Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

weromag23

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. weromag23

    czyja RACJA

    W skrócie: mój facet nie chce łożyć na nasze dziecko. Urodziłam dziecko i na okres urlopu macierzyńskiego przeprowadziłam się do mojego faceta do innego miasta (do jego domu), bo tak chciał by nie musieć dojeżdżać do pracy (bo nie byłoby go stać). Ja mam mieszkanie własnościowe, które wynajęłam (bo bez sensu by stało puste). Mój facet uznał, że skoro mam zysk z najmu a mieszkam u niego (płacę na pół wszystkie opłaty) to cała kasa z najmu powinna iść na dziecko i on nie będzie dokładał. Moim zdaniem rodzice powinni na dziecko łożyć po równo! Na razie nasz synek nie ma wielkich potrzeb bo ma tylko parę miesięcy ale później wiadomo. Ja kupiłam prawie całą wyprawkę, sporo rzeczy mamy używanych po jego siostrzenicy (nie zaproponował żadnej partycypacji w kosztach!). Jego kolejnym argumentem jest to, że ja zarabiam wiecej od niego... Kto ma racje i jak to rozwiązać?
  2. kto jeszcze? jaki facet? dorosły mężczyzna ogląda bajki z takim zacięciem, że nie wie co się dzieje w świecie dorosłym....? rano pobudka, pstryk TV załączone i ulubiona bajka na dzień dobry lub film fantasy książki TYLKO fantasy dla młodzieży - jak czyta to nie słyszy nawet dzwoniącego telefonu :( i nic więcej w wolnym czasie nie robi oprócz picia piwa :( czy to jest normalne? czy mam się wiązać na życie z takim 30sto latkiem? Piszcie, proszę
×