Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Celka13

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Celka13

  1. hennę brwi/rzęs można robić: 1) jest ziołowa, a przynajmniej może być ziołowa, 2) dotyczy ułamka ciała, 3) trzyma się na ciele (włoskach) kilka chwil; kąpiele w wannie - absolutnie uwielbiam i zażywam 2xdziennie - tylko porządne wymoczenie się daje mi poczucie absolutnej czystości; poza tym prysznic jest taki niewygodny :o ale będąc w ciąży siedzę w wannie krócej, woda jest chłodniejsza niż wcześniej, a gdy potrzebuję się zagrzać to wlewam jej mniej i właściwie tylko nogi i tyłek mam zamoczone;
  2. hej! ja już w domu; mam do nadrobienia prawie cały dzisiejszy dzień; boska - piwo 0% grzane nie ogrzeje Cię bardziej od herbaty;) to alkohol powoduje to miłe uczucie ciepełka;) ale na smaka nie wykluczam ;)
  3. mel-wa, bardzo poruszył mnie Twój post... mogę tylko przypuszczać, jak jest wam ciężko wytrwać w oczekiwaniu... jestem z wami; wierzę, że to się jakoś zagoi, wchłonie, lekarz też radzi poczekać...
  4. lenkas - ależ czy ONE na tym etapie tak nie wyglądają? :-D dla mnie wypisz wymaluj MIŚ HARIBO :-) też znam panny, które od razu czmychnęły na L4; mnie też moja praca szczególnie "nie jara", ale i tak jest sporo lepiej niż było; chciałabym przede wszystkim odpocząć, nadrobić zaległe sprawy, wsłuchać się w siebie, uporządkować sobie priorytety, poczytać trochę, także literaturę 'fachową';), wysypiać się, zająć się urządzaniem kącika dla dziecka, odnowić kontakty z dzieciatymi znajomymi, z którymi - z wiadomych przyczyn - poluzowały się relacje; do tego mam spory staż i nigdy do tej pory nie nadużywałam zwolnień lekarskich; no i jakoś zupełnie nie chce mi się każdemu odpowiadać: co tam mam, od kiedy, do kiedy, co czuję, wysłuchiwać, jak wyglądam, gdzie rodzę i jakie wybrałam imię oraz całej tej reszty, którą się zasypuje kobiety w ciąży; czy jestem dzika? - nie uważam; to jest po prostu dla mnie czas dość intymny, tak to czuję i tyle...
  5. lenkaś - tak samo: po usg... tyle że u mnie duża firma; babki rodzą, ale w brzuchami prawie nikogo nie widać; no i co dział to inne 'zwyczaje' - zależy od szefa... a badanie mam za 3tyg. codziennie rano 'gimnastykuję' się wybierając maskujące ciuchy i przed chwilą - oglądając prognozę pogody w tvp1 - szczerze ucieszyłam się, że idzie ochłodzenie ;) jeszcze w przyszłym tygodniu ma być ciepło, miejscami upalnie, a później skryję się pod osłoną jesieni ha ha ha chyba w weekend podjadę po te upatrzone ostatnio spodnie, bo uznałam, że w ciąży chcę czuć się dobrze i - na ile się uda - atrakcyjnie;) a im później zakupię to krócej mi posłużą, a ja niepotrzebnie męczę siebie i Misia Haribo...
  6. no różnie bywa w pracy... sama wiesz... w pracy jem o stałych porach i tyle, co wezmę - w domu sobie luzuję;) nie, w pracy jeszcze nie mówiłam - maskuję się;) a Ty kiedy zamierzasz? jaki masz układ: kameralne biuro czy korporacja? baby czy chłopy naokoło?;) spotykasz u siebie baby z brzuchami czy raczej znikają w tym szczególnym stanie z zawodowej areny?
