Witam :) mam moze taki maly dylemat albo problem jak to dalej będzie, ale jestem dobrych myśli. znamy sie juz od ponad 1,5 miesiąca ale niestety ani razu sie nie widzielismy. Poznalem ja na internecie. Bardzo dużo czasu rozmawiamy ze soba , co sie wiaze ze mi go duzo poswieca. Mowi tez ze mna jest o wiele inaczej i z nikim jej tak jeszcze nie bylo. Wierszyki tworzylismy i wzajemnie sobie posylalismy,opisy też ustawiamy, bez milych slowek tez sie nie obedzie. Los tak chcial ze 1 spotkanie sie nie powiodlo bo musiala do lekarza isc bo byla po operacji a poźniej pogoda pochrzaniła plany. Mam zamiar ja teraz wziac np do kina albo w jakies lokum bo pogody dlugo nie bedzie. Raz mi powiedziała zebysmy sie nie spieszyli, musi ponownie nabrac zaufania bo poprzednicy ja mocno skrzywdzili.Jak spytalem czy bedziemy robic cos wiecej w tej materii to powiedziala ze chyba tak. Glupio jej tak stwierdzic jak mnie jeszcze nie widziała. Tematu o "nas" narazie nie bede podejmował. Duzo mi zawdziecza. Troszke mnie to doluje ze juz tyle czasu a spotkania nie było.
