Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ja powiem

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Doris - tak, to ja mam problemy z zębami. Ostatnio usunęłam siódemkę ale zaraz po tym zaczęła dokuczać mi ósemka. Byłam z tym u dentysty. Popatrzył i stwierdził, że wszystko ok i tamta dziura po siódemce jeszcze się nie wygoiła dlatego pobolewa mnie sąsiedni ząb ale za kilka dni będzie ok. Zobaczymy. Pati kochanie staraj się nie myśleć w ten sposób, Ja wiem, że jest ci ciężko ale niestety życie bywa bardzo brutalne. Trzeba żyć dalej i nie zadręczać się. Na pewno w przyszłym roku zostaniesz mamusią.
  2. Bardzo szczerze współczuję Ci Pati i z całego serca życzę aby następna ciąża przebiegała wzorowo i Maluszek urodził się zdrowiutki. Motylku dziękuję za szczegółową odpowiedź na moje pytanie. Twoja lista będzie mi bardzo pomocna. A ja nadal cierpię z powodu zębów. Po wyrwanej tydzień temu siódemce cały czas boli mnie ósemka. Nie wiem czy została naruszona przy ekstrakcji sąsiedniego zęba czy co? Jutro postaram się pójść do stomatologa, który usuwał mi zęba, niech zobaczy i oceni o co kaman. Nieustannie męczy mnie zgaga, już nic nie pomaga. Wczoraj wieczorem mój Damian po raz pierwszy poczół delikatne ruchy Maluszka, ale był podniecony tym faktem, och. W przyszłym tygodniu mam kolejne badanie, może w końcu poznam płeć dziecka. :)
  3. Gratuluję Czapus. U mnie 18 tydzień :)
  4. hej, dziewczyny! Jestem po kolejnej wizycie u dentysty. Niestety nie dało się uratować mojego pękniętego zęba. Dziś został wyrwany. Troszkę mnie pobolewa ranka ale cieszę się, że pozbyłam się tego "ropielca".
  5. Gratulacje dla Beatki :) Pati - moja koleżanka z pracy bardzo mocno krwawiła będąc w ciąży, miała dosłownie krwotok - krwawienie bardziej intensywne niż przy okresie a jej córeczka Liwia skończyła już roczek.
  6. Doris ja dzisiaj zaczynam 17 tc. Czuję się w miarę dobrze. Dokuczają mi mdłości (ale nie cały czas jak wcześniej) jednak już dawno nie wymiotowałam - na pewno ponad tydzień temu. Bardzo dużo śpię. Nic mi nie smakuje, czuję jakiś dziwny posmak w ustach. A propos przygotowań na przyjście Maluszka, ja nie mam jeszcze niczego. Myślę sobie, że to jeszcze za wcześnie cokolwiek kupować. Zresztą nawet nie wiem od czego zacząć. Wdzięczna byłabym za kompletną listę potrzebnych rzeczy na pierwsze 2 tygodnie życia Maleństwa. Czy któraś ma taką listę?
  7. Nad morzem też chłodno. Wykąpałam się i znowu wskoczyłam do łóżka bo mi tu cieplutko i wygodnie. Mój mąż miał wczoraj bliskie spotkanie z sedesem. Leciało mu z obu stron. Wieczorem już był tak osłabiony, że o godz. 20 już zasnął i wstał rano po godz. 8. Twierdzi, że już dobrze się czuje i poszedł do pracy. Mnie troszkę wróciły nudności ale nie wymiotuję. Od jutra zaczynam 17 tydzień i bardzo się cieszę, że powoli zbliżam się do półmetka. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny.
  8. Witam nowe dziewczyny, staraczki i dwupaczki. Wróciłam z weekendu od rodziców. Był tam też brat z żoną i synem i aż 4 koty w domu - wszyscy uwielbiamy sierściuchy :) Zaczynamy 16 tydzień. Mdłości zdecydowanie mniejsze ale codziennie, zwłaszcza wieczorem, męczy mnie zgaga. Mam co raz większe problemy z zębami. Zrobił się ropień od tego zęba co ostatnio mi się połamał. Cały czas płuczę szałwią i jest lepiej. W przyszłym tygodniu mam następne usg i nie mogę się doczekać tego badania. Chciałabym już mieć znowu potwierdzone, że wszystko jest ok i Maluszek rozwija się tak jak powinien.
  9. Witam. W ubiegłym tygodniu byłam na pierwszych badaniach prenatalnych. Wszystko ok. Maleństwo rozwija się dobrze. Mój Damianek był bardzo zadowolony widząc maleństwo na monitorze, jak wspaniale się rusza i podskakuje. Bardzo to utrudniało przeprowadzenie badania, ale lekarz sobie poradził. Czuję się raz lepiej raz gorzej ale zdaje się, że chwile wytchnienia od dolegliwości ciążowych stają się coraz dłuższe. Dziewczyny, które opadają ją z sił po nieudanych próbach... nie smućcie się. Jeszcze trochę cierpliwości i wy będziecie chodziły z brzuszkami. Bardzo wam gorąco życzę oby czas oczekiwania minął wam w miarę radośnie.
