Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

wroclawiankaooo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez wroclawiankaooo

  1. Sylwia dzieki za info odnośnie mleka, chcielismy Hani wprowadzić Hippa ale na etapie jak byly dwie miarki Hipa i jedna bebilonu Hania zaczełarobić takie plastelinowate twardsze kupy i sie spinać wiec wracamy do bebilonu. A Hipa może wykorzystam dokawy :) bebilon daje bo akurat ten dostała w szpitalu, no i chyba na razie zostaniemy przy bebilonie bo tak jak piszesz trzeba trafić na swoje a jak sie okazuje ten bebilon nie taki zly, przynajmniej normalne kupy robi. A i dzieki za przepis na kisiel skorzystałam wczoraj i wykąpałam HANIE:) Liska to fakt że Hania ładnie śpi ale te 5 godzin to taki jednorazowy incydent, poprzedniej nocy budziła sie co 4 h a tej co 3 chyba nie ma reguły. Zreszta i tak nie powina spać wiecej niż 4 h . Po moim to max 2 h i nerwy bo głodna. Zreszta tego mojego to udaje mi sie dac jej raz dziennie 100 bo wiecej nie nazbieram przez cały dzień, tak to tylko tyle co pociumka z cyca ale jak ja laktatorem nie ściagne wiecej jak 20-30 ml to i ona wiecej nie zje. Coś marnie widze ta moja laktacje a jeszcze emek wraca po niedzieli do pracy wiec chyba już nie dam rady odciagac bo starsznie to czasochłonne. Zaczynam sie godzic z myśla że Nie wykarmie Hani piersia choć poczatkowo kilka razy sie poryczałam że nie moge wykarmić własnego dziecka:( wiec jestem beznadziejną matka. Ale nje bede tu smęcić. Oglądałam zdjecia na poczcie, Ale śliczne te Twoje dziewczynki, bardzo sie zmieniły i już nie wyglądają jak bobasy ale widać że to piękne kobietki rosną :) A po jakim czasie odpadły waszym dzieciaczkom kikuty pepowinowe ? Bo Hania skończyła 2 tygodnie i dalej sie trzyma, a jeszcze dziś zobaczyłam że ma tam w środku taka brzydka wydzieline i przemywam szpatułka z octaniseptem. Mam nadzieje ze jutro przyjdzie środowiskowa i powie co z tym dalej.
  2. Czekająca,przepraszam że nieodpisałam napytanie dotyczace wyprawki ale wciążbrakuje mi czasu dlasiebie. Widze że tyjutro idziesz do szpitala czyli już niewiele dni dzieli cie od spotkania z synkiem :) trzymam kciuki za bezproblemowe rozwiązanie :) i same cudowne chwile z synkiem :)śli chodzi o Hanie to mała relacje zdałam na forum mamuśkowym. A że fatalnie pisze sie na tablecie jak mam mało czasu tl już tuniebede pisać. Przy okazji przepraszam za błedy. Kalinka, gratuluje dzielna kobieto cudownej córeczki.Anetka ślicznycukiereczek, życze wam dużo zdrówka. Ewelka, dla ciebie również gratulacje i też życze wamduzo zdrowka, no iczekamy na zdjecia. Lenka jezzcze troszke i twoja kolej :) daj znaćjak jutro po wizycie i co u twojdj Hani. Kamkrzem widze że i ty już gotowa, jeszcze troszke iwszystkiespotamy sie na fzorum mamusiowym :)
