Otulka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Hej, izulietta większość z nas jest na facebooku po prostu. Może jednak do nas tam dołączysz? Namawiam też i pozostałe dziewczyny - Ancyk, antonówkaa, olabia i reszta naszych wiosennych mam - zapraszamy do naszej tajnej grupy :)
-
*karolowa zdrówka dla Igusia, niech szybko dochodzi do siebie ;* *mama4363 pomyśl, pomyśl nad założeniem konta. Ja mam taki fotelik powyżej 9 kg, więc wagowo dla Tymcia już byłby ok.
-
Dziewczyny a jak wejdziecie na naszą grupę to nie widzicie wszystkich jej członków? Tak chyba byłoby Wam najłatwiej się odnaleźć. Jest nas tam już 11 :)
-
*Aneczko zaproszenie wysłane :) Co do fotelika to dokładnie o tym samym myślę ostatnio. Tymuś wyrósł już z fotelika z x landera. Mamy jeszcze jeden z kompletu wózkowego, ale to też jego ostatnie chwile. Na Tymcia już czeka kolejny fotelik, czekam tylko aż mały będzie stabilniejszy trochę w siedzeniu. Na pewno niebawem się przesiądzie, bo w tym obecnym już ciasnawo. A co dopiero jak trzeba będzie kombinezon założyć ;) *Przyszła MM mam problem ze znalezieniem Ciebie na fb. Zaproś którąś z nas, dodamy Cię do grupy :D
-
Najpierw gorąca zachęta dla dziewczyn, które mają konto na fejsie, ale jeszcze do nas nie dołączyły: Śmiało! Jest naprawdę fajnie w tej naszej tajnej grupie ;) Mam nadzieję, że inne członkinie to potwierdzą ;) *antonówko zastanów się nad tym zalogowaniem się ;) U nas też dzień podzielony jest na stałe cykle: 2 godziny aktywności i drzemka. Dobrze, że nocki już macie lepsze :) *izulietta przede wszystkim zdrówka dla Was! Na zimę kupiłam kombinezon, ale jaki on ma rozmiar to nie pamiętam. Bardziej na oko brałam ;) *Sekowa dzięki :* Ze zdrówkiem zbiorowym już dziś lepiej :) Chociaż mąż wylądował na zwolnieniu, bo gorączki zwalczyć nie mógł. No to z pielęgnacją skórki maluchów u nas podobnie :) Faktycznie przygody mieliście w tę sobotę. Ale tak już teraz może być - w tym wieku pojawia się lęk separacyjny i często zaczynają się problemy z zostawianiem dzieciaczka pod opieką kogoś innego. Już maluszkom nie jest tak do końca wszystko jedno. Rodzice to rodzice i muszą być ;) Pocieszające jest to, że to kiedyś mija ;) *Ancyk ja karmię i nawet nie myślę o zaprzestaniu ;) Co najmniej do wiosny chcę pociągnąć. Nie jest to dla mnie w żaden sposób uciążliwe, wręcz przeciwnie. I szczerze Ci powiem, że mnie akurat byłoby żal małego odstawić teraz ;) Ale tak jak mówię, dla mnie karmienie piersią to żaden problem. A wiem, że różnie bywa. I z tą jedną ręką to ja się zgadzam ;)
-
Mam jakieś problemy z wysłaniem posta :(
-
Ok :) Tajna grupa utworzona. Namiary na siebie zostawię na poczcie. Mam nadzieję, że fb się sprawdzi i wszystkie się tam odnajdziemy.
-
Hej dziewczyny :) I tak krok po kroku się na tym fb poodnajdujemy :) Cieszę się bardzo :) Założę dziś tę grupę dla nas to też i łatwiej będzie się wszystkim chętnym odnajdywać i dzielić czym zechcą ;) *kiwoszko z Twojego opisu wygląda to na jakieś podrażnienie. Może ten alantan będzie dobry. *dagaa Samek naprawdę jest szybki z tymi ząbkami :) No i fajnie, że zaczyna siadać, to znowu inna perspektywa poznawania świata dla dzieciaczka :) O i widzę, że się Sami na fb właśnie pojawił ;) Przystojniak :D Super sprawa z tym fb :) Miłej niedzieli. Mam nadzieję, że i u Was tak piękna pogoda dziś :)
-
Parę z Was udało mi się na fb odnaleźć. Wysłałam zaproszenia (do tych dziewczyn, których nazwiska pamiętałam z naszej poczty i które zidentyfikowałam dzięki maluszkom :D ) Jeśli macie ochotę, to po prostu przyjmijcie :). Powiedzmy, że to będzie już jakiś początek nas na fb ;)
-
Jak mocne to odparzenie Kiwoszko?
