Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

szszsz75

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez szszsz75

  1. szszsz75

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Witam nowe koleżanki/ przyznaję, że podczytywałam Wasz temat. Nie pisze bo czasu brak a z dietą jeszcze gorzej niż z czasem ale się ogarnę obiecuję.
  2. szszsz75

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Bakla gratulacje dla córki. Ja oswajam się z myślą, że moja zacznie samodzielne życie od października. Niby dorosła i chce sama o wszystkim decydować a potem dzwoni z takimi drobnostkami typu/ zepsuła mi się szczoteczka do zębów co dalej? Ania wywołała temat przeznaczenia. Wczoraj miałam święto parafialne i młody ksiądz miał poruszające kazanie. Sedno całego wywodu, które do mnie trafiło- to to że szczęście daje człowiekowi działalność dla innych. Ofiarowywanie siebie, robienie czegoś pożytecznego. I ja chyba tak mam. Lubię mieć czas dla siebie ale nie za dużo. Dbam by moim najbliższym było dobrze jak to napisała Marlenka. Prace tez mam taką, że mogę się spełniać. A szczęście i satysfakcja jest gdzieś w NAS- właśnie idę tego poszukać.
  3. szszsz75

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Witajcie w poniedziałek. Hakuna rozgość się i nie przejmuj nieregularnymi wpisami. Sama chwilę się nie odzywałam. Miałam wesele w rodzinie i dom pełen gości w związku z tym. W tak zwanym między czasie walczymy z remontem a ściślej z ekipami robotników. Chwilami mnie to wszystko przeszasta. Dietetycznie w kratkę. Raz lepiej raz gorzej. Wczoraj pochłonęłam ogromne ilości cukru. Marlnko gratulacje za stopkę ( i wagę). Czas pędzi jak szalony. Do tego dochodzi odwożenie i przywożenie młodych z wyjazdów, później tona prania. Przy tej pogodzie wścieklizny można dostać. Parno i duszno a do tego każdego dnia pada. Pomarudziłam jak typowy Polak. Idę planować jakąś działalność.
  4. szszsz75

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Hop- hop poniedziałek. Wstajemy szkoda takiego pięknego dnia. Kto rano wstaje itd.
  5. szszsz75

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Witajcie. Fili super wyjazdy. Smakuj miejscowe produktu i odpoczywaj. Marlenko udanego pierwszego dnia wakacji głównie dla córki ale dla ciebie też. Chcę się pochwalić- już 3 dni jem bardzo zdrowo. Wczoraj nawet oprałam się świeżemu pachnącemu murzynkowi. Planów na dziś mam dużo ale takiej bieganiny, oglądania załatwiania itp. Podjęłam wikopomną decyzję, że sama pozdejmuję boazerie w mieszanki. Jest okropna/cały korytarz i 2 pokoje/ paskudne szafy. Ktoś namówił męża, że to można pomalować na biało i już. Jednak dla mnie set to paskudztwo i kropka.
  6. szszsz75

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Witajcie. Aniu mam tak samo od poniedziałku. Najpierw leczyłam dolegliwości po niedzielne a potem zaczęłam wciągać co popadnie. liczyłam, ze ogarnę się we wtorek lecz pokonały mnie słodycze. Dziś Środa wielkie plany= wielkie obawy.
  7. szszsz75

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Baju ja tez piję kawę i chyba będzie dzień lenia. Wstyd się przyznać ale mam kaca ( nalewka truskawkowa ).
  8. szszsz75

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Dzięki za link- wielki szacun dla tej dziewczyny. Bakla piszesz o mężu- a w programie Monika ( nasz guru) mówi, że nie wolno być głodnym. Ja się pod tym podpisuję. Silnej woli i motywacji starcza na jakiś czas a potem rzucamy się na jedzenie. A efekt znamy wszystkie. Dziś czytałam wpis Oli Endzel. Tylko wyrobienie sobie nowych zdrowych nawyków prowadzi do sukcesu. Przecież nie wszyscy ludzie są grubi. Szczupli o normalnej wadze i zdrowej sylwetce też jedzą smaczne posiłki ale tyle ile potrzebuje ich organizm. Ja jem za dużo i nie zdrowo zwłaszcza słodkie.
  9. szszsz75

