Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Madziia91

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Madziia91

  1. Asia ja chyba jednak należę do takich osób co lubią ból hehe :P wolę jak mnie boli podbrzusze, jak mam okropne mdłości i wymioty, wtedy wiem, że z moim maleństwem wszystko dobrze :) . Dzisiaj się jakoś dziwnie czuję, ale to może pogoda robi swoje, jestem strasznie śpiąca i do tego pobolewa mnie głowa... apetytu też jakoś nie mam... A chciałam się Was zapytać drogie ciężarówki czy macie już ciemna linia - Linea Negra ? Bo wyczytałam w internecie, że niby robi się od 14 tygodnia ciąży.
  2. Od tygodnia wcale nie boli mnie brzuch jakby zupełnie nic się nie działo, zawsze mnie czułam kłucie z lewej strony, a teraz nic. Boję się, że maleństwo przestało rosnąć...
  3. Asiu co do tego opisu co mi wysłałaś to co do mnie się wszystko chyba zgadza, czuję się dość dobrze tylko nogi mnie strasznie bolą, ale to też pogoda robi swoje... jest bardzo męcząca... mam nadzieje, że moja dzidzia fika te koziołki tak jak to jest opisane :) . Motylku ja przez te słuchawki za dużo nie słyszałam, no a babcia mi nie chciała ich dać, bo ma cały komplet, więc będę ją często odwiedzała i się wsłuchiwała może coś konkretniejszego usłyszę :) . A Ty coś słuchałaś przez te słuchawki u siebie? Bo właśnie o ile dobrze pamiętam to Tobie któraś z dziewczyn to poleciła na uspokojenie :) . o7cia u Ciebie dzidzia jest już tak duża, że nie masz się o co martwić więc słuchanie dzidziusia się relaksuje, a mnie martwi bo nie wiem czy coś tam usłyszę czy nie... ale kiedyś spędzę z tymi słuchawkami więcej czasu i przesłucham każdy kawałek mojego brzuszka może coś znajdę :) a teraz idę podjeść trochę grzybków ze słoiczka bo normalnie mam taką ochotę na grzybki, że od niedzieli zjadłam już 3 słoiczki :)
  4. oj Asia nawet nie wiesz jakbym chciała poczuć już ruchy, kamień spadł by mi z serca... a tak to się boję.. przez te słuchawki było słychać takie bardzo słabe pluskanie.. piersi mnie bolą teraz ale to też może być przez duphaston i luteine.. czasami jak leżę wieczorem to czuję tylko tak jakby mi ktoś brzuch od środka rozpychał ;)
  5. O ile dobrze pamiętam to któraś z Was dziewczyny pisała kiedyś Motylkowi, żeby sobie kupiła takie słuchawki jak mają lekarze i słuchała brzuszka żeby tak się nie martwiła czy wszystko jest dobrze. Ja dzisiaj byłam u babci i osłuchiwałam mój brzuszek takimi słuchawkami i słyszałam tylko bardzo delikatne pluskanie. Myślicie, że takimi słuchawkami można usłyszeć bicie serduszka dzidziusia?
  6. asiu ja mam 13 tydzień i 5dzień dzisiaj równo. Tydzień temu byłam u lekarza i było wszystko było ok. Ja też chodzę często siusiu no i z domu jak wyjdę to zaraz mi się chce i mam problem na mieście. W nocy wstaję tak z dwa razy, wcześniej wstawałam tak jak Ty piszesz nawet 4 razy ale to dlatego, że miałam bakterie, skończyłam już brać leki i mogę troszkę pospać. Mnie właśnie też piersi bolą jak dotykam ich, w nocy czasami bardziej. Wymiotowałam ostatnio w sobotę i jak na razie cisza, ale to chyba już taki okres, że powinny mijać wymioty więc mam nadzieję, że ich brak nie świadczy o niczym złym. No a do lekarza mamy teraz tak samo 13 hehe :) . Przez 3 dni jeździłam sobie nad morze troszkę poleniuchować, smarowałam się filtrami dla dzieci no i starałam się i tak leżeć za parawanem na cieniu, kąpiele też sobie odpuściłam, bo w wodzie też pewnie znalazły by się jakieś bakterie. Mam nadzieję, że taki odpoczynek dobrze zrobił dzidzi a nie zaszkodził :)
  7. asia ja właśnie mam w planach też nie kupować łóżeczka, ewentualnie odkupić od kuzynki, bo właśnie miała coś w stylu takim jak pokazałaś, a też mi się bardzo podobają takie łóżeczka, a jej mała ma już 3 lata więc podejrzewam, że do stycznia na pewno nie będzie jej już potrzebne, ale mam zamiar tak gdzieś dopiero we wrześniu się zapytać, bo jak na razie dalej żyje w strachu... a tak w ogóle to chciałam się właśnie Was asiu, motylku i o7ciu zapytać jak u Was jest np z bólem piersi? Czy nadal Was tak samo bolą jak na początku? Bo ja znów łapie schizy, bo już mnie troszkę słabiej bolą bardziej w nocy je odczuwam. No i w ogóle jak się czujecie? Bo ja wprawdzie mówiąc nie czuję się za bardzo jakbym była w ciąży. Mdłości i wymioty ustąpiły, jedyne co to odczuwam zmęczenie i apetyt... A do lekarza dopiero 13 chyba sfiksuję....
