Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

blackflower

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. hej:-) teraz zaczęłam się zastanawiać nad tą szczepionką-Zosia po pierwszej miała gorączkę w okolicach 38 stopni. Teraz mała ma od miesiąca katar i na pewno osłabiony organizm... Jeśli się zdecyduję, to pewnie i tak będę szczepić później. Kombinezon jednak kupiłam 80. Kupiłam używany, więc trochę zaoszczędziłam, a nawyżej kupię drugi. Co do porodu to liczę na cc-po pierwszym panicznie boję się kolejnego :-( Zaraz po mówiłam nawet, że na pewno drugi raz w ciążę nie będę zachodzić. Ewka ja przed drugą ciążą brałam tylko kwas foliowy i to tylko miesiąc, bo jak tylko się zdecydowaliśmy na drugie to się udało za pierwszym razem :-)
  2. Cześć dziewczyny :-) Dawno do Was nie zaglądałam ale jakoś czasu brak :-( Zaczęłam właśnie 14tc i coś mnie senność wieczorami męczy. Najchętniej kładłabym się spać razem z Maludą moją o 20. na razie dajemy jakoś radę-brzuch jeszcze nie przeszkadza, więc nie jest źle, chociaż do pracy bardzo mi się chodzić nie chce. Już się cieszę, że może się na roczny urlop macierzyński załapię. Zobaczymy jak to będzie... Mam trochę obaw jak to będzie jak pojawi się na świecie drugi brzdąć, ale chyba jeszcze bardziej boję się porodu :-( A orientujecie się jak to jest z drugim porodem, jak pierwsza była cesarka? Ewka pytałaś o szczepienie-my będziemy szczepić w grudniu-wpadł mi dzisiaj w ręce artukuł na ten temat i wyczytałam w nim, że nie ma podobno dowodów na to, że szczepionka może wywoływać autyzm. Łączono to z autyzmem, ponieważ jego objawy ujawniają się przeważnie w drugim roku życia. Poza tym lekarzowi który wyciągnąl takie wnioski i opisała to w swojej książce, odebrano prawa do wykonywania zawodu lekarza. Co do roczku to my chyba będziemy musieli zrobić w restauracji. Nie jestem w stanie w naszym mieszkaniu zrobić imprezy na 25 osób, a tyle niestety wyjdzie zapraszając tylko najbliższą rodzinę-dziadków i rodzeństwo z rodzinami. Zresztą marna ze mnie kucharka, więc nie chce ryzykować. Mam do Was pytanie odnośnie kombinezonu na zimę? Jaki rozmiar kupujecie/kupiłyście? (moja córcia ma około 9kg, raczej drobiazg z niej) Planuje kupić w H&M i myślę o rozmiarze 80cm.Tej firmy raczej wypadają większe, ale boję się ża na całą zimę nie starczy.
  3. Ewka dokładnie 1,5 roku :-) trochę przerażona jestem mimo, że planowane :-)jak tylko będę mieć czas to będę sie odzywać. mam nadzieję, że Wam się uda samemu uporać z hamulcem. Asia dzięki za gratulacje :-) Moja córcia najbardziej się złości jak chce np. dostać się do łazienki, a ja jej drzwi przed nosem zamknę. Jak jest zmęczona to się złości i płacze wtedy. Na szczęście to trwa krótko i łatwo ją czymś zająć.