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Ja czytam na bieżąco tylko piszcie, że było co. Walczę o wyrobienie zdrowych nawyków. Jem głównie warzywa i owoce ale za dużo. W domu rozgardiasz- dzieci się pakują. Próbuje ogarnąć zasady rekrutacji na studia- bo będę musiała załatwić to za córkę. Byłyście na bazarku -jaki wybór owoców i warzyw.
  10. szszsz75

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Dzięki za przepis na krówki. Tylko to masło migdałowe? Gdzie je kupić? Aniu Twoje wpisy to rewelacja. Może zaczniesz pisać książki? Fili chcę powiedzieć to co dziewczyny wyżej nie traktuj tego osobiście. Jeżeli to młodzi ludzie to czasem świrują na punkcie macierzyństwa. Galia spróbuje ten przepis jak nic- trzeba postawić na warzywa ze smacznymi dodatkami. Powtórzę za Bają-dla mnie ten poniedziałek nie był poniedziałkiem. Tak ostro wzięłam się za pracę w ogrodzie, (mój warzywniak stal się łąką- bo nie miałam na to siły, a potem padało). Wyrywałam chwasty tak, że do dziś czuję wszystkie mięśnie- ale na dietetyczne jedzenie zabrakło już czasu i ochoty. Wczoraj było lepiej. Byłam w pracy i niestety potem musiałam łyknąć coś na uspokojenie. Gdyby nie fakt, że miałam zaplanowane zakupy z dziećmi to sięgnęłabym po alko ale to też nie jest wyjście. Zaczynem rozumieć jak ludzie wpadają w alkoholizm. Baju do papierochów tez mnie ciągnie. Jednak mąż rzucił palenie po prawie 30 latach i trzyma się już 3 to nie chce tego świństwa w domu. Jakieś resztki rozsądku u mnie działają niestety nie dotyczy to jedzenia.
  11. szszsz75

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Kikuchi znowu pozytywnie mnie zaskoczyłaś swoją wyczerpująca wypowiedzią i pamięcią o każdej z nas. Póki co koty bierzemy ze sobą. Jak się nie zaaklimatyzują to wrócą do starego domu i nowych właścicieli. Córka bardzo na to naciska. Problem w tym, że są to zwierzaki wychodzące na dwór ( tu gdzie mieszkam mówi się " na pole"). Kotka to jeszcze nocuje w domu a Pan Piszczek wpada tylko 2 razy w ciągu dnia pochwalić się co upolował, napije się wody i znika. I tak przez całe lato. Nowi właściciele mają małe dziecko które rzuca się na kociaki i to nie daje córce spokoju. Kilka dni udało mi się nie objeść. Dziś idę na dużą rodzinną imprezę w lokalu to jedzenia będzie, ale chyba też tańce to się trochę poruszam. Rwa kulszowa znowu się odezwała- muszę wrócić do ćwiczeń. Mam też problemy z babskimi sprawami chyba klimakterium u drzwi. Czekam na wakacje w tedy życie troszkę się unormuje, będę miała czas zgotować dietetycznie i jeść regularnie i największy stresor odpadnie. Jeszcze tydzień kociokwiku muszę zdzierżyć.
  12. szszsz75

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Witajcie, byłam odcięta od neta, ktoś wspaniałomyślnie wykopał światłowód i się nie przyznał a potem weekend. Czytam o B3 - brzmi dobrze. Pożegnania z kotem współczuje- sama mam 2 i to chyba jest największy problem z przeprowadzką ( jak wychodzące koty zaaklimatyzują się w mieszkaniu). Możemy je zostawić nowym właścicielom ale nie wiem- decyzja jest trudna. Staram się zdystansować do problemów, ale to trudne. Niestety waga rośnie. Zdrowie jedzenie staje mi w gardle np. na obiad zrobiłam warzywa na parze z grilowanym kurczakiem, to przełknęłam 2 łyżki i odstawiałam to to konto krówek mogę zjeść kilo. Czytam Was i podziwiam, możne i złapię to pomyślne fluidy.
  13. szszsz75