  8. Hej :) . Przepraszam, że się tak długo nie odzywałam, ale miałam jak zwykle problem z narzeczonym. Teraz jest już w miarę dobrze, ale mam nadzieję, że ten stres źle nie wpłynął na moje maleństwo. Chciałam już dzisiaj biec do lekarza sprawdzić czy wszystko jest dobrze, ale pomyślałam sobie, że znów wpadam w panikę, bo przecież byłam w czwartek... A w ogóle to już jestem w domu :) . Dziewczyny znalazłam w internecie detektor tętna płodu w internetowym sklepie medycznym za 205 zł ( http://www.volos.com.pl/?11,babysound-b ) ma dość dobre opinie. Co myślicie o takim sposobie sprawdzania maleństwa? Może to by pomogło mi się uspokoić i cieszyć zdrową ciążą?
  9. Już jestem po wizycie. Siostra zadzwoniła do lekarki i poprosiła czy nas przyjmie prywatnie z opryszczką i kazała przyjechać na oddział, bo miała dyżur i się okazało, że to nie opryszczka tylko kaszak, którego niby mam już długo tylko on teraz się dopiero napełnił i że to nie jest nic niebezpiecznego. Dała jakaś maść w razie gdyby się miał robić jakiś stan zapalny, ale mam tylko dwa dni smarować i tyle. Zrobiła USG wszystko jest dobrze, dzidzia zdrowa. Lekarka mi wszystko pokazała nawet maluśkie paluszki :) . No i poprosiłam o receptę na Duphaston i co najlepsze nawet mnie nie skasowała za wizytę. Kamień spadł mi z serca, że to nie opryszka, bo mówiła, że opryszka jest strasznie niebezpieczna...
  10. No właśnie nie mogę iść na izbę przyjęć, bo nie mam przy sobie zaświadczenia, że jestem ubezpieczona... Poszłabym prywatnie tylko, że narzeczony pojechał ze szwagrem w trasę wróci gdzieś po 17 a zabrał kartę i nie mam kasy przy sobie.. chyba zaraz zwariuje... już ryczę...
  11. o7cia tylko, że ja jestem jeszcze u siostry więc nie mam jak iść do swojego lekarza po receptę no i do rodzinnego też jak na razie nie pójdę. Motylku jeszcze nie chodziłam po aptekach. Czekam aż siostra wróci z pracy i pojedziemy wtedy gdzieś błagać o duphaston :) . asia nie wiem jak motylek ale to ja pisałam, że mam wizytę mieć 13 sierpnia :) Dziewczyny mam taki trochę wstydliwy problem. Zauważyłam coś dziwnego w miejscy intymnym. Wygląda to jak mały bąbelek napełniony ropą. Podejrzewałam najpierw, że może to być zwykły pryszcz, ale teraz jakoś nie wydaje mi się. Obawiam się, że może to być opryszczka. Nic mnie nie swędzi, ani nie piecze. Nie jest to nawet zaczerwienione. Czy "takie coś" może zaszkodzić jakoś maluszkowi? W poniedziałek już będę w domu i zastanawiam się czy nie pójść do ginekologa, z drugiej strony byłam na wizycie dwa tygodnie temu i od początku ciąży praktycznie chodziłam spanikowana co dwa tygodnie... Nie wiem już co to za świństwo..
