Jak czytam te wasze kłótnie to śmiać mi się chce. Czy wy jesteście jakimś bogami, że wypowiadacie się w imieniu wszystkich żyjących facetów? Skąd te debilne stwierdzenie, że każdy normalny facet musi oglądać? Robiliście jakieś statystki, że tacy mądrzy jesteście? Żałosne jest to jak niektórzy uważają, że skoro oni wyznają jakąś zasade to wszyscy inni też muszą....
A teraz inne pytanie do panów? Czy sprawianie przykrości własnej kobiecie was w ogóle nie rusza? Czy naprawdę wasz pociąg do porno jest tak ogromny, że jesteście w stanie krzywdzić własne kobiety? Bo prawda jest taka, że wasze zachowanie sprawia waszym kobietą ogromny psychiczny ból. Ale zapewne wy macie to głęboko gdzieś, w końcu sztuczne laseczki po kilkunastu operacjach plastycznych są ważniejsze od szczęścia waszych kobiet....