o-gryzek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez o-gryzek
-
zakupy dla tej babki odpadaja bo zakupy robi moj tata, oni razem mieszkaja ale ja z nia relacji w zasadzie nie mam zadnych raz na jakis czas ja widuje i pogadam cos i tyle, perfumy i kosmetyki dlama jej na swieta i trudno mi powiedziec czy to byl dobry prezent, sloducze ostatnio dlama to ok, ale tak za kazdym razem bomboniery dac? z szaliczkami to nie mam pojecia co takiej starszej kobitce kupic :/ biovital to chyba nie bo ona zdrowa w 100% mysle zeby kupic jakis pierol do kuchni ale neiw eim tez ile na to przeznaczyc czy 100zl styknie? pytalam taty co mam jej dac to powiedzial ze kase nie ale mam jej cos kupic tylko co? kurde to jedyna osoba ktora moze kiedykolwiek mi pomoc bo moj tata to niechetny do pomocy a ona jakos tak zyczliwie podchodzi do mnie
-
w kwestii pieniedzy za opieke nad dzieckiem to co mozna kupic 70letniej babie za opieke? nie moge dac jej pieniedzy bo ona nie chce ale musze jej cos dac bo wiecej sie nie zgodzi, byla we wt z tadkeim od 16tej do 21 i wczoraj od 15 do 18, czekoladki i kawa wyczerpane bo to bylo za weselna noc co bylismy na weselu a teraz co? podpowiedzcie tak zeby sie nie obrazila
-
dla rozumnego 5 latka to ja polecam jakis karnet, taki juz zrozumie ze to prezent cos warty a nie kawalek papierka a mozna kupic fajne rzeczy np wstep do jakiegos parku rozrywki, czy karnet na basen itp albo przez gropunon albo przez parkmanie czy inne tego typu :) no i z domu nie trzeba wychodzic
-
Tadek ma urodziny dopiero 19 stycznia wiec mnostwo czasu.. tutaj sa bardzo rozne dzieci glownie takie "inne" niz gdzie indziej :) w zlobku znam kilkoro rodzicow dzieki przemkowi bo dal sie jakos tak poznac, znam jedna mame co mnie chciala pobic jak przemek pogryzl jej dziecko ale to mzoe nei najlepszy pomysl na przyjazn :D za to poznalam tez babke o tym samym nazwisku co ja i zawsze jaks ei spotkamy to cos tam powiemy do siebie, no i ze 2-3 babki co dzieic wlasnei lubia przemka, tylkoz e wlasnei one gadaja wiec powiedza mamo to jest przemek ja go lubie a moja ofiara to nijak nic nie powie :/ chcoiaz raz sie na dziewczynce powiesil i puscic jej nei cchialw szatni :D i jakos mam wrazenie ze w zlobku latwiej z tymi znajomosciami a w przedszkolu tym poprzednim to nikogo nie poznalam, na wisone chcialam zalapac jakeis znajomosci to wszyscy mnie olali, a teraz bym cchiala jakos pomoc tadkowi i zalapac jakies znajomosci z tego nowego przedszkola
-
uu nieletnia to sie dzis zapijemy :P czerwona zebranie to jzu bylo 3wrzesnia :( tadek nie ma koelgow i raczej miec nie bedzie bo on nie dazy do takich wiezi on nawet nie zna dzieci z imienia zawsze mowi tylko ze sa dzieci i tyle :/ wlasnie nie wiem jakz agadac rodzicow bo jak nawet niew eim ajk dziecko ma na imie :( dzis zagadalam tego francuza cos tam po francusku no ale to jak to dorosli a dzieci kurde nie mam pomyslu, w tamtym przedszkolu mam wyrzuty sumienia ze mzoe to moja wina ze dzieci byly skumplowane a moje tak na boku nikt nigdy go na zadne urodziny nie zaprosil a tam dzieci do siebie chodzily na imprezy wszelkiego rodzaju :/ nie chce teraz tez zawalic..
-
a powiedzcie mi w jaki sposob sie skumplowac z kims z pzredszkola? ja nie mam pojecia jak to zrobic a chcialabym zeby mlody mial jakis kolegow co te zmzona sie spotkac po przedszkolu
-
no a moj na odmiane nei lubi zabawy tylko ciagnie na te zajecia z liczenia i czytania :/ tak zle i tak tez nie dobzre :/ moj nie ma zadnych znajomosci z poprzedniego przedszkola wiec to u nas odpada :) a czemu swoja pzrenioslas skoro w tamtym przedszkolu jej pasowalo?