  3. Hejka. Emek usnął z mała i mam chwilke dla siebie. Tak generalnie to Hania jest grzeczniutka ,mało płacze a jak jej coś nie pasuje toraczej sie wkurza iskarży niż płacze. Nie wiemtylko jak wasze dzieciaczki jak były małe ale Hania nie potrFi sama zazypiać trzeba ja trzymać na rekach albo na sobie albo wziać do łóżka dopóki nie złapie zilnego snu. A później wnocy potrafi przespaćnawet 5 godzin wiec musze ja budzić na jedzenie. Oprócz tego to jest strasznym przytulakiem i najlepiej jej jak sie przytula albośpi z nami. Na poczatu rano brałam ją do siebie ale ja czuje sie bezpieczniej jak spi na monitorze oddechu. Poza tym potrafi wykopać sie z każdych śpiochow, pajacy, półśpiochów wiec spasowaliśmy i wkładam ja z gołymi nogami albodo spiworka albo xo kocyka żeby mogła fikać. Bede tylko musiała dokupić taki śpiworek bo mam tylko jeden. Ten dar tom chyba po mnieboteż podobno potrafiłam wyjąć nóżki przez dekold śpiochów. Okazuje zie tylko że moja wyprawka totalnie nkewydarzona :) Jedyny w sumie problem jaki mamy to jededzenie. Ja adal mM mało pokarmu, wiec przykłDam Hanie, ściągam i daje sztuczny ipkmijajać fKt że bardzo to meczace szczegolnie w nocy to widze ze Haninie służy ten modyfikowany pokarm. Daje jej zwykłybebilon 1ten zielony ipojedzeniu spina sid imeczy a później puszcza baczki i uśnie dopiero jak już jawymeczy :( może poradzicie jakieś dobre lekkie mleczko i zasade jego wprowadzania bo nke moge patrzec jak sie meczy. Nie wspominajac ze mam mega doła ze mam malo pokzrmu inie moge jej zapewnic mojego pokarmu. W tym tygodniu mamywizyts pediatry z rejonu zobaczymy co on powie. Poza tym widze że Hania majuż troszke dłuższe chwile aktywności,otwiera oczy iobserwuje robiac przytym śmieszneminy. Ten czas jednak szybko leci wewtorek Hania skończy dwa tygodnie. A wasze dzieciaczki widze żejuż zabkuja, jedza poważne rzeczy dla dorozłych i coraz wiecej rozumieja i robia sie corazbardziej społeczne :) Na razie tyle z relacji poczatkujacej mamuśki. Udanej niedzieli życze :)
  4. Witam sie już oficjalnie na forum mamuśkowym :) imam pytanie jak wyglada wyjecie szwów po cc na borowskiej tj czy robi to położna czy lekarz? No i na ile to sprawnie idzie.?z tego co zrozumiałam tonajpierw musze zgłosić sie do rejestracji, tam topewnie mega kolejki..?
  5. Dziekujemy za wszystkie komplementy, gratulacje i miłe słowa :) my już totalnie zwariowaliśmy na jej punkcie a emek to już zakochany po uszy, mógłby dzwonić do wszystkich i opowiadać o niej godzinami bo my póki co ze wzgledu na grype ograciczyliSmy krąg odwiedzajacych do najbliższej rodziny. Jeśli chodzi o karmienie to Hania bardzo ładnie ssie tylko że ja mam jeszcze mało pokarmu wiec rozkrecam laktacje czyli przystawiam ja do piersi, pracuje laktatorem no i dokarmiam sztucznym. Dziś w nocy jak usnęła o 23 tak mieliśmy pobudke o 3, później 7 i 10. O 4 wzielismy jA do łożka bo choć najedzona to jakoś nie mogła usnac i marudziła. Tylko że w nocy karmiliśmy ja sztucznym+moim odciagnietym i nie przystawiałam jej do piersi tylko ściągałam laktatorem. Myśle że potrzeba troche cnzasu zanimto sie unormuje i nauczymy sie siebie. A Czekajaca ja miałam cc w 39 tc a dokładnie 38 t c i 4 dni. To na, razie tyle, bo to już 12 a ja bez śniadania :)
