Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Otulka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Otulka

  1. Hej dziewczyny, wpadam tylko na minutę bo ryczeć mi się chce i nie mam siły na więcej. U nas kryzys chorobowy u starszaka niestety trwa. Mała od tygodnia ma wysoką gorączkę, nie wiem już jak jej pomóc :( Nie ma dla mnie nic gorszego chyba niż choroba u dziecka. Martwię się mocno :( agalesna dzięki za odpowiedź. Krwawienie u mnie nagle powróciło przedwczoraj. Mam nadzieję, że będzie wszystko ok w tej kwestii. Sekowa trzymam kciuki! Nie martw się na zapas. Nastaw się zadaniowo do porodu. Powtarzaj sobie, że jesteś silna, dasz radę i wszystko będzie ok. Powodzenia kochana! Izulietta serdecznie gratuluję :) Wpadniesz w rytm na pewno i ze wszystkim sobie poradzisz! antonówko Tobie oczywiście też życzę powodzenia o ile jeszcze jesteś w dwupaczku :) Zmykam. Zajrzę jeszcze do córci po raz kolejny i pewnie nadejdzie czas karmienia synka. Dobrze, że z maluchem całkiem nieźle sobie radzimy. Dobrej nocki!
  2. Dzień dobry wiosenne mamusie! U nas powolutku kryzys mija... Wczoraj jeszcze córcię męczyła wysoka gorączka, ale dziś już troszkę lepiej. Przynajmniej zabawą się już jakąś interesuje. Tymcio nawet ok, chociaż dziś trochę gorzej ze spaniem było, bo jakoś tak sporo przewijania było i karmienia w nocy. W efekcie mama mocno niewyspana - za późno się położyłam, bo już po północy, potem o 3 wstaliśmy na karmienie i przewijanie i tak zeszło prawie do 5! Poranek też długi dziś jakiś, bo Tymcio już od kilku dni ma coraz bardziej aktywne poranki. Zje a potem chce już zwiedzać świat, rozglądać się i poznawać rodzinę ;) Padł w końcu dopiero o 10 i teraz śpi. Karmić karmimy się bez dokarmiania mm. Jeszcze nie mam tak bardzo dość. Tłumaczę sama sobie, że malutki ma dość mleczka i to chyba trochę pomaga, zwłaszcza mojej psychice ;) *monika serdecznie gratuluję narodzin Olafka :) Zdrówka dla maluszka i mnóstwo radości z pociechy dla rodziców! *olabia życzę powodzenia w tych mlecznych zmaganiach :) Mam nadzieję, że i nasza laktacja i maluszki w końcu się unormują trochę i będzie lepiej ;) *agalesna a czy poza skąpymi odchodami poporodowymi miałaś jeszcze jakieś objawy niepokojące? Ja też jestem trochę sobą zaniepokojona, bo w zasadzie krwawienie ustało kilka dni temu, teraz tylko lekkie plamienie czasem. Wszyscy twierdzą, że i tak może być, że po cc czasem szybko ustaje krwawienie i macica raz dwa się oczyszcza. Mam się po prostu bacznie obserwować. Sama nie wiem. I zdróweczka dla Matiego! I ja też codziennie mam jakieś zachcianki i wydaje mi się, że głodna chodzę. Robię co mogę, by temu nie ulegać. Staram się jeść zdrowo i racjonalnie, bo póki co patrzeć na siebie nie mogę. Chciałabym powoli chudnąć a nie tyć jeszcze dodatkowo ;) Niby nie jest aż tak źle, ale mam mocne postanowienie poprawy swojego stanu ;) Wczoraj tylko skusiłam się na domowe ciasto. Tak mi się chciało czegoś słodkiego, że wykorzystałam drzemkę młodego i upiekłam coś na deser ;) *Sekowa lada moment będziesz mamą rozpakowaną. Inaczej być już nie może kochana :* *bożko my już przerobiliśmy lekkie odparzenie pupy. Wróciliśmy już z nim ze szpitala. W domu zrezygnowaliśmy z chusteczek na rzecz czystej przegotowanej wody, bo miałam wrażenie, że te chusteczki tylko jeszcze bardziej skórę podrażniały. *Asiu moja córcia też właśnie Bebiko piła jak była malutka, bo też miałyśmy taki kilkutygodniowy etap dokarmiania. Raz dziennie poza piersią dostawała butelkę Bebiko i wszystko było ok. Nigdy żadnych problemów brzuszkowych. Jak mała miała mniej więcej 1,5 mca problem dokarmiania zniknął. Wszystko się unormowało i piersiowe mleko wystarczało w 100%. Czasem chyba faktycznie lepiej podać trochę mm niż się psychicznie i fizycznie wykończyć. *andzik ja codziennie rano wypijam słabą kawkę, czarną, parzoną. Nie potrafię bez kawy - to moja chwila przyjemności ;) Nie zauważyłam wpływu na malucha. Z piciem kawy podobnie jak z dietą, dokarmianiem itd. - ile mam tyle teorii. Maluchy są różne i wydaje mi się, że to co na jednym nie zrobi wrażenia, na drugiego może mocno wpływać. Mojemu chyba nadmiar nabiału w mojej diecie nie podchodzi, ale za to czosnek przykładowo czy jakieś ostrzejsze przyprawy wcale mu nie przeszkadzają ;) Pozdrawiam kochane, życzę słonecznej niedzieli, najlepiej takiej ze spacerami, dużo sił i pogodnych maluszków. Lecę obiad machnąć póki Tymek śpi ;)