-
tadek tez ma lekki odwrot od przedszkola, jak tydzien temu twierdzilz e super tak teraz nadal to podtrzymuje ale tylko popoludniem a rano marudzi ze nudno i glupie dzieci, nudne panie itp mysle ze to taki powod wymyslony, chcoiaz tadek tak ma przeboje bo on chce zerowke robic bardziej mus ie podoba a oni go z tej sali zabieraja i podobno placze, w pon mu panei pozwolily zostac na zajeciach w zerowce to byl zadowolony
-
Dzieki za zyczenia :d solenizant spzrata ze mna i podrzuca balony :D:D troche jakby mu sie pogorszylo bo ma starszliwy katar gdzies wewnatrz nic na wierzch nie wylatuje, gruszka tez nie da sie sciagnac a slumpie okrutnie, jutro jade do lekarki to mi powie co dalej, opatrunek mus ei troche oderwal od szrpaniny ale nadal sie trzyma :d ciekawe czy bedzie po tym szyciu blizna ale chyba tak jak po kazdym
-
stawiam flaszke zokazji 2 lat po nieciekawej przyjemnosci zwanej porodem :D a druga flache za zdrowie solenizanta 2latka :D zastanawiams ei czy robic mu jakas szopke z ciastem czy cos, on tego zupelnie nie kojary ale tadek bardzo chce urodziny z balonami wstazkami i tortem :/ zalamalo mnie to bo nie bardzo mis ei cche dmuchac balony dla nich ale coz... torta nie kupilam bo juz nie mam kasy ale kupilam ciasto w biedronie i powinno im styknac
-
moje dziecko nigdy nie mialo 3 drzemek :/ ale czy ktos moze wyjascic jak to jest ze moje dziecko nie sypia w dzien wcale a w nocy tak po trochu? dzis w nocy wzielam go do siebie do lozka i o 1 w nocy obudzilo mnie laskotanie patzre a on siedzi na lozku i bawi sie autkiem, potem o 4 to samo a od 6.15 juz koniec snu i zabawa na calego :/ czym to mzoe byc spowodowane? w piatek ide do neurologa i dostalam kartke od anestezjologa ze wskazaniem badania ukladu snu glebokiego bo im sie wybudzil pod narkoza :/ czuje ze sie jakis klopot z tym szykuje, ale on taki od urodzenia :/ i co ciekawe on w dzien dzre jape i chce zeby ktos mu towarzyszyl we wszystkim a w nocy nikogo nie budzi, sam siedzi i sie bawi, gada cos do siebie po cichu, az myslalam dzis ze to lunatykowanie bo taki jakby nieobecny
-
to moje na parowkach, schabowych i wszelkiego typu pierogach lub kluskach :D ale jadlospis ma niebywale ograniczony :/ a hemoglibina w normie, za to mlodszy je wszystko i kocha warzywa, owoce a hemoglibina mu wyszla 12,4 :/ kto by pomyslal
-
mini moj chlop wraca 16 grudnia :D migdalki dalej tna masowo bylo 6 dzieci i 3 z migdalkami ale takie okolo szkolne w okolicy 6 lat :) tadkowi tez chcieli usuwac ale on ma w gardle jakies bakterie i mi pediatra powiedziala ze lepiej go zabiegowi nie poddawac, trudno powiedziec czy to jest sluszne to wycinanie, duzo ludzi mowi ze to nic nie dalo a wrecz przeciwnie
-
wiesia migdalkow na uchu nie ma :D ucho mial pzrecinane i usuwany guzek cos jakby wlokniak ale to sie okaze po histopatologii co to rzeczywiscie bylo a z badaniami to zacznij od doroslych patrz od siebie :D moja bratowa tak zrobila gastroskopie czy jak sie to zwie to badanie na jelita i wykryli bakterie, potem brat i tez cos tam mial a na koncu dzieciak no i bylo jasne.. ale tez tak chorowali na sraczkowe atrakcje czesto a pediatra tlumaczyla przedszkolem, motywacja do badan byla duza bo brata z roboty chcieli wyrzucic za te sraki i ciagle l4
-
mini - ucha mlodego ma sie rozumiec ale ja nie mam wyboru bo sam w domu nie zostanie, a brudzi sie notorycznie, dzis lapy z paichu wsadzil za ucho :( juz ide na maila :d
-