  12. Jeszcze jutro spróbuję pochodzić tutaj po aptekach. Powiem, że jestem na wakacjach itp i może się uda :)
  13. martusiatusia ja chodzę prywatnie do ginekologa i on przyjmuje sam bez pielęgniarki, bo nie ma tam rejestracji i kasuje nawet jak się przychodzi tylko po receptę. Więc chyba tak jak pisałaś pójdę do lekarza rodzinnego i poproszę o receptę, bo i tak duphaston kosztuje 50 zł a jeszcze płacić ginekologowi za receptę to bez sensu...
  14. Ja dziewczyny cały czas biorę luteinę i duphaston i jest ok :) tylko właśnie mam problem bo mam jeszcze tylko na dwa dni duphaston a mam brać do 16 tygodnia a do lekarza dopiero idę 13 ;/
  15. aa i jeszcze jedno, jak ostatnio zgłosiłam się do szpitala z tym plamieniem niby to dostałam znów Duphaston i mam go brać do 16 tygodnia więc mam nadzieję, że on bardzo podtrzymuje ciążę :)
  16. Asia właśnie co do farbowania włosów to ja też chciałam, bo mam już tak straszne, że patrzeć na nie nie mogę... ale też się nasłuchałam, że można dopiero w 5 miesiącu więc też postanowiłam, że się wstrzymam, we wrześniu pofarbuję, bo idę na wesele do kuzynki, a to już będzie 5 miesiąc. A u siostry dobrze, pogoda jakoś dopiero od dzisiaj się poprawiła. Jutro jadę do Częstochowy pomodlić się za moją dzidzię :) . A wracam za tydzień w sobotę prawdopodobnie :) . A co do brzuszka to ja właśnie zawsze byłam szczupła a teraz już mam ten brzuszek spory jak na moją figurę no i wyglądam jakbym małą piłkę połknęła :) . Motylku co do tego lewego boku to mi pomaga właśnie jak się na chwilkę położę. No i szyjkę też czasami odczuwam. Także posłucham się Was i nie będę się przejmować tym, mam nadzieję, że jest dobrze :)
  17. Asia właśnie też tak to sobie tłumaczę, że wszystko się rozciąga i to na pewno to. Mnie też nie boli ciągle tylko czasami i nie jest to jakiś straszny ból, ledwo odczuwalny nawet można powiedzieć i czasami jest kłucie. Ale właśnie zawsze z prawej strony, nigdy z lewej. A co do glukozy to ja też miałam robioną bez obciążenia, więc teraz chyba tylko zrobię morfologie i mocz :) . A jak tam u Ciebie z brzuszkiem? Bo mój jest już dość widoczny, a dopiero skończyłam 12 tydzień :)
  18. asia1004 ja już wcześniej robiłam kiłę, żółtaczkę itp. Mi też lekarz zawsze mówił co mam zrobić na następną wizytę, ale teraz byłam u innego no i mi nie powiedział, a sama zapomniałam zapytać. Na pewno zrobię mocz i morfologię a glukozy nie trzeba robić? Bo raz jakoś na początku ciąży tylko robiłam. lena_d ja też tak miałam, że na wkładce nic nie miałam a jak się podcierałam to był tak jakby śluz taki brązowy, ale nie było tego dużo. Jednak po tym wszystkim co przeszłam myśląc już o najgorszym pojechałam do szpitala, oczywiście zostawili mnie tam, bo na USG wyszło, że to krwiak się zrobił. Później po tym jednorazowym incydencie już nic nie miałam, dopiero po jakiś dwóch tygodniach znów to samo. Tylko na papierze. Znów pojechałam spanikowana od razu do szpitala i po USG lekarz sam nie wiedział skąd mogło być to plamienie i powiedział, że być może to coś z tego krwiaka bo się goił no ale też mnie zostawili w szpitalu. Ja bym na Twoim miejscu nie czekała i zgłosiła się do szpitala, ich obowiązkiem jest Ciebie przyjąć. Nie zawsze takie plamienie oznacza coś złego, ale sama wiesz, że jak się przejdzie taką tragedię to się na wszystko zwraca uwagę. Ja jak moja ciąża obumarła to nic nie miałam, żadnego plamienia, wydawałoby się, że jest wszystko dobrze... A dziewczyny mam takie jeszcze pytanie. Czasami pobolewa mnie brzuch, zawsze z lewej strony, nie jest to jakiś straszny ból, ale odczuwalny jest. Czy takie bóle mogą świadczyć, że coś złego się dzieje czy to jest normalne w ciąży? Zaczynam znów panikować...
