Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

keysy2121

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez keysy2121

  1. ja nie pamietam jakie mialam haslo na tamtym forum i nick. mama mozesz jakos pomoc?
  2. molly ja od pocz nie narzekam na sen eryka. od samego pocz wie co to nocc a co dzien. dzis np obudzil sie tylko raz ok 1 a spal od 20 a potem o 5 sie obudzil. a to norma bo nawet w brzuchu o 5 zawsze dawal mi popalic. no i potem spimy tak do 8, 9. zawsze idzie spac po godz od wstania rano. potem saleje do 14 spi i ok 17. a dzis mu sie pomylilo i spal od 11 do 13.15 i pewnie zasnie znow k 16
  3. co za zmiany... no nie moglam sie powstrzymac... biszkopt upieczony zaraz ubije smietane z kawa przeloze biszkopt i dorzuce do tego drylowane wisnie... ale bedzie wyzera... ja myslalam taki plan mialam ze podczas porodu to bede chodzic skakac na pilce prysznice brac.... psss nic mi z tego nie wyszlo. caly czas na plecach bo na nic sily nie mialam. a co wy sadzicie o karmieniu w miejscach publicznych? ja np nie wystawie gdzie badz cyca bo nie chce zeby kazdy ogladal moje dydole ale ostatnio wkurzylo mnie to w przychodni ze musialam sie chowac po katach by nakarmic malego jak jakis przestepca... w takich miejscach mogli by wyznaczyc pokoj do karmienia...
  4. kafe sie zmulilo. wogole to eryk ma jakies dziwne fazy. ostatnio pisalam wam ze odwidzialo mu sie gadac. a po 2 dniach jak zaczal napitalac to nadazyc nie moglam, tydzien temu polozylam go na brzuch to glowy nie mial sily utrzymac a dzis zaparl sie na raczkach tak ze zrobil prawie kolyske i sie przewrocil na plecki... skomplikowane to dziecko
  5. no wybudzil sie ok 16 i mial super humor takze sie zregenerowal. ale uwaga uwaga dzis pierwszy raz przewrocil sie z brzucha na plecy. na pocz jak mu nie moglo wyjsc bo glowa juz po drugiej stronie a dupka jeszce zostala to sie tak smiesznie ta girka odpychal jakby na rower probowal wsiasc. hihihi... szkoda ze stary tego nie widzial ale postanowil sie dzis obrazic na swiat i poszedl spac juz o 19.30... w sumie mial powod bo jebnelam garnkiem z wrzatkiem przez cala kuchnie ale tak wlasnie jest jak melisy nie wypije.... mnia fajne takie ruchy... wlasnie dla takich momentow warto byc w ciazy a dla takich jak dzis byc mama.
  6. carolajna dobrze ale on spi caly dzien. wstal o 8.40 poszedl spac o 10. o 12 obudzil sie dalam mu cyc i dalej spac od razu. nawet na 5 min sie nie rozbudzil. potem spal do 13;40 zjadl i tez od razu zasnal dalej i spi
  7. mam te co w ciazy bo musisz je uzupelniac. szcegolnie wapn bo za pol roku bedziesz z dentysta na ty. ja biore witaminer. na wielu jest napisane dla kobiet w ciazy i karmiacych. jak nie bezdiesz brac to bedziesz miala niedobory. eryk wstal najadl sie i spi dalej. ja nie wiem
  8. fij cofnij te slowa jakbys znow byla w ciazy... nie wazne w jakim kontekscie ale lepiej nie kusic losu
  9. mama obciecie nic i tak by nie dalo. a lykasz witaminy? to od srodka trzeba dzialac jak wypadaja. u mnie tez tyle jest na poduszce... co nie wypadlo w ciazy wypadnie teraz
  10. no ja mam takie nosidlo z regulowanymi tymi szelkami i miekkie a nie sztywne wiec chyba dobrze. ale w domu do prac raczej tego nie zaloze bo tu sie tzreba schylic tam zetrzec kurz a do gotowania czy prasowania to totalnie odpada. eryk ale spi po tych szczepieniach... od 10 z przerwai na placz i karmienie
  11. to naprawde duzo hinski... ale zrzucisz. ja mam nadal 63... jeszcze 5 kg do wagi sprzed ciazy ale jakos sie tam specjalnie nie odchudzam tylko slodkiego nie jem i tych napojow kolorowych. przemo mi gotuje kompot z rabarbaru i tym sie zapijam bo jakos woda tym bardziej nie gaz napic sie nie moge. wam tez tak wypadaja wlosy? normalnie musialabym chodzic w czepku zeby ich wszedzie nie bylo...
  12. szo mi sie wydaje ze wlasnie chusta jest lepsza bo na pocz mozesz ulozyc maluszka na lezaco jak dobrze kojarze.... no ja mam takie blizny po kolczyku w pepku ze szok..,. takie brazowe ble. bo najpierw zrobila mi kolezanka krzywo wiec wciagnelam i jeszce raz druga kolezanka. prosto ale moj eks przez przypadek mi goprzerwal przy wyglupachno i 3 poszlam zrobic u kosmetyczki. i nie dosyc ze bolalo jak kurwa mac to po jakims czasei az mi na dole zaczelo takie mieso wylazic wiec zrezygnowalam.... a pamietam ze wtedy tez przemo robil sobie kolczyk w jezyku... i taki byl hop do przodu a jak zszedl z fotela to malo co nie zemdlal... babba
  13. no melisy to na pocz ze 4... teraz wystarczy jedna. musialam poczekac tak z 3 dni by byl efekt. nosidelko to juz jest dobre. wazne by mial sztywna glowke choc i tak mu podtrzymuje. lekarka nic nie mowila ze to za wczesnie. maly tez nie protestowal. przytulil sie i droge do domu przespal. ale wieczorem odczlam te jego kg na sobie... kregoslup i lydki mega bolaly. a bo jak siedze w domu i raz na ruski rok sie gdzies wybiore to tak jest. poza tym byl w tym tylko 2 godz z przerwami takze mysle ze nie przegielam
  14. fajnie gaz sie skonczyl nie musze robic obiadu. to chociaz posprzatam co nie...
  15. mama mam na mysli takie nosidelko zakladane na siebie. nie wim jak sie to zwie fachowo... ale jak gdzies jedziemy to tez kola do gabaznika i to samochodowe na stelaz
  16. ja tez z malym zasypiam w nocy ale we wspolnym lozku... zawsze sobie mowie zaraz go odniose i zasypiam... ale najwazniejsze ze wieczorem zasypia w lozeczku. a dzis bylam z nim w miescie i zabralam go w to nosidelko szelkowe. super. caly czas przespal a ja i pobuszowalam w lumpie i zalatwilam urzedy takze super rzecz
  17. moj synus ma 3 miechy mierzy 70m i wazy 7i pol kg. zaczynaja sie akcje poszczepienne...
×