Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Andzia40

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Andzia40

  1. Andzia40

    "Życie po Gacy"

    Dziewczyny,zobaczyłam dziś w Biedronce ksiązkę "Dieta bez pszenicy"za 24,99zł(w ofercie od dzisiaj)-warto ją przeczytać,ja mam. Joanka,napisz czy leci ci waga również na metabolicznej? U mnie dziś ostatni dzień tłuszczówki,jutro napiszę ile spadło...pozdrawiam
  2. Andzia40

    "Życie po Gacy"

    Aneczka,ja też jak patrzę w lustro to absolutnie nie uważam się za szczupłą,a wręcz widzę jak tyję-może to już w głowach się nam poprzewracało???? Bożka,jesteś fantastyczna-starsza,mądrzejsza-daj nam trochę tego optymizmu! pozdrawiam
  3. Andzia40

    "Życie po Gacy"

    Czesc dziewczyny! Ja również zauważyłam,że jeśli jem na 2 posiłek słodkości,zamiast owoców,to waga leci w górę,mimo,że ćwiczę,A do tego słodkiego tak ciągnie! Jak byłam na diecie i była konkretna rozpiska było łatwiej,owszem grzech czasem się trafił, ale bardzo rzadko,a teraz wydaje się,że mozna sobie pozwolić,taki kawałeczek do kawki! A tu kicha,jednak to dużo kalori ! Ja nie jem pieczywa,makaronu,ziemniaków i mącznych,właściwie na obiad tylko mięso i warzywa,a na 1 i 4 posiłek nabiał,jajka,ryby,czyli właściwie tak jak w diecie. Wody nie piję prawie wcale,może jak będzie cieplej,to będę wiecej pić. Ja uważam,że tak jak zalecał Gaca ,co m-c tłuszczówki są jakimś wyjściem- zahamują wagę na jakiś czas lub nawet troszkę obniżą i jeśli potem znów trochę wzrosnie,to na koniec m-ca znow ją zahamuje i tak w kólko.Inaczej wolnymi kroczkami organizm dąży do starej wagi,mimo że się nie obżeramy i ćwiczymy! I ja tak będę robić,zobaczę jak długo wytrzymam(4 dni tłuszczówki to dla mnie nie problem),a jak przytyję do wagi wyjściowej ,to na pewno wrócę na dietę,bo moja psychika tego nie wytrzyma!!!! Zobaczymy czy Joance też tak pójdzie dobrze za drugim razem,jak za pierwszym na diecie-trzymam kciuki ! Szkoda,że nie odzywaja się "stare" gacowiczki,tyle nas było,czyżby poległy???? dziewczyny odezwijcie się,Gacanko......????
  4. Andzia40

    "Życie po Gacy"

    Joanka,obejrzalam ten wyklad i jednak go nie mam-mam z poprzednich lat,takze dzięki bardzo,Fajnie Gaca tam tlumaczy,tak prosto i wszystko się zgadza!
  5. Andzia40

    "Życie po Gacy"

    Joanka,te wykłady ja mam,to nie ja pytałam. Jak się czujesz znów będąc na diecie? tylko nie zmieniaj chociaż forum na to drugie!!!!pozdrawiam ,trzymam kciuki
  6. Andzia40

    "Życie po Gacy"

    Aneczka,ta wychowawczyni o której piszesz to była na diecie Gacy czy na tej ,którą masz teraz?sory jakoś nie zrozumiałam...A tak swoją drogą,ciekawe jak ci ,którzy byli w programie Fat Killers? minęło już pół roku ! Joanka ucichła,zbiera siły ! pozdrawiam gorąco
  7. Andzia40

    "Życie po Gacy"

    Hej,hej,hej!!!! Aneczka odkopałaś się już??? Joanka,jak tam waga po tłuszczówce? trzyma się? Odezwijcie się-słońce wyszło,hurra!!!!
  8. Andzia40

    "Życie po Gacy"

    Hej,hej,hej!!!! Aneczka odkopałaś się już??? Joanka,jak tam waga po tłuszczówce? trzyma się? Odezwijcie się-słońce wyszło,hurra!!!!
  9. Andzia40

    "Życie po Gacy"

    Witajcie, jestem z powrotem w Lublinie.Wróciliśmy w nocy,a rano od razu na wagę i pokazała 63kg.Przed wyjazdem było 62kg,więc 1kg się przyplątał,ale i @ się rozpoczęła.I tak miałam wrażenie że więcej utyłam,bo batoniki były i napoje wyskokowe też,ale wymiary bez zmian,więc dobrze jest.Napiszcie co u was? pozdrawiam
  10. Andzia40