  6. Hejka, my wprawdzie od piątku w domu ale wciąż sie ogarniamy. Wysłałam dwa szpitzlne zdjęcia na poczte. Hania bidula dostała rumieN noworodkowy ale już na szczęście prawie nie ma śladu. Jeślichodzi o cc robił mi dr Gosztyła i moja pani doktor. Śmiesznie sie złożylło bo akurat dyżur miała moja kuzynka wiec atmosfera była na prawde super i czułam sie bezpiecznie. Oczywiście popłakałam sie ze wzruszenia. Później było już troche gorzej bo okazało sie że Hania była niedotleniona ponieważ zachłysneła sie wodami i musiała trafić do inkubatora, dostała też przez to 8 pkt. Na sali pooperacyjnej to już była tragedia widziałam Hanie w inkubatorku jak płacze a nie mogłam wstać do niej i płakałam razem z nią. Na szczeście gazometria poprawiła sie po paru godzinach ale zostawili ją jeszcze w inkubatorze na noc no i noc też dramat bo widziałam z daleka jak płacze a byłam tak obolała że nie byłam w stanie do niej podejść. A na drugi dzień już lepiej dostałam Hanie :) no i uczymy sie siebie :) ja przez to ze dostałam Hanie dopiero na drugi dzień mam troche problem zlaktacją , ale dziś była pani doradjca laktacyjny i mam nadzieje wyjdziemy na prosta. No to w skrócie tyle. Na razie przepraszam ale nie odpisze na wasze posty ale jeszcze sie ogarniam. Ewelka, Kalinka, Czekajaca, Kamkrzem, Frezja życze wam szcześliwych rozwiazań , a jakie to szczęście później to już niedługo same zobaczycie :)
  7. Ja tylko na sekunde, Hania jest już z nami. Urodziła sie 8 stycznia z waga 3920 i 56 cm, wiec niezły z niej klocek ico najśmieszniejsze jest totalną platynową blondyną. Wszyscy chodzili ją we wtorek oglądać:) porod ogólnie bez komplikacji tylko przez to że Hania urodziła sie przez cc bez akcji skurczowej miała problem z oddychaniem i poszła na dzień do inkubatora. Ale to nie regóła wiec nie martwcie sie o wasze cc. Ja już dochodze do siebie tylko mamy problem z Hania bo straszny z niej śpioch i niejadek, trzeba sie nameczyc żeby ja dobudzić na jedzenie no a ja mam problem z pokarmem, bo dopiero wczoraj ją dostałam do siebie. To koncze bo emek idzie i zabiera tableta a ja musze pospacerować bo mi strasznie nogi popuchły. Wpadne jeszcze wieczorem
  8. Dziekuje za wsparcie :) ja oczywiście postaram sie w jakiś sposób z wami skomunikować i napisać chociaż dwa słowa, tylko nie obiecuje wiec gdyby nie było wieści to sie nie martwcie :)
  9. Sylwia, dziekuje za odpowiedź. Co do emka i wieści tomoże być różnie bo chłopak w niezłym stresie i może nie ogarnąć. Jak by co to odezwe sie po powrocie. Pozdrawiam :)
  10. Czekająca, fajnie by się było spotkać ale też wolałabym w sympatyczniejszych okolicznościach :) bede więc trzymać kciuki żebyś z tą torbą wróciła do domu a na porodówce stawiła sie w terminie. Ja cc bede mieć najszybciej we wtorek, tylko nie wiem jak sie z wami skomunikuje po bo mam telefo bez netu. Sylwia, Liska, Szcześciara mam jeszcze do Was pytanie czy wygalałyście sie same przed cc, czy robili to na porodówce no i czy na zero czy tylko podbrzusze ?
