Żałosny magiel i ludzie!

Witam, nie palę trzeci tydzień i całkiem dobrze mi idzie.Poznałem mnóstwo osób na fejsie którzy borykają się z rzucaniem palenia, tam chiociaż nikt niepowołany nie wciska się do rozmowy.Nie ma obelg, anonimowych wulgaryzmów.Kłaniam się i życze powodzenia w nie paleniu.Pozdrawiam

Czy wam się czasami nie pomylilo? Ten topik jest zatytulłwany " Co zrobić aby rzucić palenie papierosów?" - wy zamieniliście na forum plotkarskie! Takie sytuacje zdarzają się na czacie nałogow, dlatego tam się nie zarejestrowałem. Jak wam nie wstyd?" Nie macie ciekawszych zajęć od interesowania się innymi?! Z pewnoscią macie nudne życie dlatego jesteście plotuchami! Żal mi was! Pozdrawiam Panią Bettinę. PS. Proszę nie zwracać uwagi na nędzne kreatury.To tchórze, nawet nie mają odwagi używać stałego niku!

Widzę że tutaj nie otrzymam wsparcia.Insynuacje pomarańczowych nie pomogą,a wręcz przeciwnie.Zajrzałem do konkurencyjnego topika i tak samo wielkie gówno.Nie palę 2 tygodnie, jest mi bardzo ciężko z tym wyzwaniem.Może znajdę coś interesującego na innych forach? Jak dotąd nie znalazłem rozsądnych wypowiedzi. Nie zależy mi na odliczaniu dni BP. lecz o efekt nie palenia. Czy już nie ma rozsądnych ludzi?

Cześć Fajans, wejdz na Fejsa to pogadamy. Jak widzisz tutaj pustki.Od czasu do czasu jakiś złośliwy czerwieniec się pojawi. W tygodniu mam mnóstwo pracy,sporadycznie mogę wejść do neta chociaż całymi dniami siedzę w pracy przy komputerze.

Witam Was serdecznie.Im-ka Ciotka, widzę,że wreszcie Wam się powiodlo rzucanie palenia. GRATULUJĘ ! Szkoda że mało tu osób zagląda.Bettina też już nie pisze? Papierosy to straszna trucizna. Z tego co czytam na innych topikach o tej tematyce mnóstwo ludzi rzuciło palenie.Za Wszystkich trzymam kciuki,pozdrawiam.

Witam, czasami zaglądam na nałogow - rzeczywiscie nie ma tam nic nowego.Stare tematy, z każdym dniem mniej ciekawie. Wystarczy przeczytac kilka wypowiedzi i juz ma sie dość! Teraz namawiają swojego admina żeby nie były widoczne ich rozmowy.Zupełnie mnie nie dziwi bo są żenujace.Podziwiam tych ludzi że całymi dniami okupują internet? Zadziwiające że w tym uczestniczy facet?.

Śmieszą mnie wpisy niektórych osób.Zachowanie niczym dzieci.Ludzie po trzydziestce, niektórzy nawet mają pól wieku,a rozum jak u przedszkolaka.Dawniej byłem zarejestrowany na nałogow,byli wspaniali ludzie,a teraz to żenada dlatego skasowałem konto.Same bluzgi nic więcej - adminowi zupełnie to nie przeszkadzalo? Nie palę 2,5 roku i jest OK! Pozdrawiam

Witam Grono na forum kafeterii. Czytać każdy może to nie jest zabronione. Jeżeli mi nie odpowiada towarzystwo nie zabieram głosu,takie jest moje zdanie! Kobietom to ja się nie dziwię że buszują w sieci na topikach plotkarskich nałogow ale facet,żeby uczestniczył w tym maglu? To żenujące! m@rek nie masz ciekawszych zajęć? Nie palę 4 lata i ten temat uważam za zakończony,czasami zajrzę żeby przeczytać co piszą inni. Im-ka,Ciotka, trzymajcie się.Pozdrawiam Wszystkich!

