Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Madziia91

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Madziia91

  1. w ogóle to jutro muszę iść do lekarza, który wcześniej prowadził moją ciąże i przekazał mi tą tragiczną wiadomość, bo mój lekarz jest na urlopie a w weekend już jadę do siostry na dwa tygodnie i nie chcę tam chodzić po lekarzach.. boję się jak cholera jutrzejszej wizyty...
  2. o7cia taka ilość wapna nie zaszkodzi? myślę, że to mogła szczypawica zdziałać, bo wszędzie ich pełno... jutro idę do lekarza jak opuchlizna nie zejdzie to może da mi jakąś maść do smarowania, bo np na użądlenia osy jestem uczulona...
  3. Kurcze dziewczyny coś mnie uchlało w nogę, od wczoraj mam to miejsce napuchnięte, czerwone i strasznie mnie swędzi. Dzisiaj mi się nawet wydaje, że jest gorzej niż wczoraj. Wykluczam komara, bo nie wygląda to jakby komar ukąsił, cholera wie co to. Okładałam lodem ale dalej nic. Czy to nie zaszkodzi dzidzi?
  4. Asia widzę, że panikujesz tak jak ja :) . Jak widać u mnie nie potrzebna była taka panika ale wiem, że nie jest łatwo się jej pozbyć. Wydaje mi się, że już przeszłaś te najgorsze tygodnie i teraz ryzyko poronienia jest coraz mniejsze, a piersi nie bolą przez całą ciąże, po 3 miesiącu mogą już tak nie boleć. Ja w czwartek idę do lekarza mam nadzieję, że jest wszystko dobrze, dzisiaj znów wymiotowałam, zresztą codziennie rano czuję się fatalnie :) . I właśnie dziewczyny, od 6 tygodnia mam wysypkę na brzuchu, czasami nawet swędzi mnie. Najpierw lekarz mówił, że może być to potówka, bo ja uwielbiam się wygrzewać pod kołderką, a jak wiadomo jest upalnie, ale to wcale nie schodzi a wręcz przeciwnie. Czy któraś z Was dziewczyny spotkała się z taką wysypką na brzuchu :) ? Jak mogę sobie pomóc ?
  5. Hej dziewczyny juz jestem ;). A wiec tak poszłam w czwartek do mojego lekarza i okazało sie ze ma urlop wiec zdecydowaliśmy z narzeczonym ze pojedziemy do szpitala na oddział i moze tam zastanówmy mojego ginekologa. Powiedziałam pielegniarce ze miałam jak sie podcieralam troszkę brązowego sluzu i ze jestem bo ciazy obumarlej i sie strasznie boje. Zadzwoniła do lekarza który miał dyżur, oczywiście nie mój i powiedziała ze z plamieniem jestem , tylko ze to nie bylo plamienie ale im nie przemowisz. Lekarz kazał mnie położyć odrazu na oddział i dopiero po jakimś czasie zabrał mnie na badania. Zrobił USG i wszystko dobrze nic niepokojącego sie nie dzieje dzidzia pięknie machala rączkami, serduszko bije a ten sluz to mógłbyc z tego krwiaczka co był bo inaczej tego nie potrafił wytłumaczyć bo wszystko jest dobrze, ale ze sie zgłosiłam na oddział to musiałam zostać na obserwacji przez 3 doby bo taki jest przepis. Lezalam tam wściekła na siebie i na ta moja panikę ;) no ale ważne ze z dzidzia dobrze, teraz juz jestem w domku jak sie wyspie to nadrobie zaległości ;) Za wszystkie błędy jakie są przepraszam ale pisze z komórki i trochę cieżko ;) Buziaczki ;)
  6. Lena bardzo Ci dziękuje za wsparcie, też mam nadzieję, że to nic złego i że po tej wizycie się uspokoję...
  7. Właśnie nie mogę zasnąć strasznie mi duszno, mimo tego, że już jadłam śniadanie ciągle mam wrażenie jakbym była głodna i jeszcze jakby było tego mało to czuje wielką kluchę w gardle, od wczoraj strasznie mi nie dobrze...
