Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

o-gryzek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez o-gryzek

  1. hej, my w piatek lecimy jeszcze na tydzień, a tak to wszystkie wyjazdy odwołane bo Przemek ma złamany obojczyk :/
  2. dziewczyny wszystko przed Wami, przygotujcie się że niebawem będziecie musiały przywyknąć do tego że zamek to nie ten w kurtce tylko warownia, a mówiąc, że coś mi nie wyszło nie można powiedzieć tak tylko że się nie udało, bo przecież jak mogło wyjść? itd.. ja mam na co dzień takie uwagi mamo ale nie mów tak bo to bez sensu :D mamy kota który wygląda jak zebra, chcieliśmy go nazwać jak zebra z Madagaskaru i jest wojna bo przecież to kot a nie zebra, Tadek tego nie rozumie, że to tylko imię :/ i mnóstwo rzeczy, gdzie są przenośnie, różne znaczenia słów, konteksty itd.. to jest cholernie uciążliwe ale cóż zrobić dodatkowo ostatnio mój wszystko zakleja i okleja taśmą samoprzylepną :/ buduje jakieś konstrukcje, instalacje mam dosyć tego, wszystko jest połączone ze sobą i nie wolno tknąć bo to jest instalacja :/ i te doświadczenia fizyczne i zapiski, rysunki techniczne...
  3. ja myślę, ze nie można wariować, tutaj większość dziewczyn ma takie maluchy że one maja prawo mieć bardzo różny etap rozwoju, mogą nie rozumieć poleceń, czy nie umieć czegoś tam, cóż wymagać od 2 latka, co innego kiedy dziecko już jestem ukształtowane poznawczo i musi mieścić siew pewnych ramach zachowania... gorzej gdy widać, ze dziecko nie wyrasta ze swoich fiksacji a je tylko pogłębia :( pocieszeniem może być tylko to że jako rodzic przywyknąć można i niezauważalnie żyć z przekonaniem że tak ma być, mnie ostatnio ktoś zwrócił uwagę o starszaku a mnie to wydawało się całkowicie normalne :D przyjęłam to za normę, jednak normą nie jest, ale nie warto tego roztrząsać :)
  4. darcia mój młody autyzmu nie ma a ja tez nie wiem jak dotrzeć do niego:/ chodzę wszędzie z nocnikiem bo ma uraz do kibla nosz... mówić to samo... uraz...
  5. cześć, wróciłam z wakacji :) chłopcy dali mi popalić :):) wciąż czekam na decyzję o przedszkolu dla starszego bo UM się spóźnia z decyzją :/ młodszy nadal w nocnik wali i zero poprawy :( z mową też stoi w miejscu za 2 mce kończy 3 lata a on mówi tylko la i niektóre z pierwszych sylab wyrazów, coraz bardziej widać różnicę między dziećmi... a co u Was? jakoś tak milczycie? wakacjujecie się?