  10. USG mam w przyszły czwartek a w środę badania prenatalne. Wczoraj robiłam badania krwi i moczu, wyniki powinny być już dziś do odebrania. Teraz leżę jeszcze w łóżku. Niestety czuję jakiś dyskomfort - lekkie pieczenie i swędzenie warg, prawdopodobnie przyplątała się jakaś infekcja albo podrażnienie od tabletek dopochwowych bo one często nie rozpuszczały się tam gdzie trzeba i nie były wchłaniane tylko wypływały takie drobinki i mi podrażniały okolice intymne. Dziś rano już tej luteiny tam nie włożyłam :( tylko smaruję clotrimazolem. Nudności, zgaga i zmęczenie męczą mnie cały czas, eh
  11. Cześć dziewczyny. Po całodziennych "mękach" ((ból głowy, mdłości) teraz czuję się ciut lepiej więc do was piszę. Rano byłam ze swoim pękniętym zębem znowu u dentystki. Znowu poborowała zęba i włożyła opatrunek. W czwartek da wypełnienie i postaram się tak przetrwać aż do rozwiązania a potem zobaczymy czy da się coś z tym zębem zrobić czy do usunięcia. Trochę się martwię bo nie mam już kilku zębów (tych z tyłu). Jutro postaram się z rana podejść do laboratorium żeby zrobić badania krwi i moczu - wszystko zależy od mojego samopoczucia. Wczoraj rozwaliłam swojego laptopa i bardzo się tym zdenerwowałam. Wypadł mi z rąk i gruchnął o podłogę. Matrycę szlag trafił i nie wiem czy dysk cały lub są inne uszkodzenia. Teraz korzystam z laptopa Damiana. Dobrze, że go kupił jakieś 2 miesiące temu. Wtedy jeszcze myślałam, że to zbędny wydatek bo w domu były 2 komputery a jednak się przydał. Co raz więcej pozytywnych wyników - bardzo mnie to cieszy :)
  12. Jestem mega zamyślona i niezdarna teraz. Dopiero co Damian naprawił dwa tygodnie temu mojego laptopa po padł mi system a ja dzisiaj z rozmachem walnęłam nim o podłogę.Wypadł mi... Na pierwszy rzut widać, że matryca się roztrzaskała ale mogą być jeszcze inne uszkodzenia wewnątrz. Normalnie aż się rozpłakałam. Mam teraz tyle wydatków... Dobrze, że mamy w domu jeszcze jednego laptopa bo ja lubię z kompem siedzieć w sypialni, zwłaszcza teraz gdy czuję się kiepsko a Damian raczej siedzi przy stacjonarnym. Eh...
  13. Jestem w 12tc. Czuję się niestety źle. Mdli mnie, od czasu do czasu wymiotuję, jest mi słabo, boli głowa. Siedzę od miesiąca na zwolnieniu bo do pracy się nie nadaję. Co do wieku i macierzyństwa to ja też jestem za tym aby o dziecko starać się do 35 roku życia, no max do 40. Jednak nie zawsze jest to możliwe. Ja nie miałam możliwości zajścia w ciążę wcześniej i nie ze swojej winy. Również mam obawy ze względu na wiek ale postanowiłam jednak spróbować spełnić swoje marzenie. Potrzebuję dziecka, potrzebuję rodziny żeby dalej móc żyć. Miałam w życiu dużo pieniędzy ale byłam samotna, nieszczęśliwa, niekochana i nieszanowana. W wieku 40 lat rozwiodłam się z oszustem i draniem i postanowiłam odmienić swoje życie. Od 3 lat jestem w związku z moim kochanym Damiankiem. Mamy siebie ale do pełni szczęścia brakuje nam dzieciątka, które ma narodzić się w październiku. Nigdy nie traćcie nadziei. :)
  14. Ja mam 43 lata i jestem w ciąży. Mój lekarz powiedział, że nie jestem jego najstarszą pacjentką spodziewającą się pierwszego dziecka...
  15. Ja nadal nie czuję się dobrze, męczą mnie: mdłości, wymioty, bóle głowy, osłabienie, krew z nosa, zgaga, zajady, słabe zęby. Nie piję tyle ile powinnam bo nie mogę w siebie wmusić płynów. Zbiera mnie na wymioty jak za dużo wypiję np. wody. Co do bólu piersi to one mnie nie bolą wcale. Bolały tylko na samym początku, bodajże do 6 t. Teraz jest 12 - dopiero i już.
×