  7. Heja! Przed chwilą wróciłam z pracy i już kończę jeść. lenkas - też rzucam się na jedzenie od rana do wieczora: zawsze lubiłam jeść (bardzo też lubię gotować), ale teraz bym wszystko spałaszowała. właśnie zakupiłam na allegro taką bluzeczkę: słodka, prawda?;) http://www.moda.pl/p426872,bluzka-bonita-dr.html
  8. karolowa - ja Cię rozumiem;) dlatego mówię o sobie w skończonych tygodniach, np. jestem po 10tc lub skończyłam 10tc; wg niektórych z was, a także lekarzy być może jestem w 11tc, ale dla mnie precyzyjne jest to, co było; a jeśli doszukujemy się jakiś podobiństw czy anomalii i chcemy dokładnie coś porównać jestem za podawaniem wieku ciąży (od om) w formacie: np. 9t3d lub najkrócej 9.3 bądź 9+3 :-) ooo dziś mam robotę, czytam was nieco, ale mylicie mi się nadal i w ogóle trudno wgryźć mi się w dane zagadnienie... odezwę się wieczorem z domu
  9. Otulka, ja np. nie wiem, jaki ten mój gin na aparat i jakie sam ma kompetencje oraz doświadczenie; ale głupio mi było spytać: czy ten ultrasonograf jest dobry czy tylko jest... z zewnątrz wygląda nowocześnie :-D :-D :-D
  10. lenkaś - liczę z om i on raczej też tak liczył; na 1szym usg w 6.3 zarodek był malusi i wynik był ułamkowy, a w 2,5tyg później mierzył 2cm i to właśnie był koniec 9tc; wg kalkulatorów z sieci wychodzi mi różnie +/- 1 dzień i jemu też tak wychodzi z om, natomiast z usg rozwiązanie wychodzi kilka dni później; i dla mnie to jest logiczne; na usg zaprosił mnie za 4tyg, więc będzie to po skończonych 13tc.; wybaczcie laski, ale znów poległam i pomieszałyście mi się: coś którejś miałam odpisać, ale muszę raz jeszcze doczytać...
  11. lenkaś - miałam identyczną sytuację z pomiarem, wręcz identyczną! to było na 1szym usg; na 2gim zmieniły się proporcje, a raczej przewidywana data porodu: ta z om wypada wcześniej niż z usg; wydaje mi się, że za 1szym razem liczył to po wielkości pęcherzyka może? lenkaś - ten Twój ósmego nie zrobi Ci już żadnego usg? myślałam, że może na dwa się załapiesz... ja również na genetyczne wybieram się po skończonych pełnych 13tc. 3 kanapki z kotletem + galaretka owocowa + banan...;)
  12. dagaa - mamy już przedstawicielkę ze Szczyrku! wywołuj to się może odezwie :-D L dopiero wróciłam, idę pojeść, bo ja akurat żadnych mdłości nie miewam i apetyt mi baaardzo dopisuje; do zobaczenia później; ps. fajowe macie brzuchy i ani jeden nie był obtłuszczony! nie wmawiajcie sobie, bo co mają powiedzieć naprawdę tłuste dziewczyny?!
  13. to standardowe usg w ciąży, które pozwala też tylko w tym okresie na wskazanie ewentualnych wad genetycznych; każdy gin je powinien wykonać, ale nie każdy posiada dobry (czuły) sprzęt i odpowiednie kwalifikacje oraz doświadczenie... wykonuje się je od 11 do 13+6tc, chodzi o to, by płód był określonej wielkości i wyznaczono, że właśnie w tym okresie tyle mierzy; tylko też na tym etapie można zmierzyć 'zbiorniczek' z płynem na karku, który później się wchłania oraz ustala się istnienie kości nosowej, która powinna być już obecna na tym etapie ciąży; wszelkie odchylenia od norm można weryfikować poprzez kolejne usg bądź badanie pewnych 'wskaźników' z krwi - i to cały czas są tzw. badania prenatalne nieinwazyjne;
  14. e ona cały Adolfik ;) kamilkak - sprytne z tymi spodniami; też schudłam przed rokiem, ale odrobiłam jeszcze zanim zaszłam, ech...:o
  15. 20 kwietnia... jak pewien nielubiany niemiecki wódz... brrr:/
  16. kwietniwka - nie jestem lekarzem, ale sama miałam problem z interpretacją swojego wyniku i teraz wiem już na pewno, że: IGG dodatnie i IGM ujemne to wynik pożądany, bo oznacza przebytą dawniej chorobę, która już Ci teraz nie zagrozi; sama miałam IGG ponad 1200!, ale też już wiem, że tak też zdarza się w ciąży; gdy oba wskaźniki (IGG i IGM) są ujemne to choroby nie ma i nie było, a więc nie ma przeciwciał i trzeba szczególnie uważać z higieną i badać toxo w każdym trymestrze; tylko IGM dodatnie wskazuje na świeże zakażenie i wymaga szybkiego podania lekarstwa; rozumiem Twoje obawy - sama chodziłam struta w oczekiwaniu na wizytę... biorę się za robotę, bo do wieczora stąd nie wyjdę, trzymajcie się!
