Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zbieram Ślimaki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Zbieram Ślimaki

  1. Zbieram Ślimaki

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    Ja nawet nie mam od kogo pożyczać teraz, bo mi sie poluzowały kontakty z koleżankami po LO :D... hahah.. Kumple mi moga garnitur pożyczyć . Ale ogólnie rozmiar mam mały, XS zazwyczaj więc raczej też byłby to kiepski pomysł.
  2. Zbieram Ślimaki

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    Kotka, a skąd... Mój problem polega na tym, że ogólnie nie ubieram sie jakoś wyjątkowo kobieco (a miałam troche zacząć, ale nie mam za co wymienić garderoby)... Raczej normalnie i typowo- jakiś top, spodnie rurki i wszystko. Do tego nie mam duzo ciuchow teraz, ogólnie powinnam wymienić gruntownie szafe, ja dobrze o tym wiem, ale za co? ;/ Nie ma opcji wymiany ciuchow, bo po prostu z czego powyrastałam(raczej wiekowo niż rozmiarowo..), albo co sie spralo to powywalałam i oto pustki sa :P. Do tego nie szlajam sie po jakichś bankietach, weselach, itp uroczystościach, więc właściwie nie mam ŻADNEJ sukienki. Serio. Ani jednej kiecki. Ze 2 spódnice mam, ale z nich to żadna sie nie nadaje na wesele. Ogólnie wszelkie elegantsze ciuchy w mojej szafie to będą ze 2 bluzki, ze 2 koszule, spodnie :D Wszystko. I nie kupuje takich rzeczy, bo ... nie mam i tak gdzie w nich chodzić... Więc szkoda mi kasy wydawac skoro nie wiem czy założe, i wole sobie kupić nowe jeansy jak mam kase, czy bluzke taka zwyklą, która wiem ze nie bedzie w szafie leżała. No teraz akurat ta wyjechała z tym weselem, a ja nie jestem przy kasie (od dluższego czasu nie jestem xd) wiec mam problem dlatego. A po tym weselu znowu będzie tak, że kolejne 5-10 lat nie bede miała sie gdzie stroić więc nie chce wydawac 200 zł na jakas sukienke nie wiadomo jaka, ktora sie bedzie w szafie kurzyć. bo to bez sensu w takim wypadku... A znowu kupować coś, a zaraz po weselu to sprzedawać... To za dużo roboty... :P
  3. Zbieram Ślimaki

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    Dobry :)
  4. Zbieram Ślimaki

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    No ja tak samo mam jasna. dla niektórych to już bladosć. Więc chyba faktycznie dużo nas łączy :p Zawsze po wakacjach wysłuchać musiałam zdziwienia kogoś, że całe lato mineło a ja jestem biała jak ściana :D pamiętam jak w lo koleżanka wróciła z dominikany, wyglądałam przy niej jak albinos bo jej ku blisko do murzynki było. :P
  5. Zbieram Ślimaki

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    O masz ci... to współczuję. Mnie jak coś swedzi to jestem w stanie do krwi się drapać. Trudno mi się powstrzymać. Może ci szybko przejdzie, oby :) Ja na słońcu długo nie mogę leżeć, a jak już to chyba najlepiej wysmarować się czymś z duzym filtrem... Ogólnie ciężko się opalam, raczej słońce mnie nie łapie, więc kiedyś po wielu uwagach na ten temat, że jestem blada, postanowiłam, że mi się uda w końcu i chyba z 1,5h leżałam w pełnym słońcu a jedyny efekt był taki że spaliłam sobie dekolt do tego stopnia że schodziła mi skóra i nie mogłam 2 dni go dotknąć :) oczywiście nawet trochę nie opaliłam się, skad. Teraz już się nie próbuje opalać.
  6. Zbieram Ślimaki

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    No ja czasami :). Położyłam się do łóżka ale i tak nie mogę spać :P mam zakwasy od ćwiczeń poza tym. Przez to dziś dużo nie zrobiłam.
  7. Zbieram Ślimaki

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    Całe szczęście że kot przeżył te wizytę w lodówce :)... Niestety koty to straszne cwaniaki są, zwłaszcza jak chodzi o jedzenie... podobno często właśnie powstaja takie układy psa z kotem gdzie jedno drugiemu pomaga w zdobywaniu zarcia, jak z tym parapetem :D Ale u mnie tylko koty. między sobą raczej dzielą się niechętnie, chociaż niektóre jedzą razem z jednej miski i nie ma problemu. generalnie trwa walka o dobre miejsce do spania. Dobre to kwestia względna, czasami mam wrażenie że chodzi tylko o to żeby zająć miejsce innego kota i pokazać wyższość :D
  8. Zbieram Ślimaki