  3. NICK----------------synek/córeczka----------imię------- ---termin porodu kasia-----------------------synek------------Filipek-- --- ---6-10.04.2013 Plusik------------------------?------------------------- --- ------12.04.2013 pyrda-----------------------synek-------Tymoteusz ----------14.04.2013 Sekowa28-----------------synek-----------Bartosz------- -----16.04.2013 monika_kwietniowka---synuś------------Olaf-------------- --17-23 .04.2013 dagaa---------------------synek------------Samuel--- --- ----19.04.2013 mama kwietniowa 2013--?-------------------------------------21.04.2013 antonówkaa-------------córcia------------Madzia------ ------22.04.2013 przyszlaMlodaMama----synek------------------------------- --28.04.2013 I ROZPAKOWANE MAMY NICK------------------data ur.--------waga-----------cm------------imię Ancyk80------------20.03.2013 r.-----3750g-------58cm----------Antoś Karolowa-----------22.03.2013 r.-----3500g-------56cm-----------Iguś Dzidek78-----------22.03.2013 r.-----3000g-------54cm----------Maciej Wendywu----------26.03.2013 r.-----3400g-------57cm-----------Ela Nadziejka mała---27.03.2013 r.-----3340g-------54cm--------Aleksandra kiwoszka-----------27.03.2013 r.----4030g--------59cm-----------Hania Funiak--------------28.03.2013 r.-----2900g-------51cm-----------Iga MniejszaByc-------30.03.2013 r.-----3600g-------55cm-----------Lena ::::Asia::::---------01.04.2013 r. ----3040g--------53cm--------Milenka Bożka2930---------03.04.2013 r......3550g--------56cm--------Zuzanna agalesna-----------04.04.2013 r.-----4100g--------57cm---------Błażej Olabia---------------05.04.2013 r.-----3500g--------57cm----------Nina 321Mysza-----------07.04.2013 r.-----4190g--------56cm----------Leon Otulka---------------08.04.2013 r.-----3720g-------57cm ---------Tymon kwietniówka 2013 08.04.2013 r.-----2870g--------53 cm---------Hanna andzik1984---------08.04.2013 r.-----3000g--------51cm---------Szymuś dzielna z mielna----09.04.2013r.-----3410g--------55cm---------Mieszko e ona----------------10.04.2013 r.-----3220g--------52cm-----------Jaś kornelia44----------14.04.2013 r. -----------------------------------Nataniel NoToFRUGO--------15.04.2013 r.-----3400g--------54cm--------Nikodem
  4. Hejka! U nas od wczoraj pierwszy kryzys w nowym składzie. Starszak z gorączką i męczącym katarem. Szkoda mi jej. Sama biedna mówi, że jest jej bardzo przykro, że się pochorowała :( Smuci się, że do maluszka nie może się tak całkiem zbliżać. Mam nadzieję, że maluchowi nic jednak nie będzie. Z Tymonem mieliśmy wczoraj jakiś mały mleczny kryzys. Ogólnie spał krótko przez większość dnia, częściej chciał do piersi. Wieczorem miałam wrażenie, że piersi wyssane całkiem już są. Jakoś jednak przetrwaliśmy. Dziś już lepiej. Maluszek śpi tak mocno, że miałam problem go dobudzić do karmienia. Całe szczęście nocki dalej mamy całkiem przyjemne. Mnie męczy trochę chyba jakieś przesilenie wiosenne. Bo jakaś taka ospała dalej jestem. Mam nadzieję, że minie szybko. *Funiak staram się odbijać małego po karmieniu, niestety nie zawsze nam wychodzi. I też zdarza mu się ulewać. Czasami jednak malutki marudzi, jeśli mu się nie odbije. Widać, że mu to jakiś dyskomfort sprawia. *kiwoszko współczuję zapalenia. U mnie póki co i w jednej i w drugiej piersi zrobił się zastój. Jedna już lepiej wygląda, nie boli, obrzęk znika. Druga trochę bolesna niestety. Muszę mocniej małego do jedzenia mobilizować a on śpioszek i leniuszek ;) *bożko my się staramy kąpać synka pomiędzy 18-20. Różnie to póki co wychodzi, ale jakoś wydaje mi się, że z drugim dzieckiem w domu trzeba być bardziej elastycznym. Smoczek przetestowałam na spacerach. W domu malutki dostaje pierś na każde zawołanie. Pierwsza próba ze smoczkiem to porażka, ale następnym razem chętnie złapał. *olabia u mnie podobnie z tym prowadzeniem domu ;) Też staram się wykorzystywać wolne chwile na porządki, gotowanie itd. :) Ale też mocno mnie cieszy, że mogę tyle rzeczy robić, bo w ostatnich tygodniach ciąży czułam się jak inwalida. Witaminki D i K podajemy. Co do cudownych sposobów na samodzielne zasypianie to nie pomogę, nie znam takich i nie potrafię niczego zastosować w praktyce. Póki co cieszę się, że Tymon daje się usypiać także tacie. Ale zasypia albo na rękach, albo w wózku. I mam nadzieję, że Nince miną szybko gorsze chwile i jutro będzie już dobrze. *Dziewczyny w dwupaku - jak zwykle życzę wytrwałości i sił. Trzymam kciuki, by w końcu ruszyło. Do dzieła dziewczyny!