-
Hej kochane :) Ja tak na szybko teraz tylko w sprawie facebooka. Jestem bardzo za :) Co myślicie o tym, żeby tam sobie założyć tajną ;) grupę tylko w swoim gronie? Będziemy miały miejsce tylko dla siebie. Ale to już daleko idąca propozycja ;) Najpierw się poznajdujmy :) Jakieś szczegóły faktycznie lepiej dogadywać przez naszego maila ;) Dobra, tyle póki co, bo obiad w trakcie tworzenia i czasu brak :) Do później :)
-
Dzień dobry :) Chłopaki śpią, ja łapię chwilkę odpoczynku, to i się odezwać mogę :) *izulietta ja się bardzo cieszę, że mogę właśnie wyskoczyć na ten fitness. Dużo mi to daje, fizycznie i psychicznie. Mam tyle szczęścia, że mój mąż może i chce zostać z dzieciakami na 1,5 godziny. *mama4363 i izulietta - ale Wam fajnie z tym byciem sąsiadkami :D Super sprawa :) Jaki ten świat jest mały - ciągle się o tym przekonuję. *dagaa powodzenia w ćwiczeniach. Trzymam kciuki, by czasu i sił wystarczało. Ja się pochwalę, że odkąd zaczęłam ćwiczyć, straciłam 12 kg, po ciąży już nie ma śladu a jest nawet lepiej niż przed. Dla mnie to bardzo dużo, więc jestem trochę dumna z siebie. Wczoraj szłam do pracy i wbiłam się w fajną sukienkę i tak mi dobrze z tym było. Takie chwile motywują właśnie. Także dagaa powodzenia, niech się figura szybko wysmukla i sukienka leży jak ulał ;) *mniejszabyć o to nie wiedziałam, że pierwsze próby nocnikowania wzięły się z brzuszkowych kłopotów Lenki. Dobrze, że udało Ci się znaleźć sposób, by jej pomóc. To najważniejsze, byście obie były szczęśliwe :) A kto wie, może i Lenka raz dwa załapie o co z tym nocnikiem w życiu maluszka chodzi ;) *Aneczka faktycznie długo Cię nie było. Ale ważne, że już jesteś. My też odwlekamy szczepienie z powodu chorowania. Dzięki za odpowiedź w sprawie żłobka. Nie wiem jak się teraz nam sprawy poukładają, ale wiele wskazuje na to, że Tymonek też najpóźniej od września zostanie żłobkolakiem. U Ciebie Amelka zainteresowana jest psem, u nas mały kotem :) Rwie się do niego jak do niczego innego. Kot już przez to kilka garści futra stracił. A glutenu to na dobę 2-3 gramy kaszki (mniej więcej jedna łyżeczka) obecnie i powoli zwiększać w następnych miesiącach. Tyle mówi teoria ;) Co do matki zostawiającej niemowlę samo w samochodzie - przerażający szczyt nieodpowiedzialności :/ Amelka jest śliczną dziewczynką :) Naprawdę ładnie już siedzi. Biorę się za jakiś obiad. Odezwijcie się co u Was pozostałe wiosenne mamusie :)
-
Hej wieczorową porą :) My znowu zbiorowo chorujemy :( Tzn. ja i Tymonek, reszta stadka na szczęście ok. Malutki kaszle, ale nie jest tak źle jak ostatnio. Apetyt mu dopisuje, tylko marudny trochę i dziś miał dzień jęczydełka, ale każdy chory pomarudzić ma prawo ;) No i nockę miał z gatunku tych gorszych. Mnie tym razem dość mocno rozłożyło, ale też i szybko dochodzę do siebie. Na szczęście dziś rodzinka w domu w komplecie, więc tatuś sporo obowiązków przejął ;) Ech, jesień... Ale żeby nie było, że ten weekend całkiem stracony to na pociechę udało mi się zakupy zrobić dla maluszka, tzn, jeszcze jedną kurteczkę kupiłam i kombinezonik na zimę. Niech już czeka w szafie, będę spokojniejsza ;) Teraz jakieś butki cieplutkie i malutkie muszę mu sprawić. Mam nadzieję, że znajdę. Dzięki dziewczyny za odpowiedzi odnośnie żłobka. Mam nadzieję, że jeszcze jakieś mamusie się podzielą wiedzą w tym temacie. Zgłębiam sprawę, bo nie wiem, czy Tymcio jednak nie będzie musiał za jakiś czas zacząć do żłobka uczęszczać. Ale to zobaczymy, nie ma wyprzedzać faktów ;) *dagaa dzięki za namiary na pracownię, pooglądałam, bardzo mi się kilka pomysłów spodobało. I mam zamiar wykorzystać ;) No i anielski Sami super. Powiedz grube są te dresiki? *przyszłaMM prawko pewnie jest teraz obciążeniem, ale zrobisz kurs, zdasz i będziesz się cieszyć, że masz :) *agalesna jak z chorowaniem? Ale ostra z Ciebie kobietka ;) Trzymam kciuki, by się Wam wszystko poukładało. Ale mężowi przyda się nauczka. No a teraz przede wszystkim: WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO :* Dużo zdrówka, niewielu trosk, mnóstwo szczęścia i spełnienia marzeń :* *mini93 kaszka o smaku bananowym to ulubiona Tymonka :) Cieszę się, że Liwcia już lepiej z tym apetytem. Właśnie trwają ostatnie godziny mojego urlopu macierzyńskiego. Od jutra jestem już na zwykłym urlopie wypoczynkowym a za 3 tygodnie o tej porze będę pewnie przygotowywać ubranie do pracy na następny dzień. Aż trudno mi uwierzyć, że mój malutki, wyczekany synuś za dwa dni skończy już pół roku. Dobrej nocki dziewczyny, zmykam odpoczywać i dalej walczyć z chorobą.
-
* o karolowa bardzo fajny ten kombinezon, też bym chciała coś w tym stylu upolować. Pocieszyłaś mnie z tym szczypaniem, że nie tylko moje diablątko tak ma :) * nie ciumkająca chyba wszystko z Tobą ok :) Bo jak nie to z wieloma z nas coś nie tak ;)
-
karolowa rozumiem teraz, tak, ta końcówka ciąży i mnie się dała mocno we znaki :) nie ciumkająca ja też mam kurtkę dla małego, ale kupię jeszcze kombinezon, taki w całości. Wygodny mi się wydaje w użyciu po prostu jeszcze w takim wieku.