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Niestety konkurs wygrała osoba z zewnątrz, były dyrektor nie może się pogodzić z odejściem i jest fatalna atmosfera, na dodatek strach o prace od przyszłego roku- ale to wina reformy i zmniejszenia ilości godzin. PMS i katastrofa z dietą.
  14. szszsz75

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Witajcie! Za chwilę wyjeżdżam na wycieczko pielgrzymkę. Najdalej będę w Kaliszu. Myślę o Was.
  15. szszsz75

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Fili zapraszamy- ja z kawusią.
  16. szszsz75

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Pyszna kawa. Na razie z jedzeniem grzecznie. Pozdrawiam
  17. szszsz75

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Kikuchi przytulam Cię mocno. Trudny czas przed tobą i rodziną. Dziewczyny nie piszę bo za dużo się dzieje. Na diecie od dietetyczki nie jestem. 1. Miałam wpakowane produkty, których nie lubię i zastrzegłam sobie, że ich nie chcę np. kasza jaglana. 2. Prosiłam o racjonalne wykorzystanie jedzenie a tu co- 1 plaster ananasa, 1/4 mango- co zrobić z resztą? -Nie cierpię tego w dietach. 3. W poniedziałek po interwencji dostałam dietę- od wtorku zaczęłam stosować. Wizyta kontrolna miał być w piątek, a pani zadzwoniła i chciała przełożyć na czwartek / 3 dni na diecie?!- a ja miałby za to ważenie zapłacić. 4. Kiedy rozmawiałam z dietetyczką to cały czas myślałam, że ja to wszystko wiem, jakie produkty, kiedy jeść, na co uważać itp.- dietetyk miał mnie zmotywować ale wizyty 78 zł co tydzień. to miesięcznie daje ok 300 zł więc w ramach desperacji kupiłam termomix, za strasznie duże pieniądze. Wyniosłam na strych bo nie wiem co powiem mężowi. A propos rewolucji w życiu to zdecydowaliśmy się sprzedać dom i kupić mieszkanie. Daliśmy ogłoszenie i teraz ciągłe pielgrzymki zwiedzających. To mieszkanie to tak na 5-6 lat z zamiarem budowy domu w miasteczku. Bo tu gdzie mieszkam jest pięknie ale wszędzie daleko i ciągle siedzimy za kółkiem.
  18. szszsz75

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Nie bardzo miałam czas się zagłębić się w dietę. Zobaczyłam tam mleko ryżowe a ja nie lubię takich egzotycznych składników. Ale chyba dam szansę diecie i pani dietetyczce. Mam 6 wariantów po 2 dni. Na ogół to co do obiadu jest trochę zmodyfikowane na kolację. Stres maturalny u nas w domu jest zmienny. Córka chwilami jest spokojna a zaraz potem ryczy i słowa nie można powiedzieć. Dziś ją rano odwoziłam na matmę to twierdziła, że 90-100 procent będzie miała. Po napisaniu też była zadowolona. W piątek pisała polski podstawa i rozszerzenie, w sobotę ustny angielski( na 100 % zadała), jutro angielski podstawa i rozszerzenie, we środę rozszerzona matma i później 21 maja ustny polski. Ale najgorsze jest to, że wyniki po 7 lipca, jeszcze niejeden kryzys przed nami. Odezwę się jutro.
  19. szszsz75

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Rzeczywiście frekwencja marna. Sama nie mam weny do pisania. Ze zdrowym odżywianiem bywa różnie. Po wizycie u dietetyczki byłam pełna werwy. Ale potem w niedziele miałam gości, wiec ciasta sałatki, grill itd. Najpierw kosztowałam przy robieniu a potem resztki w lodówce do środy były. Majówkę spędzam pracowicie. Prace w ogrodzie, malowanie i porządkowanie spiżarki. Zapominałam, że mam niektóre rzeczy. Dziś matura córki więc trochę nerwów jest. Alexia 13 km ?!!! 13 ???? pieszo 13?szczęka mi opada i gatulacje.
  20. szszsz75

