzadki" na polkach ;) U nas pogoda tragedia non stop deszcz kapie, chyba pogode z Irlandii przywiezlismy bo jest identycznie, wczoraj to nawet wyjsc nie mozna bylo bo padalo, dzis z tatusiem pol godziny na spacerku byla i zaczelo chlapac a mala w domu nosi ;) na dworze wiecej atrakcji i czas szybciej leci. Tym bardziej ze zamowilismy malej rowerek na dzien dziecka, od cioci dostala tez hustawke ale nawet jej nie wyprobowalismy przez ten deszcz. Kropelka i Stella gratuluje awansow. Ja do pracy mialam wrocic w sierpniu i juz wiem ze przedluzam wychowawczy do przyszlego roku , jak skonczymy remont domu i sie przeprowadzimy pomysle nad powrotem,popracuje z rok i moze wtedy zdecydujemy sie na druga dzidzie. Stella pozazdroscic ze Mati wode chce pic u nas woda jest fuj. Czy u Was tez jest tak ze jak pojdziecie z dziecmi do rodziny to wpycaja Wam slodycze ? Mnie to juz szlag trafia i jeszcze tekst "ale masz tych rodzicow takie dobre i nie cca Ci dac" szwagierka sie ostatnio na mnie obrazila, kiedys bylysmy w odwiedzinach wpychala malej jakies nadziewane ciastko,mowie ze ja nie daje takich rzeczy ze ma swoje biszkopciki i od czasu do czasu jej daje a na slodycze ma jeszcze czas, wyjela wiec danonka mowie ze tez jej jeszcze tego nie daje i ze jak dla mnie za duzo cukru.Jakos to przelknela. Przedwczoraj tez bylysmy w odwiedzinach a coicia znow mleczna kanapke malej wpycha, wiec jej zabralam i mowie ze nie daje takich rzeczy, ze ma deserek z owocow i walnela focha. i tak w kolko gdzie nie pojdziemy to chca pasc to nasze dziecko tymi pysznosciami. Szwagierka ma cztero letniego syna co nic nie chce jesc ale slodycze je a mama wielce sie dziwi ze kolacji nie chcial zjesc jak przed kolacja dostal monte, mleczna kanapke i czekoladke. Wiadomo co lepsze, ja tam tez wole sie nawpierniczac czekoladek zamiast jesc kanapki ;) Wczoraj po raz pierwszy od xxx czasu wyszlismy wieczorem z chlopem, az na trzy godziny :P, byl festyn w miescie a ze mala szybko zasnela postanowilismy sie przejechac i przy okazji zjesc jakas pizze, a ze babcia mieszka na dole to tylko zagladala do malutkiej. W koncu jest jakis pus mieszkania z rodzicami w tym samym domu :P bo poki co widzialam same minusy ;) Mala spala jak zabita nawet nie zauwazyla ze starych nie ma, ale oczywiscie ja mialam mega stresa, zawsze wychodzilismy osobno albo ja albo chlop i jedno zostawalo wiec balam sie jaka bedzie jej reakcja jak sie obudzi, zreszta znacie to :P komu ja sie tlumacze..... Kikaa moze Bartusiowi zeby ida? Nasza gwiazde tak te gorne jedynki mecza, jedna juz sie przebila, druga tez wyjdzie na dniach i mam nadzieje ze bedzie troche spokoju z zebami, bo teraz to wyglada tak: zasypia okolo 21 i tak do 1-2 spi spokojnie a pozniej musze ja brac do nas bo inaczej wrzask spi z raczkami na mojej twarzy, wierci sie kreci, co chwile pobudka na cycka a nie daj boze jak mama glowe obroci to krzyk, a jak do ubikacji w nocy wyjde to taka histeria ze ostatnio musialam chlopa budzic zeby ja potrzymal bo juz myslalam ze sie w gacie zleje i co probowalam wyjsc z lozka to kurczowo sie mnie trzymala i plakala. Luna znam kilka takich przypadkow ze zabki wyszly dopiero po skonczonym roczku, a u Ciebie i meza jak bylo z zebami? Pytalas rodzicow? Matko jak sie rozpisalam, Neli to dowod na to ze forum nie umiera :P Izzka fajnie jak by Wam ise udalo braciszka trafic ;) zreszta z siostrzyczka tez sie Daria dogada a tatus bedzie mial trzy baby w domu ;) ja bym nawet wolala druga dziewczynke, ze wzgledu na oszczednosc a tak znow wszystko kupic w wersji "chlopiecej" Uciekam sie kapac i troche poczytac ksiazke poki ssak spi spokojnie.
