Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

magdulinska_83

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. aktualizuję tabelke bo sie zatrzymałam na 6 tygodniu:) Starające się: nick......................cykl starań................ostatnia @ manawi.......................1.......................18.0 4.2012 nati0587.....................1.......................17.0 4.2012 gaja_86......................2.......................03.0 6.2012 enel...........................1.......................09 .05.2012 dreaminggirl................3........................17.0 5.2012 poziomka-n..................1.......................19.05 .2012 Lorealka .................... 1 ...................... 08.06.2012 Zafasolkowane: Nick...........cykl starań......termin porodu......tydz. ciąży...płec.. rottana............6.............30 grudzień................................ viola150............8............ 4/5 stycznia..............13.......... Mafijna ............1............grudzień/styczeń................. ....... marta2387........2lata.........ok.18.01.2013............. 10. ............. moje konto ........6.............ok.22.01.2013......................... .. -ania-m-.............2............30.10.2012............ .................. Juustaaa............2............04.01.2013............. .14............. Głodek 86...........2 lata............03.01.2013.........13............... ciezarowka_83....3............11.11.2012................. .............. kamilki09..........3lata........grudzień/styczeń....... .................. magdulinska_83..... 8........... 3/4 luty.............. .10................. kati =).................1.............luty...................6/7. ..............
  2. witam z rana. dziewczyny gdzie sie podziwacie? bo nam forum umrze smiercia naturalna:( odezwijcie sie co u was.
  3. viola150 zrozumialam, dzieki:) jezu dziewczyny ja caly czas jem, caly czas myslę co by tu jeszcze upichcić. jak tak dalej pojdzie to bede wygladała jak jedna wielka beka:( i wlasnie wcinam lody domowej roboty:) mniam pycha.
  4. hej wszystkim, witam nowa kolezankę. ale upał, idzie zdechnąc. u nas tez wczoraj byla burza, lał deszcze, byla wichura na maxa. stała na balkonie w samej sukience, bez majtek:) z rekami rozlozonymi i sie wietrzyłam, bo wkoncu miałam czym oddychac. nie moge siedziec w domu przy wentylatorze, bo mnie od razu ucho boli. ja tez mam okropne sny, i w dodatku jak wstaje rano to sie zastanawiam czy to bylo naprawde czy jednak tylko sen. ostatnio jak bylam u lekarza to dał mi skierowanie na badanie hiv. powiedzcie mi dziewczyny czy ja za to badanie bede placic? zaznaczam ze chodze do gina na kase chorych. bo ja juz zglupiałam.
  5. Magnez matko boska a tak trzymałam kciuki i martwiłam sie za ciebie i dzieciątko, naprawdę. spokoju mi to nie dawało. zastanawiałam sie caly czas czy bylas u lekarza. jejku jaka szkoda. wiem ze to nie wytlumaczenie, ale widocznie tak mialo byc. widocznie ejszcze nie pora:( tak bardzo mi przykro. na pewno zadne slowa nie oddzadza tego co czujesz. a lekarze cos powiedziali, wiedza jaka przyczyna? sa pewni ze dzidzi nie ma? moze nie wszystko stracone? czemu dopiero za 3 lata? tyle trzeba czekac po stracie dziecka? jak nie chcesz nie odpisuj i mam nadzieje ze nie opuscisz naszego forum, chociaz wiem ze ciezko ci bedzie tutaj przesiadywac wsrod przyszlych mam. w kazdym badz razie zycze powodzenia. trzymaj sie cieplutko i powodzenia.
