Mgosia27
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Mgosia27
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7
-
hej;) co tu taka cisza, wstawac dziewczynki! wild jka tam zdrowko? czerwcowa, madzia, majka co słychac? a ona i adziam uciekły na dobre? u mnie kawka, jogurt z otrebami. uciekam do roboty, buziaki;*
-
Witam laseczki. Ja już po śniadaniu. Jogurt nat z otrebami, rodzynkami i jablkiem. Plus kawa z mlekiem. Zabieram sie za sprzątanie a potem jedziemy rowerami nad jezioro.... Miłego dzionka dziewczynki i odzwywajcie sie częściej!
-
czesc dziewczyny;) zapraszam na kawkę.dzis wolniejszy dzien u mnie ale zawsze cos moze wyskoczyc. mam zakwasy na posladkach.mąż wczoraj powiedział ze mało ciałka u mnie, heheh.ale jeszcze i tak bede ciwczyc, bo pracuje nad udami i posladkami, brzuszek za to mam w miarę ok.duzo łażę po miescie, wiec to tez moze sie przyczyni do poprawioenia stanu moich nog:) musze tez odswierzyc cwiczenia yt, tylko w tym naszym małym mieszkanku ciezko mi sie cwiczy troche. co tam u Was?
-
Witam. U mnie dziś na obiad surowka plus 2 jajka na twardo i reszta kaszy gryczanej. Zrobiłam dziś ok. 10 km bo poszłam do biblioteki, trochę polazilam po mieście i wracalam z drugiego końca miasta do domu...ńogi mi w du.pe wlazly.na kolacje jabłko i zielona herbata. Zaraz za ćwiczenia sie biorę... Dobrze ze jutro piątek. Co tam u was..
-
hello Laseczki:) dopiero pije kawe, bo poranek bardzo intensywny.kurcze tyle na głowie.buuu.chciałbym zeby dzis był juz piatek.... ona. a moze masz jesienną depreche?moze wyjedz gdzies z dzieciakami na weekend, teraz ma byc super pogoda, gdzies polazic, potarzac sie w lisciach., porobic zdjecia, trzeba korzystac poki jest ładnie.ja jeszcze nie mama planow na weekend ale tez bym z przyjemnoscia gdzies pojechała, moze wybierzemy sie do tesciow, tam jest mnostwo lasów fajnych i bedzie mozna pospacerowac. co do jedzenia, to mze wiecej jedz przed poludniem zeby sie nasycic i potem nie rzucac sie na jedzonko.wild na pewno cos tu doradzi, bo najbardziej obcykana w tych sprawach;)a włąsnie wild jak tam zdroweczko? adziam, czerwcowa, majka, madzia, wychodzic z ukrycia! miłego dzionka babki!;*
-
czesc laski:) u mnie duzo pracy, w robocie wiecej obowiazków, wiec rzadko pisze. jedzeniowo dzis u mnie kiepsko, bo czasu nie mam.rano jogurt naturalny,pare ogorkow kiszonych. teraz kawa 2 jabłka i 2 mandarynki. i dalej do robotki. głowa dzis peka strasznie. pogoda sliczna. nie wiem co bedzie z tym aerobikiem, ale wczoraj podliczyłąm nasze finase domowe i kiepsko stoimy, bo w tym miesiacu był wiekszy rachunek za tel, OC samochodu i przeglad, za mieszkanko mało wyszło, ale ogolnie wrzesien i do polowy pazdziernika mnostwo wydatków. za jedzenie nawet miej wyszło niz w sierpniu. a nie mowiełam Wam. ze prowadze dokladny dziennik finansowy-tzw. budżet domowy, zeby wiedziec na co idą pieniadze. wczesniej wydawało sie kolejne stowy gdzies po prostu i pod koniec miesiaca nic nie było, teraz z głową wszytsko planujemy i szastamy kasą bo i tak jej nie ma... to tyle. takze nie wiem. moze sie zdecyduje zeby chodzic, ale troszke pozniej jak sie znimniej zrbi
-
czesc dziewuszki;) własnie wchłonełam serek wiejski, poł ogórka zielonego i dwa jajka na twardo.zaraz wstawaim kawke i za robote trzeba sie wziac. ona. czekolada wciaż lezy w szafce. to taka wielka 225g z duzzzymi orzechami. wczoraj pare razy sieprzymierzałam zeby ja wszamać, ale zawsze cos przeszkadząło, a to ktos wszedł do pokoju, a to zadzwonił tel.chyba czuwa opatrzność nade mną zebym jej nie wciągnęła. komus ją oddam przy najblizszej okazji, bo na raz by poszła. dzis chyba sie nie wyrobie na ten aerobik, od jutra zaczne, bo akurat mam spotkanie inf w sprawie angielskiego, bo tez mam zamiar sie zapisac. wild jak tam zdrowko? adziam, majka, czercowa, co tam u Was? milego dzionka laski;*
-
dostałam taką duzą czekolade z orzechami ...ale kusi! chyba musze komus oddac, bo pozre.