  5. Izzka trzymaj sie Kochana, dużo zdrówka dla Ciebie i dla fasolki, dbaj o siebie. Domyślam się że sie wystraszylas ja tez mialam taka akcje na samym poczatku ciazy... No wlasnie tez mialam pytac czy Stella karmi?Bo zostaje nas coraz mniej, ja twardo obstaje w postanowieniu ze karmie do roku i odstawiam baka od cyca ale co z tego wyjdzie to zobaczymy, jakas taka miekka sie zrobilam i szkoda mi malej. Ale kiedys musi byc koniec tego karmienia ;)
  6. Pinna ale Mati jest cudny, ma taka delikatna urode - po mamusi taki slicznotek maly ;) Ania ja daje herbatki, czasem soczek ale to tylko wtedy gdy nie daje deserkow owocowych i mleko czyli cycka, wody za nic w swiecie nie wypije, jak bylismy w Irlandii nie moglam znalezc w tesco herabatek takich jak u nas a polski sklep byl juz zamkniety bo byl wieczor a na drugi dzien mielismy komunie i mowie jak zachce jej sie pic to w koncu wode wypije ale gdzie tam, musialam podjechac do polskiego sklepu zaraz po kosciele bo tatusiowi nic nie pila tej wody, chcialabym do roku odstawic Natalke od cycka i do tego czasu jakos przekonac ta urwiske do wody... A z iloscia to roznie od 100 ml do 300 (nie liczac mleka). Neli bez smoczka ciezka sprawa, ja tez zachowalam dwa pierwsze smoczki, teraz wymieniam tak co dwa miesiace ale tez wywalam, z tym ze zawsze mamy dwa bo czasem w nocy sa poszukiwania jak gdzies w poscieli sie zawieruszy to drugi awaryjny lezy na szafce nocnej. Paskudna pogoda dzis, grzejemy w domu jak w zimie, caly dzien sie w piecu pali, padal deszcz caly dzien nawt na dworze nie bylysmy i czlowiek szalu dostaje bo nie wiadomo co robic tyle czasu w chalupie a mala nosilo. Uciekam sie kapac i ide w kime poki male spi ;)
  7. U nas też ciezkie noce ostatnio, gorne jedynki wychodza, wychodza i wyjsc nie moga, dzis juz dalam malej nurofen na noc i nad ranem ale i tak zadymy byly, o spaniu w lozeczku nie bylo mowy o 1 wzielam ja do nas i tak po calym lozku sie czolgala przez sen, raz zasnela nawet u nas w nogach , a zal mi ja bylo budzic wiec czekalam az zasnie "mocnym" snem i dopiero ja wyzej przelozylam, suma sumarum mala w dzien funkcjonuje swietnie a ja chodze polprzytomna, jutro jeszcze zrobimy jej mocz dla pewnosci i sprawdzenia czy nic sie nie dzeje zlego ale obsttawiam zebiska bo juz je widac tylko przebic sie nie moga, jak dolne poszly raz dwa tak zgornymi jest meczarnia, eh szkoda slow ile tos ie czlowiek przez te glupie zeby nacierpi, najpierw wychodza, pozniej wypadaja, znow wychodza a na koniec bola jak sie psuja i trzeba leczyc ;) Jesli chodzi o spanie w dzien to u nas roznie ale przewaznie sa to dwie drzemki po 30-45 min czasami zdarza sie ze przespi godzine albo dwie ale to raczej jak nocka byla zarwana albo wczesniej wstala, Kladziemy okolo 21-22 a spi do 10-11 wiec przynajmniej tyle dobrego ze mozemy dluzej pokimac ;)
  8. Wrzucilam fotki, za wiele zdjec z wycieczek nie mamy bo pogoda byla do kitu - zreszta widac po tym jak jestesmy ubrani ;) PIna w koncu sie odezwala!! :D Mati zdolny chlopczyk ze juz tak biega, ja to az sie boje co to bedzie jak mala nauczy sie chodzic. A teraz troszke o fotkach Waszych: Marka przylaczam sie do dziewczyn wygladasz rewelacyjnie a figury mozna Ci tylko pozazdroscic, Twoja mama tez jak nastolatka wyglada, za to Filip bartdzo powaznie i "dorosle" wyglada. Kropelko slicznie Zosi w tych kolczykach i tez taka smieszka z niej mala. Efciak cudne te Twoje dzieci, fajna rodzinke razem tworzycie. Piguleczko Gosienka to taka pyzula ze ma sie ochote schrupac ;) rowerek fajna sprawa, tez juz powoli sie rozgladam za jakims. Wszystkie fotki cudne,Przepraszam kogo pominelam obejrzalam wszystkie ale musze uciekac bo gosci mamy wiec lece kawe robic.
  9. Wrzucilam fotki, za wiele zdjec z wycieczek nie mamy bo pogoda byla do kitu - zreszta widac po tym jak jestesmy ubrani ;) PIna w koncu sie odezwala!! :D Mati zdolny chlopczyk ze juz tak biega, ja to az sie boje co to bedzie jak mala nauczy sie chodzic. A teraz troszke o fotkach Waszych: Marka przylaczam sie do dziewczyn wygladasz rewelacyjnie a figury mozna Ci tylko pozazdroscic, Twoja mama tez jak nastolatka wyglada, za to Filip bartdzo powaznie i "dorosle" wyglada. Kropelko slicznie Zosi w tych kolczykach i tez taka smieszka z niej mala. Efciak cudne te Twoje dzieci, fajna rodzinke razem tworzycie. Piguleczko Gosienka to taka pyzula ze ma sie ochote schrupac ;) rowerek fajna sprawa, tez juz powoli sie rozgladam za jakims. Wszystkie fotki cudne,Przepraszam kogo pominelam obejrzalam wszystkie ale musze uciekac bo gosci mamy wiec lece kawe robic.