  5. Hej dziewczyny! Ależ pustki na naszym forum :) Kornelia wielkie gratulacje :) Najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło :) Podobnie do Twojego wyglądał mój pierwszy poród, więc wiem ile stresu przeszłaś biedna. Trzymajcie się! NoToFrugo Tobie oczywiście też składam serdeczne gratulacje. Cieszę się, że nie musiałaś czekać aż coś się samo rozpocznie :) Dziewczynom oczekującym życzę cierpliwości i wytrwałości :) Oby ten czas czekania był już dla Was jak najkrótszy! *karolowa aż się wierzyć nie chce, że Igorek już miesiąc będzie kończył :D Też pamiętam doskonale jak zaczynałaś odliczać te 10 dni do cc a tu proszę :) Czas tak szybko leci. Musimy chłonąć każdą chwilę z naszymi maluszkami i cieszyć się nią do granic możliwości. Ani się nie obejrzymy a nasze krasnale zaczną mówić, chodzić i staną się całkiem duże :) *e ona mojemu maluchowi raz zdarzyło się obsikać :) Położyłam go na boczku, po jakiejś chwili zaczął się wiercić i okazało się, że cały bok ma mokry ;) I cieszę się, że Jaś daje Wam tyle szczęścia i radości :) *przyszłaMM spokojnie, do maja jeszcze mnóstwo czasu :) *pyrda u mnie mijają już objawy nawału, ale piersi zdecydowanie dużo większe niż jeszcze przed porodem. Tak pewnie będzie jeszcze kilka miesięcy w moim wypadku. Trudno przewidzieć jak to może być u Ciebie. *dagaa w takim razie pogłaszcz brzuszek i spróbuj przekonać synka, że wszystko już na niego czeka i może wychodzić :) *bożko mnie zostały jeszcze witaminy po ciąży, więc je łykam. Na wizytę się jeszcze nie zapisałam, ale chcę to zrobić za jakiś tydzień. A u nas całkiem spokojnie. Tylko dziś mnie chyba jakieś przesilenie wiosenne dopadło, jestem senna i zmęczona cały dzień. Do tej pory wręcz tryskałam energią i źle mi z tą moją ospałością ;) Tymcio rośnie w oczach. Krzyczy tylko czasem przy przewijanku i momentami w czasie kąpieli. Oswajamy go zatem z tymi zjawiskami :) Śpi bardzo ładnie, noce mamy spokojne, wysypiamy się całkiem wszyscy. Od poniedziałku korzystamy z uroków wiosny. Pierwszy nasz spacerek trwał 40 minut, kolejne już 1,5 godziny :) Sama radość. I małego specjalnie nie werandowałam. Wydaje mi się, że o tej porze roku to nie jest konieczne. W końcu temperatury w domu podobne do tych na zewnątrz. Mały spacerki lubi :) Trochę popatrzy a potem słodko zasypia. Ogólnie pierwszy tydzień w domu mija nam całkiem sympatycznie :D Mamusie odezwijcie się jak u Was :) Chociaż pewnie każda z Was ma raczej mało czasu dla siebie ;) Dobrej nocy!
  6. I jeszcze raz co by się już wszystko zgadzało ;) NICK----------------synek/córeczka----------imię------- ---termin porodu kasia-----------------------synek------------Filipek-- --- ---6-10.04.2013 Plusik------------------------?------------------------- --- ------12.04.2013 pyrda-----------------------synek-------Tymoteusz ----------14.04.2013 Sekowa28-----------------synek-----------Bartosz------- -----16.04.2013 kornelia44---------------synek------------Nataniel------- --- --16.04.2013 monika_kwietniowka---synuś------------Olaf-------------- --17.04.2013 dagaa---------------------synek------------Samuel--- --- ----19.04.2013 mama kwietniowa 2013--?-------------------------------------21.04.2013 antonówkaa-------------córcia------------Madzia------ ------22.04.2013 przyszlaMlodaMama----synek------------------------------- --28.04.2013 I ROZPAKOWANE MAMY NICK------------------data ur.--------waga-----------cm------------imię Ancyk80------------20.03.2013 r.-----3750g-------58cm----------Antoś Karolowa-----------22.03.2013 r.-----3500g-------56cm-----------Iguś Dzidek78-----------22.03.2013 r.-----3000g-------54cm----------Maciej Wendywu----------26.03.2013 r.-----3400g-------57cm-----------Ela Nadziejka mała---27.03.2013 r.-----3340g-------54cm--------Aleksandra kiwoszka-----------27.03.2013 r.----4030g--------59cm-----------Hania Funiak--------------28.03.2013 r.-----2900g-------51cm-----------Iga MniejszaByc-------30.03.2013 r.-----3600g-------55cm-----------Lena ::::Asia::::---------01.04.2013 r. ----3040g--------53cm--------Milenka Bożka2930---------03.04.2013 r......3550g--------56cm--------Zuzanna agalesna-----------04.04.2013 r.-----4100g--------57cm---------Błażej Olabia---------------05.04.2013 r.-----3500g--------57cm----------Nina 321Mysza-----------07.04.2013 r.-----4190g--------56cm----------Leon Otulka---------------08.04.2013 r.-----3720g-------57cm ---------Tymon kwietniówka 2013 08.04.2013 r.-----2870g--------53 cm---------Hanna andzik1984---------08.04.2013 r.-----3000g--------51cm---------Szymuś dzielna z mielna----09.04.2013r.-----3410g--------55cm---------Mieszko e ona----------------10.04.2013 r.-----3220g--------52cm-----------Jaś
