cześć dziewczyny :).Tutaj możemy spokojnie popisać bo odnośnie Anity to mi ręce i nie tylko opadły ;).Masakra!Tak żałowałam tej dziewczyny,naprawdę chciałam pomóc-nawet Tomkowi ostatnio mówiłam,że moglibyśmy pójść do tego mojego kumpla(adwokata)i jakoś Anitę z nim(chociażby mailowo)skontaktować.A tu się okazuje,że ona perfidnie każdego okłamywała i nadal twierdzi,że nie...Niech sobie wraca do niego.Normalnie aż mnie nosi.
Ja dziś na kolację zrobiłam sobie sałatkę brokułową-uwielbiam a dawno nie robiłam.Pycha :)