  10. Hej dziewczyny, ja tak na szybko wczoraj nad ranem wrocilismy, dzis oblecialysmy babcie i padam na ryj, chcialam sie zameldowac ze ufff lot w obie strony przezyllismy i jestesmy juz w domku, wypad do Irlandii uwazam za udany a szkrab zachowywal sie wzorowo :) Umieralam z ciekawosci co u Was slychac bo tam za bardzo nie bylo czasu zeby z neta korzystac, tyle atrakcji w tym kraju deszczowcow :P --Izzka gratulacje!!! Ale szybko sie udalo, trzymam kciuki aby ciaza rozwijala sie prawidlowoe, a tego lekarza z nfz mam ochote isc i opier***** ze tak stresuje kobiete w ciazy. --Piguleczko rowniez gratuluje zdanego egzaminu, zdolna kobita z Cibeie i szacun ze wszystko ograniasz. --Efciaczek troche popracowalas i znow masz wolne, tez fajan opcja, mi sie wycoowawczy konczy w sierpniu i juz na 99 % jestem pewna ze bede przedluzac, prawdopodobnie na kolejny rok.A Haniulce zycze szybkiego powrotu do zdowka. --Haha Milka Twoj maz dobry ;) tez sie usmialam, ale dziecko przynajmniej innych prezentow moglo sie nacieszyc, musze sie przyznac ze ja tez dopiero tydzien przed komunia zamawialam prezent bo tez nie mialam pojecia co kupic i do tego zeby sie zmiescilo w walizce bo roweru bym nie zmiescila...;) I tyle z pisania bo galy mi sie kleja, jutro Was doczytam obejrze foty i wrzuce swoje z wypadu, tez musze pozbierac foty po rodzinie bo nasz aparat zlosliwy i musial go akurat w irlandii szlag trafic i robi zdjecia w paski ;)
  11. U nas tez dzis i wczoraj cieplo bylo, az sie chce na dworze siedziec! ;) Luna obejrzalam fotki Jagody, ślicznotka z niej i jakie dlugie wloski ma, konika sie nie bala ? Ja tak na szybko, musialam jeszcze zamowic pare rzeczy na nasz wyjazd do irlandii bo to juz ostatni moment. Neli ehhh czasem brak slow do tych babc ;) moja tesciowa i mama juz sa pzreszkolone i nawet nie proponuja takich rzeczy ;) ale mi narobilyscie smaka na frytki!! Wyslalam chlopa do obierania ziemniakow i robienia frytek ;) Marka to poszalalas, chyba pierwsze Wasze wspolne wyjscie bez dziecka co?w sensie tak na wieczor, my poki co chodzimy osobno jak ja wychodze to chlop zostaje z mala i odwrotnie ale tez przydaloby sie gdzies wyjsc wspolnie, mysle ze jak skoncze karmic to raz na jakis czas gdzies wyskocze. Aaaa i tak mi brakuje piwka do grilla.... Musze uciekac, wrzucilam fotki na poczte.
  12. ----Neli wow pozazdroscic u nas 16 i pochmurno. ----Milka to najadlas sie strachu, grunt ze wszystko skonczylo sie dobrze, a kwiatki postaw jak najwyzej zeby lobuziara juz nie jadla, mi ostatnio mala z lozka spadla , mimo ze stalam obok , rozbieralam ja do kapieli i tak jakos se przeturlala ze bylo bach nie mam pojecia jak my to zrobilysmy, cale szczescie bylo troche placzu ale nic sie nie stalo i fakt oczy w dupie i z refleksem u mnie cos nie teges tez mialam ochote usiasc i sie rozplakac tak mnie wystraszyla ale zdaje sobie sprawe ze takich upadkow bedzie cala masa.... ---Stella swietne fotki na poczcie, Mati przeslodki -do schrupania ;) my na balkonie nic nie organizujemy wiec ni epomoge, ale palnuje urzadzic mini plac zabaw na podworku, zeby bylo co robic jak sie ociepli. ---Izzka a ja Ci zycze jeszcze kilka prob bo ja mile wspominam starania o Natalke :P ---Lipcowka Kasia super ze wszystko ok! I koniecznie zdawaj nam relacje, moze tak jak Marka pisze przekonasz kogos jeszcze do drugiego bobasa ;) zycze Ci bezproblemowej ciazy!! i super samopoczucia. ---Marka i doczekalas sie mamy w koncu, odciazy Cie troche a Ty odstresujesz sie;) ----Milka, Efciak Wy tu o tych krolikach a ja w zyciu bym do ust nie wziela, wujek moejgo m hoduje i czesto jedza u nich a ja sie uparlam ze nie sprobuje, no zal mi tyc kroliczkow- takie sliczne, ja tam moge im koniczynke zerwac i nakarmic a nie zjesc ;) zawsze sie smieje do wujka ze kiedys sie zakradne w nocy i otworze kaltki i uwolnie :P ale wszyscy tak chwala ze mieso smaczne... mimo to ja jakos nie moge.. ----Chlop pojechal na ryby, ma na tym punkcie frika, na dwie nocki - przynajmniej mamy lozko dla siebie z Natalka i nie musimy sie w trojke cisnac;) a jemu dupa zmarznie bo szalu z pogoda nie ma ;) a mala niby kataru nie ma ale nos zatkany, pryskam woda morska probuje sciagnac i nic nie pomaga dalej zatakany i w nocy sie meczy.... A u nas od wczoraj Natalka bije brawo, dzis rano obudzila tate jak zoabaczyla ze jest obok nas, dala mu calusa a pozniej zaczela bic brawo - urocze to bylo ;) papa umiala ale cos zapomniala i caly czas tylko nu nu robi a zwlaszcza babci - ktora pali papierosa i jak wychodzila czasem zapalic to na zarty tak robilismy ze nu nu babcia nie wolno palic a lobuziara podlapala i teraz jak tylko widzi moja mame to palec w gorze i nu nu hehe smiesznie to wyglada :P i gadula sie zrobila, calymi dniami łabababa mamama babałaba a ze nikt w domu oprocz Natalii po chinsku nie mowi to gada sama z soba ;) Na spacer zawsze bierzemy naszego podworkowego pieska, wczesniej specajelnego zainteresowania nie bylo a teraz jest nim zachwycona. I tak jak u Was stawanie na nozki przy wszystkim co popadnie, a raczkuje tylko po to zeby cos skubnac albo dojsc np do pufy, fotela i przy nim stanac i radocha wtedy albo sie puszcza kilka sekund i bach na tylek aaa i tez jak uapdnie to mowi baaaa czyli cos w stylu bach bo tak zawsze mowilismy zeby ja zagadac i nie konczylo sie placzem ze juz nie stoi ;) Ahhh mozna by tak piasac w nieskonczonosc jaki ten szkrab sie bystry robi ;) Uciekam spac, mialam film na kompie ogladac ale zgadalam sie na fb i z 22 zrobila sie 1 a niuska cos ostatnio ma taki niespokojny sen rzuca sie, placze i co chwile budzi na cycka dopiero tak nad ranem spi jak zabita i nic jej nie rusza, nie wiem czy przez ten nosek czy zabki.
  13. Milka ja tez juz rozplanowalam wydac pieniadze ze zwrotu podatku ;) a jeszcze ich nie mam :P tez spora suma mi sie uzbiera a dopiero w tym tyg sie rozliczylam, wszystko na ostatnia chwile... Chlop juz dawno swoje dostal a ja dopiero zanioslam do us z tym ze ona na swojej dzialalnosci to i tak rozlicza go jego ksiegowy, tak czy tak nawet jak dostane w lipcu kase to co do grosza wydam na siebie :)) Co do akwarium, wrzuc fotki - uwielbiam rybki! Sama kiedys mialam, moj m tez, pozniej oddalismy jak wyjezdzalismy za granice, teraz tez nam sie marzy takie z 250 l , jak skonczymy nasz domek- akwarium obowiazkowe, uwielbiam sie wpatrywac zwlaszcza w nocy, dziala to niezwykle uspokojajaco. Piguleczko a jaki macie rowerek?Pochwal sie. Kropelko no no dwa tyg bez Zosi na pewno bedzie Ci ciezko, ale szybko zleci ;) Marka usmialam sie z tego nocnika, ja stawiam na podlodze i musze ja pilnowac bo tez raz poleciala razem z nocnikiem i bylo bach z tym ze nocnik byl pusty, teraz przez to chorobsko przestalam Natalie sadzac i zaczela walic kupska w pampy ale jutro znow wyciagne nocnik. Pina no wlasnie jak u Was z chodzeniem? Mati juz smiga? Wiecie co? Do nas tak kazdy " o juz staje na nozki , nie dlugo bedzie chodzic i bedzie tu nie wchodz tam nie wchodz, uwazaj...." A mnie to przeraza i sie boje na sama mysl o chodzeniu. Natalka dzis zaliczyla "dyńke" przy wyglupach z tata- walnela glowa w jego glowe, byl mega placz, ale zanim zaczela plakac ten moment ktorego nie cierpie i ktory dla mnie trwa wiecznie , takie zapowietrzenie o ktorym Luna kiedys pisala, masakra, mam nadzieje ze siniola na czole nie bedzie. A nasza ulubiona zabawa od kilku dni to upuszczanie wszystkiego na podloge i mowienie bach tzn ja mowie bach a Natalka cos w stylu bach :P albo stawanie na nozki i bach i tak calymi dniami bach :) Ide do lozka poki chlop nie spi :P musze go wykorzystac poki wypoczety bo w tygodniu marudzi ze zmeczony :))))