  7. Uaktualnię jeszcze tabelkę, bo widzę, że rozpakowana e ona jeszcze nie została wpisana ;) NICK----------------synek/córeczka----------imię------- ---termin porodu kasia-----------------------synek------------Filipek-- --- ---6-10.04.2013 madzisn-------------------synek------------------------- -- ----11.04.2013 Plusik------------------------?------------------------- --- ------12.04.2013 pyrda-----------------------synek-------Tymoteusz ----------14.04.2013 Andzik1984---------------synek-------------------------- -- ---16.04.2013 Sekowa28-----------------synek-----------Bartosz------- -----16.04.2013 kornelia44---------------synek------------Nataniel------- --- --16.04.2013 monika_kwietniowka---synuś------------Olaf-------------- --17.04.2013 e ona---------------------synek---------------JAN------------- ---22.04.2013 dagaa---------------------synek------------Samuel--- --- ----19.04.2013 mama kwietniowa 2013--?-------------------------------------21.04.2013 antonówkaa-------------córcia------------Madzia------ ------22.04.2013 przyszlaMlodaMama----synek------------------------------- --28.04.2013 I ROZPAKOWANE MAMY NICK------------------data ur.--------waga-----------cm------------imię Ancyk80------------20.03.2013 r.-----3750g-------58cm----------Antoś Karolowa-----------22.03.2013 r.-----3500g-------56cm-----------Iguś Dzidek78-----------22.03.2013 r.-----3000g-------54cm----------Maciej Wendywu----------26.03.2013 r.-----3400g-------57cm-----------Ela Nadziejka mała---27.03.2013 r.-----3340g-------54cm--------Aleksandra kiwoszka-----------27.03.2013 r.----4030g--------59cm-----------Hania Funiak--------------28.03.2013 r.-----2900g-------51cm-----------Iga MniejszaByc-------30.03.2013 r.-----3600g-------55cm-----------Lena ::::Asia::::---------01.04.2013 r. ----3040g--------53cm--------Milenka Bożka2930---------03.04.2013 r......3550g--------56cm--------Zuzanna agalesna-----------04.04.2013 r.-----4100g--------57cm---------Błażej Olabia---------------05.04.2013 r.-----3500g--------57cm----------Nina 321Mysza-----------07.04.2013 r.-----4190g--------56cm----------Leon Otulka---------------08.04.2013 r.-----3720g-------57cm ---------Tymon kwietniówka 2013 08.04.2013 r.-----2870g--------53 cm---------Hanna andzik1984---------08.04.2013 r.-----3000g--------51cm---------Szymuś dzielna z mielna----09.04.2013r.-----3410g--------55cm---------Mieszko e ona----------------10.04.2013 r.-----3220g--------52cm-----------Jaś
  8. monika kwietniówka dziękuję :) I nie martw się :) Wszystko będzie dobrze :)
  9. Teraz już tak łatwo mi pisać nie będzie, bo jedną rękę zajął mi Tymon :) Najpierw chciałam serdecznie pogratulować nowym mamusiom: mamie4363, dzielnej z mielna, e ona, kwietniówce 2013 i andzik1984. Wspaniale, że poród już za Wami i macie maleństwa przy sobie. Bardzo się cieszę, że wszystko poszło dobrze :):) życzę Wam wielu fantastycznych chwil z dzieciaczkami :) *karolowa bardzo, bardzo się cieszę, że kryzys już za Wami i że w końcu wróciliście z Igusiem do domu :) Teraz niech Wam już końskie zdrówko dopisuje :) Szybko nadrobicie stracone wspólne chwile w domu. Piękna wiosna pomoże Wam cieszyć się wspólnym życiem we trójkę :) I cieszę się też, że kryzys laktacyjny zażegnany. Oby tak dalej :) Powodzenia! Grunt to założyć, że wszystko się uda. Pozytywne myślenie i trochę wsparcia to podstawy sukcesu :) NoToFRUGO powodzenia jutro :) Trzymam kciuki za pełne powodzenie podczas cc :) Swoją drogą śliczne maluchy nam się rodzą. Agalesna , kiwoszka, olabia, Asia - Wasze dzieciaczki są fantastyczne. Widać, że Błażej to mały mężczyzna :) Super chłopak. A Hania, Ninka i Milenka - piękne księżniczki. Ninka ma śliczne usteczka ;) Coraz mniej mamuś nierozpakowanych nam zostało :) Nie martwcie się kochane, na wszystkie już niebawem przyjdzie pora :):) Patrząc na to, że nasze forum to forum ekspresówek, to macie duże szanse na poród jeszcze przed spodziewanym terminem ;) A poważnie doskonale wiem, jak męczące jest to oczekiwanie (w końcu moja pierwsza ciąża trwała prawie 10 mcy ;). Życzę Wam sił i wytrwałości. Ani się nie obejrzycie a będziecie mogły się nam pochwalić ślicznymi bobaskami, z których będziecie dumne jak z niczego innego w życiu. Na te wszystkie cudowne uczucia, które Was czekają naprawdę warto czekać. Tym bardziej, że w przypadku każdej z Was to już niedługo :) nie ciumkająca, agalesna, co do karmienia zgadzam się z pomarańczką, która starała się nam doradzić. Wierzę w to, że nasz pokarm nie jest ani za chudy, ani za tłusty. I że jest idealnie skomponowany przez nasz organizm. W końcu dzieci rodziły się i rodzą na świecie także w bardzo trudnych warunkach i to właśnie pokarm matki pozwala im przeżyć. Natura wie co robi. Nasze mleczko oczywiście zmienia się w trakcie okresu karmienia, ale myślę, że zawsze jest takie, jakiego aktualnie potrzebuje nasz maluszek. Wierzę w to głęboko :) I mam nadzieję, że wszystkim nam, które będą chciały karmić swoje skarby, będzie dobrze szło. Kryzysy laktacyjne się zdarzają i pewnie każda z nas będzie miała lepsze i gorsze chwile. Myślę jednak, że warto to przetrwać. Laktacja w końcu się stabilizuje, ból kiedyś znika, a minka maluszka, który uśmiecha się radośnie na widok piersi jest bezcenna :) a więc powodzenia wszystkim mamom zdecydowanym na karmienie piersią :) Przy okazji dobrego, wiosennego dnia dziewczyny :) Aż się chce wyrwać na spacerek :)