  4. Ewka trochę mi lżej, że nie tylko moja córa tak szaleje. Co prawda u niej często kończy się płaczem jak czegoś nie dostanie, ale jestem twarda i nie ulegam. Wiem, że potem nie dałabym rady. Dziękuję za gratulacje :-) Czuję się bardzo dobrze. Drugi dzidziol pojawi się w maju. Co do terminu to trudno powiedzieć, bo i z usg i z terminu ostatniej miesiączki wychodzi inaczej-na pewno druga połowa maja. Teraz to gdzieś 7-8tc. Jeśli chodzi o wózek to miałam właśnie tak samo-cały czas terkotał. Zadzwoniłam do serwisu (nr na karcie gwarancyjnej), tam podali mi nr do firmy kurierskiej. Kurier bezpłatnie odebrał wózek i za niecały tydzień był z powrotem. Najpierw próbowałam sama pogrzebać przy tym hamulcu, bo w serwisie powiedzieli mi, że pewnie za mocno naciągnięta jest linka hamulca i wystarczy wyregulować, jak chcę to mogę sama spróbować to zrobić (na środku linki hamulca są takie śrubki-tam się reguluje ten hamulec). Po mojej regulacji hamulec działał dwa tygodnie. Potem coś za mocno skręciłam i nie mogłam go w ogóle wcisnąć-co prawda przynajmniej nie opadał i nie terkotał przycisk zwolnienia hamulca:-) Po wszystkich perypetiach postanowiłam jednak go odesłać i teraz jest git, ale ja używam tego wózka sporadycznie tylko.
  5. cześć Dziewczyny :-) oj dawno mnie tu nie było, ale zalatana strasznie jestem. Widzę, że mało tu piszecie, a szkoda :-( ciekawa jestem co tam u Was i Waszych dzieciaczków. Dziękuję za odpowiedzi odnośnie espiro magic. Nasz wózek przez te hamulce wylądował w serwisie, ale już jest ok. Serwis polecam-gdyby nie weekend to w ciągu 3 dni wózek byłby z powrotem u mnie. Mam do Was pytanko? Czy Wasze Dzieciaczki też się takie charakterne zrobiły? No moja córcia to przechodzi czasem samą siebie... taki złośnik, że szkoda gadać. NIe wiem jak ja dam z nią radę, tym bardziej, że niebawem będzie mieć rodzeństwo ;-) Pozdrawiamy :-)
  6. cześć Dziewczyny :-) dawno mnie tu nie było, bo jakoś czasu brak :-( mam nadzieję, że uda mi się nadrobić zaległości, bo ciekawa jestem co tam u Was i Waszych Dzieciątek :-) Moja Zośka rośnie jak na drożdżach, co dzień zaskakuje mnie czymś nowym. Zaczyna raczkować, zaczyna próbować wstawać. Ciągle się uśmiecha :-) Mały problem mamy tylko z jedzeniem-dużo rzeczy jej nie smakuje, zjada bardzo małe porcje-czasem tylko pół dużego słoiczka. Ogólnie przybiera dobrze, więc mam nadzieję, że wszystko ok i w końcu zacznie ładnie jeść. Mam do Was pytanie: -do Mam mających wóżki Espiro Magic-czy hamulce działają Wam bez zarzutu? Nam niestety na drugim spacerze zepsuły się :-( -będziemy reklamować. -czy tylko ja nie wiedziałam o istnieniu druku ZUS ZCNA? Pozdrawiamy cieplutko :-)