    "Życie po Gacy"

    Joanka,dobrze że wszystko w porządku i wyniki i samopoczucie! Ja jutro wyjeżdzam na tydzień do Włoch na narty,więc ruch będzie ale z jedzeniem nie jestem pewna.Wyżywienie mamy własne,więc kombinuję jak mogę co zabrać,żeby bylo dobrze dla mnie i dla rodziny.Damy radę,tak jak pisze Bożka-pozdrawiam
  11. Andzia40

    "Życie po Gacy"

    Joanka-to ile ci spadło po tłuszczówce? i daj znać jak u endo..,pa,pa!
  12. Andzia40

    "Życie po Gacy"

    Witam waga dzisiejsza to 61,5kg,czyli po 4 dniach 1,5kg mniej i po ok 2cm w tali i biodrach.Uważam ,ze tluszczówka jeszcze na mnie działa(i zaraz myśli w głowie :ciekawe co by bylo po tygodniu) i może warto zastosować raz w m-cu tak jak Gaca zalecał,bo to jest taki hamulec,kiedy zapędzimy się za daleko.Oczywiście jesli ktoś nie może tak jak Aneczka,to nic na siłę-każda z nas już siebie zna i wybiera co najbardziej pasuje. Wiem,że jak zacznę jeść nabiał, warzywa i owoce,to waga podskoczy,więc zobaczę ,może raz lu dwa na m-c będę robić tłuszczówki...... Napiszcie jak u was,pozdrawiam.
  13. Andzia40

    "Życie po Gacy"

    Tak,dziś czwarty dzień,jakoś szybko zleciało,bo zwykle ostatni dzień się dłuży,jutro zważę się i zmierzę-spodnie wydają się być luźniejsze-zobaczymy!
  14. Andzia40

    "Życie po Gacy"

    Powyższego maila pisałam o 14.00,ale coś się dzialo i nie mogłam załadować i dopiero teraz sie udalo!
  15. Andzia40

    "Życie po Gacy"

    Witam znów ja-tym razem przy karkówce (jem o 14 zamiast o 12.00 niestety),już wrócilam od lekarza i jest w porządku TSH=2,82,a wcześniej bylo 6,00,przy normie (0,55-4,78).Lekarka powiedziała,że jeszcze możnaby obniżyć TSH do 1 z "kawałkiem" i to do mojego wieku byłoby idealnie,więc mam brać naprzemian Euthyrox 50 i 75,jesli będą jakieś dolegliwości wrócić do 50.Kolejna wizyta dopiero w czerwcu !!!!! A i jeszcze mialam robione żelazo ze względu na wypadanie włosów i wynik jest również b.dobry.Stwierdziła więc,że u mnie tarczyca nie powoduje wypadania wlosów(bo czasami jest to z tym związane,ale b,rzadko).Dodała też że wiele ludzi teraz skarży się na wypadanie włosów i prawdopodobnie przyczyn trzeba szukac w żywności modyfikowanej,chemi,skażonym środowisku itd...A mnie teraz już prawie nie wypadaja,ale to jest cykliczne ,raz więcej raz mniej. Książkę "Dlaczego tyjemy..."oczywiście mam,czytałam i warto przeczytać,dużo wyjaśnia na temat węglowodanów,glukozy,insuliny i całych tych procesów,które w nas zachodzą.Pozdrawiam gorąco
  16. Andzia40

    "Życie po Gacy"

    Witajcie laseczki! Miałam dzis kiepski dzień i moja tłuszczówka została zachwiana ! ale nie,nie,nie podjadalam!!! tylko cały dzień (7.00- 17.00) nie było u nas prądu!!! a u mnie kuchenka,piekarnik i właściwie wszystko na prąd.Zmielona karkówka z przyprawami gotowa,smalec stopiony ze skwarkami i nie miałam jak usmażyć ani upiec,więc na 2 pierwsze posiłki zjadłam tylko warzywa i garść orzechów(nawet brzuch mnie nie rozbolał jak ostatnio po orzechach),3 posiłek już był normalny tzn.karkówka.Nie przerywam tłuszczówki,zobaczę co będzie,jak narazie nie jestem głodna,jedynie marzną mi stopy-czyli objawy ketozy są... A pewnie,ze zważę się po 3 dniach,bo nie wytrzymam,ale tak myślę jak tu przemycić wagę do samochodu...do torebki nie wejdzie mimo,że duża,ha,ha,pozdrawiam
  17. Andzia40