  11. Witajcie Lenka, twoja Hania wcale nie taka mała a po drugie nie waga a siła sie liczy a Hania to na pewno silna dziewczynka :) ciesze sie że obie czujecie sie dobrze. Ja dziekuje też już lepiej, obyło sie bez goraczki i wiekszych sensacji. Śmieje sie tylko że moja Hania bedzie miała wstret do czosnku do końca życia :) Fajnie że macie już wózek, a kiedy jedziesz oglądać? Kamkrzem,ja miałam wymaz na paciorkowca i z pochwy i odbytu. A co do pościelinie pomoge bo nie kupowałamjeszcze. Czekajaca trzymam kciuki żebyś jednak z tą torbą wróciła do domu i myślę ż skoro synek fika i nic złego się nie dzieje to tak będzie :) No a jak by co to czekam na patologi ( mam nadzieje że mnie przyjma) :) Ewelka, Kalinka jak tam u Was ? Dajecie nam fory żebyśmy zaczęły z Hania nasz styczniowy maraton..?
  12. Sylwia, mam tylko wyznaczony termin przyjecia do szpitala. Moja doktor mowila że cc najprawdopodobniej na drugi dzien, ale nie obraziłabym sie jak bym trafiła do dr. H bo byłam u niej dwa razy i czułabym sie bezpiecznie w jej rekach. A tak to zobaczymy. Moja dr powiedziała że postara sie być przy cc,ale gwarancji nie mam.
  13. Ło matko, Kalinka, Ewelka to jeszcze tak sie skończy że ja sie pierwsza rozpakuje :) zaparły sie te Wasze dziewczynki :) Sylwia, dziekuje za życzenia, oj zdrówko sie przyda szczególnie teraz, bo mam trochestresa żeby to jakoś nie pokrzyżowało planów :(
  14. Ha, ha czyli u emków objawy identyczne :) mój dzisiaj wrócił zpracy i mówi dzisiaj jest środa, czyli zostało 5 dni,na co mówie mu żeby tak nie odliczał dni bo mnie większy stres dopada a on mi mówi że godziny też już ma przeliczone :) A wizyt już nie mam tylko w poniedziałek już ze skierowaniem na Borowską :) Fajnie że już niedługo bedziesz miała wózek, czekamna relacje. :)
  15. I ja witam was w Nowym Roku :) Kalinka, jak sie udała imprezka, skończyłaś tańce w dwupaku .?:) Ewelka, rzeczywiście doktor straszył cie tym wcześniejszym porodem a tu popatrz Amelka i tak postanowiła to rozegrać po swojemu, no i widać że mądra z niej dziewczynka , bedzie rok młodsza kobietka no i nigdzie maluszek tak dobrze nie rozwinie sie jak u mamy w brzuchu. Rozumie jednak podenerwowanie i stres bo te same rzeczy mnie niepokoja, tj żeby Hania urodziła sie zdrowa i bez komplikacji i żebyśmy później poradzili sobie z "obsługą" , jakoś ciagle boje sie tez czy poradze sobie z laktacja. No ale tyle kobiet sobie radzi wiec i my damy rade :) Kamkrzem, nie martw sie takie sytuacje jak u koleżanki to jednak wyjątek, a reguła to porod miedzy miedzy 38 a 40 tc. Ale jasne dokoncz przygotowania, spakuj torbe i poczujesz sie vspokojniej, przynajmniej ja tak miałam. CZekająca, jak Antoś dokazuje to najlepszy sygnał że wszystko u niego ok i wierze żetK zostanie do terminu porodu. Lenka, no to rzeczywiście Hania was nastraszyła, dobrze że skończyło sie pomyślnie. A co do porodówki to słyszałam że rzeczywiście jest przeładowana ale też nie odsyłają z bolami porodowymi, wiec jak przyjedziesz z akcja porodowa to cie nie odeslą. A u nas przedporodowa nerwowka, emek na każde moje jękniecie wstaje na równe nogi, a w nocy przy każdej wizycie w toalecie pyta czy wszystko ok. Hania tylkko najspokojniejsza, az sie nawet martwiłam bo od soboty do poniedziałku była tak spokojna że sie już denerwowałam, ale w poniedziałek miałam ktg i wszystko ok. A po powrocie Hania tak zaczęła tańcować przy sylwestrze z dwójka że się śmiliśmy żechociaż ona w rodzinie ma prawdziwą imprezke :) No ale niestety wczoraj przyplątała mi sie infekcja gardła która u mniezawsze kończy sie anginą i antybiotykami :( kuruje sie jednak wszystkim co sie da i wprawdzie lepiej nie jest ale i nie gorzej, wiec mam nadzieje ze obedzie sie bez antybiotyku. Do lekarza nie chciałabym iść bo podobno grypa szaleje wiec nie chce wrócić bardziej chora niż jesem. Kurcze że też musiało sie na koniec tak skomplikowac :(