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    Cóż, kochliwy z niego psiak.. :D Nie można go za to winić... musi czymś wypełniać pustke po dalmatynce... Moja kocica swego czasu całkiem lubiła jednego z moich kocurów, ale ostatnimi czasy jakoś go ignoruje. Chyba jej sie znudził :D.. A może sie poddała widząc, że on ma ją gdześ totalnie. Biedaczka :D Kiedyś to jak tylko on wrócił do domu ze spacerku (w domku mieszkam, wiec koty chodza samopas), to ona zaraz sie zrywała na równe nogi i leciała do niego sie przymilać. To było genialne.. :D
  9. Zbieram Ślimaki

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    okna* tam wyzej.
  10. Zbieram Ślimaki

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    A tak juz pomijajac wszystko to ja moje powinnam serio umyć, bo juz troche przykurzone są i w ogole... :D Także paulino trafilas z tematem :D Teraz opiszę jak myję moje okna: Ja zwykle najpierw przecieram okno mokra szmatą. Jakąkolwiek, byleby była czysta i mokra. Jak już wytre całe okno i rame na mokro, i wszystko to: Krok dwa- biore taki zmyslny przedmiot jak wycieraczka/ściągaczka do szyb i ściągam nadmiar wody. Krok trzy- wycieram je na sucho jakąś inną ścierą Krok cztery- biore plyn do mycia szyb, taki ze spryskiwaczem, no nie, i nim psikam po szybce krok pięć- znowu jadę ściagaczką z góry na dół po szybie krok sześć- biorę ściereczkę z mikrofibry (ostatecznie może być inna, ale koniecznie do tego celu i czysta, a nie ta od mokrej szyby wcześniej, bo już jest brudna, no nie) i wycieram całą szybę ruchem polerującym. Dzieki temu zwykle ona są ładne i błyszczące oraz bez zacieków. Jest to przydługie i wymaga wielu zaangażowanych ścierek, ale jestem zadowolona z efektów. No i potem można tak przelecieć każde okno w domu, a ścierki sie jeszcze przydaja np. do wytarcia podłogi, czy kurzy.
  11. Zbieram Ślimaki

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    U mnie jest tylko rozbieżność taka, że mój chłopak chce mieszkać w Łodzi (ostrzegałam że studiuje w innym mieście :D) a ja wole moją Warszawe, jako rodowita Warszawianka ciężko mi się pogodzić z faktem, że miałabym wyjechać. Niby Łódź też miasto, ale ... jednak to nie to. No ale jak sie uprze, to sie przeniose prawdopodobnie. Plus taki, że w Łodzi mieszkania są tańsze, a u nas maxymalnie wywindowane są te ceny... W ogóle on ma urodziny w tą sobote :D...
  12. Zbieram Ślimaki

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    Ja nawet nie mam opcji zebym została tu gdzie teraz mieszkam, a co dopiero sie wprowadzała z chłopakiem... :D Więc siłą rzeczy będziemy musieli albo coś kupić, albo coś wynająć na poczatek za kilka lat. Łatwiej by było, gdybym wygrała w totka. Ja w sumie wcale nie chce luksusów i 3-4 pokoje we wmiare dobrze skomunikowanej okolicy mnie uszczesliwią ;P. A na ten kraj to i tak mi sie wydaje, że zbyt wiele wymagam, bo ceny mieszkan u nas to jakis kosmos jest... ;p Ale przecież mamy XXI wiek i nie zamierzam sie kisić w kawalerce ze wszystkimi sprzetami w 1 pokoju. Najwyżej emigruje stąd :D
  13. Zbieram Ślimaki

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    To ciekawie i chyba nowoczesniej niż było? :) U mnie też super słońce. Chociaż to mi humor poprawia :D mam ochotę iść wygrzac dupke na leżaku...
  14. Zbieram Ślimaki

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    O super... :) w jakim kolorze kuchnia? Drewno czy coś innego? pochwal się, ja uwielbiam dekoratorskie tematy :).
  15. Zbieram Ślimaki

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    Rozchodzi się, mam nadzieję urpiorku. :) Jeśli ci chodzi o przemka, to on tak ma od czasu do czasu... potem zakłada tematy z mojego podszywa, który na w nicku I zamiast l i udaje że jestem chętna. Ponieważ mój podszyw dostał bana ma zepsuta zabawę, już oczywiście podejrzenia padły na mnie. A to niespodzianka, bo to nie ja go zgłosiłam :D...
  16. Zbieram Ślimaki