  6. codziennie przeżywam horror bo on nie chce chodzić do przedszkola, twierdzi ze dzieci go biją i się z niego naśmiewają, doprowadza się do wymiotów, rzuca na ziemię itp. a chciałam mu ponowić komisję orzeczniczą to Surmacz mnie wyśmiała że nigdy nie dostanę świadczenia pielęgnacyjnego na dziecko w takim stanie, ogólnie wydałą mi się kopnięta, kiedy byłam 2 lata temu od razu mu wpisałą autyzm a teraz od razu wykluczyła bo chodzi i mówi to były dla niej podstawoe kryteria diagnostyki, poza tym stwierdziła że bez sensu do niej trafiłam bo mam iśc do psychiatry a nie neurologa z nim
  7. cześć ja żyję, ale ostatnio pod**adam psychicznie, sama nie wiem co mam myśleć :/ starszak mi się cofa w rozwoju a młodszy go przegania, byłam u Surmacz która autyzm wykluczyła za to wmówiła zespół niezgrabności ruchowej, wiotkie mięśnie itp. nie wiem co dalej robić, zleciła terapię behawioralną, ale jak czytam na czym to polega w ośrodkach to ja to robię w domu non stop, w przedszkolu i na zajęciach wszyscy maja takie podejście instruktażowe
  8. hej ja tam niczym nie odtruwałam, ale moi ze stolcem nigdy problemu nie mieli, starszy ma od czasu do czasu zatwardzenie,a le on ma bardzo ograniczony jadłospis, jada pierogi, makarony i parówki, chleb, a w zasadzie bułki i kilka dosłownie innych rzeczy, nie daję mu cukru w bardzo znikomych ilościach, nie daję soków przecierowych ani soków kartonowych, nie jada słodyczy itp. osobiście nie wierzę w te diety
  9. ja mam nadzieję że ruszy i będzie ok ale martwic sie martwie zwłaszcza że to jest frustrujące :/ mój mówi na wszystko la lo li po terapii zaczął wypowiadać dzwiękonasladowcze i pojedyncze sylaby, pojawiły sie niedawno slowa koń, banan, pompon a tak to tylko mama tata mowi na brata wola taaa u logopedy jak sie go zmusi potrafi powiedziec pierwsza sylabe slowa ale sam od siebie nie ja sie z nim nie potrafie w domu dogadac bo on podchodzi i mowi mi mama la co mzoe znaczyc wszystko :(
  10. ja myslę, ze sikania na nocnik od roczniaka czy 1,5 rocznego dziecka nie można wymagać ale 2,5 roku to już warto się zainteresować :) Mama Aspika mój jest mało przekupny, bardziej uparty i przekorny :/ im bardziej naciskam i obiecuje coś tym bardziej mówi NIE
  11. nic mi nie ppzostaje jak czekać :/ a co do mowy to w tym sensie pisałam, ze każdy mówił mi już jak miał rok ze widac ze nei mowi ale mam dopuścić no i tak czekałam ale w neiskonczonosc czekac nie mozna jak widac to nei kwestia czekania bo po terpaii tez nie ma efektow wiec cos jest "mocniejszego"
  12. no kochana ja mu już odpuściłam ponad pół roku, on zaczynał sikać na nocnik rok temu ale niechętnie więc odpuściłam, w styczniu się przyłożyłam i jest ok, z mowa tez mi gadali ze mam odpuścić a teraz panika bo zero efektów, ja mam wrażenie że to dziecko jest toporne i trzeba z nim radykalnie bo jak sie odpuści to nici z tego wychodzą, podobna akcja ze spaniem, dzięki naszej wytrwałosci nie przeszkadza nam nocami bo wcześniej były krzyki i awantury do 1 w nocy i od 4 rano bo on wyspany :/ teraz nauczył się że może nie sypiać ale inni śpią i ma nie przeszkadzać :) na szczęście chomik nie sypia nad ranem :D nie bardzo mogę odpuszczać też z uwagi na przedszkole, tam już nie ma mowy o nocniku tylko jest łazienka z kibelkami a to już za 3mce i co zrobię jak on będzie chciał tylko nocnik albo pieluchę wyrzucą mi go z przedszkola :/
  13. hej ja mam totalną załamkę z młodszym, nie dość że mowa stoi w miejscu to na dodatek ma okropną blokadę przed muszlą klozetową i wysikaniem sie w inny sposób niż na nocnik, nie mam pojęcia dlaczego, wczoraj byliśmy na zajęciach logopedycznych i po dosłownie 2 minutach zachciało mu się sikać, spędziliśmy z logopedą i psychologiem 45min w łazience a na koniec młody zsikał się w majtki, płacz krzyk prężenie się, psycholog mówi że nie ma pomysłu co zrobić poza oswajaniem :/ brak mi sił już..