  8. lena_d o 14 idę do lekarza, bo wolę iść do swojego lekarza niż do szpitala... mam nadzieję, że to ten krwiak dał o sobie znać, bo te brązowe upławy były jednorazowe tylko rano jak zrobiłam siusiu to było, ale było tego niewiele, teraz jak na razie nic się nie dzieje... leże w łóżeczku i mam nadzieję, że ten czas do 14 szybko zleci, bo zeświruję...
  9. No i chyba będę musiała już dzisiaj iść do ginekologa... znów dziś rano na papierze miałam śluz tak jakby koloru starej krwi... Całą noc spać nie mogłam jakieś koszmary miałam.. a rano takie coś... oby to ten krwiak którego miałam, bo chyba zwariuje... ;(
  10. Justyna no właśnie też tak na spokojnie myślałam, że chyba bym miała coś na papierze, a było czysto... mam nadzieję, że się nie mylę, za tydzień do lekarza idę wszystko się okażę :)
  11. Naczytałam się trochę w necie i mam nadzieję, że to nic złego może ten krwiak co go miałam się odkleił i wyleciał, albo po prostu coś sobie pływało w kibelku... Idę dziewczyny spać, bo padam... w ogóle mogłabym przespać lub chociaż przeleżeć cały dzień, bo ciągle jestem zmęczona, aż nie wiem czy to normalne...
  12. Boże nie wiem co o tym myśleć, ale byłam w toalecie się załatwić i jak już spuszczałam wodę coś małego tam pływało, ciężko mi powiedzieć co to było. Strasznie się przestraszyłam.. Nie wiem czy to było wcześniej czy ze mnie coś wypadło... na papierze nic nie miałam.. boże zaraz zwariuje..
  13. Motylku narzeczony w miarę grzeczny no i jedzie ze mną :) sam to by tu skrzydeł dostał i fruwać zaczął ... :P
  14. Asia a chodzisz prywatnie do lekarza czy na Narodowy Fundusz Zdrowia? Kurde ja chodzę prywatnie i też mnie już to troszkę przeraża, 120zł za wizytę no i jeszcze wszystkie badania prywatnie.. więc nie chcę już myśleć o tym ile już poszło kasy, no ale cóż się nie zrobi dla upragnionego bobaska :)
  15. Asia a kiedy idziesz do lekarza :) ? Ja się wybieram w przyszły czwartek dopiero :) Mi mój lekarz też każe przychodzić co miesiąc, ale ja chodzę częściej, jak panikara :) hehe;)
  16. Motylku planuje na dwa tygodnie jechać, siostra mi mówiła, że mogę iść tam też prywatnie do lekarza, ale jednak wolałabym iść do swojego, musi mnie przyjąć, bo w końcu mu za to płacę, a chociaż będę miała lepsze samopoczucie jadąc tam i wiedząc, że wszystko jest dobrze ( bo taką mam nadzieję ) :) . Asia, jedź po ciuszki, bo na pewno o wiele Ci wygodniej będzie w takich ciążowych, a przecież ciążowe nie koniecznie znaczy brzydkie :) . Ja w swoje żadne dżinsy się już nie mieszczę, sama widzę jak w oczach puchnę i też sobie zamówiłam spodenki na allegro ciążowe, bo każdych moich spodniach muszę sobie guziczek odpinać, bo uciskają mnie strasznie, a przytyłam 2-3 kg zależy kiedy się ważę :) . Co to będzie do lutego, moja chrzestna przytyła w ciąży 30 kg i obawiam się, że mogę iść w jej ślady :)
  17. Hej dziewczyny, ja już niestety musiałam odstawić Duphaston, mam brać tylko luteinę.. jakoś czułam się bezpieczniej jak brałam na podtrzymanie... Miałam iść do lekarza dopiero 23 lipca, ale 14 lipca jadę do siostry i nie chciałabym chodzić tam do lekarza więc pójdę do mojego 12 i się upewnię czy wszystko dobrze.. zresztą ja to bym co tydzień najchętniej chodziła..