  17. pisalam, ale mi sie skasowało... witaj dagaa - skąd do nas przybywasz? kwietniówko - absolutnie ważne jest IGM ujemne - sprawdź normy, bo o ile pamiętam to 0,29 ''łapie się' jako jeszcze ujemne; na dodatek Twoje dodatnie IGG oznacza, że masz w sobie przeciwciała i jesteście z dzieckiem chronieni; sprawdź tylko normę IGM, wg mnie do 0,5 jest 'ujemne' tak lookam w kalendarz i wychodzi, że 1/4 ciąży za mną!
  18. witaj Agacia, cieszę się, że jesteś i że masz same dobre wieści!:)
  19. antonówka - bardzo przykre zdarzenie was dotknęło; nigdy o tym nie słyszałam, ale 1:1000 to wcale nie tak rzadko... widzisz, ja też nie mam objawów i nawet nie przeszło mi przez myśl, by niepokoić się tym... też siedzę z rozpiętymi spodniami, ba! nawet lekko wilgotnymi, bo tak wycyrklowałam pranie, by rozciągnąć je na sobie :-D lenkaś - haha, ja mam to samo ze świadomością czym jest np. pajac, kojec i cała reszta ;) wyhaczyłam sobie kilka aukcji na allegro i zamierzam dokonać pierwszych ciuchowych zakupów; połaziłam trochę po sklepach i mniej więcej zorientowałam się w cenach i rozmiarach;
  20. dziewczyny, wracając do tematu przeniesienia się w bardziej ustronne miejsce (prywatne forum lub chociaż wirtualna przestrzeń do przesyłania i przechowywania plików) znalazłam coś takiego: http://mailgrupowy.pl - wygląda, że dokładnie czegoś takiego szukamy! poczytajcie o funkcjonalności, a może już to znacie? ;)
  21. do tej pory szczerze nie polubiłam żadnego barana, a wręcz nie lubię... widać tak miało być, że przyjdzie mi w końcu jakiegoś polubić, a nawet pokochać;)
  22. oglądam thiller na tele 5 - kobieta w depresji poporodowej morduje swoje dzieci... ciekawe, co mi się dzisiaj przyśni ;)
  23. e ona w Warszawie przy Rondzie Wiatraczna - sklep "9 miesięcy"; jest wszystko, ale największy wybór mają właśnie dżinsów; te z c&a i hm już mierzyłam - na razie nic mnie nie przekonało, z Happy Mum źle na mnie leżały; noszę rozmiar L/XL, więc pewnie trudniej mi z ciuchami niż gdyby to było S/M, a w tym sklepie spokojnie z każdego fasonu mieli mój rozmiar; najwięcej dżinsów kosztowało po 179pln co do bluzek to ja posiadam takie swoje luźniejsze (zawsze jakoś tam się maskuję), ale na bank na zakupy warto wybrać się do sklepów z odzieżą używaną, bo (wiem, bo zaglądam) mają tam właśnie takie fasony; najtrudniej ze spodniami i właściwie tylko w spodnie zamierzam zainwestować - resztę jakoś się zorganizuje i na pewno taniej; a co do rodzenia w kwietniu: zasadniczo dużo plusów; nie jestem tylko przekonana jak sama będę prezentować się w letnich szmatkach niedługo po porodzie...:o z drugiej strony - może to zadziała mobilizująco...?;)
  24. boska, tak czytam jeszcze, co wcześniej pisałaś, no i niby nie stało się nic RADYKALNEGO, ale musisz przyznać, że jest daleko do ideału... rozumiem, że kochasz i tak naprawdę musisz zdecydować sama; trzymam kciuki za powodzenie i staraj się tak bardzo nie przejmować, tzn. nie twórz w głowie wizualizacji, co będzie, jak jednak wam się nie uda - nie czas! no, głowa do góry!
×