Wiitaj Imka, nie palę blisko 3 lata (będzie pod koniec grudnia br.) Gdy rzucałam palenie miałam różne dolegliwości,ale najbardziej dokuczało mi gardło,cały czas było czerwone,nawet brałam antybiotyki.Tyle czasu nie palę a jednak nadal mam problemy.Bylam u laryngologa i dopatrzyl się małego kaszaka,podobno nic groznego i jeżeli mi nie przeszkadza to po pewnym czasie sam zniknie? Otrzymałam robiony płyn do płukania gardła z witaminami,gliceryną i jak mi sie przypomni to płuczę tym gardło i czuje ulgę.Musze Ci powiedziec że po rzuceniu palenia wszystkie choroby mnie dopadły! Dawniej byłam okaz zdrowia! Czasami żałuję że rzucilam palenie,ale przecież teraz nie wrócę do tego? Tobie radzę pójść do lekarza i sprawdzić dlaczego Twoje gardło jest czerwone? Tobie oraz Ciotce życzę powodzenia.Nie denerwuj się złośliwymi wpisami,tacy są ludzie- niestety.Jak ktoś jest miły,ładniejszy to trzeba taką osobę zdołować dobrej Nocki życzę.

Witam.Zwracam się do pomaranczowych! Jesteście odważni ponieważ piszecie anonimowo.Każdy ma swój sposób rzucania palenia i nie macie prawa ingerować w Ich życie,zwłaszcza rzucać inwektywami.Nawet nie macie odwagi żeby się zalogować.Jesteście żałośni! Szanowni Państwo nie reagujcie na durne wpisy bo szkoda nerwów.Takich półgłówków trzeba ignorować!

Nadal cisza, tylko jakiś podszyw za Hugo! Jak można Was wspierać,jak żadna nawet nie napisze pocałujcie mnie w nos! Pamiętam czasy gdy ja rzucałam palenie, wszędzie mnie bylo pełno,prosilam ludzi o wsparcie.Zadawałam mnóstwo pytań na różnyh forach,a Wy olewka! No trudno,miałam szczere chęci,ale jak nie, to nie. Może kiedyś przy okazji zajrzę za jakieś pół roku zobaczę czy coś sie w tym temacie zmieniło? Cześć.

Cześć Wam, gdzie podziały się nasze dziewczyny? Też jestem ciekawa jak Wam idzie bez śmierducha? Imkuś,Ciotka,wiem że dziś Niedziela, napiszcie kilka słów.Pogoda w miarę przyzwoita,mam zaplanowany spacer z rodzinką.Pa.

Witaj Imka, dobrze że nie palisz i trzymasz się dzielnie. Początki są trudne,lecz żyję nadzieją,że z czasem będzie lepiej.Mam w tym wprawę ponieważ nie pierwszy raz rzucam palenie.Czas szybko leci; u mnie to już trzeci tydzień BP Piję mnóstwo wody niegazowanej,jem dużo owoców. Jednak nadal jestem nadpobudliwy, bez powodu wszystko mnie wnerwia,ale panuje nad emocjami,piję melisę. Ciotka na bank pali,więc dziwne nie jest że nie pisze! Za kilka dni napisze i wstawi kit że zepsul się Jej komputer,czy co innego wypadlo! Człowiek który ma problemy prosi i wsparcie,szuka ludzi życzliwych żeby rozmawiać.Wiem z własnego doświadczenia! Dlatego często wchodzę na dawne topiki o tej tematyce ( z pewnością nie na nałogow) i oczekuję wsparcia. Tutaj ten topik się wypalil dlatego mało zaglądam? Życzę powodzenia BP. Trzymam za Ciebie kciuki

Żałuję że nie ma z kim porozamawiać.Elwirra przyznaję Ci rację topik padł!!!!!!!! Nie ma po co tutaj zaglądać Tomek

Witam w sobotę.Jakoś cicho tutaj na forum.Dlaczego nie piszecie? Kontakt z Wami podtrzymuje na duchu osoby które rzucają palenie w tym mnie.Od ponad pięciu miesięcy jestem zarejestrowany na forum Medycznym, tam są ludzie bardziej aktywni.Szkoda że na kafeterii tak nie ma? Imkuś,Ciotka trzymam za Was kciuki,pozostałym życzę powodzenia bo zapewne najtrudniejsze chwile mają za sobą.Bettinka wiem ze masz trudne dni,potrzeba trochę czasu zanim dojdziesz do siebie.Znam ten ból po stracie mojego kochanego psa. Miłego dnia Wam życzę. Tomek.