  7. cześć Dziewczyny :-) dawno mnie tu nie było, bo jakoś czasu brak :-( mam nadzieję, że uda mi się nadrobić zaległości, bo ciekawa jestem co tam u Was i Waszych Dzieciątek :-) Moja Zośka rośnie jak na drożdżach, co dzień zaskakuje mnie czymś nowym. Zaczyna raczkować, zaczyna próbować wstawać. Ciągle się uśmiecha :-) Mały problem mamy tylko z jedzeniem-dużo rzeczy jej nie smakuje, zjada bardzo małe porcje-czasem tylko pół dużego słoiczka. Ogólnie przybiera dobrze, więc mam nadzieję, że wszystko ok i w końcu zacznie ładnie jeść. Mam do Was pytanie: -do Mam mających wóżki Espiro Magic-czy hamulce działają Wam bez zarzutu? Nam niestety na drugim spacerze zepsuły się :-( -będziemy reklamować. -czy tylko ja nie wiedziałam o istnieniu druku ZUS ZCNA? Pozdrawiamy cieplutko :-)
  8. hej Dziewczyny! olcik dzięki za podpowiedź i tak jak piszesz mam nadzieję, że to przejściowe. Z tym, że Zosi ani bobovita, ani gerber nie podszedł. Zresztą ostatnio to na każdy obiad się krzywi. Spróbuję może tak jak radzi czopelek-wymieszać z mlekiem? Już sama nie wiem. czopelek Zosia pije Bebiko. Jak nie chciała załapać to nie chciała... teraz pije 210ml na noc, potem robię jej tak po 180ml w nocy 2 razy i ze 150ml nad ranem z czego wypija 100-120ml. Potem jak nie chce zjeść obiadu to też dostaje mleko :-/ Co do chrupek to ja podaje takie bardzo długie i grube. Jak karmiłam piersią to była jedna nie za duża kupka dziennie. Po mm, czasem 3 całkiem spore i dość rzadkie. kitka bardzo Ci dziękuję za podpowiedzi z podtykaniem butli z wodą :-) Dzięki Tobie udało mi się przestawić Zosię na mm :-* Co do spania w dzień-odkąd Zosia się przemieszcza to śpi częściej i dłużej. Wcześniej potrafiła czasem mieć tylko jedną drzemkę pół godzinną (!) Teraz ma 2 lub 3 czasem po 1,5-2h. Zdolne te Wasze Dzieciaczki Kochane :-) Już siadają i raczkują :-) Zosia na razie pełza po podłodze jak żołnierz po poligonie :-) Idzie jej coraz lepie i zaczyna dupkę podnosić do góry. Pewnie też zaraz zacznie raczkować. Uciekam spać, bo jutro do pracy. Dobranoc...
  9. cześć :-) widzę, że Dziewczyny chyba wybyły wszystkie na fb. Dawno mnie nie było, a tu mało naskrobane... U nas same zmiany: Zośka odstawiona od cyca, pełza jak szalona po całym pokoju:-) Niby wszystko fajnie pięknie, bo mam tylko jedną pobudkę w nocy a nie 4-6, ale... no właśnie...Zosia nie chce jeść obiadków. Od kiedy pije mm nie zjadła mi jeszcze żadnego małego obiadku w całości. Poprostu przestały jej smakować. Grudkami w obiadkach po 6 miesiącu się dławi. Tych gotowanych przeze mnie też nie chce. Z deserami nie jest lepiej-zjada tylko jeden rodzaj i nic innego. Masakra jakaś. :-( Jak nic nie chce jeść, to daje jej w końcu mleko, bo widzę że jest głodna. Nie mam pomysłu co z tym fantem zrobić i jak ją przekonać, żeby znów zaczęła jeść te obiadki. Może Wy macie jakieś pomysły?