  14. a co do mężów to tych sytuacji są miliony, mój mąż np kopie z dziecmi piłkę i zawsze, ale to ZAWSZE kopnie w kwiatki, czy w stół z jedzeniem, jakby kurde nie potrafił tak prostej rzeczy zrobić jak kopnąć piłkę do dziecka :/ Tadek ma to samo, a młodszy odkąd skończył rok kopie piłka do celu bezbłędnie wczoraj ofiara jechał samochodem i oczywiście co? walnął w dziurę bo nie zauważył i amortyzator do wymiany, tyle co my tracimy pieniędzy na to wszystko co on zniszczy zgubi to szok!
  15. pocieszyłyście mnie z tym gryzieniem, ja wiem że on wyrośnie jak z wielu innych rzeczy ale zanim wyrosnie to ja strace fortunę na ubrania, codziennie bluzka czy spodnie toż to jednorazówki, z takim wygryzionym już nic sie nie da zrobić :( a ja mu z reguły kupuje takie żeby też młodszy po nim miał, wiec teraz to już olewam bo wiadomo że młodszy nie będzie chodzić jak kloszard w podziurawionych szmatach o butach nie wspomnę, bez względu na jakośc butów Tadek mi rozwala każde, wczoraj się śmiałam że muszę mu kupić wojskowe albo budowlane robocze z metalowymi noskami i zapiętkiem może nie rozwali, a z tym cynkiem to jak to sie podaje, są jakieś preparaty tylko cynku? muszę iśc do apteki popytać, u niego cięzko wmusiśc cokolwiek, z syropami na bakier zawsze, jedynie antybiotyki bierze pokornie bo wie że mu pomagają jak jest chory :D ja wciąż podejrzewam robale ale mam taką pediatrę co nie chce dawać leku na odrobaczenie dopóki w kale nie wyjdą, a jemu nie wyszły i nigdy nie wychodzą
  16. czesc ja juz nie mam sil, moj non stop gryzie ciuchy :( nowe letnie rzeczy mi gryzie w takim tempie ze nie nadazam kupowac :( nie wiem co robic, siedzi i gryzie, niby idzie spac czy odpoczac i dawaj gryzie, dziury we wszystkim, w polarach kurtce spodniach dresach glownie w bawelnianych :/ terapeuci mi dzis zasygnalizowaliz ejest duzo gorzej i ma isc na ind zajecia bo widac ze postepuje brak adaptacji w grupie :/
  17. dziewczyny moim zdaniem warto przeanalizować zachowania mężów tez z dzieciństwa, u mojego wynika że był taki sam jak Tadziu, a nawet bardziej autystyczny ale wtedy uważany był tylko za dziwaka :) moim zdaniem to jest w dużej mierze genetyczne, teściowa opowiadała mi nie raz jak mój mąż sie zachowywał w wieku 3-5-8 lat to identyczny jest Tadek
  18. no cóż ja mam wrazenie że ja mam takiego męża ofiarę losu, mam brata i jest zupełnie inny, tata też a mój mąz to chodząca sterta nieszczęść :( w żadnej pracy nie wytrzyma dłużej niż kilka mcy, wciąz ma jakieś wypadki :/ nic nie umie zrobić, ciagle coś rozlewa, wysypuje potyka się.. ehh jak widze zaradnych mężów co potrafią i remont zrobić i dom wybudować i auto naprawić i dzieckiem sie zajać to ąz mnie skręca z zazdrości, mój nic nie umie :( umie gotować i tyle
  19. no czy normalnie żyć to pojęcie względne, mój chłop wciąż pakuje sie w jakieś tarapaty :/ nieustanne problemy ma ze wszystkim i wszędzie, głównie z pracą, tony ubrań niszczy, różne rzeczy mu SIĘ niszczą ot tak, gubi wciąż coś itd.. więc da się żyć tylko to życie ma inną jakość
  20. w każdym dziecku można znaleźć autyzm darciu :) jak będziesz odpowiednio patrzeć ;) ja się utwierdzam, ze jednak u nas nie będzie tak łatwo bo jest z roku na rok bardziej autystyczny :/ coraz bardziej to widać, niestety ja mam włąsną teorię że to genetyczne, mój mąż na każdym kroku przypomina mi że są identyczni :/ być może to nie autyzm a po prostu taka genetyka? jak zwął tak zwał ale wcześniej nie zwracałam uwagi na takie gafy męża a teraz wychwytuje to tonami dziennie, wczoraj np kosił trawę i upss ściął mi maliny :( to standard u męża, nowa koszulka jak raz się zaplamiła, potargała, i tych sytuacji są setki to nie jest przypadek, tego zapomniał, to nie wie gdzie jest, to się SAMO zepsuło itd...
