.śliwka.

Ulka, gratulacje! Czapuś, a Ty idź do lekarza jak masz taką temperaturę, skoro wymiotowałaś, to może jakieś zatrucie?

Misia, no bez sensu, to ja juz nic nie rozumiem.

Monika, ja napisałam, że miałam regularne, ale jak zaczęłam się starać, to cykl raptownie skrócił mi sie do 24 dni (z 28). I te 3 cykle co sie starałam, to właśnie były te nietypowe 24-dniowe.

Wiesz Hanakali, ja optycznie sie powiększyłam, ale na wadze jeszcze nie wyskoczyły dodatkowe kilogramy. Zobaczymy jak długo sie uda to oszustwo :)

Dzisiaj mija mi dokładnie 9 tydzień. A co najdziwniejsze, zważyłam się u teściowej (bo ja nie mam wagi, od 100 lat mam taką samą wagę, więc ważenie sie to nie moja bajka). No i okazało się, że nic nie utyłam, to ja w tym brzuchu rzeczywiście głównie powietrze muszę mieć...

hej, ale dzień.. upał jak w piekle. Dzisiaj byliśmy u teściów na obiedzie, a że rodziny jeszcze nic nie wiedzą, to oczywiście zależy mi na ukryciu balonika, co go mam zamiast brzucha. No i w niezłym byłam szoku, przebierałam się bez końca, bo we wszystkich ciuchach było widać brzuch. W końcu jakiś zestaw udało mi się znaleźć w miarę maskujący. Coś mi sie wydaje, że jeszcze tydzień, dwa i nie dam się juz nic ukryć... A co do pytania o regularne @ - to ja miałam w miarę regularne, zaszłam w 3 cyklu.

Hej, nie odzywałam się wczoraj, bo się źle czułam. Troche sie przeforsowałam na zakupach i padłam w domu. Oczywiście zaraz mi sie schiza włączyła, że coś sobie zrobiłam, zaczęłam czuć ból w brzuchu i takie tam. Na szczęście już się czuję normalnie. Bezik, głowa do góry, będzie dobrze.

Ale to radocha no nie? Wy dziewczyny, które już macie dzieci, macie pierwsze ciąże już za sobą pewnie pamiętacie jakie to dziwne uczucie być w ciąży :)

Hanakali który to tydzień?

Hanakali, świetna wiadomość! Dorotq, może się tak nie forsuj w tych jaskiniach... może coś zmajstrowaliście na tych wakacjach?

Jak tam minął Wam dzień? Też tak męcząco i upalnie?

Strasznie mi przykro, uściski Jodyna. Zapytaj najlepiej lekarza, kiedy możesz sie starać. Jeśli nie miałaś łyżeczkowania, to może już nawet od najbliższego cyklu. Ale lepiej to uzgodnij z lekarzem.

Hej Jodyna, witamy :)

Hej, ja mam ciężki poranek, bo jakoś się magicznie nagięłam/wygięłam w wannie i coś mi strzeliło w plecach. Mam nadzieję, że to rozchodzę, bo boli jak diabli.

A to dziwne, nigdy tak nie miałam, ale jak widać - co babka, to inaczej... Co do tych ryb to chodzi o kumulowanie rtęci. Duże ryby to robią, małe nie, więc najlepiej śledzie wsuwać :)

A co do potrwa zabronionych, to nie można jeść serów pleśniowych, dużych ryb i wątróbki. No i żadnych surowych mięs, ryb i jajek.

Cześć bezik, szkoda że @ się pojawiła i karuzela od nowa się kręci! Nie mogłam jeść słodyczy, ani w ogóle nic słodkiego, bo robiło mi sie niedobrze. Ale w sumie przez ostatnie 2 tygodnie było mi niedobrze po każdym posiłku. Mogłam jeść bezkarnie tylko angielkę z masłem... (angielka to to samo co bułka paryska albo weka - zależy skąd kto jest :)

:)

Dzięki że pytasz :) Czuję się nieźle. Mijają mi awersje pokarmowe i coraz więcej jem, co mnie zdecydowanie cieszy.

Cześć dziewczyny, Misia powtórz test za parę dni, koniecznie, to jeszcze nie koniec zabawy :)

Nie rób teraz, poczekaj do rana. Wiem, że ciężko, ale wiesz, że rozcieńczone siki sie nie sprawdzają...

Misia, powodzenia :)

Są już prawdziwki, zaczynają się podgrzybki. Niestety większość prawdziwków robaczywa, więc pełnych koszyków nie było, ale i tak warto iść do lasu, sama przyjemność :)

Hej, wstyd sie przyznać, ale dopiero co wstałam... odsypiałam wczorajszą pobudkę na grzyby.

Idę spać, fajnego weeknednu wszystkim! Niech jajniki szaleją!