  19. Hej dziewczyny, przepraszam, że się nie odzywam ale jestem jeszcze u siostry no i za bardzo nie mam czasu. Brzusio mi urósł i czuję się dobrze no i mam nadzieję, że z moją dzidzią wszystko dobrze :) . Mam do Was takie pytanie, bo 12 sierpnia mam wizytę u ginekologa (to będzie 16 tydzień) a ostatnio nie byłam u mojego lekarza, bo miał urlop i zapomniałam się zapytać jakie mam badania następnym razem zrobić przed wizytą. Czy coś jeszcze prócz morfologii i moczu ? Pozdrawiam Was wszystkie :)
  20. Motylku ja też mam bakterie i prawie każda kobieta w ciąży je ma, to jest raczej nieuniknione. Moja kuzynka przez całą ciąże miała bakterie i wszystko się dobrze skończyło. Lekarz mi powiedział, że nie leczenie może zaszkodzić maleństwu, dał mi tabletki i mam się nie martwić, bo ciąży nic nie zagraża :) . Jak leżałam w szpitalu to taka dziewczyna leżała w 5 miesiącu bo już miała skurcze i dzidzia się pchała na świat i okazało się, że miała jakieś dwie bakterie które to powodowały i ze zwykłego badania moczu ich nie wykryli tylko robili jej wymazy. Więc wydaje mi się, że nie musisz się martwić wszystko będzie dobrze i na pewno jeszcze nie raz będziemy miały te bakterie więc głowa do góry :)
  21. milenka ale masz te upławy przez to, że też masz jakieś bakterie i bierzesz leki? ja używam wkładek, bo nie jest tak tragicznie, troszkę mam żółtego na wkładce ale to pewnie przez te tabletki. asia właśnie mama też mi mówi, że to chyba działają tabletki i zabijają te bakterie, oby tak było bo troszkę mnie to niepokoi ale chyba lekarz wie co robi, pozostaje mi tylko mu zaufać. A co do moczu ja zawsze miałam słomkowy kolor i taki powinien być, a teraz oddając mocz do badania miałam właśnie żółty i wyszło, że mam jakieś bakterie no i że za mało kwaśny jest mocz i dlatego jest łatwiejszy dostęp bakterii i dlatego mam jeść i pić dużo żurawiny, bo niby ona zakwasza mocz i zapobiega takim bakterią :) . A siostra dzisiaj już przyjeżdża, a jadę w niedziele, więc jakbym po niedzieli się nie odzywała to się tam nie martwcie, bo nie wiem jak z netem będę miała :)
  22. Dziewczyny jak to jest z tymi bakteriami w moczu? Mam tabletki do łykania i dopochwowo i teraz jak się załatwiam to mam mocz tak żółty, że szok, nawet na papierze jest żółto i wkładka też bywa żółta. Czy to jest normalne?
  23. Hej dziewczyny ja już jestem po wizycie :) . Oczywiście nie potrzebna panika, bo dzidziuś ma się dobrze :) . Już 10 tydzień i 5 dzień :) . Wszystko ma na swoim miejscu i jest śliczny. No ale niestety w moczu bakterie i dostałam jakieś tabletki dopochwowe i jakieś do łykania. Mam jeść i pić dużo żurawiny żeby zakwasić mocz. A to ugryzienie to prawdopodobnie pająk i smarować mam fenistilem :) .
  24. Asia ja też już się boję, już byłam oddać krew i dzisiaj do lekarza... ale już zaczynam się denerwować, że piersi mniej bolą itp... chyba zwariuje do tej 15...
  25. Motylku cebulą też już sobie okładałam i póki co nic nie pomaga, staram się tego nie drapać, żeby nie pogorszyć sytuacji... może dopiero to zacznie działać, mam nadzieje... jak nie to będę musiała poprosić lekarza o jakąś maść czy coś...
×