  6. hej laseczki:) i jak tam Magnez944 bylas w szpitalu albo u lekarza? ja ci powiem ze tez mialam takie plamienie i do tego troszke krwi, bylam wtedy jakos w 4-5 tygodniu, ciaza jeszcze nnie byla potwierdzona przez lekarza. strasznie sie bałam, pojechalam do szpitala, tam lekarz zrobil mi usg dopochwowe, powiedzial ze widzi pecherzyk i przepisał duphaston. i juz bylam o wiele spokojniejsza. takze mam nadzieje ze wszystko u ciebie ok. kati =) nie martw sie, ja tez mam hustawki nastrojów. w poniedzialek caly dzien, doslownie cały przeryczałam. ja juz mam jedno dziecko, jestem po rozwodzie, corka jest wlasnie z tego malzenstwa. powiem ci ze tez rozne mysli przychodza mi do glowy, boje sie ze zas zwiazek nie wypali i ja zostane sama z dwojka dzieci. strach mnie oblatuje codziennie. a na dodatek jestem taka okropna momentami dla mojego P. wiec tak jak widzisz kazdy ma jakies obawy. ty z pracą, ja z zwiazkiem. nie unikniemy tego, tylko spokoj nas uratuje. na twoim miejscu poszlabym na to L4, i miala w poważaniu ten salon, skoro szefowa sprzedaje go to i tak zostaniesz na lodzie. przejdz sie moze do radcy prawnego popytaj czy zus bedzie placil ci L4 to konca ciazy skoro zakladu juz nie bedzie i jak to wyglada z prawnej strony. ja zaliczyłam wczoraj kolejną wizyte u gin. fasolka ma 23,5mm, jestem w 9 tygodniu. i caly czas spie. normalnie moglabym z lozka nie wychodzic, a niestety pracowac trzeba i zarabiac:) trzymajcie sie i milego dnia zycze.
  7. Magnez944 termin masz mniej wiecej na 19 luty i jestes jakos w 7 tygodniu. mozliwe ze jeszcze nic nie widac. zalezy jakie miala usg. ja jak bylam w 5 to nic nie bylo widac, a jak trafilam do szpitala w 6 to na usg dopochwowym bylo widac pechezsryk, natowmiat serduszko bylo slychac pod koniec 7 ale na usg rowniez dopochwowym. będzie dobrze, trzymam kciuki
  8. hej dziwczyny. ale wstretna pogoda:( buuuu ciesze sie ze po waszych wizytach wszystko ok. ja mam jutro na 8.40 rano. zobaczymy co tam zobazymy:) ale wczoraj sie poklocilam z moim, masakra jakas. rano sie poklocilismy, a do wieczora plakałam, oczy mam cale spuchniete. on nie wie co to ciaza i nie rozumie ze kobiety w ciazy przezywaja wszystko 10 razy silniej. dzisiaj ledwo zyję. ja nawet nie wiem w ktorym jestem tygodniu, chyba w 10? aha no i ogolnie to jestem na etapie rzucania palenia, tzn przed ciaza palilam jakos paczke na dzien, jak sie dowiedziałam ze jestem w ciazy ograniczylam do jedej, czasem dwoch papierosów, ale to jak juz mnie tak strasznie skrecało. ale wczoraj to wypaliłam z 10. zabijcie mnie. dzisiaj nie wypale nic i wogole mam az wstret do siebie za te fajki. mam nadzieje ze wy nie palicie. co do porodu kolezanki. swietne uczucie i wrazenia:) byly momenty ze nie stalam z boku tylko z przodu, obok poloznej bo pozwoliła:) naprawde mnie to nie przerazilo. a wrecz przeciwnie, wszystko wydaje mi sie teraz takie proste ze juz nie umiem sie doczekac lutego.
  9. poczytałam was, duzo sie działo. a mnie codziennie mdli, o bólu głowy nie wspomnę. aha i taka nowinka: w poniedzialek odbierałam poród mojej bliskiej kolezanki:) tzn bylam osoba towarzysząca na porodowce. uczucie niesamowite:) nigdy tego nie zapomnę, bidulka sie męczyła strasznie ale po kilku godzinach urodziła duzego i zdrowego syna. mimo tego ze przy pierwszym porodzie meczylam sie strasznie, to co teraz widzialam przy porodzie to niejeden chłop by nie wytrzymał, to swojego porodu sie nie boje i nie obawiam. ide spac, caly czas chodze spiaca ale na szczescie głupie humorki poszły juz w zapomnienie i nie mam zmiennych nastrojów.