  10. Hej kochane :) Tym razem witam się już z domu, w którym w zasadzie jesteśmy od piątku :) Musieliśmy się jednak jakoś ogarnąć w tej rewolucji ;) Mamy w końcu jeszcze i starsze dziecko, które także wymagało wiele uwagi po naszym powrocie ze szpitala. Tymcio póki co specjalnie absorbujący nie jest :) Pięknie je, trochę poobserwuje otoczenie i zasypia na jakieś 3 godziny. Ogólnie cudowny dzieciaczek, z którego mamusia jest bardzo dumna :) Powiem Wam, że nie spodziewałam się, że już w poniedziałek zostaniemy rodzicami. Rano zgłosiłam się do szpitala ze swoim skierowaniem w ręce. Myślałam, że chociaż dzień tam spędzę zanim mnie potną. Ale nic z tego :) Pół godziny od zameldowania się w szpitalu zbadał mnie ordynator (swoją drogą super lekarz ;) i stwierdził, że skoro ja jestem gotowa, ciąża donoszona to nie ma na co czekać i narażać nas na szpitalne stresy. 10 minut później już byłam na porodówce, gdzie zajęła się mną bardzo fajna, starsza położna. Dałam znać mężowi, że może wracać do szpitala. Był ze mną przez ponad 2 godziny, kiedy przygotowywali mnie do cc. Bardzo się z tego cieszę. 4 godziny od przyjęcia mnie do szpitala Tymcio był już na świecie. Mąż czekał za otwartymi drzwiami sali operacyjnej. Doskonale więc słyszał pierwszy krzyk swojego synka. Malucha zobaczył w zasadzie od razu po jego przyjściu na świat, uczestniczył w mierzeniu, ważeniu i badaniu. Cały zabieg był ok. Trochę mieli problem z ustabilizowaniem mi ciśnienia na początku, ale potem poszło gładko. Pierwsza noc po cc oczywiście była dla mnie straszna, bo wiadomo ból, unieruchomienie, niewygoda. Spać nie mogłam wcale. Ale stwierdziłam, że to dobry czas, by przygotować ciało do wstania na następny dzień. Wiedziałam, że muszę się przełamać i pokonać ból. Zaczęłam się kręcić na boki, ćwiczyć nogami i jakoś poszło. Następnego dnia wstałam bez większego problemu. Od razu też starałam się jak najwięcej ruszać i zajmować Tymciem. W pierwszej dobie sporo pomagały mi jeszcze położne, ale potem już synka nie oddałam :) Wracał na oddział noworodkowy tylko na poranne ważenie :) Mieliśmy czas uczyć się siebie, uczyć się przystawiania do piersi itd. Po 3 dniach było już całkiem ok. Bardzo dobrze się rozumiemy już :) Ogólnie dziewczyny powiem Wam, że jestem nieziemsko zadowolona ze wszystkiego: z przebiegu porodu, z opieki szpitalnej i oczywiście z powtórnego macierzyństwa. Rodziłam w szpitalu, w którym nie pracuje moja lekarka, ale kompletnie tego nie odczułam. Lekarze byli ok, zwłaszcza ordynator, który naprawdę dobrze prowadzi swój oddział. Ale najbardziej pozytywnie zaskoczyły mnie położne. Zarówno te z oddziału położniczego jak i neonatologicznego. W sumie kilkadziesiąt kobiet. Wszystkie ok, a większość naprawdę fantastyczna. Jednego złego słowa nie mogę powiedzieć na nie. Pomocne, miłe, uprzejme, służące radą. Naprawdę jestem bardzo, bardzo zadowolona ze szpitalnej opieki. Więc dziewczyny, zwłaszcza te, które jeszcze nie rodziły, nie przejmujcie się zanadto krążącymi opiniami o szpitalu (ten, w którym rodziłam ma raczej średnie). Wybaczcie, że tak dużo o sobie, ale jestem tak pozytywnie naładowana i zadowolona ze wszystkiego, że chciałam się z Wami tą radością kochane podzielić. Czuję się super, goję się bardzo dobrze, jestem już niemal w pełni sprawna. Przerabiam teraz nawał pokarmu, więc piersi od piątku twarde, bolesne itd, ale malutki dobrze sobie z tym radzi. Ufam mu, że wie co robi i na razie dobrze na tym wychodzimy :D Foto naszego synusia posłałam wczoraj wieczorem na naszą pocztę. A teraz starczy o sobie :) W następnym poście odniosę się do tego, co na naszym forum się dzieje :)
  11. Hej dziewczyny! Pisze jeszcze że szpitalnego łóżka więc raczej krótko. Wszystkim Wam kochane dziękuje pięknie za gratulacje i ciepłe słowa :) Olabia Tobie serdecznie gratuluje narodzin córeczki. Myszą a Tobie oczywiście synka. Zdrówka dla Waszych maluchów a dla Was radości z macierzyństwa :) U nas wszystko dobrze. Ją jestem aż zaskoczona bo czuje się tak dobrze i sprawnie. To cięcie zniosłam o niebo lepiej niż pierwsze. Od wczoraj chodzę, staram się zajmować Tymonkiem. Póki co jest bardzo dobrze i mam nadzieję, że tak już zostanie :) pozostałym w dwupaku mamom życzę szybkich porodów :) Za Was wszystkie trzymam kciuki!
  12. Do nas dziś przyszła wiosna. A skoro wiosna to i urodzić mogłam. O 12.08 na świat przez cc przyszedł nasz synek Tymon. 3720 g i 57 cm. Mały dostał 10 pkt Pięknie potrafi złapać pierś a teraz słodko śpi obok szczęśliwej mamy. Trzymajcie się kochane :)
  13. Zastanawiam się jeszcze jak tam olabia się miewa i czy już szczęśliwie rozpakowana. No i jak pozostałe mamusie, które już rozpakowane od jakiegoś czasu. Nadziejka się np. dawno nie odzywała. Zatem mamusie jak znajdziecie chwilkę dajcie znać choć w paru zdaniach jak się czujecie i jak się mają Wasze maluszki :)
  14. Karolowa dzięki :* Przed chwilą wyjrzało u mnie w końcu słońce i o tym samym pomyślałam, że powoli nasz czas nadchodzi :) Mocno trzymam kciuki, by jutrzejsze badania wyszły Wam dobrze. W końcu musi przyjść ta chwila, że usłyszycie od lekarza, że jest dobrze i czas do domku. Jak brzuszek Igusia? Już lepiej? Domyślam się, że już biedna wykończona jesteś. Zatem nadal dużo sił życzę. No i oczywiście zdrówka.
