Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Katka-Bąboladka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Katka-Bąboladka

    orbitrek-zalety i wady

    Witam ponownie, nie mam czasu zbyt wiele, by pisać, ale orbiego staram się nie zarzucać i śmigam co drugi dzień. Dystanse różne - raz jest to 7km, innym razem 20km na raz albo rozbite na dwie tury z niewielką przerwą pomiędzy z uwagi na dziecko marudzące w nocy, bo właśnie wtedy jeżdżę. W lepsze dni, gdy mnie energia rozpiera, a zdarza się to coraz częściej, to przed orbim robię 20minut cardio z filmikami z YouTube'a:). Nie wiem, co z moimi kilogramami, bo i wagi nie posiadam, zresztą, po 2tygodniach nie będzie zapewne wielkich efektów, widzę jednak, że ogólnie zeszły mi trochę fałdki z boczków i brzuch trochę się wciągnął - na tyle, bym weszłam (na styk, no ale;D) w spodnie, które się na mnie nie dopinały miesiąc temu. Z ciekawych efektów zauważyłam jeszcze ujędrnienie skóry i poprawę... cery twarzy, co mnie wyjątkowo zaskoczyło:). Nie dietkuję specjalnie, bo i nie mam okazji - mieliśmy w międzyczasie kilka rodzinnych imprez i nie mogłam sobie odmówić. Na co dzień jednak zrezygnowałam niemal ze słodyczy, które kocham oraz białego pieczywka. Mam nadzieję, że będą kolejne postępy, czego i Wam życzę :))).
  2. Katka-Bąboladka

    orbitrek-zalety i wady

    @Jaaa2123 W pierwszej kolejności sprawdź te osłonięte plastikiem elementy, które z przodu orbitreka łączą "pedały" z "rączkami", mam nadzieję, że wiesz o co chodzi...:) może tylko poluzowały się śruby i wystarczy dokręcić.
  3. Katka-Bąboladka

    orbitrek-zalety i wady

    Witajcie orbitomaniaczki:). Chciałbym dołączyć do Waszego zacnego grona. Orbiego mam od miesiąca, ćwiczyłam na nim regularnie przez tydzień, ale potem przyjechał mój szanowny M. na kilka dni i sobie odpuściłam, i tak zeszło aż do dzisiaj... Dziś zaczęłam znowu, tym razem z mocnym postanowieniem nieprzerywania treningów. Mam nadzieję, że dzięki Wam wzrośnie moja motywacja, bo nic tak nie dopinguje mnie do działania, jak sukcesy innych:). Najgorszy był pierwszy dzień biegania na orbim, po 30minutach pot lał się ze mnie strumieniami. Po kolejnch dwóch dniach śmigałam już po godzinie i więcej, bez zadyszek, ale też nieźle spocona. Dziś jestem po 68minutach orbitowania, dystans 14km, kcal orientacyjnie 480. Podziwiam osiągi niektórych z Was, jeśli idzie o prędkość, bo ja gnając, a i to krótką chwilkę dobijam do 16-17km/h, zwykle mój licznik w orbitreku wskazuje od 9 do 13,5km. Pewnie dużo zależy od modelu...
×