  10. hej dziewczyny, wieki mnie nie bylo. nie wiem co sie u was dzieje ale zaraz poczytam i napiszę co u mnie.
  11. piękny mecz:) ale sie darłam:) głodek_86 ja mam tak samo, caly czas chodze zmierzła, krzycze, płacze, wszystko mnie drazni. to chyba samo minie. jesli chodzi o imiona dla dzieci to jeszcze nie myslelismy, ale mi osobiscie podoba się dla dziewczynki Pola, a dla chlopca Mateusz. córkę Julke juz mam, wiec wypdaloby dorobic się dla niej parki czyli małego Mateuszka:)
  12. Starające się: nick......................cykl starań................ostatnia @ manawi.......................1.......................18.0 4.2012 nati0587.....................1.......................17.0 4.2012 gaja_86......................2.......................03.0 6.2012 dreaminggirl................3........................07.0 5.2012 enel...........................1.......................09 .05.2012 poziomka-n..................1.......................19.05 .2012 Zafasolkowane: Nick...........cykl starań.......termin porodu......tydz. ciąży...płec.. rottana............6..............30 grudzień................................. viola150............8.............. 4/5 stycznia............................... Mafijna ............1............ grudzień/styczeń........................... marta2387........2lata..........ok.18.01.2013............ .................. moje konto ........6.............ok.22.01.2013......................... ..... -ania-m-.............2.............30.10.2012............ ...................... Juustaaa............2.............03.01.2013............. .................... Głodek 86...........2..............03.01.2013...................... ........... ciezarowka_83....3..............11.11.2012............... .................. kamilki09..........3lata........grudzień/styczeń....... .................... magdulinska_83 8 3/4 luty 6
  13. dzieki za slowa otuchy, znalazł sie. wrocil jakby nigdy nic dokladnie pol godziny temu, oczywiscie przeprosil, ja poplakana, bo sie po prostu najzwyczajniej w swiecie martwiłam. podobno byl u kolegi pomoc cos tam malowac plot, balustrade czy cos tam i sie przeciagnelo. szkoda ze nie napisał smsa ani nie dał znac. teraz go wyslalam do calodobowej apteki za kare na drugi koniec miasta za karę:)
  14. hej dziewczyny po weekendzie. zaraz nadrobię zaleglosci. w tym momencie strasznie sie denerwuje. moj wyszedl dzisiaj z domu o 13, mial jechac do urzedu i do kumpla posiedziec. o 15 mialam z nim ostatni kontakt, mowil ze bedzie do godziny. cholera i do tej pory cisza. nie odbiera telefonow, nie mam z kim sie skontaktowac. trzęsę sie jak cholera. mysle ze cos sie stalo, najgorsze mysli przychodza mi do glowy, nie wiem co mam robic. moja córa spi, zosalam bez auta wiec jeste uziemniona. zaraz strace resztki sił:(
  15. witam piątkowo kokokoko eurospoko:) haha pewnie ze bede mecz ogladac. juz o 16 przyjezdzaja do nas znajomi, najpierw szybki grill a potem zasiadamy przed telewizorem. dzisiaj nakupowałam mojemu flaki, trąbki i takie tam bo marudził. cale auto sobie ozdobil. gaja mowisz ze bedzie syn? tak tez myslałam, i zawsze chcialam parkę, ale jak sobie teraz mysle to chcialabym druga córcię. zreszta byleby bylo zdrowiutkie, bo to najwazniejsze. a ja dzisiaj zaliczylam pierwsze rzyganko:( niestety i do teraz mnie mdli, nic nie zjadłam, a tu zaniedlugo grill i rybka i kaszanka. o ja biedna. boze przeciez ja nie lubie kaszanki a tak mi po glowie chodzi ze chyba dzisiaj sie przelamie i sprobuje. buziaczki przesylam, milego ogladania meczyku i zeby nasi wygrali. pa
×