-
czesc dziewuszki. wild. wspolczuje chorobska.zdrowka zycze!:* teraz to duzo osob choruje. pogdoda tez taka zmienna. ja juz wyciagnełam takie przejsciowe kozaczki i cieplejszą kurtkę, bo wieczorami strasznie zimno jest. u mnie jedzeniowo ostatnio tak sobie. jest gorzej niz latem. teraz człowiek rzuca sie na jedzenie, bo zimno...ostatnio zupy gotuje, bo nie mam ochoty na sałatki czy surowki. babki a moze ktoras wie czy na aerobik to tez trzeba miec jakies lepsiejsze buty ?mam jakies adidaski ale nie wiem czy nie będą za twarde.
-
Cześć babki;) co tam u was?ja dopiero po śniadaniu po leniuchowalam do tej pory w łóżku...wczoraj długo siedziałam bo chciałam na glanc zrobić mieszkanko. Przedwczoraj zaś ze znajomymi byliśmy na koncercie, z koleżanka pilysmy wino wytrawne.wczoraj tez lazilismy po starówce ze znajomymi, bo był festyn Piwowarski, sprobowalam troszkę domowych i regionalnych piw.zjadlam tez pójdę chleba ze smalcem i ogórkiem.fajnie spędzony weekend;) dziś na śniadanie salatka z wszystkiego co miałam w lodówce, bo skończyły sie moje jogurciki i muszę skoczyć do biedronki. Od wtorku będę chodzić na aerobik i step dwa razy w tygodniu po godzinie. Znalazłam wczoraj u mnie na osiedlu, bardzo bliziutko, pare bloków ode mnie. Bardzo sieciowe, bo mało kosztuje i będzie systematycznie!!! Laseczki co tam u Was słychać? Jak minął weekend.?ona, wild, Adziam, majka?
-
czesc babki. piję kawkę dopiero, bo rano ginekolog, a potem w pracy zawirowania. wczoraj troszke przegiełam bo na słodkie znow sie rzuciłam. chyba sobie zrobie dzis dzien oczyszczania, bo ostattnio przesadzam grubo. wracam do pracy. pisac dziewczęta co u was! miłego dzionka;*
-
hello. zapraszam na kawkę. cały czas udaje mi sie pociwczyc rano i wieczorkiem. tylko niestety podżeram nutellę ze słoika....dziennie jedna łyzeczkę.dobrze ze juz sie konczy.hehehe;) kupiłam mezowi a sama prawie całą opiotoliłam.ale tak mi sie chce słodkiego, ze szok.dzis na sniadanie serek wiejski z jajkiem, jabłko i kawka.co miałąm pod reka w domku to wziełam. jogurty sie pokonczyły. musze dzis skoczyc do biedronki.... tymczasem laseczkimiłego dzionka;*
-
czesc baby wieczorkiem. ;) zaraz cwiczonka i do wyrka, bo zmeczona jestem strasznie. jutro ciezki dzien. znow duzo pracy... chetnie bym na urlop znow poszla. heheh. dobranoc laseczki;*
-
czesc babki. adziam trzymaj sie cieplutko. dasz rade! u mnie znow pełno roboty. milego dzionka;*
-
czesc babki, czesc Alinka. zainspirowalas mnie swoim spadkiem. opowiadaj o sobie, pomoze nam to w walce z kg...zuch dziewczyna z Ciebie!!! u mnie ostatnio codziennie jakies ciasteczko do kawki, niestety,ale cwicze wiec jest dobrze. uciekam do pracy...papiery! buuuuuuuuu
-
helloo. witam wieczorową porą;")) u mnie dzis na obiadek rybka, ryz i warzywka...rano cwiczonka i dzis tez troszke sie poruszam.dobrze sie czuję... co tam u Was??
-
witam;) ooo wild widze, ze tylko my sie udzielamy, a gdzie reszta panienek???nie ociagac sie tylko meldowac co tam słychac u kogo? wild. mi tez ciagle powtarzają ze bardzo schudłam.najbardziej to moja mama i szefowa. mama to jak mnie zobaczyła to stwierdziła, ze została polowa mnie i oczy mi sie zrobiły wielke.wytrzeszcz to ja zawsze miałam a teraz to ponoc jeszcze bardziej dobitny. ja teraz wrocicłam do cwiczeń znow. rano i weiczorem po pol godzinki. zawsze to cos;) weekend minał zdecydowanie za szybko. poleniuchowałam troszke w domku...a wielka tekę niosłam w piatek z zamiarem nadrobienia zaległosci z pracy. i guzik nic nie zrobilam... także wracam do pracy. pisac!!! gdzie żeście pouciekały?