  10. hej! co za upał dzisiaj... jak wsiadłam po pracy do auta to myślałam, że padnę! Biedna Zośka nawet na spacerku nie była-niania jak wyszła przed blok z Zośką to zrobiła w tył zwrot do mieszkanka. Teraz możnaby pójść, ale Zosia już śpi. czopelek jak Zosia marudzi i jesteśmy same to też jej śpiewam, ale jechaliśmy ze znajomymi to się trochę krępowałam ;-)Zawsze mi się wydawało, że strasznie fałszuje, ale jak byliśmy na miejscu i myślałam, że nikt nie słyszy, śpiewałam Zośce, kumpel słyszał i stwierdził, że pięknie śpiewam :-)chociaż ktoś :-) Ewka fotelik mamy taki: http://allegro.pl/fotelik-samochodowy-0-13kg-baby-design-espiro-neo-i2466345582.html Kupiliśmy go razem z wózkiem. Mało jeździmy więc na nasze potrzeby jest wystarczający. Upał swoją drogą, ale ogólnie tapicerka jest "nieoddychająca". Kupując ten większy fotelik na pewno będę brać pod uwagę z jakiego materiału jest wykonany. Mamy jeden używany maxi cosi priori, materiał bawełniany, ale bardzo powycierany. Przyda mi się do mojego autka, a do auta męża planujemy kupić nowy. W tym używanym kupię najwyżej nowy pokrowiec. Pilota kupiłam właśnie dlatego, że Zosia była bardzo zainteresowana tym prawdziwym. Bardzo lubi się nim bawić, ale jakby miała do wyboru dwa to i tak oczywiście ten prawdziwy jest lepszy :-) Cieszę się, że u Szymka po badaniach ok. Zośka też ma naczyniaka na czole. Jest to naczyniak płaski. Prawie go już nie widać, bo ładnie zbladł, a poza tym Zosi urosły włoski i go zakryły. Trochę mnie martwi to co napisałaś o naczyniakach wewnętrznych. Nas nikt na usg nie skierował. Zastanawiam się czy nie wybrać się prywatnie. Jeśli chodzi o zupki-ja traktuje je jak obiadek. Co do picia w ciągu dnia-Zosia pije bardzo mało. Może ma to za mną? W ciągu dnia w te upały nie wypije nawet 100ml. Trochę mnie to martwi, ale siusia normalnie więc chyba jest ok. Jej posiłki aktualnie wyglądajają tak: 7:30 pierś 10:30 kaszka 13:30 deser 16:30 obiadek 19:30 kleik kukurydziany W nocy pierś na rządanie-zazwyczaj 23,2,4:30 No i mimo, że podaje jej często wodę, wypija bardzo mało. Herbatek i soków nie chce. Sylwka Buziaki dla Was :-) olcik ja teraz czasem mówię do męża, że jednak dziecko trochę kosztuje i wór pieniędzy by się przydał, a co dopiero Ty masz powiedzieć...900zł... masakra! le_soleil widzę, że Marysia też fanka bajek :-) Zosia bardzo lubi oglądać "Ul" na Disney Chanel. Czasem jej włączę rano jak robię śniadanie, albo wieczorkiem jak szykuję kąpiel dla niej. Co do powrotu do pracy. Miesiąc temu wróciłam na 7 godzin dziennie i jesli o mnie chodzi to nie żałuję swojej decyzji. Kocham Zośkę i uwielbiam spędzać z nią czas, ale jednak brakowało mi pracy. Jak uda nam się zmajstrować drugie dziecko, to pomyślę o wychowawczym :-) ja prawko tak jak Starbuck robiłam mając 17 lat. Długo nie jeździłam wcale. Jak dla mnie to był najgorszy egzamin w życiu. Zdawałam cztery razy. Potem się przełamałam, zaczęłam jeździć z moim mężem, a teraz, od kiedy mam własne autko, śmigam sama :-)