  15. Hej hej dziewczyny :) Bożko gratuluję serdecznie narodzin córci :) I wszystkiego dobrego dla Was dziewczyny. Niech Zuzia zdrowo rośnie i jest codzienną radością rodziców :) Monika, tak, u mnie to taka właściwość końcówki ciąży z tymi wymiotami i mdłościami. I tak jest lepiej niż w pierwszej ciąży :) A 40 km do szpitala to faktycznie niemało. Ale będzie ok, inaczej być nie może. Kornelia jak Ciebie? Powodzenia z przeprowadzką! E ona mocno trzymam kciuki, by wszystko było ok. Daj znać czy jesteś w domu i czy wszystko w porządku. Mysza może to taka cisza przed burzą? I czyżbyś jako pierwsza z nas doczekała do swojego terminu? Myślę, że rozpakujesz się lada moment :) Powodzenia! Andzik zostałaś w szpitalu czy jeszcze w domu? Daj znać jak dasz radę. NoToFrugo może jednak nie będą czekać? Bo jaki to ma sens? Trzymać Cię w szpitalu kiedy i tak wiadomo, że czeka Cię to cięcie. Mam nadzieję, że pod koniec tego tygodnia będziesz już rozpakowaną mamusią. Funiak to zgrubienie nad blizną i brak jakby czucia w tym miejscu u mnie utrzymywało się dość długo, bo prawie rok. Potem już było prawie tak jak przed ciążą :) Ja dziś spędzam ostatni dzień w domu przed pójściem do szpitala. Niby jestem spokojna, ale mam momenty, że dopada mnie poddenerwowanie. Bardzo bym chciała, byśmy już za tydzień byli cali i zdrowi i rozpakowani w domu. Spokojnej niedzieli kochane :)
  16. Dzień dobry! Ja też dziś od paru godzin nie śpię. Z łóżka wygoniły mnie mdłości, wymioty i ból w biodrach :( Mam nadzieję, że to jeszcze tylko kilka dni. Sekowa ja też od jakiegoś czasu mam zwiększony apetyt. Cała ciąża spokojna pod tym względem, bez zachcianek, napadów głodu itd. A teraz masakra jakaś. Cały czas mam na coś ochotę. Zwłaszcza na słodycze. Karolowa super, że mogłaś tu do nas wrócić :* Jeszcze raz zdrówka i szybkiego powrotu do domku z Igusiem :) Funiak mam nadzieję, że i u Was żółtaczka będzie znikać. Przypomniał mi się ten strach o dziecko w pierwszych tygodniach, to czuwanie, zaglądanie do śpiącego malucha non stop i sprawdzanie czy wszystko ok. Noworodki mi się właśnie takie kruche i delikatne wydają. Iga mało straciła na wadze w szpitalu :) Pewnie już nadrobiła. Zobaczysz jak teraz będzie pięknie rosła każdego dnia :) Ani się nie obejrzysz a będziesz szukać większych ubranek dla córci :) Ancyk jedyne, co mogę zrobić to życzyć Ci sił, wytrwałości i powodzenia z tym karmieniem. Myślę, że jeszcze jest spora szansa, że mały załapie o co w tym chodzi. Niestety te początki po porodzie często bywają trudne. Mam tylko nadzieję, że z mężem się szybko dogadasz, bo jednak wsparcie kogoś tak bliskiego jak mąż w w tym czasie to coś nieocenionego. Powodzenia! Super, że nasze rozpakowane mamusie powoli wracają na forum i zaczynają się dzielić macierzyńskimi doświadczeniami :) Andzik myślę, że łóżeczko będzie miało wyciągane szczebelki. Nawet moje, w którym spałam jako dziecko miało ;) A co do swędzenia również wydaje mi się, że nie możesz wykluczyć cholestazy. Ale by to potwierdzić, konieczne byłyby badania. Dzielna z mielna myślę, że sporo nas nierozpakowanych bardzo dobrze rozumie Twoje odczucia. Dla mnie ta końcówka też kiepska. Dużo gorsza niż w pierwszej ciąży. Pocieszające jest to, że każda ciąża kiedyś się kończy a nam do tego końca wcale nie tak daleko ;) NoToFrugo przy drugiej cc też w Twoim szpitalu czekają do rozkręcenia się akcji porodowej? Nie zazdroszczę. Ja idę do szpitala pojutrze i mam nadzieję, że góra 2 dni i zdecydują się na cięcie. Kasiaa wiem, że któraś z dziewczyn już odesłała Ci hasło. I przyznaję, że widziałam, że się o nie na forum upominasz. Dla mnie problem polega na tym, że to upominanie to w zasadzie jedyna Twoja obecność wśród nas. Nawet Twój nick dalej jest pomarańczowy, każdy może się pod Ciebie podszyć. Antonówko zazdroszczę tak długiego spania :) Ja budzę się pierwszy raz jakieś 2, maksymalnie 3 godziny po zaśnięciu. I potem już tak co godzinę, co pół godziny. Cieszę się, że Twoje maleństwo obróciło się jak należy. Zuch dziewczynka. I wagę ma super do rodzenia ;) Mam nadzieję, że Twoje rozpakowanie niebawem nastąpi. Karolowa jeszcze nie rodzę ;) Czekam na jakiś przejaw wiosny, bo już wcześniej mówiłam, że chcę rodzić na wiosnę ;) Tak poważnie to chciałabym wytrwać w domu do poniedziałku i iść do szpitala tak jak to już zaplanowane. A co do dochodzenia do siebie po porodzie i utraty wagi, to podejrzewam, że po tym pobycie w szpitalu teraz to już na pewno nie będziesz miała nadmiaru kilogramów. Stres zrobi swoje ;( Ale cieszę się, że dobrze się już czujesz. Oby tak dalej :) Trzymajcie się cieplutko z Igusiem :)