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    Ja tez powoli szukam roboty i chce zaoczne od października... Ale co będzie to nie wiem. Mam depresje z powodu mojej rodziny, która wszystko zrzuca na mnie (gadanie takie samo jak powyżej) oraz z powodu braku kasy. Jestem zmęczona. Już kilka ładnych lat nie byłam na wakacjach i mam dość. Jestem po prostu wykonczona tą wegetacją ... Najchetniej bym naprawde na jakies 3 miechy wyjechała np. do UK do roboty i zostawila to wszystko w pizdu, a potem poszla na zaoczne i sie wyprowadziła. Ale wiem, że jak zaplace za studia to nie będzie mnie stać na wynajem, wiec z rodzicami i tak bede musiala mieszkać jeszcze jakiś czas. Ale mam ich szczerze dość. ;/ Po prostu czuje, że nie ma dobrego wyjścia z sytuacji w której ja jestem.
  17. Zbieram Ślimaki

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    Ja siedze głodna.
  18. Zbieram Ślimaki

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    Podobno może każdy, kto czuje sie (nie)dojrzale :D Więc witamy :)
  19. Zbieram Ślimaki

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    To wszystkiego najlepszego :) i 100 lat :)
  20. Zbieram Ślimaki

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    Szczerze to jakieś takie zwykle kakaowe z polewa czekoladowa, ale domowe :P
  21. Zbieram Ślimaki

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    ja mam niezłe ciasto :D
  22. Zbieram Ślimaki

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    Teraz wszystko jest drogie.. Zoo 30 zł, a ile kosztuje bilet dla dorosłego do kina(a do kina powinno sie chodzić częściej jednak)? w Warszawie do takiego multikina to również 30 zł. Dla studenta- 20 zł. (ależ mi promocja, naprawde...), a jakby jeszcze chcieć kupic popcorn i jakies picie tam, to wychodzi kolejne 20 zł, a wiec 40 zł na jeden wypad. No, ja sie szczypie za co kupić sobie buty na sezon wiosenny, a na pewno bede co miesiac biegac i 40 zeta na kino wywalać. :D Dlatego ja praktycznie nie chodze po kinach, czy takich tam teraz bo zwyczajnie jak mówilam mam braki w kasie. Najwyżej na jakieś piwo czasami skocze, i wszystko... A filmy w domu :P. Dla mnie ceny sa przegięte, bo jakby chcieć iśc do kina całą rodziną to wychodzi ponad 100 zł z napojami i wszystkim :D. A może tylko ja tak marudzę, bo akurat kasy nie mam?
  23. Zbieram Ślimaki

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    starsza, młodsza? Eh, z rodzenstwem tak już jest, że nie zawsze wychodzi po drodze. Ja ostatnio z moim bratem sie w ogole nie dogaduje, ale do tej pory jakoś przynajmniej sie znosiliśmy.
  24. Zbieram Ślimaki

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    wirkk, ale dlaczego? Może po prostu macie złe stosunki w domu i to miało duży wplyw? Kurcze, naprawde nie możesz tak myśleć o sobie.
  25. Zbieram Ślimaki

    Kobiety (nie)dojrzałe - ZAPRASZAM DO ROZMÓW.

    Ja kiedyś byłam totalną pesymistką i w ogóle inną osobą, ale udało mi sie wypracowac zmiany. Teraz mi się żyje lżej i lepiej ze sobą, więc może i tobie uda sie zmienić odrobine podejście do zycia?:) Pomyśl sobie, że jak cie wywalą to trudno. To nie taka tragedia, da sie to naprawić, najwyżej znajdziesz nową robote :D, bo przecież sklep gdzie teraz pracujesz (skoro mówisz o kasie?) to nie jedyny sklep w tym kraju. Więc koniec z przewidywaniem czarnej przyszłości :). Nie ten, to inny. A może sie sprawdzisz i będzie wszystko okej? :) Eh, też mam słabośc do wydawania na małe glupoty, ktore poprawiają mi humor :D Czy to nie jest typowo babska cecha? Jak wam sie wydaje? Ja ostatnio wpadlam na pomysl, że znajde sobie ćwiczenia na pośladki jakies i jeszcze je dorzuce do planu treningowego, wiec jesli któraś z was ma coś co działa i chce sie podzielić to nie krępujcie sie.. :D Z zaznaczeniem, że zależy mi koniecznie na tyłku, bo jest fajny niby, ale tu wychodzi moje dążenie do ideału chyba :P Dobrze, że już sie śnieg stopił, to mozna po ludzku iść biegać albo na jakiś rower, już miałam dośc tych zasp serdecznie :D
×