  16. Witajcie w Nowym Roku, i życze wam wszystkiego co najlepsze, zdrowia, pomyślności i pociechy z maluszków. Podczytałam dziś wasze forum i widze że bedziecie juz niedługo skarbnicą wiedzy dla nas. Widze tez że macie troszke problemów z rehabilitacja dzieciaczków, ale widze też i ciesze sie że przynosi pozytywne efekty. Niestety problemy neurologiczne to chyba jzkaś plaga, bo wiekszość dzie iaczków znajomych wymagało rehabilitacji, ale na szczescie tak szybko wprowadzona szybko przynosi pozytywne efekty i u kilkulatków już nie ma śladów problemów neurologicznych wieku niemowlęcego. Uwas na pewno też tak bedzie, smutno tylko że to dość meczace i dla was i dzieci:( szczesciaro a jak czytam o problemach Szymka z noskiem to mi sie przypomina kolezanka, ktorej coreczka tak sie meczyła do 8 misiaca az jakis mądry lekarz wpadł na to żeby zrobićwymaz wydzieliny z noska i okazało sie ze to jakaś bakteria wywleczona ze szpitala, przepisał antybiotyk zgodnie z antybiogramem i problem zniknął. Nie mowie że u Szymusia też tak musi być, ale jesli sie tak męczy to warto sprawdzić i tą opcje. Pozdrawiam i jeszcze raz wszystkiego dobrego :)
  17. Hej dziewczynki, suknie poszykowane ? :) jakieś plany sylwestrowe .? Bo my przed tv ze spritem zamiast szampana bo picolo wykupili ;) Ewelka, Kalinka jak tam wasze córeczki, wytrzymały do nowego roku ? U nas wszystko ok, tylko coś czkawka ostatnio Hanie meęczy, ale dzieki temu wiem że jest bo taka coś ostatnie dni bardzo spokojniutka. Życzę Wam wszystkiego dobrego w Nowym Roku, zdrówka , szczęśliwych rozwiązań i samej pociechy z maluszków :)
  18. Ewelka, Kalinka fajnie że sie odezwałyście i wszystko ok. Niech wasze córcie jeszcze posiedzą beda rok młodsze no i później pójdą do szkoły. Ja tak cały czas Hani tłumacze i mM nadzieje że posłucha :) Czekająca na pewno wszystko skończy sie dobrze, Antoś urośnie i doczeka spokojnie do 21 :) nie może być inaczej.
  19. Czekajaca, paciorkowcem sie nie zamartwiaj bo jak kiedyś już zgłębiałam temat to bardzo czesta przypadłość i najważniejsze to wiedzieć że jest bo wtedy można skutecznie zapobiegac zarażeniu maleństwa i wtedy nie zdaża sie żeby maluch sie zaraził. Gorzej było kiedyś kiedy nie było to badanie obowiązkowe i że dziecko jest zarażone okazywało sie już późno kiedy przyplątywały sie powikłania. Wiem że byłabyś spokojniejsza gdyby go nie było ale jesteś pod dobrą opieką. No i niezły rozbójnik z twojego synka że mame stresuje z ta pepowiną, myślę jednak że już dużo z nią nie poszaleje bo to już duży chłopiec i miejsca za dużo nie ma na piruety. Kamkrzem ja mam skierowanie na cc z przyczyn okulistycznych, zatem mam skierowanie na cc a czy bedzie moja pani doktor to sie okaże. Sylwia, no już tupie nóżkami i modlę sie żeby się wcześniej nie zaczęło bo musze odpowiednio wcześniej odstawić clexane. No a zwagą Haneczka zaszalała, ale ja i mój brat też urodziliśmy sie duzi, mojemu bratu urodziły sie duże dzieciaczki wiec może to geny. W każdym razie oddaje jutro bodziaki na 56 bo chyba długo by w nich Hania nie pochodziła.