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Dziewczyny podziwiam wiedzę. Podzielę się wrażeniami po wizycie u dietetyka. Od reki dostałam ogólnie założenia co o której mam jeść a szczegółową dietę przyśle mi pani na pocztę. Nie ma jakiejś nadrzędnej zasady typu białkowa nisko węglowodanowa itd. Ma być dopasowana do mnie. Tak w zasadzie to ja to wszystko wiem ( mogę być dietetykiem heh ehe). Tylko gorzej z realizacją. Może jak będę raz w tygodniu ważona i mierzona to się zmobilizuję? Mam taka nadzieję po wielu wielu próbach. W pomiarach wyszło mi, że mam 2 cm mniej niż w młodości- kręgosłup siada. I uwaga- wiek metaboliczny 57 lat- to mnie ubodło najbardziej.
  21. szszsz75

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Witajcie dziewczyny. Czas pędzi jak szalony. Po pracy szybkie gotowanie obiadu i do ogrodu. Wieczorem ogarniam dom i padam na twarz. Z dietą idzie całkiem nie źle. Mam 2 kg mniej i teraz stoi- ale to tak jak zawsze. Właśnie zjadłam owsiankę z małym bananem. Czytam Was na bieżąco tylko pisać nie było o czym. Kikuchi zazdroszczę powera oby cie to trzymało jak najdłużej, do tego dojdzie spadek kg to będziesz jak z reklamy tredbula. Galia jaki masz patent by sama siebie hamować? U mnie PMS obszedł się beż wyżerki ale za to z dwiema awanturami ( jak ja siebie za to nie lubię). Aniaania współczuję Ci sytuacji- błędnego koła. Na pewno wydarzy się coś, jakiś życiowy impuls, ze popchnie cię dalej. alexia kochana przypomnij( jak możesz i chcesz) ile i w jakim czasie schudłaś i co ze skóra? Baju wracaj na forum częściej.
  22. szszsz75

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Witajcie poniedziałkowo. 6 km to mało? Dla mnie super wynik. Ja wczoraj spacerowałam 1,5 godz nie wiem ile km. ale nogi bolały okrutnie. I to kolej ny powód dla którego chce schudnąć. Strasznie szybko się męczę.Mój organizm dźwiga 20 kg za dużo. Zakupy w galerii i dojazd ( od 60 km) to dla mnie wyczerpujący maraton. Galia zgadzam się z Tobą całkowicie. Mój zdrowy egoizm to popołudniowa drzemka.Choćby się paliło i waliło a w domu panował totalny bałagan. Baju chyba musisz zaakceptować to swoje życie takim jakie jest. Dziś mam dużo rzeczy w palantach. Zakupy z mamą. Porządki na cmentarzu odległym 40 km. Grabienie ogrodu. Do dzieła! Miłego dnia kobiety.
  23. szszsz75

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    alexia skoro to działa u ciebie to nic nie zmieniaj. Dieta ma nam odpowiadać i być racjonalna. Jedni schudną na poście Dąbrowskiej inni na kopenhaskiej a inni na zupakach. Zaleta MŻ jest to że można ją stosować zawsze i wszędzie.
  24. szszsz75

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Kikuchi gratuluję wytrwałości i ruchu. Ja też się melduję. Jem zdrowo i dużo. Waga stoi ale co się dziwić dziś piąty dzień.
  25. szszsz75

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Balka waga po odstawieniu zup wzrosła ale to nie wina zup tylko mojego obżarstwa. Jedni jedzą z nerwów, drudzy z nudów ja jem ciągle. Jestem uzależniona od jedzenia. Nawet teraz mam posiłki co 3-4 godz naprawdę sycące i i tak ciągle ręka po coś leci czasem bezwiednie. Wczoraj robiłam pankejki ( nie wiem jak się pisze chodzi o te amerykańskie naleśniki z syropem klonowym ) i walczyłam z sobą bardzo. Prace w ogrodzie zaliczam jako ruch bo przecież nie robię tego codziennie, zwłaszcza, ze kopałam i naprawdę się spociłam.
×