    "Życie po Gacy"

    Joanka,wizytę mam 17 stycznia,czyli w piątek i wtedy poznam wyniki-dam znać.Dziś zakończyłam pierwszy dzień tłuszczóki łososiowej,jutro karczek,bo nie mogłam kupić łososia( z tego co zrozumiałam ,to tak można zmieniać).Po 4 dniach powinnam się zważyć,czyli w sobotę rano,a w piatek wieczorem wyjeżdzamy na weekand do Zakopanego i mam problem,że nie zobaczę czy coś ubyło????? przecież wagi nie będę zabierać... Aneczka33,chcę sprawdzić czy waga jeszcze spadnie po tłuszczówce,a skoro nie jest dla mnie męcząca-to czemu nie spróbować? w końcu była zalecana po diecie...
  18. Andzia40

    "Życie po Gacy"

    (Musiałam podzielić wiadomość,bo uznało to za SPAM ) Planowałam od jutra tłuszczówkę ,zakupiony łosoś,ale poczekam jeszcze 1 dzień,aż żołądek dojdzie do siebie,a dziś zjadłam tylko rosołek i 2 kromki suchego chleba i wypiłam 5 herbat z cytryną. Joanka,dobrze,że bóle placów minęły! Aneczka,skoro 6 już jest,to teraz pójdzie dalej,trzymaj się! Nowe dziewczyny,zaczynajcie śmiało,okres to nie choroba i w niczym nie przeszkadza,nie ma na co odkładać,lato już niedlugo,a i latka lecą w przerażającym tempie,a im później tym trudniej,niestety! Pozdrawiam
  19. Andzia40

    "Życie po Gacy"

    Joanka,na 5-tkę to nie nie mam szans,chociaz o niej marzę... Ale co z twoim kręgosłupem,a może to korzonki ? byłaś u lekarza? już to trochę długo trwa jak na naciągnięty mięsień,chyba,że jakies zapalenie mięśnia albo przeziębienie-bierzesz jakieś leki? pozdrawiam
  20. Andzia40

    "Życie po Gacy"

    Joanka,z przykrością muszę stwierdzić,że mnie dogoniłaś.....ja 63,5kg
  21. Andzia40

    "Życie po Gacy"

    Joanka,ja też po troszku popróbowałam ciasta i widzę,że po pszenicy czuję się pełna-a dużo nie jadłam! Teraz już nic nie dojadam,poćwiczę w poniedziałek i wtorek,a po Nowym roku zrobię tłuszczówkę łososiową oczywiście lub drobiową,bo też o takiej czytałam-dołączysz się? Aneczka,troszkę się pomęczysz,ale będziesz lżejsza...trzymaj się! Ja dostałam od synów książkę Gacy,ale nie mam czasu narazie czytać.Pozdrawiam serdecznie.
  22. Andzia40

    "Życie po Gacy"

    Bożka,fajny list! Ja na szczęście nie przytyłam po świętach,dużo sie nachodziłam przy gościach i mało jadłam,a dzis w południe juz byłam na silowni! pa
  23. Andzia40

    "Życie po Gacy"

    Dziewczyny czas na kawę,Joanka na herbatę! Dziś rano już 1kg mniej Uffff,tak,jestem panikara,ale tak baaaardzo nie chcę tyć! Macie może linka do tego wykładu Gacy z 15 XII ?
  24. Andzia40

    "Życie po Gacy"

    Dziewczyny,dzięki za dodanie otuchy,spróbuję wyluzować,mam obesję na punkcie ud i bioder,a nie doceniam tali-73cm,tak to już jest! Bo to przez obecną modę-same spodnie rurki,a ja nie mogę się zmieścić!!!! Joanka,zrobię tak jak mówisz-cardio! Mnie też po glowie chodzi tłuszczówka z łososiem-uwielbiam pieczonego-ale chyba zrobię po świętach,no i zazdroszczę ci tej 5!!!!! Aneczka,cieszę się ,że ze zdrowiem lepiej,bo przecież ono najważniejsze! A brzucha i tak nie pokazujesz,(chyba tylko męzowi),więc się nie przejmuj!pa,pa
  25. Andzia40

    "Życie po Gacy"

    Gościu na twoje pytanie na pewno uzyskasz odp.na drugim forum "dieta gacy",bo my jesteśmy już ponad rok po diecie(poza tym ja nie byłam na abonamencie)
×