-
czesc dziewczyny. rozpisałyscie sie strasznie. u mnie bez zmian. wczoraj rezonans, jutro konsultacje z onkologami i neurochirurgami, wiec stresu wciaz troche mam.zobaczymy. wiecej wiary we mnie bo duzo osob pomaga i szuka znajomych, gdzie by tu jeszcze pojsc...są dobrzy ludzie jeszcze. w pracy mega duzo roboty, ledwo sie wyrabiam. jak w wakacje nic nie było to teraz zwaliło sie wszytsko na głowe... jedzeniowo nawet dobrze.cwiczeniowo nic a nic od kilku dni. pozniej napisze wiecej, bo wracam do pracy.buzka
-
trzymaj sie dzielnie czerwcowa!
-
czesc dziwuszki. ja znow tylko na chwilke, bo ciezki dzien. wczoraj wizyta u neurologów. dzis rezonans i znowu wizyty u neurochirurgów, wie stres nieziemski co dalej. wczoraj tez pozno wrocilismy, bo pojechalismy sobie na wycieczke do gietrzwałdu, bo to bardzo blisko, potem kolacja i m jak miłosc i spac.ja w pracy ale pod telefonem, bo bedzie dzowniła pani od rezonansu. wszytsko pozałtwiane po znajomosci, ale jak sie ma to trzeba to wykorzystac... wczoraj i dzis nie pocwiczyłam, ale jestem w takim stresie, ze wczoraj prawie nic nie zjadłam.dzis tez tylko kawa i jogurt... dobrze, ze mam taką wyrozumiałą szefową, ze pozwoliła mi na 2 godz. wczoraj wyjsc z pracy. za to zostałam troszke dłuzej, ale to dlatego ze musiałam wszytsko zrobic, wysłąć meile. czytam Was ale juz zapomniałm, co miałm komu napisac.. odnosnie tego karagenu http://supernowosci24.pl/rakotworczy-karagen-w-jedzeniu/ ona.wygoogluj sobie, ale jeszcze ze studiów pamiętam, ze duzo sie na toksykologii o tym mowiło, ze rakotworczy. wild. jak tam jazdy? majeczko. zapomniałam Ci pogratulowac wyniku! super. działaj dalej. tylko teraz najgorzej utrzymac wagę i nie rzucic sie na jedzenie...ale dasz rade! a u mie tez krucho z kasą. bo w tamtym miesiacu sporo wydalismy na wyposazenie mieszkanka, ale teraz bardzo duzo rzeczy mamay juz swoich. marzy mi sie juz swoje mieszkanie. chciałabym powoli urzadzac, kupowac jakies piedółki...odnosnie diety kryzysowej, to poki co jakos daję radę. nie jem pieczywa, wiec mi odada. warzyw nie kupuje, bo dostaje od rodziców z działki, jakies przetwory własnej roboty, ziemniaki, papryki-to wszytsko mam. dokupuje jogurty, serki wiejskie i wodę. miesko tez mam z domu.teraz mniej jem, wiec tylko mąż wydaje kasę na jedzenie, aten uwierzcie potrafi zjesc, choc chudy jak patyk;)
-
witam dziewczyny.sorki, ze nie pisałam, ale musiałąm sie ogarnac troszeczke.dzieki za miłe słowa dziewczyny. mam mam jutro badania u neurologa, w srode rezonans. zobaczymy co dalej... trzymam sie dzielnie diety, cwicze teraz rano i wieczorem po pol godziny. zauwazyłam ze potem jakos sie lepiej czuje... wracam do pracy, bo cale biurko zawalone. milego dzionka
-
majka. nie kupiłam parowaru poki co. zastanawiam sie i gdziesz przeczytałam ze są takie wkladki do garnków, co kosztują 3 zł i ten sam efekt, wiec nie wiem czy wydawac kasę...na razie w tym miesiacu mielismy mnostwo wydatków w zwiazku z przeprowadzką, wiec na razie sie wstrzymuję, choc mnie strasznie kusi. co do wkladki to jedyny minus to ze trzeba wszystko oddzielnie.......
-
witam laski;) zapraszam na kawusię;)) adelajda super. spadki motywują. oby tak dalej. tylko nei szalej za bardzo chudzinko;) u mie jakos sie wsztsko zatrzymało, ale nie szkodzi. dalej cwicze i zdrowo jem... meldowac sie dziewczyny co u Was?
-
Cześć dziewczyny...dziś u mńie kupa roboty. Na zakupy zaraz musze skoczyć, mieszkanie ogarnąć, obiecalam mężowi ze pierogi ze szpinakowy zrobię.. Znikam i miłego dzionka życzę.
-
czesc babki. co taka cisza? ja dzis d rana zawalona papierami. wpadłam tylko na chwilke sie przywitac. przyszłam do pracy nawet wczesniej zeby sie wyrobic, bo do 10 musiałm przesłac zestawienia. udało sie i amm nadzieje ze dobrze. pogoda ładna. az chce sie wyjsc i poruszac sie troszke na zewnatrz, bo to chyba ostatnie cieple dni... a na Kasprowym 15cm sniegu...;)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7