  20. Witajcie, to ja pierwsza melduje sie po wizycie bo pewnie Czekająca znowu zaszalała na zakupach ;) a zatem wszystko ok, szyjka zamknieta, ale czy długa to nie wiem bo już na tym etapie doktor nie mierzy. Hania już niziutko, zresztą bardzo to czuje :) wody i przepływy ok. No i podrosło sie jej razem z mamusią przez święta bo waży 3740 ! Oczywiscie wagz z usg to +- 0,5 kg ale tak min 3500 bedzie miała :) a zatem jeszcze 31 stycznia ktg i 7 stycznia do szpitala:) zostało wiec jeszcze ooło 10 dni do spotkania z Hanulka :) Kalinka, Czekająca to teraz czekam na wieści od was. Lenka to fajnie że pan Przemek dał wam taką możliwość ztym wózkiem, choć myślę że wam się spodoba.
  21. Ha, ha napisałyśmy o tym samym czasie :) to widze że Lenka już coraz bardziej społeczna sie robi i pewnie masz z niej mnóstwo radości, bo z tego co piszesz to fajna mądra dziewczynka z njej rośnie. Jak tak czytam twoje wpisy to bardziej tęsknie do narodzin Hani.
  22. No to grzeczna z niej dziewczynka pozwoliła rodzicom poświętować a za rokjuż pewnie będzie te lampki z choinki ściągać :)
  23. Ja również witam i melduje sie po świętach. No i ja też jutro pooglądam Hanulke, choć pewnie znowu nam to skutecznie uniemożliwi ;) ale najważniejsze żebyl wszystko było ok. Ja już spać to nie bardzo moge, wszystko w nocy boli, plecy, boki, brzuch ciagnie no ale w sobote zaczynam 38 tc wiec ma prawo. Byłam dziś na badaniach, no i wszystko całkiem sie rozjechało dobrze że już niedługo rozwiązanie. Choć jak o tym pomyślę to mam paraliż a z drugiej strony już sie ciesze na spotkanie z Hanią :) nie wiem jak u was ale ja juz z domu nie moge wyjść bo córcia tak napiera że tylko leżenie wchodzi w gre. Kalinka, Ewelka a jak u was, może tulicie maluszki ?:) Lenka, Frezja a jak wasze samopoczucie, kiedy spotkania z dzieciaczkami .?
  24. Hi, hi Lenka,ale numerantkaz Waszej Hani :) ciesze sie że u Was wszystko dobrze no i 2 kg to ładna waga a do porodu jeszcze dużo czasu więc na pewno jezcze nabierze wagi i będzie taka akurat, żeby ći też łatwo było rodzić. A poród sn pod dobrą opieką to też super rozwiązanie. Jeśli chodzi o większe porządki to ja też wykorzystuje emka, zresztą sam się garnie wiec nie oponuje, ja tylko drobne prace porządkowe i gastronomia :)
  25. Ewelka fajnie że sie odezwałaś i ciesze sie że wszystko dobrze :) z tego co piszesz wszystko może zacząć sie za chwile ale moze i potrwać dłużej. Najwaźniejsze jednak że ciąźa donoszona, Amelka już duża wiec wszystko będzie dobrze :) a u nas wprawdzie spokój ale tak jak piszesz w głowie bardziej Hania niż świeta, tym bardziej że w domu niezły bajzel bo zaraz przychodzą montować meble kuchenne wiec wszystko z szafek na podłodze.
×