Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

justin1234

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez justin1234

  1. Madziula30; tak dopytuje bo jeżeli na klinice to będziemy jutro o 13 na wizycie w poradni neonatologicznej przy oddziale.... także może byśmy się mogły na chwilkę zobaczyć...
  2. Witam w Nowym roku... wszystkiego naj.. Madziula30, Izabelka1979 ale ten czas zleciał... dotrwałyście do końca i to sie liczy... Kikulec: gratulacje trzymam kciuki Zresztą wszystkie jesteście wielkie... A u nas: Franuś ma już 2 miesiące, od 20 grudnia jesteśmy już w domciu... jakiekolwiek plany przy takim szkrabie niemożliwe ;), mały rośnie jest coraz fajniejszy waży już 3200 (przy porodzie 1650) karmie go butelka chociaż moim odciaganym pokarmem, budzi sie tak co 3-3,5 godziny...niestety najbardziej "śpiący" czas był w inkubatorze... ale cóż nie można mieć wszystkiego :) ... Trzymajcie się
  3. Hej Wczoraj się opisałam i mi zjadło wszystko... tak więc. .. Franuś jest w stanie stabilnym podłączony do tlenu karmiony sondą ale juz reaguje na mój glos i jak do niego mówię to się uspokaja... Ja natomiast czuję się coraz lepiej chociaż szew ciągnie jak diabli... pi c mi się bardzo chce... właśnie idę dostarczyc nanusiowi jakieś 6 ml mleczka z "pierwszego dojenia" idzie wolno ale idzie...
  4. Witajcie dziewczyny.... jednak moja szyjka wie lepiej.... wczoraj o 15.25 urodziłam Franka cc, ma 1650g 42cm czarne włosy i wyleguje się w inkubatorze. .. ja dochodze do siebie po cc... poprostu odeszły mi wody.... bez skurczy...
  5. Mam dla Was zaskakującą informację: wczoraj o 15.25 urodziłam Franka cc...ma 1650 g i 42 cm ... odpoczywa w. Inkubatorze.... ja dochodzę do siebie... poprostu wody mi odeszły... bez skurczy... na izbie miałam już 5 cm rozwarcia a jak zdjeli mi pessar było już 7 cm...
  6. Ja na początku ciąży dużo przytyłam a przez ostatnie 2mce tylko 2 kg... w sumie 12 kg... moja gin mi cały czas powtarza ż e nie ważne jest ile przytyje bo u każdej jest to indywidualne... sà takie co mają tylko 3-4 kg ma plusie i takie co przytyjà 26... ja dałam sobie limit 17 kg na plus i mam nadzieję ze się zmieszcze w nim
  7. Rena: tak leżeć leżeć leżeć i wstawać tylko do wc... niestety niewydolności ciśnieniowa szyjki powoduje skrócenie szyjki bezobjawowo, bezboleśnie tak właśnie miałam za pierwszym razem...
  8. Witam Was wszystkie :) ja termin mam na 14 stycznia. .. Kawusia to jesteśmy dwie w tej niedoli.... mnie szyjka skróciła się już do 13 mm od 19tc mam założony pessar... i tak naprawdę tylko on trzyma tą ciążę... moim wymarzonym minimum jest doczekanie do końca listopada... zobaczymy czy się uda... leżę i odliczam dni do porodu jeszcze tylko 73
  9. martika35: nie rób testu sikanego tylko wykonaj beta HCG... testy sikane na tym etapie nie są wiarygodne a po badaniu z krwi wiesz na pewno... w 11dpt spokojnie na becie wyjdzie czy się udało czego Ci życzę
  10. Ostatnio przez to leżenie zastanawiałam się czemu jak wstaję do wc tak brzuch mnie ciągnie w dół... jakbym go miała między kolanami... i doszłam do wniosku, że moje mięśnie brzucha przez to że nie chodzę nie pracują prawie w ogóle i potrzebuję coś do jego potrzymywania... dzisiaj mój M jak był na zakupach w Netto kupił mi pas do podtrzymywania brzucha w ciąży... REWELACJA... nawet jak leżę na boku już mnie nie ciągnie i nie muszę podkładać nic pod niego... polecam...
