Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Justi80

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Justi80

  1. Gosik jak dla mnie u Kornela to skok rozwojowy raczej niż zęby.
  2. i chciałam Wam jeszcze powiedzieć, że gdyby nie Wy, byłabym najbardziej samotną mamusią grudniową 2012 na świecie,o.
  3. między mną a moją siostrą jest 6lat różnicy i muszę dodać że AŻ sześć. wcale nie było między nami różowo kiedy ja byłam mała a ona miała już swój świat, do którego ja nie miałam wstępu bo byłam cóż małym szczylem. nasze relacje zaczęły być bardziej siostrzane dużo dużo później, kiedy wiek przestał już odgrywać taką dużą rolę. a kiedy byłam mała i mama prosiła ją aby się mną zajmowała, miała mnie dość i ciągle się tłukłyśmy he he :-) więc dla mnie taka duża różnica wieku niefajna jest i chwali się, doti, Twojej córeczce że chce się braciszkiem zajmować :-) dermatolog- poszliśmy aby zobaczyła tę dziwną narośl która ma na czole i odkryłam jeszcze dziwne zaczerwienie z krostką nad łokciem (najpierw myślałam,że to ugryzienie komara ale ma to już miesiąc). i jeśli chodzi o czoło- w sumie nic się dowiedzieliśmy oprócz tego że to nie groźne może samo się wchłonie a jeśli nie to możemy to usunąć (oczywiście później....) szkoda mi mojego bąbla ;-( a zaczerwienie zdiagnozowała jako mastocytozę, musimy obserwować czy nie pojawia się tego więcej. powinno samo zniknąć do 2lat Tosi ale cholera wie :-/ dziewczyny współczuję hardcore'ów z dziećmi! jak tak piszecie to teraz ja będę czekać kiedy u nas się zacznie bo Mała jak to tej pory (odpukać tfu tfu przez lewe ramię) grzeczna nadal jest
  4. Hej Byliśmy z Tosia u dermatologa i pediatry (o tym pierwszym napiszę poźniej). Tosia przybrała "jedynie" 200gr i waży równe 8kg za to wyciągnęła się do 69,5cm. Stopniowo mamy zamieniać mm po warzywach i owocach na jogurciki i kaszki. I przejść na wiekszą gramature warzywek skoro małej dobrze wchodzą (200gramowe) i dalej próbować oczywiście owocki. Dorzucamy mięsko i rybki potem. A potem mięsko czerwone.mozemy. Żadnych rozpisek pełen looz :-) jak zwykle
  5. gosik ćwiczę sobie zumbę codziennie w zaciszu domowym i chwalę sobie- wolę się pocić przy gorących rytmach tańcząc niż przy np pilatesie. co prawda nie zrzuciłam ani grama he he ale sylwetka ładniej już zaczyna wyglądać. kiedyś dawno dawno temu za lasami za górami robiłam zumbę cardio 40min dziennie i efekty były już po tyg. a teraz z braku czasu robię tylko 20min express więc pewnie zejdzie się jeszcze. ale Ty niczego zrzucać nie musisz więc będziesz chodzić dla przyjemności :-) jeszcze nie karmiłam Tosi piersią od 5.30...zaraz mi eksploduje prawa, w lewej już prawie nic nie ma ale jeszcze się stawia...chciałabym już skończyć :-/
  6. oj, ja też nie wiem czy bym pojechała.. a na 22984% czułabym wielką rozterkę i kombinowała jak tu zrobić aby jechać ale jednak nie jechać he he (kiedy spałam na kanapie w salonie a Tośka z m w sypialni już mi było beeee...) mnie w takich momentach pomaga tłuczenie jednej myśli i tłumaczenie sobie samej, że w lepszych rękach niż m córki zostawić nie mogę i że na pewno nic złego jej się nie stanie ani nie będzie jej źle. i jak sobie tak tłumaczę to nawet mogę wyjść spokojnie z domu (na kilka dni musiałabym sobie chyba dłużej wykładać tę teorię). spróbuj gosik, może pomoże ...i kupiłam w końcu jeansy na zalando. jak tu nie kupić jak dziś zaczęły się wyprz i ze 170eur na 85przecenione....no jak...przyjdą co prawda pewnie jak będę w PL ale przeżyję. oby tylko dobre były 8-/ terli moja dziś kopiąc uderzyła stopą o kant ławy podczas karmienia (aaaauć) - popatrzyła na mnie z przestrachem i w bek (bo to pierwszy raz kiedy porządnie musiało ją zaboleć). czy się czegoś nauczyła? nie-ee :-)
  7. koliberek trochę mnie uspokoiłaś. zobaczymy mimo wszystko co jutro lekarz powie (u mnie to raczej wygląda jakby Tośka broniła się przed obrotem na brzuch w ten sposób) nie widzę problemu z daniem dostępu Silie z chęcią zobaczę jej szkraba (i ją samą również ) ;-)
  8. do łóżka (nie do łóżeczka) przemyciłam,czyli spała z nami, jeezooo znowu mózg mi się zawiesił...