  14. Witam sie i ja :) Mala mi spi - wiec mam chwile dla siebie, a wlasciwie chwile na zrobienie zupki i prasowanie :P Choroba poszla w cholere :D i juz prawie zdrowe jestesmy, troche katarku jeszcze sciagam ale ma sie ku koncowi a moje dziecie znow szaleje i sie smieje :)) Dzis cos u nas pochmurno, wczoraj pogoda byla mega! Od 13 do 19 na dworze siedzialysmy. Milka mam podobne zdanie i tez nie lubie malej nikomu podrzucac, mimo ze mieszkamy z moja mama, daje jej jasno do zrozumienia ze to nasze dziecko, chociaz i tak zawsze wtraca swoje cztery grosze ale ja to wpuszczam jednym uchem a drugim wypuszczam :P czasami jak musze gdzies pojechac, zalatwic to jej zostawiam ale to sie zdarza raz na pol roku ;) a gdy chce wyskoczyc wieczorem na spotkanie ze znajomymi dogaduje sie z chlopem, bo babcie maja to do siebie ze jak sie chce wieczorem wyjsc to tyleeee narzekania.... Tesciowa czasem wezmie na spacer ale wczesniej dzwoni i sie pyta czy moze porwac na spacerek. Rowniez podziwiam za ta silownie i zumbe, kolezanka mi ostatnio o tym opowiadala bo tez sie zapisala i mowila ze swietna sprawa. Marka moj chlop tez wraca po nocy, zdarza sie ze i o 22 wraca, teraz bierze sobie dodatkowa robote a po powrocie z urlopu ruszamy z remontem naszego domu to juz calkiem nie bedziemy sie widywac. Teraz jak wroci zdazy sie troszke z mala pobawic, wykapac i kladziemy ja lulu, a dzis cholera jedna zamiast pojechac wczesniej do pracy to by szybciej wrocil to zwalilam go przed 11... A ze wygonilysmy go na kanape bo nam nie wygodnie w trojke na jednym lozku to nie mial go kto obudzic i zaspal. Neli to na lato bedziesz miala warzywka dla Filipka -takie ekologiczne z pewnego zrodla, my tez mamy aki mini ogrodek marchewke, rzodkiewke, ogorki, pomidorki itp. bo te wrzywa ze sklepow takie jalowe sa. Efciak racja przesrane pracowac w weekend, ja tez mam taka prace (a raczej mialam) ze czasem wypadlo pracowac w weekendy a najgorsze to bylo jak przyszedl maj i tak cieplo ze sie siedziec nie chcialo. Ja nie wiem co z moim porotem do pracy... Wychowawczy mam do konca lipca, juz sie zastanawiam czy nie przedluzyc. Najchetniej bym wcale nie wracala :P Anecior wspolczuje tej calej szkarlatyny i zycze szybkiego powrotu do zdrowia! :) Pina u nas ze snem poki co nie ma problemu, jedyne co to ze sie budzi co kilka godz na cycka no i spi z nami.... Zostaly dwa tyg do nszaego wyjazdu, przejrzalam szafe i standordowo " NIE MAM W CO SIE UBRAC" i tak siedze na internecie i poluje na promocje, zeby chlop zawalu nie dostal jak zobaczy wyciag mojej karty ;) Uciekam robic zupke malej i bore sie za prasowanie. Milego Dnia
  15. Obejrzalam szybko fotki, wszystkie boskie! Kiedy ten czas tak zlecial? Nasze dzici juz takie duze!! Justysia nasza kotka tez czesto laduje sie do lozka i przytula sie do Natalki ;) tylko ze to sie zawsze zle dla kota konczy :P Kropelko Zosia slicznota, ladnie wygladala na chrzcinach i tez widze ma parcie na chodzenie i stawanie na nozki. Izzka fajna laska z Ciebie i swietna rodzinke tworzycie :) Piguleczko,Gosia smieszek maly jak zawsze usmiecnieta! ale Gosienka ma wooody, nasza niuska tez lubi sie pluskac! My tez jeszcze kapiemy w wannience z tym ze uzywamy stelaza i troche sie boje tak duzo lac, jak ladnie sie bawi z kolezanka, wygladaja jakby sie swietnie dogadywaly :) tez musimy pomyslec o rowerku ale to blizej czerwca na dzien dziecka... Milka widze ze i Zuza kota dorwala :D super ! a jak spacerowka? zadowolona jestes? My dalej walczymy z choroba ale dzis juz byla poprawa, katar mniejszy, bardziej gesty, kaszlu tez mniej wiec oby to zapowiadalo kncowke choroby... Jak jutro bedzie ladna pogoda a malej sie nie pogorszy no i mnie samej to moze na dwor wyjdziemy bo az zal w domu sie kisic a pediatra mowila ze jak najbardziej mozna chodzic. A z ta kapiela to ja tez kapalam i kapie, robilam taka cieplejsza wode i zawsze troche od tej pary lepiej gile sciagnac ale pytalam bo moja mama czyli babcia dobra rada:P stwierdzila ze nie wolno kapac dziecka jak chore bo zapalenia pluc dostanie.... I chcialam podpytac, raz zeby uspokoic siebie, dwa zeby zobaczyc co Wy o tym myslicie :) Matko wyslalam zdjecia na szybko i zamaist chce napisalam chcem :P sory za bledy jakos tak sie czlowiek spieszy a pozniej jak sam siebie czyta to sie dziwi.