  11. Madziula: miałaś już te badania Julci... cały czas o Was myślę...
  12. Pestka: to ze w klinice podobno procedura kosztuje 7-8 tys to jest dopiero wstęp do kosztów... do tego badania przed, w trakcie, po... nie wiadomo ile tak naprawdę jak się będziesz stymulować ile leków będziesz potrzebowała i czy się wszystko uda za pierwszym razem... my do 10tc łącznie z wizytami, badaniami, procedurą wydaliśmy ok 14 tys bez kariotypów, leki na 100 % bo lekarz nie mial podpisanej umowy z NFZ na wypisywanie recept... potem prowadzenie ciąży ok 500-600 zl miesięcznie (wizyty co 2 tygodnie) ... krio miało być tanio ale tak naprawdę przygotowanie, transfer, i leki na przed i tydzień po wyszło jakieś 3200... a trzeba też brać pod uwagę ile będziesz miała zarodków do zamrożenia... jak chcesz mieć podawane po 1 zarodku to musisz je zamrozić w osobnych fiolkach bo inaczej przy rozmrazaniu i zamrazaniu tracą na wartości... czyhli dodatkowe koszty...
  13. Justynka: u mnie na początku ciąży Franuś był 7 dni do tyłu a teraz jest tydzień do przodu, czyli nadrobił 2 tygodnie... nie martw się na zapas...
  14. Izabelka: ja dwa lata temu robiłam sernik dyniowy... strasznie długo go robiłam, wyszedł drogo i śmiem twierdzić, że smakował jak coś koszmarnego... mój M stwierdził, że jak nie chce rozwodu to mam go już nie karmić nim nigdy ;) pyszne jest kruche ciasto z musemem jabłkowym i dyniowym pół na pół z cynamonem i odrobiną cytryny... bajka
  15. Hej... czy u Was też tak zimno było w nocy... -4 C brrr... moj M dzisiaj przyniósł mi dynię z ogródka... będzie pyszna zupka... ostatnio jak jadłam to Franuś niezle brykał... chyba mu smakuje a poza tym zdrowo... jadłyście kiedyś dżem dyniowy?
  16. Dzięki dziewczyny... wiadomo, że w tej chwili najważniejszy jest synuś... a nie np bycie na pogrzebie mamy... na to przyjdzie czas na wiosne... teraz czekam na wtorek kiedy mam termin w klinice na podanie sterydów na rozwój płuc... po tym tydzień odczekac i Franuś płucka będzie miał ok... w najgorszej sytuacji reszta już wykształci się w inkubatorze... dzisiaj oglądałam pierwsze ciuszki które dostaliśmy... są takie malutkie i takie słodkie... dziwny jest ten świat... żeby ktoś mógł się pojawić ktoś inny musi zrobić mu miejsce...
  17. Hej dziewczyny... dlugo nie odpisywalam bo troche sie dzialo... szyjke trzyma tylko pessar ma "aż" 1,2 cm ... po wyjsciu ze szpitala dalej tylko leze i wstaje tylko do wc.. na szcescie szyjka sie juz nie skraca... ale zeby nie bylo tak rozowo w czwartem moja mama mieszkajaca z nami po powrocie z dializ dostala krwotoku z goza mózgu o którym nic nie wiedzielismy... zmarla na sorze... dzisiaj pogrzeb... smutno mi...
  18. Hej dziewczyny... wlasnie jestem na izbie w szpitalu... przyjmuja mnie na patologie ze wzgledu na zagrozenie poronieniem... kurde... drugi raz to bylaby przesada... musimy wytrzymac!!! płakać mi się chce i tyle...