  18. Motylek ja zjadłam przed chwilką kebaba i czuje się jak słoń, ale nie potrafię sobie odmówić. Ja ostatnio jak najadłam się pizzy to miałam straszne wzdęcia i spać w nocy nie mogłam, lekarz powiedział, że z pizzą jak z ogórkiem lepiej ostrożnie i nie przesadzać. Całą noc się męczyłam :) . Pij dużo wody i tylko chyba to nas ratuje :) . Ninka to świeża sprawa.. Ja też się dowiedziałam na kontroli normalnej, że serduszko nie bije.. Zatrzymało się w 8 tygodniu, a dopiero w 10 się dowiedziałam.. Dalej miałam wszystkie objawy ciążowe, straszny apetyt, częste oddawanie moczu i ból piersi.. może nie były tak silne jak wcześniej, może zanikały, ale ja wtedy nie spodziewałam się takiej tragedii więc nawet nie przyszło mi do głowy coś takiego, nie przyglądałam się swojemu ciału... Teraz jest odwrotnie, ciągle się doszukuje jakiś sygnałów, że ciąża jest żywa.. Taka ciąża po takich przejściach jest strasznie ciężka. Z jednej strony myślę sobie, że już raz mnie takie nieszczęście spotkało to teraz powinno być dobrze skoro jestem zdrowa, ale jak widzisz są tu dziewczyny które nawet 4 razy straciły maleństwo.. Ja bym już w lipcu miała moją kruszynkę... Życie jest brutalne i tak niesprawiedliwe...
  19. Ninka mnie już wszyscy w domu namawiali na rozmowę z psychologiem jak straciłam pierwsze maleństwo, ale wtedy nie miałam okazji z nikim rozmawiać.. zamknęłam się w sobie... I oczywiście nie poszłam do psychologa, bo poruszając tylko ten temat wpadałam w rozpacz... Teraz jak mam się zadręczać przez jeszcze 7 miesięcy to zwariuje... A Ninka, tak przerzuciłam kilka stron i nie doszukałam się coś jak to u Ciebie było ze stratą, no i stopki też nie masz więc jakbyś mogła przypomnieć to bym była wdzięczna :)
  20. Kurczę mi to by się jednak przydała chyba jakaś rozmowa z psychologiem... ciągle się zadręczam tym, że może coś jest nie tak, a ja o tym nie wiem i nic nie mogę zrobić... Ciągle sprawdzam czy mnie piersi bolą... już sama ze sobą nie wytrzymuje.. A następną wizytę mam dopiero 23 lipca do tego czasu to już osiwieje chyba... Nie wiem czy kiedyś się uspokoję i przestanę zamartwiać... :(
  21. Chyba się nie doczekam :) idę się zdrzemnąć, bo zaziewam się, mam nadzieję, że jak wstanę będzie już wszystko jasne :)
  22. Dorcia czyżbyś świętowała, że o nas zapomniałaś :) ?
  23. Właśnie wróciłam od lekarza powiedział, że wyniki tarczycy są w normie i wszystko jest dobrze, do siostry też mogę jechać dobrym samochodem ale pasy mają być zapięte :) Dorcia mam nadzieję, że tym razem się uda :) 3mam kciuki :) o której będziesz miała wyniki :) ?
  24. e-de ja mieszkam w takim miejscu, że mam około 20 km do Jarosławca, Darłówka i Ustki. Szczerze to nie orientuję się jakie są ceny w Darłówku i Jarosławcu, bo nigdy tam nie nocowałam, ale jeśli chodzi o Ustkę to mogę polecić ośrodek wczasowy Albatros http://www.albatros-ustka.afr.pl/ , mają bardzo dużo miejsc noclegowych, są domki oraz normalne pokoje blokowe. Ceny nie są wygórowane a ośrodek naprawdę jest fajny i blisko morza. Ja we wrześniu płaciłam 25 zł za nocleg bez posiłków oczywiście, wiadomo, że w lipcu ceny są na pewno troszkę wyższe. Ale naprawdę warto się tam wybrać :). W Jarosławcu w jedynym hotelu jakim byłam to Król Plaza, lecz tam od osoby z wyżywieniem za dobre jest chyba ponad 200 zł więc tydzień wczasów dla dwóch osób to by była droga wyprawa :)
×