  16. Wrrrr a u nas brak poprawy, katar straszny do tego dochodzi coraz wiekszy kaszel, a tak sie bida drze jak jej sciagamy gile - tragedia :( Mam pytanie do Was poniewaz to nasze pierwsze przeziebienie, kapalyscie przy przeziebieniu? Ile u Was trwal taki silny katar? po jakim czasie widzialyscie poprawe? i jak to z tym kaszlem, boje sie zeby nic sie wiekszego nie zrobilo, bylysmy w piatek i pediatra mowila ze osluchowo jest ok ale teraz czasami tak strasznie zaczyna kaszlec ale to tak raczej jak ma fest zapchanego nosa, kilka razy nawet wyplula ten katar. I co Wam przepisywali? Ja tez tragedia, cora na maksa, spalam 2 godz dzis bo wszystko mnie bolalo do tego tak z nos kapie ze nie nadazam z wycieraniem. Chorobo idz precz! Izzka to jest lakomczuszek z tej Darii ;) ja wczoraj dalam malej sprobowac kawalek urodzinowego torta to nawet sprobowac nie chciala... Milka korzystaj kobieto z wolnosci :P
  17. Aniu super ze u Was juz lepiej. Jeszcze troche i maly wroci do formy ;) najgorsze za Wami. My za to walczymy z chorobskiem, bylysmy u Pani doktor i osluchowo jest wszystko ok, gardlo tez czyste, jest za to straszny katar i pojawil sie kaszel, oby choroba sie nie rozwinela, mnie tez dopadlo - gardlo zawalone, katar, kaszel do tego zarwane noce i dzidzia usypiajaca tylko na raczkach w dodatku jak spiewam sprawily ze ledwo zyje, do tego chlop non stop w pracy, wczoraj wrocil o 23 masakra. No ale nie pozostalo nic innego jak zacisnac zeby i czekac na poprawe. U nas tez dzis impreza rodzinna, 90 tka dziadka mojego m, chlop pojechal a my zostalysmy same w domu zeby nie zarazac innych maluchow. Jedyny plus tego wszystkiego ze w koncu mamy wiosne, tez z tym ubieraniem czasem mam problemy niby bylo ponad 20 stopni ale czasem jak wiatr zawieje to robi sie chlodniej. ale to jak Pina pisze musimy nabrac wprawy. Przyzwyczailysmy sie do kombinezonow, grubych czapek i kocykow ;) Wczoraj na parkingu pod ch widzialam pania ktora spacerowala z dzieckiem ktore bylo w samych bodach na dlugi rekaw, spodenkach i skarpetkach, malo tego mama go przewijala w aucie a wszystkie drzwi byly pootwierane,sama byla w swetrze i plaszczyku, wial straszny wiatr, slonca nie bylo i okolo 16 stopni na dworze, maluch widac zdrowy, wiec ja chyba mam tendencje do zbyt grubego ubierania -na cebule?? Pina drugie dziecko, no no jeszcze kilka miesiecy temu byly zapewnienia ze Mati bedzie jedynakiem ;) Kropelka zdolniacha z Zosi! Efciak nasza Natalka to taka przylepa pojdzie do kazdego, do kazdego sie cieszy byle by nosili i zabawiali, jednej cioci tylko nie lubi, tzn musi sie z nia oswoic zeby wziela ja na rece inaczej bedzie placz. Zaispirowana tym co wasze dzieci juz jedza dalam ostatnio Natalii na kolacje pol zoltka i do tego chlebek z maselkiem, skubalam male kawaleczki i jakos dala sobie rade, zupke w wiekszych kawalkach tez ostatnio jadla,ale ze teraz ledwo oddycha a dziasla jak banie wrocilysmy do papek... Natalka spi i az zal slucac jak jej skrzeczy w nosie, kreci sie wierci, chorobo odejdz i oddaj mi moje usmiechniete i wesole dziecko !!! Ide sie polozyc,nie moge sie skupic i pisze bez ladu i skladu, chyba mnie goraczka bierze i zaczynma majaczyc :P
  18. Ania trzymaj sie!! Tyle przetrwalas to dasz rade :) a jedzeniem sie nie przejmuj, najwazniejsze zeby duzzzooo pil a apetyt sam wroci jak maluch wyzdowieje. Buzka dla Antosia :)) U nas tez chorobsko, w nocy byl placz i stan podgoraczkowy, w dzien to samo pozniej doszedl katar i goraczka okolo 38 stopni (mam termometr dotykowy i moja niuska na sam widok termometru wpada w histerie wiec dokladne zmierzenie temp graniczy z cudem) Od razu mialam rano podejrzenie inf ukl moczowego ale mocz zbadany i wynik jest ok wiec chyba przeziebila sie bidulka, tylko zastanawiaja mnie zeby, bo gorne dziasla(pod warga) sa napuchniete jak banie... I tez mam taka mysl ze moze to od zabkow?? chyba ze sie tak zgralo ze i dziasla i przeziebienie :( A tak sie dzis splakala, ze caly dzien na raczkach musialam ja tulic, spiewac, kolysac - padam! Dalismy malej paracetamol wiec goraczka spadla, do tego masc majerankowa pod nosek, i witamine c, do noska sol morska, a na dziasla masc. Sa jeszcze jakies domowe sposoby? Jutro jak goraczka bedzie sie utrzymywac a Natalcia bedzie taka mardna to podjedziemy do lekarza zeby zbadal, osluchal...