  17. NICK----------------synek/córeczka----------imię------- ---termin porodu kasia-----------------------synek------------Filipek-- --- ---6-10.04.2013 321Mysza-----------------synek------------Leon-------- ----- 07.04.2013 olabia----------------------córcia--------Nina lub Inez-------10.04.2013 madzisn-------------------synek------------------------- -- ----11.04.2013 Plusik------------------------?------------------------- --- ------12.04.2013 kwietniówka2013--------córcia------------------------- -- ---13.04.2013 pyrda-----------------------synek-------Tymoteusz ----------14.04.2013 Andzik1984---------------synek-------------------------- -- ---16.04.2013 Sekowa28-----------------synek-----------Bartosz------- -----16.04.2013 kornelia44---------------synek------------Nataniel------- --- --16.04.2013 monika_kwietniowka---synuś------------Olaf-------------- --17.04.2013 Bożka2930---------------córeczka-------Zuzanna ------------17.04.2013 e ona---------------------synek---------------JAN------------- ---22.04.2013 Otulka--------------------synek------------Tymon----- --- ----18.04.2013 dagaa---------------------synek------------Samuel--- --- ----19.04.2013 mama kwietniowa 2013--?-------------------------------------21.04.2013 antonówkaa-------------córcia------------Madzia------ ------22.04.2013 przyszlaMlodaMama----synek------------------------------- --28.04.2013 I ROZPAKOWANE MAMY NICK------------------data ur.--------waga-----------cm------------imię Ancyk80------------20.03.2013 r.-----3750g-------58cm----------Antoś Karolowa-----------22.03.2013 r.-----3500g-------56cm-----------Iguś Dzidek78-----------22.03.2013 r.-----3000g-------54cm----------Maciej Wendywu----------26.03.2013 r.-----3400g-------57cm-----------Ela Nadziejka mała---27.03.2013 r.-----3340g-------54cm--------Aleksandra kiwoszka-----------27.03.2013 r.----4030g--------59cm-----------Hania Funiak--------------28.03.2013 r.-----2900g-------51cm-----------Iga MniejszaByc-------30.03.2013 r.-----3600g-------55cm-----------Lena ::::Asia::::---------01.04.2013 r. ----3040g--------53cm--------Milenka agalesna-----------04.04.2013 r.-----4100g--------57cm--------Błażej
  18. Hej dziewczyny! Dzień bez nowości z porodówek jak widzę dniem straconym ;) Super, że kolejnych mam rozpakowanych nam przybywa. agalesna serdecznie gratuluję narodzin synka! Duży chłopiec :) Zdrówka dla Was i szybkiego powrotu do domku :) olabia, kochana powodzenia! Jeśli faktycznie nadszedł Wasz czas to trzymam mocno kciuki :) Mysza Ty też już na wylocie :) Powodzenia! Szybkiego i bezproblemowego porodu życzę :) Asiu świetnie, że już w domku. I nic tylko pozazdrościć tak dobrego samopoczucia po porodzie. Mam nadzieję, że Milenka szybko przestawi się z nocnego czuwania na dzienne :) A swoją drogą Milenki to cudowne dziewczynki :) Coś o tym wiem, mam taką jedną w domu ;) Widzę, że wielu z nas dokucza coraz gorsze samopoczucie. U mnie nie inaczej. Dziś ledwo chodzę. Ale nie martwcie się dziewczyny, tak jak napisała Funiak i Asia, po porodzie ciążowe dolegliwości szybko znikają :) A każdej z nas do porodu już niedaleko. W końcu kwiecień już w toku ;) Ja dziś zaliczyłam dwie wizyty u lekarza. Jedną u internisty w celu konsultacji, drugą u mojej ginki. Dostałam skierowanie do szpitala. Jak dotrwam to w poniedziałek rano mam się zameldować na oddziale. Czyli jeszcze trzy dni w domku. Mam nadzieję, że nie będą w szpitalu zwlekać i gdzieś w okolicach wtorku będę mogła zobaczyć mojego synka :) Lekki stresik zaczyna mi się włączać. Dobrego wieczoru kochane!
  19. NICK----------------synek/córeczka----------imię------- ---termin porodu kasia-----------------------synek------------Filipek-- --- ---6-10.04.2013 321Mysza-----------------synek------------Leon-------- ----- 07.04.2013 olabia----------------------córcia--------Nina lub Inez-------10.04.2013 madzisn-------------------synek------------------------- -- ----11.04.2013 Plusik------------------------?------------------------- --- ------12.04.2013 kwietniówka2013--------córcia------------------------- -- ---13.04.2013 pyrda-----------------------synek-------Tymoteusz ----------14.04.2013 Andzik1984---------------synek-------------------------- -- ---16.04.2013 Sekowa28-----------------synek-----------Bartosz------- -----16.04.2013 agalesna -----------------synek-------------Błażej------------16.04 .2013 kornelia44---------------synek------------Nataniel------- --- --16.04.2013 monika_kwietniowka---synuś------------Olaf-------------- --17.04.2013 Bożka2930---------------córeczka-------Zuzanna ------------17.04.2013 e ona---------------------synek---------------JAN------------- ---22.04.2013 Otulka--------------------synek------------Tymon----- --- ----18.04.2013 dagaa---------------------synek------------Samuel--- --- ----19.04.2013 mama kwietniowa 2013--?-------------------------------------21.04.2013 antonówkaa-------------córcia------------Madzia------ ------22.04.2013 przyszlaMlodaMama----synek------------------------------- --28.04.2013 I ROZPAKOWANE MAMY NICK------------------data ur.--------waga-----------cm------------imię Ancyk80------------20.03.2013 r.-----3750g-------58cm----------Antoś Karolowa-----------22.03.2013 r.-----3500g-------56cm-----------Iguś Dzidek78-----------22.03.2013 r.-----3000g-------54cm----------Maciej Wendywu----------26.03.2013 r.-----3400g-------57cm-----------Ela Nadziejka mała---27.03.2013 r.-----3340g-------54cm--------Aleksandra kiwoszka-----------27.03.2013 r.----4030g--------59cm-----------Hania Funiak--------------28.03.2013 r.------2900g--------51cm-----------Iga MniejszaByc-------30.03.2013 r.-----3600g-------55cm-----------Lena ::::Asia::::---------01.04.2013 r. ------------------------------------Milenka