  9. silie a Ty już przesyłałaś zdjęcia bo nie pamiętam? ja od 2tyg (prawie) nie biorę pigułek i też jestem ciekawa kiedy przyjdzie @. ale jak do tej pory nie zauważyłam u siebie oznak jajeczkowania więc chyba jeszcze poczekam sobie na comiesięczny "prezencik"
  10. Po pierwszej niedopranej marchewce wysłałam m po plastikowe sliniaczki. Spisał się nad wyraz dobrze bo zakupił 3 i to takie duże jak sukieneczka bez rękawów na rzep z tyłu na szyjce. Dobrze się sprawdzają aczkolwiek Tosia jakoś już mniej brudzi jedząc. Aha- i marchew nawet z tego plastiku nie chce złazić o boziu.... Dziewczyny- czy mogłybyście mi opisać jak wygląda pozycja spania na boku u Waszych maluchów? Jak one się układają? Niepokoi mnie to co robi Tosia i w jaki sposób leży na boku..:-/
  11. zgadzam się z Agnieszką, że należy czyścić dokładnie dziewczynki. tam się zbiera wszystko od kremów po kupkę. pierwsza rzecz jaką nam powiedzieli w szpitalu po porodzie podczas zmiany pieluszki to CZYŚCIĆ (zwłaszcza po kupce).
  12. również wnioskuję o pełny dostęp dla Doti ;-) assiula he he toż to będzie przyszły tancerz zawodowy..! ale Twój chłopak jest silnyyy że tak pięknie siedzi. Moja Tośka to przy nim cieniasek jeszcze. i chyba mam taki sam koc (albo bardzo podobny) a teraz z innej beczki- czy któraś zamawiała coś ostatnio z zalando? pytam bo zachorowałam na jeansy typu boyfriend gstar'a albo pepe jeans i poluję czy w PL nie będą trochę tańsze niż tutaj (do tego wyprz się zaczynają). u nas zalando strasznie się skiepściło i już boje się zamawiać (czeka się nawet 2tyg na wysyłkę)
  13. niestety nie dane mi podziwiać magnetyczne oczy Lenki ani umiejętności Łucji- nic mi się nie otwiera ;-( assiula jak na mój gust to Krystian ćwiczy pilates a dokładnie ćwiczenia rozciągające! super foty :-) gosik absolutnie nie pokażę się. dla porównania-wyglądam jak "żołnierz z wermachtu", abyście miały mniej więcej wyobrażenie co mam na głowie. poza tym spaskudniałam jakoś ostatnio, i nie chce mi się upubliczniać dobra idziemy trochę pospacerować, bo zamiast wyjść,padłyśmy z córą na dwie godz po obiedzie
  14. pysia "co tydzień coś nowego (jak w Lidlu)"- hahahhaha ale się urechotałam..! iwka u nas też buraczek zrobił furorę i zajmuje nr 1 na liście najpyszniejszych warzyw wg Tośki ( ja robiłam bez ziemniaczka i bez tłuszczów ale i tak smakował bo konsystencja wyszła mi super gładka). u nas jest fajnie z buraczkami bo kupuje się już ugotowane także mniej roboty jest:-) titucha ech każdy ma mola co go gryzie...gdyby nie wyjazd do PL którym żyję od zakupu biletów, pewnie bym była w drodze na oddział z drzwiami bez klamek...