  19. Aaaa i mialam pytac i zapomnialam. Jakie deserki mleczne dajecie swoim dzieciom? Ostatnio ogladalam jogurcik z hippa i tak sie zastanawialam czy jak nie stoi to w lodowce czy to pelno chemii w sobie nie ma? Od kiedy mozna np danonka? Czytalam ze po slonczonym roku? Natalka konczy 9 m-cy we wtorek i chcialam jej jakos urozmaicic jadlospis...
  20. Ale piekna pogoda dzis u nas byla :D 18 stopni , jutro ma byc 20 i w koncu mozna bylo sie normalnie ubrac i szkrabowi zalozyc normalne wiosenne ciuchy zamiast futra :P Bylismy dzis u rodzinki od mojego m to jest w sumie brat mojego tescia ale jest duza roznica wieku bo ponad 20 lat miedzy nimi i zawsze lepiej sie z nami mlodszymi dogadywal, oni maja dwuletnia corke i Natalka ladnie sie z nia bawila, a zuswala po dywanie na czworaka ze az w szoku bylam, tylko w domu niechetnie raczkuje. U nas poki co w diecie nie ma specjalnych nowosci, ide wedlug schematu, czyli kaszka, zupki ,co drugi dzien zoltko, deserki albo zmiksowane owoce i cycek ale to przewaznie w nocy tylko, o w dzien zaczela doic herbatki. Najbardziej mnie martwi ze nie chce mi jesc wiekszych kawalkow, od razu odruch wymiotny, jajka jej nie blenduje tylko krusze i czasem je ladnie a czasem tak wymusza wymioty ze az oczy na wierzch wychodza a o kawalkach np marchewki czy ziemniaka, mieska czegokolwiek moge zapomniec, nie wiem jak my sie nauczymy jesc "normalnych" potraw aaa i jeszcze czasem dostaje bulke do raczki i sobie ciumka czy ciasteczko "dzieciece". Ja mam kaszke mleczna-wielozbozowa z bobowity wieloowocowa i tak srednio malej wchodzi, zjesc zje ale nie takiej ilosci jak mleczno ryzowa, moze bardziej syta? I ona mi sie taka bardziej mdla wydaje... Milka ja znam takie malzenstwo ktore sie rozwiodlo bo wlasnie clop byl uzalezniony od mamusi i mimo ze mieli mieszkanie po babci on nie chcial sie wyprowadzic i babeczka w koncu go zostawila, a tesciowa jeszcze taka ze we wszystko sie wtraca. Ale nie ktorzy tak maja i co zrobisz...
  21. ==Ania Stella dobrze pisze, jak beda chcieli wypisac to na wypisie musza napisac w jakim stanie jest dziecko, wiec niech pisza ze bez poprawy. My tez mielsimy mase wenflonow a najgorsze to byly te w glowce, a pozniej cale raczki i glowka poklota, raz jej sie rozlala pod skora i zrobila sie nawet taka banka jakby guz na glowie. Rowniez tzrymam kciuki aby Antos jak najszybciej wrocil do siebie a Tobie zycze duzo sil i wytrwalosci. ==Milka gratulacje raczkowania, ja tez bylam pewna ze nasza pierdola :P nie zalapie a zaczela smigac w tym tygodniu, co prawda najbardziej ja rajcuje lapanie sie czego popadnie, wieszanie i wstawanie na nozki ale jak cos jej poloze na podloge "zakazanego" to pedzi na czworaka. ==Z zebow mamy tylko dwa na dole, gora napuchnieta ale nic sie nawet nie przebija, w maju lecimy do tej irlandii i mam nadzieje ze do tego czasu wyjda gorne jedynki albo poczekaja az nasz urlop sie skonczy ;) ==Piguleczko jeszcze zabkow nie myjemy, mialam w planie kupic taka szczoteczke na palec ale jak piszcie ze to szajs to poszukam z tym kolkiem. ==Justysia a tak sie zlozylo ze to nie byla drzemka tylko sobie pospalysmy do 12.30 :P Natalia spioch po mamie, zreszta odkad nauczyla sie wstawac to nie ma czasu zeby isc spac i tak skacze do 22 a ja za miekka jestem zeby postawic sprawe jasne i oduczyc ja spania z nami i tego szalenstwa po nocy.... ale plus taki ze pozniej dluzej spimy ;) ==Pina my rowniez na sniadanie jemy kaszki. A wprowadzilyscie juz dzieciaczkom te kaszki wielozbozowe? ja gluten podaje od stycznia (do zupki kasze manna) i teraz kupilam kaszke wielozbozowa glutenowa od 9 mca. ==U nas tez jest od ponad tygodnia kupa na nocnik, ale to raczej fart bo zawsze ja sadzam rano i wieczorem przed kapiela, a w takiej pozycji ze sciska brzuszek i zawsze cos wydusi ;) siku tez czesto zrobi, zobaczymy czy bedzie taka chetna robic jak bedzie starsza ;) bo teraz dzieci dwa lata a dalej wala w pampy ;) Dzis obnizylismy calkowicie lozeczko, schowalam karuzele a zostawilam tylko pozytywke z lampka i jakos tak pusto to lozeczko wyglada... Zaczelam cwiczyc, co prawda w tej chwili robie tylko brzuszki, przysiady i cwiczenia rozciagajace, ale jak troche zlapie formy to zaczne ta chodakowska trzaskac, zyczcie wytrwalosci :P ==Neli zobaczysz czas szybko zleci i ledwo sie obejrzysz a juz bedzie czerwiec. Dzielna kobieta jestes ze tyle czasu bez chlopa i wszystko ogarniasz! Dom, malucha - szacun :) Fotki obejrze innym razem, jestem na ineternecie mobilnym a on zamula strasznie. Jutro i w poniedzialek ma byc piekna pogoda wiec bedziemy korzystac w 100% :D Musze malej kupic taka chustawke co sie wiesza np na drzewie i malej zawiesic u nas na podowrku, widzialam takie w tesco, bedzie atrakcja. Uciekam spac zaraz sie ssak obudzi znajac zycie.
