Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

BeataJ

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Krew pobrali małemu po urodzeniu i teraz mamy się zgłsić do zakaźnego zeby je powtórzyć i wtedy porównają czy spada i czy jest zarażony.
  2. SZCZEPAN - wiem co przeżywasz. Ja zaraziłam się w 26 tc, na szczęście badanie miałam co miesiąć dlatego szybko mi to wykryli o można bylo określić w którym tygodniu doszło do zarażenia. Do końca ciąży bralam rovamacyne 3 razy dziennie, miałam też amniopunkcję. a teraz leży koło mnie zdrowy chłopczyk, który ma już 12 dni! W szpialu robili badania krwi i usg po porodzie i nic nie wyszło. Teraz mamy wizytę za tydzień w szpitalu zakaźnym, tam się jedzie na kilka godzin na oddział patologii noworodka i robią jeszcze raz badania wszystkie. Mam nadzieję że i tam wyniki będę dobre. Ja też denerwowałam się przez reztę ciąży, ale trafaiłm na bardzo fajną panią dr która zajmuje się takimi przypadkami i nas uspokoiła. Faktycznie bardzo mał dzieci się zaraża, mówiła że w czasie jej kilkuletniej praktyki tylko 1 dziecko urodzilo się z wadą. A jak bylam w Instutycie na amniopunkcji to kolejka takich zarażonych mam cala masa, także spokojnie. TWoje dzidzia napewno będzie zdrowa. A i najważniejsze, nam na okres ciąży kazali odłączyć internet żeby nie czytać tych wszystkich bzdur na temat toxo. Uspokój się i już nie szukaj żadnych rewelacji. Będzie dobrze.
  3. Cześć, jestem już po porodzie i w domku. Urodziłam siłami natury w 38tc. Synek ważył 3600g i miał 55cm długości.Z toxo borykałam się od 26tc. Na szczęcie synek urodził się bez żadnych wad, czekamy jeszcze na wyniki badań krwi z zakaźnego, USG było ok, i dna oka nas czeka w przyszlym tygodniu. Ale mam nadzieję że bedzie dobrze. Chociaż chcę Wam napisać że w szpitalu nie robili z tego jekiaś specjalnej sensacji i ciągle musialm przypomninać pediatrą i pytać o badania, rodziłam w Instytucie Matki i Dziecka. Mam też pytanie, bo może któraś z Was jest z Warszawy? Zostało mi 3,5 opakowania rovamicyne(koszt w apteceok 50zł), chętnie komuś odstąpie za paczkę malutkich pampersów lub chusteczek nawilżonych. Mój email beataplatek@wp.pl Mam nadzieję że się nikt o to nie obrazi, ale zostały mi bo mialam wykupione do końca ciązy. Pozdrawiam
  4. Cześć dziewczyny, jestem tu nowa. Dziś odebrałam wyniki w szpitalu zakaźnym że mam toxoplazmoze i że się zarazilam w ciągu ostatniego miesiąca. Obecnie jestem w 28tc i dostalam rovom.. da końca ciązy i skierowanie na amniopunkcje. Proszę napiszcie czy ktoraś miala amniopunkcję w tak później ciązy i ogólnie co się da na ten temat bo glowa mi pęka.. lekarka mi powiedziala że sami mamy zdecydować czy chcemy robić to badania, boję się tego ryzyka, zwlaszcza że już jedno dziecko nam zmarło, synek urodzil się w 21 tc. Czy któraś robiła amniopunkcję i jej to pomogło albo miala później jakieś powikłania z tym związane? A i czy jak mam ta toxoplazmoze to jest później cc czy raczej rodzi się naturalnie? Piszę haotycznie ale to z nerwów. Pozdr wszystkie ciepło.
×