hahah a nawet o kiblu bylo :P polku po co sie tlumaczysz czujesz sie winna przed kims kto chwali sie o pochlonieciu cz. 2 tumanow tumanowiczow :D
-
ja mam teoretyczny zakaz brudzenia ucha tudziez szlajania sie po miescie a mimo to przeciez musze cos jesc i drugiego wozic wiec i tak wychodzimy, dzis byla w programie apteka, bank, rehabilitacja i wiadomo przedszkole x2 :D
-
ło matko nawet tu się trolle wcinają :/ wiesia a ty robilas jakies badania na podatnosc tych jelitowek moze wy cos innego macie? moja bratanica tak zapadala na atrakcje srakowe i okazalo sie ze miala pasozyta plus jakas bakterie w jelitach, odkad to wytepili zero sraki, rzygow itp
-
mini wyslalam ci maila :D za chwile podesle jeszcze dla sister :P
-
niby to takie gowienko mial ale okazalo sie ze to moze byc rakowe dali to do badania a mlody ma 4 szwy bo daleko to szlo i w piatek ide na konsultacje czy wszystko sie dobzre poszylo a za 2 tyg sciagniecie szwow i mzoe isc do zlobka, strasznie mi to nie pasi bo za pzreproszeneim nie mam co jesc a z nim w domu sie pracowac nie da :/
-
czesc ogryzek jest pol przytomny po wczorajszym dniu :/ mam serdecznie dosyc a zwlaszcza czekania, poszlam z mlodym na 12 jak kazali, zabieg mial byc o 13 planowo, ale pani dr przyszla na oddzial dopiero 13.30, kolo 14 konsultacja, o 15tej dopeiro byla kosultacja nestezjologa i zaczeli brac dzieci ale trudno powiedziec dlaczego z 6 dzieci moje bylo 3cie weikiem a niby brali od najmlodszego a i tak bylo 6ste ostatnie krojone :/ masakra dopiero o 17.15 poszedl na sale, do 18tej go nie przywozili i nie wiedzialam o co chodzi bo migdaly po 20min juz dzieic byly na sali a moj mail miec taki drobny zabieg ajk to mowili a nie bylo go prawie godzine, okazalo sie ze nei dalo sie go uspac a jak juz spal to w oskzrelach zebrala sie wydzielina ktorej wczesniej nikt nie widzial i wywalilo to na zewnatrz wiec mieli robote :/ na dodatek przywiezli go kolo 18tej z kroplowka z antybiotykiem a ta gnida jak zaczal sie budzic wyrwal wenflon i kroplowka ciepnal o ziemie, krwi jak z fontanny reka rozwalona zanim siostra to opatrzyla to anestezjolog go zabrala znow na sale uspali go i dali mu kroplowe :/ akcja na caly spzital a jak ich ostzregalam ze to diabel to nie wierzyli :) potem lezelismy jeszcze 2 godz bo po godzinie proba picia potem po 2 jedzenie i do domu, w chacie bylam kolo 22giej a wczesneij mi mowili ze o 17tej pojde srutututu wkurwilam sie bo nie wiadomo bylo co z tadziem zrobic tata go nie chcial no i tak do tej ok 21 lazili i dzis akszle bo jednak wieczorem zimno
-
cod o funii to mój dawny szef mówił tak do żony i też mi sie to kojarzyło z psem dopóki się nie dowiedziałam że to zdrobnienie od Stefunia :D komu trzeba tez 100lat, ja w czwartek będę świetować Przemysława 2 lata :D póki co jestem pod wrażeniem że mam w domu mieszańca dzis odebrałam wyniki gr krwi i Przemek ma całkiem inną niż rodzice :D
-
to ja też przelotem wpadam po tornado zwiazanym z wyjazdem starego i jutzrejsz aoperacja, trzymajta kciuki za przemka bo jutro bedzie krojony a propos tego jak zycie potrafi dopierdolic to nie dosc ze jestem na zerze w zasadzie na kredycie to pzredwczoraj padla mi lodowka i musialam kupic wiec znow jest gozrej niz zle :/
-
mini pojechalas juz? nie dostalam zalacznika w mailu :/
-
a ja i tak uwazam ze to jest swietne miejsce dla dzieci :D i watpie by ktos dawal 2tysiaki za zlobek i szedl pracowac bo musi :/ a tymczasem jade po moje biedne dzieci :D