  22. Ania jeszcze raz duzo duzo zdrowka dla Antosia, juz wczoraj mialam pisac ze jak nie bedzie poprawy aby prosic o przyjecia na oddzial dzieciecy, po kroplowkach powinien szybciej dojsc do siebie a przy okazji porobia wszystkie badania. A nie mozesz tam wykupic lozka albo lezanki ? U nas tak w szpitalu jest ze sie placi jakos chyba 15 zl .... I tez bylo tak ze zeby cokolwiek przygotowac dla siebie czy dla dzidzi to trzeba bylo isc do kuchni, ja jak lezalam gdy mala byla noworodkiem to 14 dni na dwor nie wychodzilam,aby wyjsc do lazienki mialam problem, dopiero gdy moj m przychodzil ale caly dzien nie mogl siedziec tylko z samego rana i wieczorem po pracy, nie dosc ze dzidzius byl chory, ja 3 tyg po porodzie, myslalam ze sie zalamie, dzien w dzien beczalam. Dlatego trzymam mocno ,mocno kciuki i zycze Wam szybkiego powrotu do zdrowia i abyscie szybko do domu wrocili. Stella Mati przeuroczy!!! Jakie on ma rzesy i te wlosy, oczka... No cudny! I jaki czysciutki przy karmieniu :) u nas wszystko lacznie ze mna jest umorusane ;) My na poczatku odpinalismy tacke do karmienia bo tez sie mala w nim topila. Piguleczko Twoja Zosia to tez taki smieszek jak Natalia, tez do wszystkich fotek szczerzy zabki ;) My sie nawet smiejemy ze nasza mala ma parcie na szklo :P bo ostanio na swietach szwagier kamere wyciagnal, ich bobas powazny a nasza Natalia usmiech od ucha do ucha i tylko rzoglada sie gdzie ta kamera ;) Milka znam to wspinanie sie bo u nas odkad Natalia nauczyla sie wstawac i siadac to tak sie wspina po nas, najgorzej w nocy (spi z nami) bo czasem taka zaspana jest i tak sie wspina po mnie w poszukiwaniu....jedzenia ;) Spalysmy dzis do 12.30 , nie mozemy sie przestawic cos na ten nowy czas, ja z recznikiem na glowie, mam tone prasowania, do tego obiad do zrobienia, z dzieckiem na spacer wyjsc chociaz na godzine, moze do 18 sie wyrobie ? :P
  23. Neli jak odstawianie od cycka? Jesli dobrze pamietam to przechodzicie na mm? Ja czasami malej podaje mm tak raz na kilka dni zeby umiala ciagnac butle a nie mam juz na tyle pokarmu zeby sciagnac, w sumie to mam caly czas ale jak pobudze laktacje to wtedy musze z wkladkami chodzic i sie przejmowac czy nie przecieklam a tak bez sciagania produkuje tyle ile mala potrzebuje, chcialabym odstawic mala jak skonczy rok, ale chcialabym tez gdzies czasem wyskoczyc jak zrobi sie cieplej i tak chociaz zeby o tej 1-2 w nocy wrocic :P do domu albo i na piwko sobie pozwolic a tata niech zostanie z butelka i mm. Wczoraj tez umwilam sie z kolezanka na pizze a tata zostal z butelka i mm a ja sie nie martwilam ze moze za malo sciagnelam i moze mleka zabraknac. Co prawda wrocilam wczesnie bo po 22 :P ale zamierzam w weekend urwac sie na dluzej ;) Na tyle z pisania i siedzenia przed komputerem, czas na sen i pobudki co chwile na cycka. Ehhh zeby tak przespac chociaz te 6 godzin ciagiem - marzenie ;)
×