  21. trudno mi powiedzieć czy niedosłuch centralny można zdiagnozować li tylko 7latkom, mnie tak zalecono, bo podobno wtedy jest pewne i można stosować aparat FM, bedę o to pytac neurologa na wizycie bo u nas to na 100% sie sprawdza nootropilu nigdy bym dziecku nie dała jakby nie patrzeć to psychotropy i niestety ma wiele skutków ubocznych, mam przygode z tym lekiem na mamie i na sobie wieć dziękuję nie dam :) moi z ADHD niewiele maja wspólnego, moze młodszy troche ale tez nie pasuje w to, a starszy na pewno nie, za to do autyzmu pasuje baaardzo i coraz mocniej my tez mieliśmy BERA i było ok, ale BERA podobno tgeo tez nie wykrywa w 100% mój słyszy miliony dźwieków które go rozpraszają zwyczajnie :/ a np mnie nei słyszy za to doskonale wie że tam gdzieś jedzie akretka a to jets wrona a tamto to ktoś łopatą szufluje itd.. albo auto hamuje a tu jedzie wózek a tam w krzakach sie coś szeleści a za cholere nie wie co ja do niego mowie, krzycze :(
  22. darcia a może nie słyszy jak mój? ja zgłębiam temat niedosłuchu centralnego i wszystko mi pasuje myśmy się wzbogacili o chomika :) a za 2mce będzie nowy kotek :) darcia poleć jakieś fajne miejsce w Twojej okolicy plenerowe? szukam inspiracji wycieczkowej
  23. Dorota jesteś pierwszą osobą jaką spotykam co ma autystyczną córkę, po tylu latach spotkałam kogoś z dziewcyznką, są jakieś różnice w diagnostyce?
  24. mamaT PRZESADZASZ, te sytuacje jakie opisujesz dotyczą każdego dziecka, nie wpatruj się w to dziecko jak w obrazek poddany analizie bo tylko pogorszyć sprawę może :D masz tak małe dziecko, ze ma prawo być jeszcze aspołeczne
  25. nie taka znowu - mój młodszy nie ma żadnych problemów z emocjami :) ani z rówieśnikami, ostatnio trochę sie wycofuje no bo nie mówi i go zbywają dzieciaki ale on sie nie poddaje mimo że czasami się popłacze, ze nie został zrozumiany,a le on ma rewelacyjne pojęcie żartu, przenośni itp uwielbia teatrrzki i udawanie wiec na pewno nie ma autyzmu :) dziś siedzimy i się bawimy z płytami, polecam Wam serdecznie metodę dobrego startu z płyt i rysunków, ja sobie pobrałam http://chomikuj.pl/TaaYhmmm/Metoda+dobrego+startu bardzo fajne to jest dla maluchów :) mój uwielbia z cymbałkami te pioseneczki słuchac i wygrywać, no i to rysowanie przy tych piosenkach :) no ale.. no wąłsnei co z tego ze lubi i wykonuje jak dalej nie mówi.. wrrr już nie umiem sie doczekać u niego mowy bo teraz to wciąz sie an siebie obrażamy bo ja nie wiem co on chce, nie rozumiem go :/ a on nie potrafi mi przekazać tego co by cchiał i sie tym denerwuje :(
×