  15. dziewczyny też czytałam opis skoku w necie bo zastanawiałam się czy u nas go nie ma. jesteśmy już w 28tyg i nic się u nas nie wydarzyło a z umiejętności wylistowanych sporo nam brakuje więc się wtedy (i teraz...) trochę przejęłam pysia ciężko coś radzić. ale powiem Ci tak- myślę, że z Twoim synkiem będzie jak z...każdym dorosłym- zobaczysz jak tylko zacznie się ruszać wszystko zrzuci! ponadto widziałam zdjęcia z pierwszego roku siostrzenicy m- uwierz mi, Igor to jest przy niej kruszynka! ona była PRZEOGROMNA! (aż się przestraszyłam będąc w ciąży że może moja taka też będzie). i co? jak tylko zaczęła się ruszać, siadać raczkować a przede wszystkim chodzić itp migiem wszystko zniknęło. do tej pory jest smukła jak strzała (i jest niejadkiem tak dla odmiany). może postaraj się z Igorkiem ruszać ćwiczyć? może to również odwróci jego uwagę od jedzenia..? nie wiem sama co myśleć o poradzie pediatry
  16. obejrzałam! gosik jaka laska z Ciebie fju fju! ech tylko marzyć o takiej figurze! zdjęcie Kornela z kotem przednie! Kornel uroczy a Twój kot ma jakąś taką egipską aurę hmmmm... hator.... hator...hator... ;-) (jeśli kojarzycie ;-)) misia Natka jest śliczniutka! i jak pięknie rączki prostuje, wow! moja tak nie umie..a dlaczego..? i tu chórek odpowiada:..bo nie lubi na brzuszku leżeć... i jeszcze raz gratulacje z okazji ślubu i przystojnego M. ślicznie wyglądacie razem!
  17. terli o widzisz! kilkakrotnie miałam Was o to pytać i oczywiście alzheimer wziął górę...moja zawiesza się tak można powiedzieć od urodzenia, kilka razy dziennie. może Tośki tak mają? zawsze wtedy zastanawiam się co ona w tej ślicznej główce sobie myśli...
  18. Pektynka W tej fryzurze może mi być wręcz zimno 8-@ Ale się choróbska szerzą... Trochę się boję, że moją w PL też coś dopadnie. A zapchany nosek u dzieciaczka, kt tylko noskiem jeszcze oddycha to musi być meczarnia....titucha a jak u Was? Coś zamilkłaś
  19. W jednym z wcześniejszych wpisów miało być E.T. nie I.T dopiero teraz zauważyłam co telefon wstawił.jaki obciach...dobra, kolorowych, zmykam.
  20. Ojej dziękujemy Wam bardzo za wszystkie miłe słowa! I serio- póki co tylko oczy i kolor włosów córka ma po mnie (czekam jeszcze na doleczek w brodzie po m jak pisała chyba Iwka) Gosik- wszystkie wiemy, że kornelowi też dobrze w czerwonym ;-D popieram assiule- dawaj front! Ostatnio chowałaś się za okularami spryciulo. Co do picasy- nie mam pojęcia jak i czy działa na smartphonach. Ja w każdym razie się przerzucę bo i tak fotki zrzucam na komp dla rodzinki A i zapomniałam się podzielić że byłam u fryzjera. Niestety nie zarastalam tak ładnie jak titucha po irokezie i chciałam to zmienić (na lepsze)...efekt- cóż...powiedzmy że nie mam już problemu z tośkowym targaniem moich klaków...wiecej-sama nawet targać się nie mogę, tak mnie wygoliła :-/ ja nie wiem gdzie tutejsi fryzjerzy uczą się strzyc, chyba na owcach. ech dobrze, że to tylko włosy...