  20. Funiak tak coś czułam jak zniknęłaś na kilka dni :) Ogromne gratulacje :) Super, że już w domu jesteście i że wszystko z córcią ok. Odpoczywajcie i cieszcie się sobą. A jak już się ogarniecie w nowej sytuacji to wpadaj na forum i napisz nam o Idze coś więcej ;) Agalesna trzymam za Was kciuki :) Mam nadzieję, że wszystko pójdzie szybko, sprawnie i gładko :)
  21. Hej :) Czy do Was też już dotarła kolejna fala śniegu? ;) U mnie zima w pełni. Wendywu jaki słodki szkrabek z tej Waszej Eluni :D Śliczna dziewczynka :) Jak na nią patrzę to przypominają mi się pierwsze chwile z moją starszą pociechą i już nie mogę się doczekać spotkania z młodszą :) malutka dzięki :) antonówko ja z piersiami nic nie robię specjalnego. I tak są wrażliwe i bolesne teraz. Zahartują się same jak mały ssak zacznie je użytkować. Jestem jakoś psychicznie przygotowana, że pierwsze dni mogą być bolesne. Znowu się dziś nie wyspałam zbyt dobrze. Odliczam już dni do końca :) Jutro idę do mojej lekarki. To ostatnia wizyta, ma mi dać skierowanie na cc. Jakoś to do mnie nie dociera, że jeszcze parę dni i będę się zbierać do szpitala. A za tydzień być może już będę miała mojego Tymcia obok a nie w środku :) Niesamowite jak to jednak wszystko zleciało. Tylko gdzie ta wiosna? Naprawdę chciałam rodzić na wiosnę ;)
  22. Witajcie po świętach :) Jak tak się czuję nasze rozpakowane mamusie i ich pociechy? Jak znajdziecie troszkę czasu dziewczyny skrobnijcie co tam u Was. Karolowa mam nadzieję, że Ty też się do nas odezwiesz i dasz znać jak u Was. A jeszcze większą mam nadzieję, że już wszystko dobrze ;* Bożko na wieści od Ciebie też czekamy z niecierpliwością. Kiwoszko jak Ty zniosłaś cc? Szybkiego powrotu do pełni sił życzę ;) Olabia czekamy na info jak po wizycie :) Twoje ciało faktycznie zdaje się mówić, że już lada moment maleństwo będzie na świecie. U mnie też pojawiają się takie sygnały, z każdym dniem brzuch stawia się mocniej i częściej. Pobolewa też dość mocno podbrzusze i piersi. Dziś w nocy to się nawet zastanawiałam czy się do szpitala nie udać, bo ból był już dość mocny i trwał kilka godzin. A ja w mojej sytuacji nie powinnam zbyt długo czekać w razie rozpoczęcia akcji porodowej. I tak się tym stresować trochę zaczynam. Bo skąd mam wiedzieć, który ból czy skurcz będzie tym pierwszym prawdziwym porodowym? ;) dzielna z mielna, aż za dobrze rozumiem Twoje samopoczucie :( Musimy jakoś wytrzymać. kornelia uważaj na siebie przy tej przeprowadzce ;) trzymam kciuki by sprawnie i szybo poszło :) Sekowa Tobie też życzę sił i wytrwałości. No i porodu jak najszybciej ;) andzik wapno chyba bez problemu. Też piłam w poprzedniej ciąży jak mi jakieś właśnie uczulenie wyskoczyło pod koniec. E ona a czemu właśnie na 16 się nastawiasz? ;) dagaa spokojnego i udanego odpoczynku od pracy :) Parę dni i myślę, że się przyzwyczaisz do bycia w domku :) Dobrego dnia dziewczyny :) U mnie piękna zima nadal, chociaż dziś przynajmniej słonko wyszło ;)
  23. Asiu, ogromne gratulacje :) To wspaniale, że Milenka już z Wami! Poród marzenie :) Teraz będziemy czekać na wieści jak tam maleństwo adaptuje się na świecie. Póki co odpoczywajcie i cieszcie się sobą :) Utwierdzam się w przekonaniu, że to forum powinno zmienić nazwę - ekspresówki coraz bardziej do nas pasuje niż kwietniówki hihihi ;)
  24. Kolejne dobre wieści widzę :) mniejszabyc, kiwoszka ogromne gratulacje :D Zdrówka dla Waszych dziewczynek i wielu radosnych chwil z córeczkami dla Was :) Przybywa nam tych rozpakowanych mam, przybywa bardzo szybko. Mnie dalej przeraża pogoda :( Wyciągnęłam w razie czego zimowy kombinezonik dla szkraba. Jak tak dalej pójdzie to może się przydać. Poza tym świąteczne lenistwo i rozkoszowanie się jedzonkiem :) Pozwalam sobie dziś, bo za chwilę nie będzie ani czasu ani aż takich możliwości, by sobie tak kulinarnie podogadzać. Mam nadzieję, że Wasze święta są spokojne, rodzinne i radosne :)
  25. Dzień dobry :) Olabia mąż już jest? Jeśli tak to chyba możesz rodzić, prawda? ;) Twoje objawy faktycznie mogą wskazywać, że coś się już dzieje. Jak dasz radę to informuj forumowe ciocie czy wybierasz się do szpitala i w ogóle jak się czujesz. Jakby co mocno trzymam za Was dziewczyny kciuki i życzę powodzenia! :D
×