  19. Kikulec: oj cos spac nie mozesz... ;) teraz tylko spokoj moze cie uratowac... dzisiejszy test podpisz sobie data i juz pierwsza pamiatka jest... nie ma sensu ich wiecej robic... najwazniejszy jest przyrost bety z trzy razy w rownych odstepach i potem tylko z gorki :)) Oczywiscie tak bym chciala zeby bylo u kazdej z Nas... poczytuje codziennie ale tyle sie dzieje, ze chyba sie juz sama pogubilam... a tak w ogole to mowilam M o tym ze Madziula moze podobno zdjac embargo na przytulanki... a On... jak to? Ty sie meczysz, poswiecasz, zeby wreszcie sie udalo a ja mialbym miec same przyjemnosci? Nic z tego... pewnie tak najwygodniej "uzyc" malzonki i tyle... a jak cos sie stanie ? I zaczynac wszystko od nowa? O nie! :) moj M kupil sobie centymetr i codziennie odcina jeden cm... wczoraj dumny powiedzial jeszcze tylko 134 dni do porodu! :)) X Prawda jest tez taka ze my mamy calkowity zakaz przytulanek do: sciagniecia ok 38tc pessara oczywiscie jak nie zaczna sie od razu skurcze albo dopiero poooo porodzie :( M sie smieje zed mnie ze jak zaczynam czuc "motylki" kiedy sie do niego przytule to od razu zaczynam mowic na glos: musze nakarmic bawola ogorkami.... musze nakarmic bawola ogorkami :)) i po "motylkach" odwracam sie plecami do niego ur****miam gre w komorce i karmie bawola ogorkami... masakra :))
  20. Madziula: po raz kolejny profesjonalizm Macierzynstwa poraza... kazali dzwonic do wszystkich to nawet tego nie sprawdzili ze masz mrozaczki... tym bardziej wiedza ze jestes w ciazy i masz termin na styczen.... dodatkowo maja umowe tylko do czerwca nastepnego roku a Ty raczej w ciagu 5 miesiecy a wlasciwie 4 po porodzie raczej nie bedziesz zachodzic w ciaze bo niby jak? Wrrr...
  21. Izabelko: to nie jest malo... takk poprostu przybierasz na wadze... ja w tamtym roku z blizniakami w 17tc milam tylko 3 kg na plusie a teraz z jednym mialam w tym samym czasie 8kg... moja znajoma przytyla przez cala ciaze 4 kg a kuzynka 26 kg... chyba nie ma reguly... Justynka: roznie z ta beta na poczatku bywa... nie stresuj sie... jezeli nie zatrzymala sie a co gorsza nie spada to pelen luz i usmiech na twarzy...
  22. A tak w ogole to ile przytylyscie, bo mnie sie wydaje ze ja duzo, chociaz wreszcie przystopowalo (przez ostatnie 3 tyg tylko pol kg)... jak narazie mam 9 kg na plusie a to dopiero koniec 20tc
  23. Aneczko: to straszne... takie nadzieje... i du.... Justynko teraz sie trzymaj i dbaj o siebie... Zreszta wszystkie ktore czekacie na bete macie myslec pozytywnie i nie denerwowac sie na "palacych łosi" Bylam wczoraj na kontroli po szpitalu i jest wszystko dobrze... dzieciatko ma prawie 21 cm :) kawal czlowieka.... z tej strony gdzie ma glowe i tulow to mam wiekszy brzusio bardziej wystajacy.... i gdzies na 70 % powinien byc CHŁOPAK.... troche wstydliwy bo tylko na chwilke pokazal ogonek, wiec lekarka stwierdzila, ze prawie jest pewna, ze cos mignelo... takze jak potwiedze na polowkowym 18 wrzesnia to dopiero wtedy bede wiedziala na 100 %
  24. A ja chyba bym wolala chlopaka.... w koncu ktos musi skosic ta trawe wkolo domu... :) :) :) Z dziewczynka to wiekszy wydatek ... sukieneczki... kokardeczki... a poza tym M stwierdzil ze pewnie zaden chlopak mu sie nie spodoba :)
  25. Mi1: wkurza mnie Twoj pesymizm... zachowujesz sie jak facez z takiej historii: jedzie facet tramwajem i mysli... zona mnie zdradza, dzieci nie sluchaja, praca beznadziejna, male zarobki, samochod sie zepsul ... a za nim stoi jego aniol struz i mysli: dziwne te zyczenia ale coz musze je spelnic Wiecej pozytywnej energii!!! A nie tylko... na pewno sie nie uda, na pewno, przeciez nie moze sie udac.... wrrr.....
×