  21. Assiula Eeee tam myślę, że nie ma powodów do zmartwień. Zawsze można podpytać pediatrę. A, i moja non stop pakuje paluszki do buzi grzebie grzebie, więc normalne, że potem jest bleeeee i "wzorki" na ubrankach (doszło już do tego, że palec jest jednocześnie ze smokiem od butelki w paszczy)
  22. assiula zgadza się, Tośka ładnie je w ciągu dnia. i właśnie w ciągu dnia nie ulewa, dopiero pod wieczór, po 18.00. nawet jeśli nie zje zbyt dużo w ciągu dnia to i tak lubi sobie pozwracać na wszystko wokół, nawet w dwie godziny po posiłku. tak już ma, nie wiem czemu. ale objętościowo dużo nie ulewa
  23. a tak, obroty, zapomniałam- u nas jak zwykle odwrotnie- tzn z brzucha na plecy a i owszem (bo nie lubi na brzuchu leżeć), z pleców na brzuch nieeee-e (bo nie lubi na brzuchu leżeć...;-))
  24. słuchajcie nie mogę...po 1000 moich powtarzań "mama mamamama", zabawach jak w I.T. "ja- mama, ty- Tosia" moje dziecko zaczęło dziś mówić...tata...i jak tu nie wierzyć że baby są przewrotne... agnieszka kongratulejszyn zębola! (u latorośli oczywiście) gosik kto tam Ci w domu rośnie? podróżnik? krytyk kulinarny?? czy może naśladowca głosów??? fajny ten Twój Kornelito he he gościu oj daj spokój....ja bym raczej powiedziała, że dołączają do nas nowe mamy na jeden post po czym my prosimy o więcej a one znikają. a jeśli nie otrzymałaś odp na swoje pytanie, wystarczy się przypomnieć i je powtórzyć zamiast pisać takie rzeczy "incognito"... grudniowy tato, może sam tego jeszcze nie odkryłeś, nie wiem, więc powiem Ci, że każda z nas jest inna i nawet gdybyśmy chciały się dzielić z Tobą swoją intymnością, zobaczyłbyś, że co wypowiedź to inna historia. Jeśli naprawdę robisz tyle rzeczy w domu pomagając swojej drugiej połowie, cóż chapeau bas - bardzo Ci się to chwali i jestem pewna, że żona to docenia. a teraz dam Ci złotą radę: zamiast pytać nas, obcych bab, dlaczego nie zapytasz swojej ukochanej, najbliższej Ci osoby co się dzieje? porozmawiaj z nią, bez wyrzutów, bez oceniania ot tak...niech czuje, że widzisz w niej nie tylko kochającą matkę ale i piękną kobietę.
  25. ja pierdzielę zaraz mnie rozerwie chyba..! za oknem 80km wiatr a ten doopek nawet psa nie wyprowadził..! muszę teraz szykować i siebie i dziecko i zapierdzielać pod górkę z wózkiem i 30kg psem na smyczy..! ....aaaaaaaaa!!! >8-E terli myślę że do tematu rączki powinnaś podejść dokładnie tak jak pisze gosik- najważniejsze że to nie zagraża Tosi zdrowiu a jeśli da się usunąć to już w ogóle. a córcie masz śliczną i na pewno nawet rączka w plamach na razie tego nie zmieni :-) gosik oj wymagający z Ciebie podróżnik więc obawiam się, że miejsca kt bym Ci poleciła, niekoniecznie pokryją Wasze oczekiwania. jeździłam do takich ośrodków wypoczynkowych, gdzie mieszka się w drewnianych domkach w lesie, o super standardach można zapomnieć , a wiem że lubisz wygodnie mieszkać doti nie znam ćwiczeń, nie podejmę się również szukania ich w necie bo z tym żartów nie ma i nie chcę dziecku zaszkodzić. poczekam poza tym na opinię specjalisty czy to jest faktycznie zez-zez jaka jest wada i wtedy będziemy działać. Tobie natomiast polecam wizytę u innego okulisty skoro nawet dziecka Ci nie zbadał i kazał czekać i do tego od tak od razu okulary...
×