Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

.śliwka.

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez .śliwka.

  1. Bezik, ja sie kładę bez dyskusji, jakby mi kazali w kościele leżeć krzyżem, też bym sie połozyła. Ulęgałka wybrała inaczej, ma w domu synka, robi jak uważa najlepiej dla całej rodziny, trudno tu namawiać, skoro lekarze nie przekonali, to ja się nie podejmuję. Ale trzymam kciukasy :)
  2. Ulęgałka, trzymaj się, solidaryzuje sie z Tobą w leżeniu, u mnie jutro decyzja co dalej - dom czy szpital brrrrrr.....
  3. hej, u mnie leżenia ciąg dalszy. nie odzywam się za bardzo, bo mi niewygodnie z kompem w pozycji horyzontalnej i to na boku. Odliczam dni do piątku, zobaczymy czy coś mi się poprawiło. Myśle o Was kochane i trzymam kciuki :) Trzymajcie sie!
  4. Cześć Czapus, Beziku biorę Spasmolinę i leżę. Zobaczymy, co gin powie w przyszłym tygodniu.
  5. Hej, u mnie trochę kicha. Szyjka mi odmawia współpracy, więc mam leżeć i na kontrole za 10 dni. Jak się nie uspokoi po lekach to szpital mnie czeka. Tylko żeby jeszcze nie urodzić... Jeszcze za wcześnie :( Trzymajcie za mnie kciuki
  6. Ciamisia, a maja dzidzia ma stópkę wielkości 6 cm :)
  7. Cześć dziewczyny, najlepszego w Nowym Roku! Beziku, trzymam kciuki za Twojego męża, wszystko będzie dobrze, głowa do góry! Ja dzisiaj jestem po usg, to już 30 tc :) Niunia zdrowa, waży już prawie 1600 gramów! Niestety nie widać już jej tak ładnie jak wcześniej, główkę zakrywały nie tylko rączki ale i nóżki! Poskładana jak scyzoryk :)
  8. Kochane dziewczynki, Wesołych Świąt!!! :) :) :)
  9. Hej dziewczyny, kruszynka, ja tez pamiętam taką miałam fazę, że tylko bułkę z masłem jadłam :) Ale na szczęście przeszło dość szybko i stopniowo mogłam jeść coraz to więcej rzeczy. Trzymam kciuki, żebyś sobie w święta podjadła. Amazing nie am znaczenia jak ci się zabarwiła kreska na teście i którego dnia - będą ci liczyć tygodnie od ostatniej @. Potem usg będzie to weryfikować (określany wiek ciąży wielkością dzidzi). Więc jesteś w 7 tygodniu i tyle. O diecie pogadaj najlepiej z lekarzem, chociaż wiadomo - znajdziesz na ten temat pełno informacji w sieci czy w książkach. Generalnie trzeba odżywiać sie zdrowo :P Wartościowe jedzenie, lekkostrawne i bogate w składniki niezbędne pokarmowe. Trzeba też wystrzegać się kilku typów produktów, np. surowego mięsa i ryb, serów pleśniowych (z niepasteryzowanego mleka), dużych ryb (w stylu tuńczyk), podrobów. To że coś cię pobolewa w podbrzuszu - to nic złego. Niepokojące sa mocne skurcze połączone z krwawieniem albo samo krwawienie. Wtedy od razu na izbę przyjęć do szpitala trzeba jechać.
  10. Hej, amazingcrazy - gratulacje :) kruszynko, nie bierz na własną rękę żadnych leków czy witamin. Tylko kwas foliowy - tak jak już robisz. Grunt to dbać o siebie i dobrze się odżywiać :) Na pierwszej wizycie nie spodziewaj się amerykańskich wzruszających scen... Lekarze podchodzą raczej ze spokojnym dystansem (tak z mojego doświadczenia wynika). Przeważnie zakładają kartę ciąży po potwierdzeniu badaniem usg, że jest fasolka na swoim miejscu :) Wtedy dopiero będą cię ważyć i mierzyć ciśnienie i całą resztę. Mam nadzieję, że lekarz masz usg w gabinecie i że nie będziesz musiała osobno umawiać się na badania. Super byłoby przed świętami mieć już pierwsze zdjęcie maluszka :) Ulęgałka, to pewnie hormony tak tobą szarpią, jeszcze w połączeniu z pogodą, krótkim dniem i przedświątecznym napięciem. Trzymam kciuki za poprawę nastroju.
  11. Hmmm... no nie wydaje mi się to najlepszym pomysłem. Ale pewnie kwestia gustu.
  12. Bezik, najłatwiej to kupić gotowe ciasto francuskie, zrobić farsz np. z pieczarek duszonych z cebulką... i gotowe. Zawijasz tak jak pierogi, 15 minut w piekarniku i już.
  13. Hej dziewczyny, co to za pomarańczowe gówno się przyczepiło? No comments... Pogoda zrobiła się okropna, takim właśnie mokrym i zgniłym gównem zajeżdża (przynajmniej w Łodzi). Ja na święta jadę do rodziców, więc nic nie robię do jedzenia. I tak czeka mnie potem wciskanie jedzenia "na wynos". Ale z przyjemnością czytam o waszym pysznościach :) mniam
  14. Hej kobitki, witaj Agnes. Mycha przykro, że w tej tragedii musiałas jeszcze z lekarzami się użerać. Przytulam.
  15. Może być już widać, ale nie musi chyba. Od 6 tygodnia to już jest na bank.
  16. Kruszynko, to który to tydzień - licząc od ostatniej @?
  17. Ty wariatko, ale nas wkręciłaś!!!!
  18. Bezik, hemoglobina spada. To nie jest jeszcze anemia, ale podgryza mnie mój mały pasożyt.
  19. Kruszynko, kurde, czyzby jedna krecha? A o której robiłas test?
  20. Dzięki Beziku, że pytasz :) Jest nieźle, chociaż oczywiście wyniki mi trochę poleciały, ale gin mówi, że nie da sie tego uniknąć, w końcu mam lokatora w brzuchu, co mnie podgryza :) No i zaczęło mi się twardnienie brzucha, więc dostałam jakieś piguły rozkurczowe do łykania. Poza tym jesteśmy zdrowe :)
  21. He, he nieźle. Ale coś w tym faktycznie jest :)
  22. Hej dziewczyny, ale dzisiaj się kulinarnie rozpisałyście. Placki ziemniaczane niby prosta sprawa, ale faktycznie nie każdemu wychodzą dobre. Trzeba po prostu nabrać wyczucia co do konsystencji ciasta, bo każdy ziemniak inny - raz bardziej wodnisty raz bardziej skrobiowy itp. Nie podejmuję się instrukcji na piśmie :P
  23. Mycha, cholernie mi przykro, ściskam cię z całych sił. Trzymaj się kochana.
×