  11. hej :-) nie było mnie przez kilka dni, a tu takie rzeczy się dzieją...przykre. Widzę, że chcecie przenieś się na FB :-( szkoda... bardzo lubię tu zaglądać i mam nadzieję, że nadal będziecie się tu odzywać. Wyjechałam z mężem i Zośką na weekend do znajomych i stwerdzam, że moja córcia to chyba podróżniczką nie będzie. Jechaliśmy tylko 2 godziny i to w godzinach kiedy Zośka zwykle śpi, a i tak większość drogi popłakiwała. Wszystko przez ten upał. Mamy klimę w aucie, ale przy takim upale to i tak było gorąco, bo nie chcieliśmy przesadzić w drugą stronę. Fotelik też do kitu, bo nie oddychający, więc plecki całe mokre.Mam nadzieję, że większy uda nam się kupić bardziej "oddychający". Olcik dzięki za odpowiedź odnośnie szczepionki. Szkoda, że nie daje się rodzicom wyboru. Chętnie dopłaciłabym te 35zł. Co do zabawek-my mamy mnóstwo po dzieciaczkach z rodziny. Furorę robi muzyczny pilot fisher price'a. Zosia lubi też książeczki-szmaciane, plastikowe-foliowe i te papierowe-ale co do tych ostatnich to trzeba uważać, bo chętnie by je zjadła :-)
  12. olcik to może faktycznie nie taka drobna :-) Paulina może nie poleciła, bo niedobre w smaku:-) Dziewczyny a ja myślałam, że ja miałam ciężki poród. Szok przez co musiałyście przejść. Mojego porodu nigdy nie zapomnę.Śnił mi się po nocach i przez jakiś czas mówiłam, że nie będę mieć więcej dzieci. Bardzo chciałabym mieć jeszcze jedno dziecko, ale też bardzo się boję. Co do matek większej gromadki dzieci-przykre jest to, że panuje przekonanie, że taka mama to przeważnie umęczona, zaniedbana Matka Polka :-( Sama pochodzę z dużej rodzinki i często spotykałam się z takim stereotypem. Moja Mama też jest kobietą szczupłą, zadbaną. Nigdy nie miała niań ani babć pod ręką do pomocy. Mój tato sporo pracował więc musiała sobie przez większość czasu dawać radę sama. Każde z nas skończyło studia magisterskie i myślę, że dobrze sobie radzi. Tak więc nie ma reguły.
  13. klaudyna nic się nie stało :-) pieluszki faktycznie fajne. Zobaczymy jak po nocy będzie. Co do jogurtów skusiłam się na "dzieciowe" i Zosia po jednej łyżeczce zaciska usta. Mi też one nie smakują tak szczerze. Może spróbuję z naturalnym, bo ona lubi taką jałowiznę. Ma to za mamą :-) Tych z biedronki jeszce nie próbowałam, bo jeszcze tam nie dotarłam. a co tam... a widzisz ja tej truskawkowej nie próbowałam, ale widocznie Artuś i Zosia wiedzą co dobre :-) Malinowej jeszcze nie testowałyśmy. Z milupy tez nie. Też chciałam karmić pół roku i przejść na mm, ale się nie udało. Teraz liczę na to, że pominę mm w jadłospisie Zosi. le_soleil Zosia na początku też nie bardzo chciała próbować nowości. Często bywało, że przez kilka dni coś jadła, a potem przez kilka nie chciała. Do teraz zdarza się, ze zje tylko pół małego słoiczka obiadku. Jak coś jej nie smakuje, to zje łyżeczkę i ani grama więcej. Ogólnie jest drobniutka, bo nie ma 8kg, a urodziła się też 3 grudnia z wagą 3020.
  14. a co tam Zoska też nie lubi truskawkowej kaszki z nestle. Chyba najbardziej jej smakuje bananowa z bobovity. a czy Wasze dzieci lubią jogurciki np z nestle po 6 m-cu? Moja Zośka nimi pluje...
  15. cześć i czołem :-) Zośka chyba też pominie picie z butli mm. W tej chwili jej karmienie wygląda tak: 7-pierś 10-kaszka 13-obiad 16-owoce 16:30-17 pierś ale nie zawsze 19:30 kleik kukurydziany+pierś Oczywiście w nocy też musi być cyc-przeważnie o 23,2,5 ale to różnie, bo bywa i częściej. Butli z mlekiem nie uznaje, ewentualnie woda w małych ilościach. W przyszłym tygodniu odpadnie nam cyc o 16:30. Później mam zamiar wykluczyć karmienie o 19:30. Zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce. Zamienię jej też porę obiadu z owocami. klaudyna dzisiaj kupowałam pieluchy babydream w rossmanie i ja mam 2*40szt. a nie 2*80szt. Płaciłam 39,99zł. Cena i tak atrakcyjna, bo wychodzi jak dady z biedronki. A Ty faktycznie kupowałaś 160szt w tej cenie? Paulina zdrówka dla Córci :-*
×